Koszyk
ilosc: 0 szt.  suma: 0,00 zł
Witaj niezarejestrowany
Przechowalnia
Tylko zalogowani klienci sklepu mogą korzystać z przechowalni
wyszukiwarka zaawansowana
Wszędzie
Wszędzie Tytuł Autor ISBN
szukaj

Mesjasz Diuny

Mesjasz Diuny
Isbn: 9788373017252, 9788373017252, 9788373017252, 9788373017252, 9788373017252, 9788373017252, 9788373017252
Ean: 9788373017252, 9788373017252, 9788373017252, 9788373017252, 9788373017252, 9788373017252, 9788373017252
Liczba stron: 272
Format: 15.0x22.5cm

Nie ulega wątpliwości, że powieści o Diunie stanowią jedno z największych osiągnięć amerykańskiej i światowej SF i na zawsze pozostaną w historii tej literatury. - Lech Jęczmyk

Minęło kilkanaście lat, odkąd Fremeni pod dowództwem Paula Muad'Diba pokonali połączone siły Harkonnenów i imperialnych sardaukarów. Paul poślubił księżniczkę Irulanę i zasiadł na tronie Imperium. Pustynna Arrakis, zwana Diuną, jest stolicą wszechświata, a Imperator Paul Atryda wydaje z niej poprzedzone proroczymi wizjami rozkazy. Tymczasem stare ośrodki władzy - Bene Gesserit, Gildia Kosmiczna i Bene Tleilax - zawiązują spisek przeciw nowemu Imperatorowi.

Czczony niczym bóg, Paul MuadDib wpada w pułapkę, jaką zastawiła na niego prorocza moc: zna dokładnie każdą chwilę swojej przyszłości, każdy swój ruch, każdą decyzję i przede wszystkim swój straszliwy finał...

- Zamierzacie wykraść sekret przyprawy - syknęła Mohiam. - Z planety Imperatora strzeżonej przez jego szalonych Fremenów!

- Fremeni są dobrze wychowani, wyszkoleni i ciemni - odparł maskaradnik. - Nie są natomiast szaleni. Uczy się ich wierzyć, nie polegać na wiedzy. Wiarą można manipulować. Jedynie wiedza jest groźna.

- A czy dla mnie zostanie coś na założenie królewskiej dynastii? - spytała Irulana.

Wszyscy usłyszeli zgodę w jej głosie, ale jeden Edryk przyjął to z uśmiechem.

- Coś - odparł Scytale. - Coś.

- To oznacza kres panowania tego Atrydy - powiedział Edryk.

- Mam wrażenie, że już ludzie o mniejszym darze jasnowidzenia to przepowiedzieli. Dla nich mektub al mellah, jak mawiają Fremeni.

- Rzecz była wypisana solą - przetłumaczyła Irulana.

Słuchając jej, Scytale zrozumiał, co przygotowały dlań Bene Gesserit: piękną i inteligentną kobietę, która nigdy nie będzie jego. No cóż - pomyślał, może zreprodukuję ją w innej.

,

Nie ulega wątpliwości, że powieści o Diunie stanowią jedno z największych osiągnięć amerykańskiej i światowej SF i na zawsze pozostaną w historii tej literatury. - Lech Jęczmyk

Minęło kilkanaście lat, odkąd Fremeni pod dowództwem Paula Muad'Diba pokonali połączone siły Harkonnenów i imperialnych sardaukarów. Paul poślubił księżniczkę Irulanę i zasiadł na tronie Imperium. Pustynna Arrakis, zwana Diuną, jest stolicą wszechświata, a Imperator Paul Atryda wydaje z niej poprzedzone proroczymi wizjami rozkazy. Tymczasem stare ośrodki władzy - Bene Gesserit, Gildia Kosmiczna i Bene Tleilax - zawiązują spisek przeciw nowemu Imperatorowi.

Czczony niczym bóg, Paul MuadDib wpada w pułapkę, jaką zastawiła na niego prorocza moc: zna dokładnie każdą chwilę swojej przyszłości, każdy swój ruch, każdą decyzję i przede wszystkim swój straszliwy finał...

- Zamierzacie wykraść sekret przyprawy - syknęła Mohiam. - Z planety Imperatora strzeżonej przez jego szalonych Fremenów!

- Fremeni są dobrze wychowani, wyszkoleni i ciemni - odparł maskaradnik. - Nie są natomiast szaleni. Uczy się ich wierzyć, nie polegać na wiedzy. Wiarą można manipulować. Jedynie wiedza jest groźna.

