Zakochał się w Australii i mimo że nie wyobraża sobie, by na stałe wyjechać z Polski, trudno mu żyć bez corocznych długich wypadów na „koniec świata”. Kiedy tam jest, niczego mu nie brakuje. No, może jednej rzeczy – radia.
Marek Niedźwiecki fotografuje Australię od piętnastu lat, zjechał ten nadzwyczajny kontynent i kraj wzdłuż i wszerz. Mieszkał w wiosce wielorybników, łaził po drzewach gigantach, stawał twarzą w twarz z ospałym misiem koala i oko w oko z wężem brązowym, jednym z najbardziej jadowitych na świecie. Spacerował po Sydney, Melbourne, Perth, Darwin, Hobart. Odwiedził kilkanaście parków narodowych. Zasnął podczas przechadzki dwukilometrowym molo. Spotkał Dwunastu Apostołów i skakał po słoniach. Nie wszedł na Górę Kościuszki, czego się trochę wstydzi i na Ayers Rock/Uluru, z czego jest bardzo dumny.
Stał się też wielkim miłośnikiem australijskiego wina, australijskiego miodu, australijskich ryb i australijskiego sposobu skracania słów... Stał się po części – „Australijczykiem”.
Jedźmy razem z Markiem Niedźwieckim do Australii, żeby się przekonać, że tam wszystko jest „bardziej”. Światło jaśniejsze, kolory bardziej nasycone a przyroda bezgraniczna i rozszalała... I sprawdźmy jak wygląda, pachnie i smakuje australijskie „gdzieś po drodze”...
Ta książka żyje pasją Marka Niedźwieckiego do Australii.
Jean Dunn
Ambasador Australii w Polsce
Mimo wyraźnych różnic Australię z Polską łączy wiele. Przede wszystkim fakt, że do obu krajów przyjeżdża się raz, a potem już ciągle wraca! Potwierdzeniem tego jest "australijska miłość" Autora tej wspaniałej książki, Pana Marka Niedźwieckiego. Gorąco polecam ją wszystkim Polakom i Australijczykom, którzy pragną pokonywać bariery geograficzne, aby jak najwięcej dowiedzieć się wzajemnie o sobie i o swoich krajach.
Paweł Milewski
Ambasador Rzeczypospolitej Polskiej w Australii
Zakochał się w Australii i mimo że nie wyobraża sobie, by na stałe wyjechać z Polski, trudno mu żyć bez corocznych długich wypadów na „koniec świata”. Kiedy tam jest, niczego mu nie brakuje. No, może jednej rzeczy – radia.
Marek Niedźwiecki fotografuje Australię od piętnastu lat, zjechał ten nadzwyczajny kontynent i kraj wzdłuż i wszerz. Mieszkał w wiosce wielorybników, łaził po drzewach gigantach, stawał twarzą w twarz z ospałym misiem koala i oko w oko z wężem brązowym, jednym z najbardziej jadowitych na świecie. Spacerował po Sydney, Melbourne, Perth, Darwin, Hobart. Odwiedził kilkanaście parków narodowych. Zasnął podczas przechadzki dwukilometrowym molo. Spotkał Dwunastu Apostołów i skakał po słoniach. Nie wszedł na Górę Kościuszki, czego się trochę wstydzi i na Ayers Rock/Uluru, z czego jest bardzo dumny.
Stał się też wielkim miłośnikiem australijskiego wina, australijskiego miodu, australijskich ryb i australijskiego sposobu skracania słów... Stał się po części – „Australijczykiem”.
Jedźmy razem z Markiem Niedźwieckim do Australii, żeby się przekonać, że tam wszystko jest „bardziej”. Światło jaśniejsze, kolory bardziej nasycone a przyroda bezgraniczna i rozszalała... I sprawdźmy jak wygląda, pachnie i smakuje australijskie „gdzieś po drodze”...
Ta książka żyje pasją Marka Niedźwieckiego do Australii.
Jean Dunn
Ambasador Australii w Polsce
Mimo wyraźnych różnic Australię z Polską łączy wiele. Przede wszystkim fakt, że do obu krajów przyjeżdża się raz, a potem już ciągle wraca! Potwierdzeniem tego jest "australijska miłość" Autora tej wspaniałej książki, Pana Marka Niedźwieckiego. Gorąco polecam ją wszystkim Polakom i Australijczykom, którzy pragną pokonywać bariery geograficzne, aby jak najwięcej dowiedzieć się wzajemnie o sobie i o swoich krajach.
