Koszyk
ilosc: 0 szt.  suma: 0,00 zł
Witaj niezarejestrowany
Przechowalnia
Tylko zalogowani klienci sklepu mogą korzystać z przechowalni
wyszukiwarka zaawansowana
Wszędzie
Wszędzie Tytuł Autor ISBN
szukaj

Kłopoty to męska specjalność

Kłopoty to męska specjalność
Isbn: 9788373924901, 9788373924901, 9788373924901, 9788373924901, 9788373924901, 9788373924901, 9788373924901, 9788373924901
Ean: 9788373924901, 9788373924901, 9788373924901, 9788373924901, 9788373924901, 9788373924901, 9788373924901, 9788373924901
Liczba stron: 240
Format: 14.5x23.5cm

Książka zawiera kilkanaście opowiadań pisanych żywym językiem, często dialogiem; czytelnik z bliska więc patrzy na "parszywy świat" oczami narratora, któremu tania whisky pomaga nadzwyczaj trzeźwo go pokazywać. Ten świat to rzeczywistość prostych faktów, fizjologii, seksu i alkoholu. Groteskowa zabawa faktem, lapidarny styl i celność opisu świadczą o wysokiej randze literackiej Bukowskiego. Przykładem może być początkowy fragment opowiadania zatytułowanego "Jak być publikowanym":

Będąc przez całe życie pisarzem undergroundu, poznałem przedziwnych wydawców, ale najdziwniejszymi z nich byli H.R. Mulloch i jego żona Honeysuckle. Mulloch, były więzień i były złodziej diamentów, wydawał magazyn "Demise". Zacząłem wysyłać mu wiersze i wywiązała się między nami korespondencja. Twierdził, że moja poezja zniszczyła w nim zainteresowanie twórczością wszystkich pozostałych poetów. Odpisałem, że zniszczyła to zainteresowanie również we mnie. H.R. zaczął wspominać o możliwości wydania tomiku moich wierszy i napisałem: w porządku, świetnie, wydawaj. Wyjaśnił, że nie może płacić tantiem, są biedni jak myszy kościelne. Napisałem: w porządku, świetnie, zapomnij o tantiemach, jestem biedny jak ubogi krewny myszy kościelnej.

,

Książka zawiera kilkanaście opowiadań pisanych żywym językiem, często dialogiem; czytelnik z bliska więc patrzy na "parszywy świat" oczami narratora, któremu tania whisky pomaga nadzwyczaj trzeźwo go pokazywać. Ten świat to rzeczywistość prostych faktów, fizjologii, seksu i alkoholu. Groteskowa zabawa faktem, lapidarny styl i celność opisu świadczą o wysokiej randze literackiej Bukowskiego. Przykładem może być początkowy fragment opowiadania zatytułowanego "Jak być publikowanym":

Będąc przez całe życie pisarzem undergroundu, poznałem przedziwnych wydawców, ale najdziwniejszymi z nich byli H.R. Mulloch i jego żona Honeysuckle. Mulloch, były więzień i były złodziej diamentów, wydawał magazyn "Demise". Zacząłem wysyłać mu wiersze i wywiązała się między nami korespondencja. Twierdził, że moja poezja zniszczyła w nim zainteresowanie twórczością wszystkich pozostałych poetów. Odpisałem, że zniszczyła to zainteresowanie również we mnie. H.R. zaczął wspominać o możliwości wydania tomiku moich wierszy i napisałem: w porządku, świetnie, wydawaj. Wyjaśnił, że nie może płacić tantiem, są biedni jak myszy kościelne. Napisałem: w porządku, świetnie, zapomnij o tantiemach, jestem biedny jak ubogi krewny myszy kościelnej.

,

Książka zawiera kilkanaście opowiadań pisanych żywym językiem, często dialogiem; czytelnik z bliska więc patrzy na "parszywy świat" oczami narratora, któremu tania whisky pomaga nadzwyczaj trzeźwo go pokazywać. Ten świat to rzeczywistość prostych faktów, fizjologii, seksu i alkoholu. Groteskowa zabawa faktem, lapidarny styl i celność opisu świadczą o wysokiej randze literackiej Bukowskiego. Przykładem może być początkowy fragment opowiadania zatytułowanego "Jak być publikowanym":