- A czy dla mnie zostanie coś na założenie królewskiej dynastii? - spytała Irulana.

Wszyscy usłyszeli zgodę w jej głosie, ale jeden Edryk przyjął to z uśmiechem.

- Coś - odparł Scytale. - Coś.

- To oznacza kres panowania tego Atrydy - powiedział Edryk.

- Mam wrażenie, że już ludzie o mniejszym darze jasnowidzenia to przepowiedzieli. Dla nich mektub al mellah, jak mawiają Fremeni.

- Rzecz była wypisana solą - przetłumaczyła Irulana.

Słuchając jej, Scytale zrozumiał, co przygotowały dlań Bene Gesserit: piękną i inteligentną kobietę, która nigdy nie będzie jego. No cóż - pomyślał, może zreprodukuję ją w innej.

,

Nie ulega wątpliwości, że powieści o Diunie stanowią jedno z największych osiągnięć amerykańskiej i światowej SF i na zawsze pozostaną w historii tej literatury. - Lech Jęczmyk

Minęło kilkanaście lat, odkąd Fremeni pod dowództwem Paula Muad'Diba pokonali połączone siły Harkonnenów i imperialnych sardaukarów. Paul poślubił księżniczkę Irulanę i zasiadł na tronie Imperium. Pustynna Arrakis, zwana Diuną, jest stolicą wszechświata, a Imperator Paul Atryda wydaje z niej poprzedzone proroczymi wizjami rozkazy. Tymczasem stare ośrodki władzy - Bene Gesserit, Gildia Kosmiczna i Bene Tleilax - zawiązują spisek przeciw nowemu Imperatorowi.

Czczony niczym bóg, Paul MuadDib wpada w pułapkę, jaką zastawiła na niego prorocza moc: zna dokładnie każdą chwilę swojej przyszłości, każdy swój ruch, każdą decyzję i przede wszystkim swój straszliwy finał...

- Zamierzacie wykraść sekret przyprawy - syknęła Mohiam. - Z planety Imperatora strzeżonej przez jego szalonych Fremenów!

- Fremeni są dobrze wychowani, wyszkoleni i ciemni - odparł maskaradnik. - Nie są natomiast szaleni. Uczy się ich wierzyć, nie polegać na wiedzy. Wiarą można manipulować. Jedynie wiedza jest groźna.

- A czy dla mnie zostanie coś na założenie królewskiej dynastii? - spytała Irulana.

Wszyscy usłyszeli zgodę w jej głosie, ale jeden Edryk przyjął to z uśmiechem.

- Coś - odparł Scytale. - Coś.

- To oznacza kres panowania tego Atrydy - powiedział Edryk.

- Mam wrażenie, że już ludzie o mniejszym darze jasnowidzenia to przepowiedzieli. Dla nich mektub al mellah, jak mawiają Fremeni.

- Rzecz była wypisana solą - przetłumaczyła Irulana.

Słuchając jej, Scytale zrozumiał, co przygotowały dlań Bene Gesserit: piękną i inteligentną kobietę, która nigdy nie będzie jego. No cóż - pomyślał, może zreprodukuję ją w innej.

,

Nie ulega wątpliwości, że powieści o Diunie stanowią jedno z największych osiągnięć amerykańskiej i światowej SF i na zawsze pozostaną w historii tej literatury. - Lech Jęczmyk

Minęło kilkanaście lat, odkąd Fremeni pod dowództwem Paula Muad'Diba pokonali połączone siły Harkonnenów i imperialnych sardaukarów. Paul poślubił księżniczkę Irulanę i zasiadł na tronie Imperium. Pustynna Arrakis, zwana Diuną, jest stolicą wszechświata, a Imperator Paul Atryda wydaje z niej poprzedzone proroczymi wizjami rozkazy. Tymczasem stare ośrodki władzy - Bene Gesserit, Gildia Kosmiczna i Bene Tleilax - zawiązują spisek przeciw nowemu Imperatorowi.

Czczony niczym bóg, Paul MuadDib wpada w pułapkę, jaką zastawiła na niego prorocza moc: zna dokładnie każdą chwilę swojej przyszłości, każdy swój ruch, każdą decyzję i przede wszystkim swój straszliwy finał...

- Zamierzacie wykraść sekret przyprawy - syknęła Mohiam. - Z planety Imperatora strzeżonej przez jego szalonych Fremenów!

