Koszyk
ilosc: 0 szt.  suma: 0,00 zł
Witaj niezarejestrowany
Przechowalnia
Tylko zalogowani klienci sklepu mogą korzystać z przechowalni
wyszukiwarka zaawansowana
Wszędzie
Wszędzie Tytuł Autor ISBN
szukaj

Krew nie woda

Krew nie woda
Kategorie: Literatura faktu
Isbn: 978-83-7674-549-7, 9788376745497, 9788376745497, 9788376745497, 9788376745497, 9788376745497, 9788376745497, 9788376745497, 9788376745497, 9788376745497, 9788376745497, 9788376745497, 9788376745497, 9788376745497, 9788376745497
Ean: 9788376745497, 9788376745497, 9788376745497, 9788376745497, 9788376745497, 9788376745497, 9788376745497, 9788376745497, 9788376745497, 9788376745497, 9788376745497, 9788376745497, 9788376745497, 9788376745497, 9788376745497
Liczba stron: 360
Format: 14.5x20.5

Kolejny w dorobku znanego dziennikarza i reportera zbiór krótkich, publicystycznych migawek, w których przegląda się Polska na przestrzeni ostatnich kilku lat.

 Teksty, które teraz zuchwale cisnę Państwu przed oczy, pisałem z myślą o Naszym Kraju, o tym, co czeka go w najbliższych latach.

Często pisane były szybko, z przeświadczeniem, że trzeba działać już, teraz! Bo ominie nas coś ważnego.

 Jaka jest zatem ta polska krew?

Jasna, bulgocząca w tętnicach, czy też ciemna, wolno tocząca się przez żyły?

Kto zna pełny skład tej biało-czerwonej substancji, kto potrafi określić jej idealną konsystencję i skład?

Na pewno jest małopolska (lekko porywcza i pracowita), wielkopolska (zapobiegliwa, gospodarna), podlaska (dumna i przywarta do krzyża), świętokrzyska (zwariowana, impresyjna), kaszubska, trochę tatarska, ariańska, żydowska, niemiecka...

Piwna, swarliwa, z grubym karkiem i lekka jak palce Chopina.

Gdyby polska krew nie była potrzebna Panu Bogu, to już dawno wypłukałby ją ze świata ruskimi i niemieckimi transfuzjami.

Jest więc tajemnicą naszego Stwórcy, dlaczego ta właśnie polska krew ma się toczyć w żyłach niedużego kraju.

I niech tak zostanie

Witold Gadowski o sobie:

Jestem człowiekiem w nieustannym ruchu. Uważam się za dziennikarza, reportera opisującego rzeczywistość taką jaka ona jest. Bywam pisarzem, poetą, autorem piosenek, zajmuję się także filozofowaniem i publicystycznym opisem otaczającego mnie świata. Staram się być niezależny i prawdomówny.

,

Kolejny w dorobku znanego dziennikarza i reportera zbiór krótkich, publicystycznych migawek, w których przegląda się Polska na przestrzeni ostatnich kilku lat.

 Teksty, które teraz zuchwale cisnę Państwu przed oczy, pisałem z myślą o Naszym Kraju, o tym, co czeka go w najbliższych latach.

Często pisane były szybko, z przeświadczeniem, że trzeba działać już, teraz! Bo ominie nas coś ważnego.

 Jaka jest zatem ta polska krew?

Jasna, bulgocząca w tętnicach, czy też ciemna, wolno tocząca się przez żyły?

Kto zna pełny skład tej biało-czerwonej substancji, kto potrafi określić jej idealną konsystencję i skład?

Na pewno jest małopolska (lekko porywcza i pracowita), wielkopolska (zapobiegliwa, gospodarna), podlaska (dumna i przywarta do krzyża), świętokrzyska (zwariowana, impresyjna), kaszubska, trochę tatarska, ariańska, żydowska, niemiecka...

Piwna, swarliwa, z grubym karkiem i lekka jak palce Chopina.

Gdyby polska krew nie była potrzebna Panu Bogu, to już dawno wypłukałby ją ze świata ruskimi i niemieckimi transfuzjami.