Będąc przez całe życie pisarzem undergroundu, poznałem przedziwnych wydawców, ale najdziwniejszymi z nich byli H.R. Mulloch i jego żona Honeysuckle. Mulloch, były więzień i były złodziej diamentów, wydawał magazyn "Demise". Zacząłem wysyłać mu wiersze i wywiązała się między nami korespondencja. Twierdził, że moja poezja zniszczyła w nim zainteresowanie twórczością wszystkich pozostałych poetów. Odpisałem, że zniszczyła to zainteresowanie również we mnie. H.R. zaczął wspominać o możliwości wydania tomiku moich wierszy i napisałem: w porządku, świetnie, wydawaj. Wyjaśnił, że nie może płacić tantiem, są biedni jak myszy kościelne. Napisałem: w porządku, świetnie, zapomnij o tantiemach, jestem biedny jak ubogi krewny myszy kościelnej.

,

Książka zawiera kilkanaście opowiadań pisanych żywym językiem, często dialogiem; czytelnik z bliska więc patrzy na "parszywy świat" oczami narratora, któremu tania whisky pomaga nadzwyczaj trzeźwo go pokazywać. Ten świat to rzeczywistość prostych faktów, fizjologii, seksu i alkoholu. Groteskowa zabawa faktem, lapidarny styl i celność opisu świadczą o wysokiej randze literackiej Bukowskiego. Przykładem może być początkowy fragment opowiadania zatytułowanego "Jak być publikowanym":

Będąc przez całe życie pisarzem undergroundu, poznałem przedziwnych wydawców, ale najdziwniejszymi z nich byli H.R. Mulloch i jego żona Honeysuckle. Mulloch, były więzień i były złodziej diamentów, wydawał magazyn "Demise". Zacząłem wysyłać mu wiersze i wywiązała się między nami korespondencja. Twierdził, że moja poezja zniszczyła w nim zainteresowanie twórczością wszystkich pozostałych poetów. Odpisałem, że zniszczyła to zainteresowanie również we mnie. H.R. zaczął wspominać o możliwości wydania tomiku moich wierszy i napisałem: w porządku, świetnie, wydawaj. Wyjaśnił, że nie może płacić tantiem, są biedni jak myszy kościelne. Napisałem: w porządku, świetnie, zapomnij o tantiemach, jestem biedny jak ubogi krewny myszy kościelnej.

,

Książka zawiera kilkanaście opowiadań pisanych żywym językiem, często dialogiem; czytelnik z bliska więc patrzy na "parszywy świat" oczami narratora, któremu tania whisky pomaga nadzwyczaj trzeźwo go pokazywać. Ten świat to rzeczywistość prostych faktów, fizjologii, seksu i alkoholu. Groteskowa zabawa faktem, lapidarny styl i celność opisu świadczą o wysokiej randze literackiej Bukowskiego. Przykładem może być początkowy fragment opowiadania zatytułowanego "Jak być publikowanym":

Będąc przez całe życie pisarzem undergroundu, poznałem przedziwnych wydawców, ale najdziwniejszymi z nich byli H.R. Mulloch i jego żona Honeysuckle. Mulloch, były więzień i były złodziej diamentów, wydawał magazyn "Demise". Zacząłem wysyłać mu wiersze i wywiązała się między nami korespondencja. Twierdził, że moja poezja zniszczyła w nim zainteresowanie twórczością wszystkich pozostałych poetów. Odpisałem, że zniszczyła to zainteresowanie również we mnie. H.R. zaczął wspominać o możliwości wydania tomiku moich wierszy i napisałem: w porządku, świetnie, wydawaj. Wyjaśnił, że nie może płacić tantiem, są biedni jak myszy kościelne. Napisałem: w porządku, świetnie, zapomnij o tantiemach, jestem biedny jak ubogi krewny myszy kościelnej.

,

Książka zawiera kilkanaście opowiadań pisanych żywym językiem, często dialogiem; czytelnik z bliska więc patrzy na "parszywy świat" oczami narratora, któremu tania whisky pomaga nadzwyczaj trzeźwo go pokazywać. Ten świat to rzeczywistość prostych faktów, fizjologii, seksu i alkoholu. Groteskowa zabawa faktem, lapidarny styl i celność opisu świadczą o wysokiej randze literackiej Bukowskiego. Przykładem może być początkowy fragment opowiadania zatytułowanego "Jak być publikowanym":