- Fremeni są dobrze wychowani, wyszkoleni i ciemni - odparł maskaradnik. - Nie są natomiast szaleni. Uczy się ich wierzyć, nie polegać na wiedzy. Wiarą można manipulować. Jedynie wiedza jest groźna.

- A czy dla mnie zostanie coś na założenie królewskiej dynastii? - spytała Irulana.

Wszyscy usłyszeli zgodę w jej głosie, ale jeden Edryk przyjął to z uśmiechem.

- Coś - odparł Scytale. - Coś.

- To oznacza kres panowania tego Atrydy - powiedział Edryk.

- Mam wrażenie, że już ludzie o mniejszym darze jasnowidzenia to przepowiedzieli. Dla nich mektub al mellah, jak mawiają Fremeni.

- Rzecz była wypisana solą - przetłumaczyła Irulana.

Słuchając jej, Scytale zrozumiał, co przygotowały dlań Bene Gesserit: piękną i inteligentną kobietę, która nigdy nie będzie jego. No cóż - pomyślał, może zreprodukuję ją w innej.

,

Nie ulega wątpliwości, że powieści o Diunie stanowią jedno z największych osiągnięć amerykańskiej i światowej SF i na zawsze pozostaną w historii tej literatury. - Lech Jęczmyk

Minęło kilkanaście lat, odkąd Fremeni pod dowództwem Paula Muad'Diba pokonali połączone siły Harkonnenów i imperialnych sardaukarów. Paul poślubił księżniczkę Irulanę i zasiadł na tronie Imperium. Pustynna Arrakis, zwana Diuną, jest stolicą wszechświata, a Imperator Paul Atryda wydaje z niej poprzedzone proroczymi wizjami rozkazy. Tymczasem stare ośrodki władzy - Bene Gesserit, Gildia Kosmiczna i Bene Tleilax - zawiązują spisek przeciw nowemu Imperatorowi.

Czczony niczym bóg, Paul MuadDib wpada w pułapkę, jaką zastawiła na niego prorocza moc: zna dokładnie każdą chwilę swojej przyszłości, każdy swój ruch, każdą decyzję i przede wszystkim swój straszliwy finał...

- Zamierzacie wykraść sekret przyprawy - syknęła Mohiam. - Z planety Imperatora strzeżonej przez jego szalonych Fremenów!

- Fremeni są dobrze wychowani, wyszkoleni i ciemni - odparł maskaradnik. - Nie są natomiast szaleni. Uczy się ich wierzyć, nie polegać na wiedzy. Wiarą można manipulować. Jedynie wiedza jest groźna.

- A czy dla mnie zostanie coś na założenie królewskiej dynastii? - spytała Irulana.

Wszyscy usłyszeli zgodę w jej głosie, ale jeden Edryk przyjął to z uśmiechem.

- Coś - odparł Scytale. - Coś.

- To oznacza kres panowania tego Atrydy - powiedział Edryk.

- Mam wrażenie, że już ludzie o mniejszym darze jasnowidzenia to przepowiedzieli. Dla nich mektub al mellah, jak mawiają Fremeni.

- Rzecz była wypisana solą - przetłumaczyła Irulana.

Słuchając jej, Scytale zrozumiał, co przygotowały dlań Bene Gesserit: piękną i inteligentną kobietę, która nigdy nie będzie jego. No cóż - pomyślał, może zreprodukuję ją w innej.

,

Nie ulega wątpliwości, że powieści o Diunie stanowią jedno z największych osiągnięć amerykańskiej i światowej SF i na zawsze pozostaną w historii tej literatury. - Lech Jęczmyk

Minęło kilkanaście lat, odkąd Fremeni pod dowództwem Paula Muad'Diba pokonali połączone siły Harkonnenów i imperialnych sardaukarów. Paul poślubił księżniczkę Irulanę i zasiadł na tronie Imperium. Pustynna Arrakis, zwana Diuną, jest stolicą wszechświata, a Imperator Paul Atryda wydaje z niej poprzedzone proroczymi wizjami rozkazy. Tymczasem stare ośrodki władzy - Bene Gesserit, Gildia Kosmiczna i Bene Tleilax - zawiązują spisek przeciw nowemu Imperatorowi.

Czczony niczym bóg, Paul MuadDib wpada w pułapkę, jaką zastawiła na niego prorocza moc: zna dokładnie każdą chwilę swojej przyszłości, każdy swój ruch, każdą decyzję i przede wszystkim swój straszliwy finał...