Paweł Milewski
Ambasador Rzeczypospolitej Polskiej w Australii
Zakochał się w Australii i mimo że nie wyobraża sobie, by na stałe wyjechać z Polski, trudno mu żyć bez corocznych długich wypadów na „koniec świata”. Kiedy tam jest, niczego mu nie brakuje. No, może jednej rzeczy – radia.
Marek Niedźwiecki fotografuje Australię od piętnastu lat, zjechał ten nadzwyczajny kontynent i kraj wzdłuż i wszerz. Mieszkał w wiosce wielorybników, łaził po drzewach gigantach, stawał twarzą w twarz z ospałym misiem koala i oko w oko z wężem brązowym, jednym z najbardziej jadowitych na świecie. Spacerował po Sydney, Melbourne, Perth, Darwin, Hobart. Odwiedził kilkanaście parków narodowych. Zasnął podczas przechadzki dwukilometrowym molo. Spotkał Dwunastu Apostołów i skakał po słoniach. Nie wszedł na Górę Kościuszki, czego się trochę wstydzi i na Ayers Rock/Uluru, z czego jest bardzo dumny.
Stał się też wielkim miłośnikiem australijskiego wina, australijskiego miodu, australijskich ryb i australijskiego sposobu skracania słów... Stał się po części – „Australijczykiem”.
Jedźmy razem z Markiem Niedźwieckim do Australii, żeby się przekonać, że tam wszystko jest „bardziej”. Światło jaśniejsze, kolory bardziej nasycone a przyroda bezgraniczna i rozszalała... I sprawdźmy jak wygląda, pachnie i smakuje australijskie „gdzieś po drodze”...
Ta książka żyje pasją Marka Niedźwieckiego do Australii.
Jean Dunn
Ambasador Australii w Polsce
Mimo wyraźnych różnic Australię z Polską łączy wiele. Przede wszystkim fakt, że do obu krajów przyjeżdża się raz, a potem już ciągle wraca! Potwierdzeniem tego jest "australijska miłość" Autora tej wspaniałej książki, Pana Marka Niedźwieckiego. Gorąco polecam ją wszystkim Polakom i Australijczykom, którzy pragną pokonywać bariery geograficzne, aby jak najwięcej dowiedzieć się wzajemnie o sobie i o swoich krajach.
Paweł Milewski
Ambasador Rzeczypospolitej Polskiej w Australii
Zakochał się w Australii i mimo że nie wyobraża sobie, by na stałe wyjechać z Polski, trudno mu żyć bez corocznych długich wypadów na „koniec świata”. Kiedy tam jest, niczego mu nie brakuje. No, może jednej rzeczy – radia.
Marek Niedźwiecki fotografuje Australię od piętnastu lat, zjechał ten nadzwyczajny kontynent i kraj wzdłuż i wszerz. Mieszkał w wiosce wielorybników, łaził po drzewach gigantach, stawał twarzą w twarz z ospałym misiem koala i oko w oko z wężem brązowym, jednym z najbardziej jadowitych na świecie. Spacerował po Sydney, Melbourne, Perth, Darwin, Hobart. Odwiedził kilkanaście parków narodowych. Zasnął podczas przechadzki dwukilometrowym molo. Spotkał Dwunastu Apostołów i skakał po słoniach. Nie wszedł na Górę Kościuszki, czego się trochę wstydzi i na Ayers Rock/Uluru, z czego jest bardzo dumny.
Stał się też wielkim miłośnikiem australijskiego wina, australijskiego miodu, australijskich ryb i australijskiego sposobu skracania słów... Stał się po części – „Australijczykiem”.
Jedźmy razem z Markiem Niedźwieckim do Australii, żeby się przekonać, że tam wszystko jest „bardziej”. Światło jaśniejsze, kolory bardziej nasycone a przyroda bezgraniczna i rozszalała... I sprawdźmy jak wygląda, pachnie i smakuje australijskie „gdzieś po drodze”...
Ta książka żyje pasją Marka Niedźwieckiego do Australii.
Jean Dunn
Ambasador Australii w Polsce
Mimo wyraźnych różnic Australię z Polską łączy wiele. Przede wszystkim fakt, że do obu krajów przyjeżdża się raz, a potem już ciągle wraca! Potwierdzeniem tego jest "australijska miłość" Autora tej wspaniałej książki, Pana Marka Niedźwieckiego. Gorąco polecam ją wszystkim Polakom i Australijczykom, którzy pragną pokonywać bariery geograficzne, aby jak najwięcej dowiedzieć się wzajemnie o sobie i o swoich krajach.