Jest więc tajemnicą naszego Stwórcy, dlaczego ta właśnie polska krew ma się toczyć w żyłach niedużego kraju.

I niech tak zostanie

Witold Gadowski o sobie:

Jestem człowiekiem w nieustannym ruchu. Uważam się za dziennikarza, reportera opisującego rzeczywistość taką jaka ona jest. Bywam pisarzem, poetą, autorem piosenek, zajmuję się także filozofowaniem i publicystycznym opisem otaczającego mnie świata. Staram się być niezależny i prawdomówny.

,

Kolejny w dorobku znanego dziennikarza i reportera zbiór krótkich, publicystycznych migawek, w których przegląda się Polska na przestrzeni ostatnich kilku lat.

 Teksty, które teraz zuchwale cisnę Państwu przed oczy, pisałem z myślą o Naszym Kraju, o tym, co czeka go w najbliższych latach.

Często pisane były szybko, z przeświadczeniem, że trzeba działać już, teraz! Bo ominie nas coś ważnego.

 Jaka jest zatem ta polska krew?

Jasna, bulgocząca w tętnicach, czy też ciemna, wolno tocząca się przez żyły?

Kto zna pełny skład tej biało-czerwonej substancji, kto potrafi określić jej idealną konsystencję i skład?

Na pewno jest małopolska (lekko porywcza i pracowita), wielkopolska (zapobiegliwa, gospodarna), podlaska (dumna i przywarta do krzyża), świętokrzyska (zwariowana, impresyjna), kaszubska, trochę tatarska, ariańska, żydowska, niemiecka...

Piwna, swarliwa, z grubym karkiem i lekka jak palce Chopina.

Gdyby polska krew nie była potrzebna Panu Bogu, to już dawno wypłukałby ją ze świata ruskimi i niemieckimi transfuzjami.

Jest więc tajemnicą naszego Stwórcy, dlaczego ta właśnie polska krew ma się toczyć w żyłach niedużego kraju.

I niech tak zostanie

Witold Gadowski o sobie:

Jestem człowiekiem w nieustannym ruchu. Uważam się za dziennikarza, reportera opisującego rzeczywistość taką jaka ona jest. Bywam pisarzem, poetą, autorem piosenek, zajmuję się także filozofowaniem i publicystycznym opisem otaczającego mnie świata. Staram się być niezależny i prawdomówny.

,

Kolejny w dorobku znanego dziennikarza i reportera zbiór krótkich, publicystycznych migawek, w których przegląda się Polska na przestrzeni ostatnich kilku lat.

 Teksty, które teraz zuchwale cisnę Państwu przed oczy, pisałem z myślą o Naszym Kraju, o tym, co czeka go w najbliższych latach.

Często pisane były szybko, z przeświadczeniem, że trzeba działać już, teraz! Bo ominie nas coś ważnego.

 Jaka jest zatem ta polska krew?

Jasna, bulgocząca w tętnicach, czy też ciemna, wolno tocząca się przez żyły?

Kto zna pełny skład tej biało-czerwonej substancji, kto potrafi określić jej idealną konsystencję i skład?

Na pewno jest małopolska (lekko porywcza i pracowita), wielkopolska (zapobiegliwa, gospodarna), podlaska (dumna i przywarta do krzyża), świętokrzyska (zwariowana, impresyjna), kaszubska, trochę tatarska, ariańska, żydowska, niemiecka...

Piwna, swarliwa, z grubym karkiem i lekka jak palce Chopina.

Gdyby polska krew nie była potrzebna Panu Bogu, to już dawno wypłukałby ją ze świata ruskimi i niemieckimi transfuzjami.

Jest więc tajemnicą naszego Stwórcy, dlaczego ta właśnie polska krew ma się toczyć w żyłach niedużego kraju.

I niech tak zostanie

Witold Gadowski o sobie:

Jestem człowiekiem w nieustannym ruchu. Uważam się za dziennikarza, reportera opisującego rzeczywistość taką jaka ona jest. Bywam pisarzem, poetą, autorem piosenek, zajmuję się także filozofowaniem i publicystycznym opisem otaczającego mnie świata. Staram się być niezależny i prawdomówny.