- Zamierzacie wykraść sekret przyprawy - syknęła Mohiam. - Z planety Imperatora strzeżonej przez jego szalonych Fremenów!

- Fremeni są dobrze wychowani, wyszkoleni i ciemni - odparł maskaradnik. - Nie są natomiast szaleni. Uczy się ich wierzyć, nie polegać na wiedzy. Wiarą można manipulować. Jedynie wiedza jest groźna.

- A czy dla mnie zostanie coś na założenie królewskiej dynastii? - spytała Irulana.

Wszyscy usłyszeli zgodę w jej głosie, ale jeden Edryk przyjął to z uśmiechem.

- Coś - odparł Scytale. - Coś.

- To oznacza kres panowania tego Atrydy - powiedział Edryk.

- Mam wrażenie, że już ludzie o mniejszym darze jasnowidzenia to przepowiedzieli. Dla nich mektub al mellah, jak mawiają Fremeni.

- Rzecz była wypisana solą - przetłumaczyła Irulana.

Słuchając jej, Scytale zrozumiał, co przygotowały dlań Bene Gesserit: piękną i inteligentną kobietę, która nigdy nie będzie jego. No cóż - pomyślał, może zreprodukuję ją w innej.

,

Nie ulega wątpliwości, że powieści o Diunie stanowią jedno z największych osiągnięć amerykańskiej i światowej SF i na zawsze pozostaną w historii tej literatury. - Lech Jęczmyk

Minęło kilkanaście lat, odkąd Fremeni pod dowództwem Paula Muad'Diba pokonali połączone siły Harkonnenów i imperialnych sardaukarów. Paul poślubił księżniczkę Irulanę i zasiadł na tronie Imperium. Pustynna Arrakis, zwana Diuną, jest stolicą wszechświata, a Imperator Paul Atryda wydaje z niej poprzedzone proroczymi wizjami rozkazy. Tymczasem stare ośrodki władzy - Bene Gesserit, Gildia Kosmiczna i Bene Tleilax - zawiązują spisek przeciw nowemu Imperatorowi.

Czczony niczym bóg, Paul MuadDib wpada w pułapkę, jaką zastawiła na niego prorocza moc: zna dokładnie każdą chwilę swojej przyszłości, każdy swój ruch, każdą decyzję i przede wszystkim swój straszliwy finał...

- Zamierzacie wykraść sekret przyprawy - syknęła Mohiam. - Z planety Imperatora strzeżonej przez jego szalonych Fremenów!

- Fremeni są dobrze wychowani, wyszkoleni i ciemni - odparł maskaradnik. - Nie są natomiast szaleni. Uczy się ich wierzyć, nie polegać na wiedzy. Wiarą można manipulować. Jedynie wiedza jest groźna.

- A czy dla mnie zostanie coś na założenie królewskiej dynastii? - spytała Irulana.

Wszyscy usłyszeli zgodę w jej głosie, ale jeden Edryk przyjął to z uśmiechem.

- Coś - odparł Scytale. - Coś.

- To oznacza kres panowania tego Atrydy - powiedział Edryk.

- Mam wrażenie, że już ludzie o mniejszym darze jasnowidzenia to przepowiedzieli. Dla nich mektub al mellah, jak mawiają Fremeni.

- Rzecz była wypisana solą - przetłumaczyła Irulana.

Słuchając jej, Scytale zrozumiał, co przygotowały dlań Bene Gesserit: piękną i inteligentną kobietę, która nigdy nie będzie jego. No cóż - pomyślał, może zreprodukuję ją w innej.

Oprawa: twarda z obwolutą, twarda, twarda, twarda, twarda, twarda, twarda
Rok wydania: 2010
Wydawca: Rebis, ebookpoint
Miejsce wydania: Poznań
Brak na magazynie
Dane kontaktowe
Księgarnia internetowa
"booknet.net.pl"
ul.Kaliska 12
98-300 Wieluń
Godziny otwarcia:
pon-pt:  9.00-17.00
w soboty 9.00-13.00
Dane kontaktowe:
tel: 43 843 1991
fax: 68 380 1991
e-mail: info@booknet.net.pl

 

booknet.net.pl Razem w szkole Ciekawa biologia dzień dobry historio matematyka z plusem Nowe już w szkole puls życia między nami gwo świat fizyki chmura Wesoła szkoła i przyjaciele