Paweł Milewski
Ambasador Rzeczypospolitej Polskiej w Australii
Zakochał się w Australii i mimo że nie wyobraża sobie, by na stałe wyjechać z Polski, trudno mu żyć bez corocznych długich wypadów na „koniec świata”. Kiedy tam jest, niczego mu nie brakuje. No, może jednej rzeczy – radia.
Marek Niedźwiecki fotografuje Australię od piętnastu lat, zjechał ten nadzwyczajny kontynent i kraj wzdłuż i wszerz. Mieszkał w wiosce wielorybników, łaził po drzewach gigantach, stawał twarzą w twarz z ospałym misiem koala i oko w oko z wężem brązowym, jednym z najbardziej jadowitych na świecie. Spacerował po Sydney, Melbourne, Perth, Darwin, Hobart. Odwiedził kilkanaście parków narodowych. Zasnął podczas przechadzki dwukilometrowym molo. Spotkał Dwunastu Apostołów i skakał po słoniach. Nie wszedł na Górę Kościuszki, czego się trochę wstydzi i na Ayers Rock/Uluru, z czego jest bardzo dumny.
Stał się też wielkim miłośnikiem australijskiego wina, australijskiego miodu, australijskich ryb i australijskiego sposobu skracania słów... Stał się po części – „Australijczykiem”.
Jedźmy razem z Markiem Niedźwieckim do Australii, żeby się przekonać, że tam wszystko jest „bardziej”. Światło jaśniejsze, kolory bardziej nasycone a przyroda bezgraniczna i rozszalała... I sprawdźmy jak wygląda, pachnie i smakuje australijskie „gdzieś po drodze”...
Ta książka żyje pasją Marka Niedźwieckiego do Australii.
Jean Dunn
Ambasador Australii w Polsce
Mimo wyraźnych różnic Australię z Polską łączy wiele. Przede wszystkim fakt, że do obu krajów przyjeżdża się raz, a potem już ciągle wraca! Potwierdzeniem tego jest "australijska miłość" Autora tej wspaniałej książki, Pana Marka Niedźwieckiego. Gorąco polecam ją wszystkim Polakom i Australijczykom, którzy pragną pokonywać bariery geograficzne, aby jak najwięcej dowiedzieć się wzajemnie o sobie i o swoich krajach.
Paweł Milewski
Ambasador Rzeczypospolitej Polskiej w Australii
Zakochał się w Australii i mimo że nie wyobraża sobie, by na stałe wyjechać z Polski, trudno mu żyć bez corocznych długich wypadów na „koniec świata”. Kiedy tam jest, niczego mu nie brakuje. No, może jednej rzeczy – radia.
Marek Niedźwiecki fotografuje Australię od piętnastu lat, zjechał ten nadzwyczajny kontynent i kraj wzdłuż i wszerz. Mieszkał w wiosce wielorybników, łaził po drzewach gigantach, stawał twarzą w twarz z ospałym misiem koala i oko w oko z wężem brązowym, jednym z najbardziej jadowitych na świecie. Spacerował po Sydney, Melbourne, Perth, Darwin, Hobart. Odwiedził kilkanaście parków narodowych. Zasnął podczas przechadzki dwukilometrowym molo. Spotkał Dwunastu Apostołów i skakał po słoniach. Nie wszedł na Górę Kościuszki, czego się trochę wstydzi i na Ayers Rock/Uluru, z czego jest bardzo dumny.
Stał się też wielkim miłośnikiem australijskiego wina, australijskiego miodu, australijskich ryb i australijskiego sposobu skracania słów... Stał się po części – „Australijczykiem”.
Jedźmy razem z Markiem Niedźwieckim do Australii, żeby się przekonać, że tam wszystko jest „bardziej”. Światło jaśniejsze, kolory bardziej nasycone a przyroda bezgraniczna i rozszalała... I sprawdźmy jak wygląda, pachnie i smakuje australijskie „gdzieś po drodze”...
Ta książka żyje pasją Marka Niedźwieckiego do Australii.
Jean Dunn
Ambasador Australii w Polsce
Mimo wyraźnych różnic Australię z Polską łączy wiele. Przede wszystkim fakt, że do obu krajów przyjeżdża się raz, a potem już ciągle wraca! Potwierdzeniem tego jest "australijska miłość" Autora tej wspaniałej książki, Pana Marka Niedźwieckiego. Gorąco polecam ją wszystkim Polakom i Australijczykom, którzy pragną pokonywać bariery geograficzne, aby jak najwięcej dowiedzieć się wzajemnie o sobie i o swoich krajach.
Paweł Milewski
Ambasador Rzeczypospolitej Polskiej w Australii
Zakochał się w Australii i mimo że nie wyobraża sobie, by na stałe wyjechać z Polski, trudno mu żyć bez corocznych długich wypadów na „koniec świata”. Kiedy tam jest, niczego mu nie brakuje. No, może jednej rzeczy – radia.