Będąc przez całe życie pisarzem undergroundu, poznałem przedziwnych wydawców, ale najdziwniejszymi z nich byli H.R. Mulloch i jego żona Honeysuckle. Mulloch, były więzień i były złodziej diamentów, wydawał magazyn "Demise". Zacząłem wysyłać mu wiersze i wywiązała się między nami korespondencja. Twierdził, że moja poezja zniszczyła w nim zainteresowanie twórczością wszystkich pozostałych poetów. Odpisałem, że zniszczyła to zainteresowanie również we mnie. H.R. zaczął wspominać o możliwości wydania tomiku moich wierszy i napisałem: w porządku, świetnie, wydawaj. Wyjaśnił, że nie może płacić tantiem, są biedni jak myszy kościelne. Napisałem: w porządku, świetnie, zapomnij o tantiemach, jestem biedny jak ubogi krewny myszy kościelnej.

,

Książka zawiera kilkanaście opowiadań pisanych żywym językiem, często dialogiem; czytelnik z bliska więc patrzy na "parszywy świat" oczami narratora, któremu tania whisky pomaga nadzwyczaj trzeźwo go pokazywać. Ten świat to rzeczywistość prostych faktów, fizjologii, seksu i alkoholu. Groteskowa zabawa faktem, lapidarny styl i celność opisu świadczą o wysokiej randze literackiej Bukowskiego. Przykładem może być początkowy fragment opowiadania zatytułowanego "Jak być publikowanym":

Będąc przez całe życie pisarzem undergroundu, poznałem przedziwnych wydawców, ale najdziwniejszymi z nich byli H.R. Mulloch i jego żona Honeysuckle. Mulloch, były więzień i były złodziej diamentów, wydawał magazyn "Demise". Zacząłem wysyłać mu wiersze i wywiązała się między nami korespondencja. Twierdził, że moja poezja zniszczyła w nim zainteresowanie twórczością wszystkich pozostałych poetów. Odpisałem, że zniszczyła to zainteresowanie również we mnie. H.R. zaczął wspominać o możliwości wydania tomiku moich wierszy i napisałem: w porządku, świetnie, wydawaj. Wyjaśnił, że nie może płacić tantiem, są biedni jak myszy kościelne. Napisałem: w porządku, świetnie, zapomnij o tantiemach, jestem biedny jak ubogi krewny myszy kościelnej.

,

Książka zawiera kilkanaście opowiadań pisanych żywym językiem, często dialogiem; czytelnik z bliska więc patrzy na "parszywy świat" oczami narratora, któremu tania whisky pomaga nadzwyczaj trzeźwo go pokazywać. Ten świat to rzeczywistość prostych faktów, fizjologii, seksu i alkoholu. Groteskowa zabawa faktem, lapidarny styl i celność opisu świadczą o wysokiej randze literackiej Bukowskiego. Przykładem może być początkowy fragment opowiadania zatytułowanego "Jak być publikowanym":

Będąc przez całe życie pisarzem undergroundu, poznałem przedziwnych wydawców, ale najdziwniejszymi z nich byli H.R. Mulloch i jego żona Honeysuckle. Mulloch, były więzień i były złodziej diamentów, wydawał magazyn "Demise". Zacząłem wysyłać mu wiersze i wywiązała się między nami korespondencja. Twierdził, że moja poezja zniszczyła w nim zainteresowanie twórczością wszystkich pozostałych poetów. Odpisałem, że zniszczyła to zainteresowanie również we mnie. H.R. zaczął wspominać o możliwości wydania tomiku moich wierszy i napisałem: w porządku, świetnie, wydawaj. Wyjaśnił, że nie może płacić tantiem, są biedni jak myszy kościelne. Napisałem: w porządku, świetnie, zapomnij o tantiemach, jestem biedny jak ubogi krewny myszy kościelnej.

Oprawa: miękka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka
Wydawca: Noir Sur Blanc, ebookpoint
Brak na magazynie
Dane kontaktowe
Księgarnia internetowa
"booknet.net.pl"
ul.Kaliska 12
98-300 Wieluń
Godziny otwarcia:
pon-pt:  9.00-17.00
w soboty 9.00-13.00
Dane kontaktowe:
tel: 43 843 1991
fax: 68 380 1991
e-mail: info@booknet.net.pl

 

booknet.net.pl Razem w szkole Ciekawa biologia dzień dobry historio matematyka z plusem Nowe już w szkole puls życia między nami gwo świat fizyki chmura Wesoła szkoła i przyjaciele