,

Kolejny w dorobku znanego dziennikarza i reportera zbiór krótkich, publicystycznych migawek, w których przegląda się Polska na przestrzeni ostatnich kilku lat.

 Teksty, które teraz zuchwale cisnę Państwu przed oczy, pisałem z myślą o Naszym Kraju, o tym, co czeka go w najbliższych latach.

Często pisane były szybko, z przeświadczeniem, że trzeba działać już, teraz! Bo ominie nas coś ważnego.

 Jaka jest zatem ta polska krew?

Jasna, bulgocząca w tętnicach, czy też ciemna, wolno tocząca się przez żyły?

Kto zna pełny skład tej biało-czerwonej substancji, kto potrafi określić jej idealną konsystencję i skład?

Na pewno jest małopolska (lekko porywcza i pracowita), wielkopolska (zapobiegliwa, gospodarna), podlaska (dumna i przywarta do krzyża), świętokrzyska (zwariowana, impresyjna), kaszubska, trochę tatarska, ariańska, żydowska, niemiecka...

Piwna, swarliwa, z grubym karkiem i lekka jak palce Chopina.

Gdyby polska krew nie była potrzebna Panu Bogu, to już dawno wypłukałby ją ze świata ruskimi i niemieckimi transfuzjami.

Jest więc tajemnicą naszego Stwórcy, dlaczego ta właśnie polska krew ma się toczyć w żyłach niedużego kraju.

I niech tak zostanie

Witold Gadowski o sobie:

Jestem człowiekiem w nieustannym ruchu. Uważam się za dziennikarza, reportera opisującego rzeczywistość taką jaka ona jest. Bywam pisarzem, poetą, autorem piosenek, zajmuję się także filozofowaniem i publicystycznym opisem otaczającego mnie świata. Staram się być niezależny i prawdomówny.

,

Kolejny w dorobku znanego dziennikarza i reportera zbiór krótkich, publicystycznych migawek, w których przegląda się Polska na przestrzeni ostatnich kilku lat.

 Teksty, które teraz zuchwale cisnę Państwu przed oczy, pisałem z myślą o Naszym Kraju, o tym, co czeka go w najbliższych latach.

Często pisane były szybko, z przeświadczeniem, że trzeba działać już, teraz! Bo ominie nas coś ważnego.

 Jaka jest zatem ta polska krew?

Jasna, bulgocząca w tętnicach, czy też ciemna, wolno tocząca się przez żyły?

Kto zna pełny skład tej biało-czerwonej substancji, kto potrafi określić jej idealną konsystencję i skład?

Na pewno jest małopolska (lekko porywcza i pracowita), wielkopolska (zapobiegliwa, gospodarna), podlaska (dumna i przywarta do krzyża), świętokrzyska (zwariowana, impresyjna), kaszubska, trochę tatarska, ariańska, żydowska, niemiecka...

Piwna, swarliwa, z grubym karkiem i lekka jak palce Chopina.

Gdyby polska krew nie była potrzebna Panu Bogu, to już dawno wypłukałby ją ze świata ruskimi i niemieckimi transfuzjami.

Jest więc tajemnicą naszego Stwórcy, dlaczego ta właśnie polska krew ma się toczyć w żyłach niedużego kraju.

I niech tak zostanie

Witold Gadowski o sobie:

Jestem człowiekiem w nieustannym ruchu. Uważam się za dziennikarza, reportera opisującego rzeczywistość taką jaka ona jest. Bywam pisarzem, poetą, autorem piosenek, zajmuję się także filozofowaniem i publicystycznym opisem otaczającego mnie świata. Staram się być niezależny i prawdomówny.

,

Kolejny w dorobku znanego dziennikarza i reportera zbiór krótkich, publicystycznych migawek, w których przegląda się Polska na przestrzeni ostatnich kilku lat.

 Teksty, które teraz zuchwale cisnę Państwu przed oczy, pisałem z myślą o Naszym Kraju, o tym, co czeka go w najbliższych latach.

Często pisane były szybko, z przeświadczeniem, że trzeba działać już, teraz! Bo ominie nas coś ważnego.

 Jaka jest zatem ta polska krew?

Jasna, bulgocząca w tętnicach, czy też ciemna, wolno tocząca się przez żyły?