Marek Niedźwiecki fotografuje Australię od piętnastu lat, zjechał ten nadzwyczajny kontynent i kraj wzdłuż i wszerz. Mieszkał w wiosce wielorybników, łaził po drzewach gigantach, stawał twarzą w twarz z ospałym misiem koala i oko w oko z wężem brązowym, jednym z najbardziej jadowitych na świecie. Spacerował po Sydney, Melbourne, Perth, Darwin, Hobart. Odwiedził kilkanaście parków narodowych. Zasnął podczas przechadzki dwukilometrowym molo. Spotkał Dwunastu Apostołów i skakał po słoniach. Nie wszedł na Górę Kościuszki, czego się trochę wstydzi i na Ayers Rock/Uluru, z czego jest bardzo dumny.
Stał się też wielkim miłośnikiem australijskiego wina, australijskiego miodu, australijskich ryb i australijskiego sposobu skracania słów... Stał się po części – „Australijczykiem”.
Jedźmy razem z Markiem Niedźwieckim do Australii, żeby się przekonać, że tam wszystko jest „bardziej”. Światło jaśniejsze, kolory bardziej nasycone a przyroda bezgraniczna i rozszalała... I sprawdźmy jak wygląda, pachnie i smakuje australijskie „gdzieś po drodze”...
Ta książka żyje pasją Marka Niedźwieckiego do Australii.
Jean Dunn
Ambasador Australii w Polsce
Mimo wyraźnych różnic Australię z Polską łączy wiele. Przede wszystkim fakt, że do obu krajów przyjeżdża się raz, a potem już ciągle wraca! Potwierdzeniem tego jest "australijska miłość" Autora tej wspaniałej książki, Pana Marka Niedźwieckiego. Gorąco polecam ją wszystkim Polakom i Australijczykom, którzy pragną pokonywać bariery geograficzne, aby jak najwięcej dowiedzieć się wzajemnie o sobie i o swoich krajach.
Paweł Milewski
Ambasador Rzeczypospolitej Polskiej w Australii
Zakochał się w Australii i mimo że nie wyobraża sobie, by na stałe wyjechać z Polski, trudno mu żyć bez corocznych długich wypadów na „koniec świata”. Kiedy tam jest, niczego mu nie brakuje. No, może jednej rzeczy – radia.
Marek Niedźwiecki fotografuje Australię od piętnastu lat, zjechał ten nadzwyczajny kontynent i kraj wzdłuż i wszerz. Mieszkał w wiosce wielorybników, łaził po drzewach gigantach, stawał twarzą w twarz z ospałym misiem koala i oko w oko z wężem brązowym, jednym z najbardziej jadowitych na świecie. Spacerował po Sydney, Melbourne, Perth, Darwin, Hobart. Odwiedził kilkanaście parków narodowych. Zasnął podczas przechadzki dwukilometrowym molo. Spotkał Dwunastu Apostołów i skakał po słoniach. Nie wszedł na Górę Kościuszki, czego się trochę wstydzi i na Ayers Rock/Uluru, z czego jest bardzo dumny.
Stał się też wielkim miłośnikiem australijskiego wina, australijskiego miodu, australijskich ryb i australijskiego sposobu skracania słów... Stał się po części – „Australijczykiem”.
Jedźmy razem z Markiem Niedźwieckim do Australii, żeby się przekonać, że tam wszystko jest „bardziej”. Światło jaśniejsze, kolory bardziej nasycone a przyroda bezgraniczna i rozszalała... I sprawdźmy jak wygląda, pachnie i smakuje australijskie „gdzieś po drodze”...
Ta książka żyje pasją Marka Niedźwieckiego do Australii.
Jean Dunn
Ambasador Australii w Polsce
Mimo wyraźnych różnic Australię z Polską łączy wiele. Przede wszystkim fakt, że do obu krajów przyjeżdża się raz, a potem już ciągle wraca! Potwierdzeniem tego jest "australijska miłość" Autora tej wspaniałej książki, Pana Marka Niedźwieckiego. Gorąco polecam ją wszystkim Polakom i Australijczykom, którzy pragną pokonywać bariery geograficzne, aby jak najwięcej dowiedzieć się wzajemnie o sobie i o swoich krajach.
Paweł Milewski
Ambasador Rzeczypospolitej Polskiej w Australii
Zakochał się w Australii i mimo że nie wyobraża sobie, by na stałe wyjechać z Polski, trudno mu żyć bez corocznych długich wypadów na „koniec świata”. Kiedy tam jest, niczego mu nie brakuje. No, może jednej rzeczy – radia.
