Pewne sprawy nie ulegają przedawnieniu.
Oprawcom na usługach systemu komunistycznego mogło się wydawać, że już zawsze pozostaną bezkarni. Uniewinniani przez kolejne sądy w nowej, demokratycznej Polsce, nigdy nie rozliczeni za popełnione zbrodnie, dożyliby zapewne sędziwego wieku. Jednak pojawił się ktoś, kto wziął sprawiedliwość we własne ręce...
Obywatel ? człowiek-widmo, który wymierza kary za zbrodnie poprzedniego systemu ? zaczął już polowanie. Na celowniku ma kolejnych funkcjonariuszy tzw. Eskadry, specjalnej grupy operacyjno-dochodzeniowej SB, którzy katowali i zabijali członków opozycji solidarnościowej. Politycy, byli esbecy, ludzie mediów ? nikt nie jest bezpieczny.
Zaniepokojony rząd powołuje specjalny oddział, którego zadaniem jest złapanie Obywatela. Także obawiający się o swe życie byli funkcjonariusze SB rozpoczynają polowanie na zabójcę. Jednakże Obywatela, który jest niczym krzyk sumienia bezradnej Polski, nie da się po prostu uciszyć.
?Ten pomysł wisiał w powietrzu od ładnych paru lat. Chwała Wojciechowi Kwiatkowi, że sięgnął po niego pierwszy. Mam nadzieję, że Obywatel dostarczy satysfakcji wielu zgnębionym Rodakom. Uwaga! Zły Trzeciej RP nadciąga!?
- Marcin Wolski
?Kwiatek nie tylko czerpie garściami z najlepszych wzorców amerykańskich powieści o samotnym mścicielu, ale przede wszystkim snuje intrygującą opowieść o współczesnej Polsce, w której przeszłość dla niektórych osób może okazać się zabójczo niebezpieczna. Mocny i trzymający w napięciu kryminał, który aż prosi się o filmową adaptację?.
- Robert Ziębiński, Newsweek
?Kwiatek napisał powieść prowokacyjnie niepoprawną politycznie, która pewnie wywoła w światku polskiego kryminału tyle zamieszania, co swego czasu Wieszanie Rymkiewicza w gronie apologetów Okrągłego Stołu. W Obywatelu na dobre żegnamy się z bajkami o ?dobrych esbekach?. Tym razem to mordercy z peerelowskiej tajnej służby stają się zwierzyną łowną. Ale bądźmy szczerzy ? gdyby nie kompromitacja sądów III RP, które nie potrafiły ukarać bandytów z SB, nie trzeba byłoby odreagowywać historycznej traumy w tak drastyczny sposób?.
- Piotr Gociek, Uważam Rze