Kto zna pełny skład tej biało-czerwonej substancji, kto potrafi określić jej idealną konsystencję i skład?

Na pewno jest małopolska (lekko porywcza i pracowita), wielkopolska (zapobiegliwa, gospodarna), podlaska (dumna i przywarta do krzyża), świętokrzyska (zwariowana, impresyjna), kaszubska, trochę tatarska, ariańska, żydowska, niemiecka...

Piwna, swarliwa, z grubym karkiem i lekka jak palce Chopina.

Gdyby polska krew nie była potrzebna Panu Bogu, to już dawno wypłukałby ją ze świata ruskimi i niemieckimi transfuzjami.

Jest więc tajemnicą naszego Stwórcy, dlaczego ta właśnie polska krew ma się toczyć w żyłach niedużego kraju.

I niech tak zostanie

Witold Gadowski o sobie:

Jestem człowiekiem w nieustannym ruchu. Uważam się za dziennikarza, reportera opisującego rzeczywistość taką jaka ona jest. Bywam pisarzem, poetą, autorem piosenek, zajmuję się także filozofowaniem i publicystycznym opisem otaczającego mnie świata. Staram się być niezależny i prawdomówny.

,

Kolejny w dorobku znanego dziennikarza i reportera zbiór krótkich, publicystycznych migawek, w których przegląda się Polska na przestrzeni ostatnich kilku lat.

 Teksty, które teraz zuchwale cisnę Państwu przed oczy, pisałem z myślą o Naszym Kraju, o tym, co czeka go w najbliższych latach.

Często pisane były szybko, z przeświadczeniem, że trzeba działać już, teraz! Bo ominie nas coś ważnego.

 Jaka jest zatem ta polska krew?

Jasna, bulgocząca w tętnicach, czy też ciemna, wolno tocząca się przez żyły?

Kto zna pełny skład tej biało-czerwonej substancji, kto potrafi określić jej idealną konsystencję i skład?

Na pewno jest małopolska (lekko porywcza i pracowita), wielkopolska (zapobiegliwa, gospodarna), podlaska (dumna i przywarta do krzyża), świętokrzyska (zwariowana, impresyjna), kaszubska, trochę tatarska, ariańska, żydowska, niemiecka...

Piwna, swarliwa, z grubym karkiem i lekka jak palce Chopina.

Gdyby polska krew nie była potrzebna Panu Bogu, to już dawno wypłukałby ją ze świata ruskimi i niemieckimi transfuzjami.

Jest więc tajemnicą naszego Stwórcy, dlaczego ta właśnie polska krew ma się toczyć w żyłach niedużego kraju.

I niech tak zostanie

Witold Gadowski o sobie:

Jestem człowiekiem w nieustannym ruchu. Uważam się za dziennikarza, reportera opisującego rzeczywistość taką jaka ona jest. Bywam pisarzem, poetą, autorem piosenek, zajmuję się także filozofowaniem i publicystycznym opisem otaczającego mnie świata. Staram się być niezależny i prawdomówny.

,

Kolejny w dorobku znanego dziennikarza i reportera zbiór krótkich, publicystycznych migawek, w których przegląda się Polska na przestrzeni ostatnich kilku lat.

 Teksty, które teraz zuchwale cisnę Państwu przed oczy, pisałem z myślą o Naszym Kraju, o tym, co czeka go w najbliższych latach.

Często pisane były szybko, z przeświadczeniem, że trzeba działać już, teraz! Bo ominie nas coś ważnego.

 Jaka jest zatem ta polska krew?

Jasna, bulgocząca w tętnicach, czy też ciemna, wolno tocząca się przez żyły?

Kto zna pełny skład tej biało-czerwonej substancji, kto potrafi określić jej idealną konsystencję i skład?

Na pewno jest małopolska (lekko porywcza i pracowita), wielkopolska (zapobiegliwa, gospodarna), podlaska (dumna i przywarta do krzyża), świętokrzyska (zwariowana, impresyjna), kaszubska, trochę tatarska, ariańska, żydowska, niemiecka...

Piwna, swarliwa, z grubym karkiem i lekka jak palce Chopina.