Marek Niedźwiecki fotografuje Australię od piętnastu lat, zjechał ten nadzwyczajny kontynent i kraj wzdłuż i wszerz. Mieszkał w wiosce wielorybników, łaził po drzewach gigantach, stawał twarzą w twarz z ospałym misiem koala i oko w oko z wężem brązowym, jednym z najbardziej jadowitych na świecie. Spacerował po Sydney, Melbourne, Perth, Darwin, Hobart. Odwiedził kilkanaście parków narodowych. Zasnął podczas przechadzki dwukilometrowym molo. Spotkał Dwunastu Apostołów i skakał po słoniach. Nie wszedł na Górę Kościuszki, czego się trochę wstydzi i na Ayers Rock/Uluru, z czego jest bardzo dumny.
Stał się też wielkim miłośnikiem australijskiego wina, australijskiego miodu, australijskich ryb i australijskiego sposobu skracania słów... Stał się po części – „Australijczykiem”.
Jedźmy razem z Markiem Niedźwieckim do Australii, żeby się przekonać, że tam wszystko jest „bardziej”. Światło jaśniejsze, kolory bardziej nasycone a przyroda bezgraniczna i rozszalała... I sprawdźmy jak wygląda, pachnie i smakuje australijskie „gdzieś po drodze”...
Ta książka żyje pasją Marka Niedźwieckiego do Australii.
Jean Dunn
Ambasador Australii w Polsce
Mimo wyraźnych różnic Australię z Polską łączy wiele. Przede wszystkim fakt, że do obu krajów przyjeżdża się raz, a potem już ciągle wraca! Potwierdzeniem tego jest "australijska miłość" Autora tej wspaniałej książki, Pana Marka Niedźwieckiego. Gorąco polecam ją wszystkim Polakom i Australijczykom, którzy pragną pokonywać bariery geograficzne, aby jak najwięcej dowiedzieć się wzajemnie o sobie i o swoich krajach.
Paweł Milewski
Ambasador Rzeczypospolitej Polskiej w Australii
Zakochał się w Australii i mimo że nie wyobraża sobie, by na stałe wyjechać z Polski, trudno mu żyć bez corocznych długich wypadów na „koniec świata”. Kiedy tam jest, niczego mu nie brakuje. No, może jednej rzeczy – radia.
Marek Niedźwiecki fotografuje Australię od piętnastu lat, zjechał ten nadzwyczajny kontynent i kraj wzdłuż i wszerz. Mieszkał w wiosce wielorybników, łaził po drzewach gigantach, stawał twarzą w twarz z ospałym misiem koala i oko w oko z wężem brązowym, jednym z najbardziej jadowitych na świecie. Spacerował po Sydney, Melbourne, Perth, Darwin, Hobart. Odwiedził kilkanaście parków narodowych. Zasnął podczas przechadzki dwukilometrowym molo. Spotkał Dwunastu Apostołów i skakał po słoniach. Nie wszedł na Górę Kościuszki, czego się trochę wstydzi i na Ayers Rock/Uluru, z czego jest bardzo dumny.
Stał się też wielkim miłośnikiem australijskiego wina, australijskiego miodu, australijskich ryb i australijskiego sposobu skracania słów... Stał się po części – „Australijczykiem”.
Jedźmy razem z Markiem Niedźwieckim do Australii, żeby się przekonać, że tam wszystko jest „bardziej”. Światło jaśniejsze, kolory bardziej nasycone a przyroda bezgraniczna i rozszalała... I sprawdźmy jak wygląda, pachnie i smakuje australijskie „gdzieś po drodze”...
Ta książka żyje pasją Marka Niedźwieckiego do Australii.
Jean Dunn
Ambasador Australii w Polsce
Mimo wyraźnych różnic Australię z Polską łączy wiele. Przede wszystkim fakt, że do obu krajów przyjeżdża się raz, a potem już ciągle wraca! Potwierdzeniem tego jest "australijska miłość" Autora tej wspaniałej książki, Pana Marka Niedźwieckiego. Gorąco polecam ją wszystkim Polakom i Australijczykom, którzy pragną pokonywać bariery geograficzne, aby jak najwięcej dowiedzieć się wzajemnie o sobie i o swoich krajach.
Paweł Milewski
Ambasador Rzeczypospolitej Polskiej w Australii
Zakochał się w Australii i mimo że nie wyobraża sobie, by na stałe wyjechać z Polski, trudno mu żyć bez corocznych długich wypadów na „koniec świata”. Kiedy tam jest, niczego mu nie brakuje. No, może jednej rzeczy – radia.