Gdyby polska krew nie była potrzebna Panu Bogu, to już dawno wypłukałby ją ze świata ruskimi i niemieckimi transfuzjami.

Jest więc tajemnicą naszego Stwórcy, dlaczego ta właśnie polska krew ma się toczyć w żyłach niedużego kraju.

I niech tak zostanie

Witold Gadowski o sobie:

Jestem człowiekiem w nieustannym ruchu. Uważam się za dziennikarza, reportera opisującego rzeczywistość taką jaka ona jest. Bywam pisarzem, poetą, autorem piosenek, zajmuję się także filozofowaniem i publicystycznym opisem otaczającego mnie świata. Staram się być niezależny i prawdomówny.

,

Kolejny w dorobku znanego dziennikarza i reportera zbiór krótkich, publicystycznych migawek, w których przegląda się Polska na przestrzeni ostatnich kilku lat.

 Teksty, które teraz zuchwale cisnę Państwu przed oczy, pisałem z myślą o Naszym Kraju, o tym, co czeka go w najbliższych latach.

Często pisane były szybko, z przeświadczeniem, że trzeba działać już, teraz! Bo ominie nas coś ważnego.

 Jaka jest zatem ta polska krew?

Jasna, bulgocząca w tętnicach, czy też ciemna, wolno tocząca się przez żyły?

Kto zna pełny skład tej biało-czerwonej substancji, kto potrafi określić jej idealną konsystencję i skład?

Na pewno jest małopolska (lekko porywcza i pracowita), wielkopolska (zapobiegliwa, gospodarna), podlaska (dumna i przywarta do krzyża), świętokrzyska (zwariowana, impresyjna), kaszubska, trochę tatarska, ariańska, żydowska, niemiecka...

Piwna, swarliwa, z grubym karkiem i lekka jak palce Chopina.

Gdyby polska krew nie była potrzebna Panu Bogu, to już dawno wypłukałby ją ze świata ruskimi i niemieckimi transfuzjami.

Jest więc tajemnicą naszego Stwórcy, dlaczego ta właśnie polska krew ma się toczyć w żyłach niedużego kraju.

I niech tak zostanie

Witold Gadowski o sobie:

Jestem człowiekiem w nieustannym ruchu. Uważam się za dziennikarza, reportera opisującego rzeczywistość taką jaka ona jest. Bywam pisarzem, poetą, autorem piosenek, zajmuję się także filozofowaniem i publicystycznym opisem otaczającego mnie świata. Staram się być niezależny i prawdomówny.

,

Kolejny w dorobku znanego dziennikarza i reportera zbiór krótkich, publicystycznych migawek, w których przegląda się Polska na przestrzeni ostatnich kilku lat.

 Teksty, które teraz zuchwale cisnę Państwu przed oczy, pisałem z myślą o Naszym Kraju, o tym, co czeka go w najbliższych latach.

Często pisane były szybko, z przeświadczeniem, że trzeba działać już, teraz! Bo ominie nas coś ważnego.

 Jaka jest zatem ta polska krew?

Jasna, bulgocząca w tętnicach, czy też ciemna, wolno tocząca się przez żyły?

Kto zna pełny skład tej biało-czerwonej substancji, kto potrafi określić jej idealną konsystencję i skład?

Na pewno jest małopolska (lekko porywcza i pracowita), wielkopolska (zapobiegliwa, gospodarna), podlaska (dumna i przywarta do krzyża), świętokrzyska (zwariowana, impresyjna), kaszubska, trochę tatarska, ariańska, żydowska, niemiecka...

Piwna, swarliwa, z grubym karkiem i lekka jak palce Chopina.

Gdyby polska krew nie była potrzebna Panu Bogu, to już dawno wypłukałby ją ze świata ruskimi i niemieckimi transfuzjami.

Jest więc tajemnicą naszego Stwórcy, dlaczego ta właśnie polska krew ma się toczyć w żyłach niedużego kraju.

I niech tak zostanie

Witold Gadowski o sobie:

Jestem człowiekiem w nieustannym ruchu. Uważam się za dziennikarza, reportera opisującego rzeczywistość taką jaka ona jest. Bywam pisarzem, poetą, autorem piosenek, zajmuję się także filozofowaniem i publicystycznym opisem otaczającego mnie świata. Staram się być niezależny i prawdomówny.