Marek Niedźwiecki fotografuje Australię od piętnastu lat, zjechał ten nadzwyczajny kontynent i kraj wzdłuż i wszerz. Mieszkał w wiosce wielorybników, łaził po drzewach gigantach, stawał twarzą w twarz z ospałym misiem koala i oko w oko z wężem brązowym, jednym z najbardziej jadowitych na świecie. Spacerował po Sydney, Melbourne, Perth, Darwin, Hobart. Odwiedził kilkanaście parków narodowych. Zasnął podczas przechadzki dwukilometrowym molo. Spotkał Dwunastu Apostołów i skakał po słoniach. Nie wszedł na Górę Kościuszki, czego się trochę wstydzi i na Ayers Rock/Uluru, z czego jest bardzo dumny.
Stał się też wielkim miłośnikiem australijskiego wina, australijskiego miodu, australijskich ryb i australijskiego sposobu skracania słów... Stał się po części – „Australijczykiem”.
Jedźmy razem z Markiem Niedźwieckim do Australii, żeby się przekonać, że tam wszystko jest „bardziej”. Światło jaśniejsze, kolory bardziej nasycone a przyroda bezgraniczna i rozszalała... I sprawdźmy jak wygląda, pachnie i smakuje australijskie „gdzieś po drodze”...
Ta książka żyje pasją Marka Niedźwieckiego do Australii.
Jean Dunn
Ambasador Australii w Polsce
Mimo wyraźnych różnic Australię z Polską łączy wiele. Przede wszystkim fakt, że do obu krajów przyjeżdża się raz, a potem już ciągle wraca! Potwierdzeniem tego jest "australijska miłość" Autora tej wspaniałej książki, Pana Marka Niedźwieckiego. Gorąco polecam ją wszystkim Polakom i Australijczykom, którzy pragną pokonywać bariery geograficzne, aby jak najwięcej dowiedzieć się wzajemnie o sobie i o swoich krajach.
Paweł Milewski
Ambasador Rzeczypospolitej Polskiej w Australii
Zakochał się w Australii i mimo że nie wyobraża sobie, by na stałe wyjechać z Polski, trudno mu żyć bez corocznych długich wypadów na „koniec świata”. Kiedy tam jest, niczego mu nie brakuje. No, może jednej rzeczy – radia.
Marek Niedźwiecki fotografuje Australię od piętnastu lat, zjechał ten nadzwyczajny kontynent i kraj wzdłuż i wszerz. Mieszkał w wiosce wielorybników, łaził po drzewach gigantach, stawał twarzą w twarz z ospałym misiem koala i oko w oko z wężem brązowym, jednym z najbardziej jadowitych na świecie. Spacerował po Sydney, Melbourne, Perth, Darwin, Hobart. Odwiedził kilkanaście parków narodowych. Zasnął podczas przechadzki dwukilometrowym molo. Spotkał Dwunastu Apostołów i skakał po słoniach. Nie wszedł na Górę Kościuszki, czego się trochę wstydzi i na Ayers Rock/Uluru, z czego jest bardzo dumny.
Stał się też wielkim miłośnikiem australijskiego wina, australijskiego miodu, australijskich ryb i australijskiego sposobu skracania słów... Stał się po części – „Australijczykiem”.
Jedźmy razem z Markiem Niedźwieckim do Australii, żeby się przekonać, że tam wszystko jest „bardziej”. Światło jaśniejsze, kolory bardziej nasycone a przyroda bezgraniczna i rozszalała... I sprawdźmy jak wygląda, pachnie i smakuje australijskie „gdzieś po drodze”...
Ta książka żyje pasją Marka Niedźwieckiego do Australii.
Jean Dunn
Ambasador Australii w Polsce
Mimo wyraźnych różnic Australię z Polską łączy wiele. Przede wszystkim fakt, że do obu krajów przyjeżdża się raz, a potem już ciągle wraca! Potwierdzeniem tego jest "australijska miłość" Autora tej wspaniałej książki, Pana Marka Niedźwieckiego. Gorąco polecam ją wszystkim Polakom i Australijczykom, którzy pragną pokonywać bariery geograficzne, aby jak najwięcej dowiedzieć się wzajemnie o sobie i o swoich krajach.
Paweł Milewski
Ambasador Rzeczypospolitej Polskiej w Australii
Zakochał się w Australii i mimo że nie wyobraża sobie, by na stałe wyjechać z Polski, trudno mu żyć bez corocznych długich wypadów na „koniec świata”. Kiedy tam jest, niczego mu nie brakuje. No, może jednej rzeczy – radia.
Marek Niedźwiecki fotografuje Australię od piętnastu lat, zjechał ten nadzwyczajny kontynent i kraj wzdłuż i wszerz. Mieszkał w wiosce wielorybników, łaził po drzewach gigantach, stawał twarzą w twarz z ospałym misiem koala i oko w oko z wężem brązowym, jednym z najbardziej jadowitych na świecie. Spacerował po Sydney, Melbourne, Perth, Darwin, Hobart. Odwiedził kilkanaście parków narodowych. Zasnął podczas przechadzki dwukilometrowym molo. Spotkał Dwunastu Apostołów i skakał po słoniach. Nie wszedł na Górę Kościuszki, czego się trochę wstydzi i na Ayers Rock/Uluru, z czego jest bardzo dumny.
Stał się też wielkim miłośnikiem australijskiego wina, australijskiego miodu, australijskich ryb i australijskiego sposobu skracania słów... Stał się po części – „Australijczykiem”.
Jedźmy razem z Markiem Niedźwieckim do Australii, żeby się przekonać, że tam wszystko jest „bardziej”. Światło jaśniejsze, kolory bardziej nasycone a przyroda bezgraniczna i rozszalała... I sprawdźmy jak wygląda, pachnie i smakuje australijskie „gdzieś po drodze”...
Ta książka żyje pasją Marka Niedźwieckiego do Australii.
Jean Dunn
Ambasador Australii w Polsce
Mimo wyraźnych różnic Australię z Polską łączy wiele. Przede wszystkim fakt, że do obu krajów przyjeżdża się raz, a potem już ciągle wraca! Potwierdzeniem tego jest "australijska miłość" Autora tej wspaniałej książki, Pana Marka Niedźwieckiego. Gorąco polecam ją wszystkim Polakom i Australijczykom, którzy pragną pokonywać bariery geograficzne, aby jak najwięcej dowiedzieć się wzajemnie o sobie i o swoich krajach.
Paweł Milewski
Ambasador Rzeczypospolitej Polskiej w Australii
Zakochał się w Australii i mimo że nie wyobraża sobie, by na stałe wyjechać z Polski, trudno mu żyć bez corocznych długich wypadów na „koniec świata”. Kiedy tam jest, niczego mu nie brakuje. No, może jednej rzeczy – radia.
Marek Niedźwiecki fotografuje Australię od piętnastu lat, zjechał ten nadzwyczajny kontynent i kraj wzdłuż i wszerz. Mieszkał w wiosce wielorybników, łaził po drzewach gigantach, stawał twarzą w twarz z ospałym misiem koala i oko w oko z wężem brązowym, jednym z najbardziej jadowitych na świecie. Spacerował po Sydney, Melbourne, Perth, Darwin, Hobart. Odwiedził kilkanaście parków narodowych. Zasnął podczas przechadzki dwukilometrowym molo. Spotkał Dwunastu Apostołów i skakał po słoniach. Nie wszedł na Górę Kościuszki, czego się trochę wstydzi i na Ayers Rock/Uluru, z czego jest bardzo dumny.
Stał się też wielkim miłośnikiem australijskiego wina, australijskiego miodu, australijskich ryb i australijskiego sposobu skracania słów... Stał się po części – „Australijczykiem”.
Jedźmy razem z Markiem Niedźwieckim do Australii, żeby się przekonać, że tam wszystko jest „bardziej”. Światło jaśniejsze, kolory bardziej nasycone a przyroda bezgraniczna i rozszalała... I sprawdźmy jak wygląda, pachnie i smakuje australijskie „gdzieś po drodze”...
Ta książka żyje pasją Marka Niedźwieckiego do Australii.
Jean Dunn
Ambasador Australii w Polsce
Mimo wyraźnych różnic Australię z Polską łączy wiele. Przede wszystkim fakt, że do obu krajów przyjeżdża się raz, a potem już ciągle wraca! Potwierdzeniem tego jest "australijska miłość" Autora tej wspaniałej książki, Pana Marka Niedźwieckiego. Gorąco polecam ją wszystkim Polakom i Australijczykom, którzy pragną pokonywać bariery geograficzne, aby jak najwięcej dowiedzieć się wzajemnie o sobie i o swoich krajach.
Paweł Milewski
Ambasador Rzeczypospolitej Polskiej w Australii
Zakochał się w Australii i mimo że nie wyobraża sobie, by na stałe wyjechać z Polski, trudno mu żyć bez corocznych długich wypadów na „koniec świata”. Kiedy tam jest, niczego mu nie brakuje. No, może jednej rzeczy – radia.