,

Kolejny w dorobku znanego dziennikarza i reportera zbiór krótkich, publicystycznych migawek, w których przegląda się Polska na przestrzeni ostatnich kilku lat.

 Teksty, które teraz zuchwale cisnę Państwu przed oczy, pisałem z myślą o Naszym Kraju, o tym, co czeka go w najbliższych latach.

Często pisane były szybko, z przeświadczeniem, że trzeba działać już, teraz! Bo ominie nas coś ważnego.

 Jaka jest zatem ta polska krew?

Jasna, bulgocząca w tętnicach, czy też ciemna, wolno tocząca się przez żyły?

Kto zna pełny skład tej biało-czerwonej substancji, kto potrafi określić jej idealną konsystencję i skład?

Na pewno jest małopolska (lekko porywcza i pracowita), wielkopolska (zapobiegliwa, gospodarna), podlaska (dumna i przywarta do krzyża), świętokrzyska (zwariowana, impresyjna), kaszubska, trochę tatarska, ariańska, żydowska, niemiecka...

Piwna, swarliwa, z grubym karkiem i lekka jak palce Chopina.

Gdyby polska krew nie była potrzebna Panu Bogu, to już dawno wypłukałby ją ze świata ruskimi i niemieckimi transfuzjami.

Jest więc tajemnicą naszego Stwórcy, dlaczego ta właśnie polska krew ma się toczyć w żyłach niedużego kraju.

I niech tak zostanie

Witold Gadowski o sobie:

Jestem człowiekiem w nieustannym ruchu. Uważam się za dziennikarza, reportera opisującego rzeczywistość taką jaka ona jest. Bywam pisarzem, poetą, autorem piosenek, zajmuję się także filozofowaniem i publicystycznym opisem otaczającego mnie świata. Staram się być niezależny i prawdomówny.

,

Kolejny w dorobku znanego dziennikarza i reportera zbiór krótkich, publicystycznych migawek, w których przegląda się Polska na przestrzeni ostatnich kilku lat.

 Teksty, które teraz zuchwale cisnę Państwu przed oczy, pisałem z myślą o Naszym Kraju, o tym, co czeka go w najbliższych latach.

Często pisane były szybko, z przeświadczeniem, że trzeba działać już, teraz! Bo ominie nas coś ważnego.

 Jaka jest zatem ta polska krew?

Jasna, bulgocząca w tętnicach, czy też ciemna, wolno tocząca się przez żyły?

Kto zna pełny skład tej biało-czerwonej substancji, kto potrafi określić jej idealną konsystencję i skład?

Na pewno jest małopolska (lekko porywcza i pracowita), wielkopolska (zapobiegliwa, gospodarna), podlaska (dumna i przywarta do krzyża), świętokrzyska (zwariowana, impresyjna), kaszubska, trochę tatarska, ariańska, żydowska, niemiecka...

Piwna, swarliwa, z grubym karkiem i lekka jak palce Chopina.

Gdyby polska krew nie była potrzebna Panu Bogu, to już dawno wypłukałby ją ze świata ruskimi i niemieckimi transfuzjami.

Jest więc tajemnicą naszego Stwórcy, dlaczego ta właśnie polska krew ma się toczyć w żyłach niedużego kraju.

I niech tak zostanie

Witold Gadowski o sobie:

Jestem człowiekiem w nieustannym ruchu. Uważam się za dziennikarza, reportera opisującego rzeczywistość taką jaka ona jest. Bywam pisarzem, poetą, autorem piosenek, zajmuję się także filozofowaniem i publicystycznym opisem otaczającego mnie świata. Staram się być niezależny i prawdomówny.

,

Kolejny w dorobku znanego dziennikarza i reportera zbiór krótkich, publicystycznych migawek, w których przegląda się Polska na przestrzeni ostatnich kilku lat.

 Teksty, które teraz zuchwale cisnę Państwu przed oczy, pisałem z myślą o Naszym Kraju, o tym, co czeka go w najbliższych latach.

Często pisane były szybko, z przeświadczeniem, że trzeba działać już, teraz! Bo ominie nas coś ważnego.

 Jaka jest zatem ta polska krew?

Jasna, bulgocząca w tętnicach, czy też ciemna, wolno tocząca się przez żyły?

Kto zna pełny skład tej biało-czerwonej substancji, kto potrafi określić jej idealną konsystencję i skład?

Na pewno jest małopolska (lekko porywcza i pracowita), wielkopolska (zapobiegliwa, gospodarna), podlaska (dumna i przywarta do krzyża), świętokrzyska (zwariowana, impresyjna), kaszubska, trochę tatarska, ariańska, żydowska, niemiecka...

Piwna, swarliwa, z grubym karkiem i lekka jak palce Chopina.

Gdyby polska krew nie była potrzebna Panu Bogu, to już dawno wypłukałby ją ze świata ruskimi i niemieckimi transfuzjami.

Jest więc tajemnicą naszego Stwórcy, dlaczego ta właśnie polska krew ma się toczyć w żyłach niedużego kraju.

I niech tak zostanie

Witold Gadowski o sobie:

Jestem człowiekiem w nieustannym ruchu. Uważam się za dziennikarza, reportera opisującego rzeczywistość taką jaka ona jest. Bywam pisarzem, poetą, autorem piosenek, zajmuję się także filozofowaniem i publicystycznym opisem otaczającego mnie świata. Staram się być niezależny i prawdomówny.

,

Kolejny w dorobku znanego dziennikarza i reportera zbiór krótkich, publicystycznych migawek, w których przegląda się Polska na przestrzeni ostatnich kilku lat.

 Teksty, które teraz zuchwale cisnę Państwu przed oczy, pisałem z myślą o Naszym Kraju, o tym, co czeka go w najbliższych latach.

Często pisane były szybko, z przeświadczeniem, że trzeba działać już, teraz! Bo ominie nas coś ważnego.

 Jaka jest zatem ta polska krew?

Jasna, bulgocząca w tętnicach, czy też ciemna, wolno tocząca się przez żyły?

Kto zna pełny skład tej biało-czerwonej substancji, kto potrafi określić jej idealną konsystencję i skład?

Na pewno jest małopolska (lekko porywcza i pracowita), wielkopolska (zapobiegliwa, gospodarna), podlaska (dumna i przywarta do krzyża), świętokrzyska (zwariowana, impresyjna), kaszubska, trochę tatarska, ariańska, żydowska, niemiecka...

Piwna, swarliwa, z grubym karkiem i lekka jak palce Chopina.

Gdyby polska krew nie była potrzebna Panu Bogu, to już dawno wypłukałby ją ze świata ruskimi i niemieckimi transfuzjami.

Jest więc tajemnicą naszego Stwórcy, dlaczego ta właśnie polska krew ma się toczyć w żyłach niedużego kraju.

I niech tak zostanie

Witold Gadowski o sobie:

Jestem człowiekiem w nieustannym ruchu. Uważam się za dziennikarza, reportera opisującego rzeczywistość taką jaka ona jest. Bywam pisarzem, poetą, autorem piosenek, zajmuję się także filozofowaniem i publicystycznym opisem otaczającego mnie świata. Staram się być niezależny i prawdomówny.

Oprawa: broszura, mi�kka, mi�kka, mi�kka, mi�kka, mi�kka, mi�kka, mi�kka, mi�kka, mi�kka, mi�kka, mi�kka, mi�kka, mi�kka, mi�kka
Rok wydania: 2016
Wydawca: REPLIKA, ebookpoint
Brak na magazynie
Dane kontaktowe
Księgarnia internetowa
"booknet.net.pl"
ul.Kaliska 12
98-300 Wieluń
Godziny otwarcia:
pon-pt:  9.00-17.00
w soboty 9.00-13.00
Dane kontaktowe:
tel: 43 843 1991
fax: 68 380 1991
e-mail: info@booknet.net.pl

 

booknet.net.pl Razem w szkole Ciekawa biologia dzień dobry historio matematyka z plusem Nowe już w szkole puls życia między nami gwo świat fizyki chmura Wesoła szkoła i przyjaciele