Marek Niedźwiecki fotografuje Australię od piętnastu lat, zjechał ten nadzwyczajny kontynent i kraj wzdłuż i wszerz. Mieszkał w wiosce wielorybników, łaził po drzewach gigantach, stawał twarzą w twarz z ospałym misiem koala i oko w oko z wężem brązowym, jednym z najbardziej jadowitych na świecie. Spacerował po Sydney, Melbourne, Perth, Darwin, Hobart. Odwiedził kilkanaście parków narodowych. Zasnął podczas przechadzki dwukilometrowym molo. Spotkał Dwunastu Apostołów i skakał po słoniach. Nie wszedł na Górę Kościuszki, czego się trochę wstydzi i na Ayers Rock/Uluru, z czego jest bardzo dumny.
Stał się też wielkim miłośnikiem australijskiego wina, australijskiego miodu, australijskich ryb i australijskiego sposobu skracania słów... Stał się po części – „Australijczykiem”.
Jedźmy razem z Markiem Niedźwieckim do Australii, żeby się przekonać, że tam wszystko jest „bardziej”. Światło jaśniejsze, kolory bardziej nasycone a przyroda bezgraniczna i rozszalała... I sprawdźmy jak wygląda, pachnie i smakuje australijskie „gdzieś po drodze”...
Ta książka żyje pasją Marka Niedźwieckiego do Australii.
Jean Dunn
Ambasador Australii w Polsce
Mimo wyraźnych różnic Australię z Polską łączy wiele. Przede wszystkim fakt, że do obu krajów przyjeżdża się raz, a potem już ciągle wraca! Potwierdzeniem tego jest "australijska miłość" Autora tej wspaniałej książki, Pana Marka Niedźwieckiego. Gorąco polecam ją wszystkim Polakom i Australijczykom, którzy pragną pokonywać bariery geograficzne, aby jak najwięcej dowiedzieć się wzajemnie o sobie i o swoich krajach.
Paweł Milewski
Ambasador Rzeczypospolitej Polskiej w Australii
Zakochał się w Australii i mimo że nie wyobraża sobie, by na stałe wyjechać z Polski, trudno mu żyć bez corocznych długich wypadów na „koniec świata”. Kiedy tam jest, niczego mu nie brakuje. No, może jednej rzeczy – radia.
Marek Niedźwiecki fotografuje Australię od piętnastu lat, zjechał ten nadzwyczajny kontynent i kraj wzdłuż i wszerz. Mieszkał w wiosce wielorybników, łaził po drzewach gigantach, stawał twarzą w twarz z ospałym misiem koala i oko w oko z wężem brązowym, jednym z najbardziej jadowitych na świecie. Spacerował po Sydney, Melbourne, Perth, Darwin, Hobart. Odwiedził kilkanaście parków narodowych. Zasnął podczas przechadzki dwukilometrowym molo. Spotkał Dwunastu Apostołów i skakał po słoniach. Nie wszedł na Górę Kościuszki, czego się trochę wstydzi i na Ayers Rock/Uluru, z czego jest bardzo dumny.
Stał się też wielkim miłośnikiem australijskiego wina, australijskiego miodu, australijskich ryb i australijskiego sposobu skracania słów... Stał się po części – „Australijczykiem”.
Jedźmy razem z Markiem Niedźwieckim do Australii, żeby się przekonać, że tam wszystko jest „bardziej”. Światło jaśniejsze, kolory bardziej nasycone a przyroda bezgraniczna i rozszalała... I sprawdźmy jak wygląda, pachnie i smakuje australijskie „gdzieś po drodze”...
Ta książka żyje pasją Marka Niedźwieckiego do Australii.
Jean Dunn
Ambasador Australii w Polsce
Mimo wyraźnych różnic Australię z Polską łączy wiele. Przede wszystkim fakt, że do obu krajów przyjeżdża się raz, a potem już ciągle wraca! Potwierdzeniem tego jest "australijska miłość" Autora tej wspaniałej książki, Pana Marka Niedźwieckiego. Gorąco polecam ją wszystkim Polakom i Australijczykom, którzy pragną pokonywać bariery geograficzne, aby jak najwięcej dowiedzieć się wzajemnie o sobie i o swoich krajach.
Paweł Milewski
Ambasador Rzeczypospolitej Polskiej w Australii
Księgarnia internetowa "booknet.net.pl" ul.Kaliska 12 98-300 Wieluń |
Godziny otwarcia: pon-pt: 9.00-17.00 w soboty 9.00-13.00 |
Dane kontaktowe: tel: 43 843 1991 fax: 68 380 1991 e-mail: info@booknet.net.pl
|