Koszyk
ilosc: 0 szt.  suma: 0,00 zł
Witaj niezarejestrowany
Przechowalnia
Tylko zalogowani klienci sklepu mogą korzystać z przechowalni
wyszukiwarka zaawansowana
Wszędzie
Wszędzie Tytuł Autor ISBN
szukaj

Zaduch

Zaduch
Isbn: 9788377058831, 9788377058831, 9788377058831, 9788377058831, 9788377058831, 9788377058831, 9788377058831, 9788377058831, 9788377058831, 9788377058831, 9788377058831, 9788377058831, 9788377058831
Ean: 9788377058831, 9788377058831, 9788377058831, 9788377058831, 9788377058831, 9788377058831, 9788377058831, 9788377058831, 9788377058831, 9788377058831, 9788377058831, 9788377058831, 9788377058831
Liczba stron: 280
Format: 12.8x20.0cm
Trzydziestolatkowie z małych miasteczek w wielkim mieście.

Gdyby to był film, musiałby być kręcony w wąskim kadrze, który idealnie nadaje się do zbliżeń. Marta Szarejko nie przygląda się prowincji, tylko ludziom, którzy z niej pochodzą. I żyją w mieście. Rozmawia ze swoimi rówieśnikami – trzydziestolatkami, którzy przyjechali z małych miejscowości do Warszawy. Opowiadają jej o swoich kompleksach, wątpliwościach, tęsknotach. O tym, czego najbardziej im brak w mieście i czego wyjątkowo nie znosili na wsi. O tym, jak się zmienili. Chociaż w rodzinne strony wracają coraz rzadziej, nigdzie nie czują się u siebie.

 

Marta Szarejko – reportażystka, studiowała kulturoznawstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Publikowała w „Dużym Formacie”, „Kulturze Miasta”, „Nowych Książkach”, „op. cit.”, „Chimerze”. Przez cztery lata (2008–2012) pisała reportaże, recenzje i robiła wywiady do magazynu kulturalnego „Bluszcz”.

Autorka książki o bezdomnych „Nie ma o czym mówić” (2010), za którą została nominowana do Literackiej Nagrody Angelus, oraz współautorka zbioru reportaży „Odwaga jest kobietą” (2014). Jest stypendystką Fundacji imienia Ryszarda Kapuścińskiego – Herodot.Joanna Bator

Skóra cierpnie, gdy człowiek w końcu pojmuje, że jest u siebie tylko tam, skąd pochodzi. Pół biedy, jeśli wraca z radością. Bieda, gdy czuje się tam równie obco jak wszędzie. Opisani przez Martę Szarejko ludzie nie wyróżniają się tym, że pochodzą z prowincji. Od lat klepiemy w kółko diagnozę choroby podzielonej Polski. Oni między wierszami proponują intrygujące recepty. O kim jest ta książka? O większości z nas? A może już wkrótce o wszystkich? Aż mi się parę razy gorąco zrobiło. Jezus Maria, samo życie.
Andrzej Muszyński

Gdyby to był film, musiałby być kręcony w wąskim kadrze, który idealnie nadaje się do zbliżeń. Marta Szarejko nie przygląda się prowincji, tylko ludziom, którzy z niej pochodzą. I żyją w mieście. Rozmawia ze swoimi rówieśnikami – trzydziestolatkami, którzy przyjechali z małych miejscowości do Warszawy. Opowiadają jej o swoich kompleksach, wątpliwościach, tęsknotach. O tym, czego najbardziej im brak w mieście i czego wyjątkowo nie znosili na wsi. O tym, jak się zmienili. Chociaż w rodzinne strony wracają coraz rzadziej, nigdzie nie czują się u siebie.

Myślę, że warszawiacy mogą uznać to wszystko za fanaberie, za abstrakcję i niepotrzebne zawracanie głowy. Nie wyobrażają sobie, na czym polega nasza inność. Myślę, że ktoś, kto nie przeszedł tej drogi, nie ma pojęcia o tych wszystkich minischodkach, które musisz pokonać.
fragment książki

Marta Szarejko – reportażystka, studiowała kulturoznawstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Publikowała w „Dużym Formacie”, „Kulturze Miasta”, „Nowych Książkach”, „op. cit.”, „Chimerze”. Przez cztery lata (2008–2012) pisała reportaże, recenzje i robiła wywiady do magazynu kulturalnego „Bluszcz”.
Autorka książki o bezdomnych Nie ma o czym mówić (2010), za którą została nominowana do Literackiej Nagrody Angelus, oraz współautorka zbioru reportaży Odwaga jest kobietą (2014). Jest stypendystką Fundacji Herodot imienia Ryszarda Kapuścińskiego.

, Trzydziestolatkowie z małych miasteczek w wielkim mieście.

Gdyby to był film, musiałby być kręcony w wąskim kadrze, który idealnie nadaje się do zbliżeń. Marta Szarejko nie przygląda się prowincji, tylko ludziom, którzy z niej pochodzą. I żyją w mieście. Rozmawia ze swoimi rówieśnikami – trzydziestolatkami, którzy przyjechali z małych miejscowości do Warszawy. Opowiadają jej o swoich kompleksach, wątpliwościach, tęsknotach. O tym, czego najbardziej im brak w mieście i czego wyjątkowo nie znosili na wsi. O tym, jak się zmienili. Chociaż w rodzinne strony wracają coraz rzadziej, nigdzie nie czują się u siebie.

 

Marta Szarejko – reportażystka, studiowała kulturoznawstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Publikowała w „Dużym Formacie”, „Kulturze Miasta”, „Nowych Książkach”, „op. cit.”, „Chimerze”. Przez cztery lata (2008–2012) pisała reportaże, recenzje i robiła wywiady do magazynu kulturalnego „Bluszcz”.

Autorka książki o bezdomnych „Nie ma o czym mówić” (2010), za którą została nominowana do Literackiej Nagrody Angelus, oraz współautorka zbioru reportaży „Odwaga jest kobietą” (2014). Jest stypendystką Fundacji imienia Ryszarda Kapuścińskiego – Herodot.Joanna Bator

Skóra cierpnie, gdy człowiek w końcu pojmuje, że jest u siebie tylko tam, skąd pochodzi. Pół biedy, jeśli wraca z radością. Bieda, gdy czuje się tam równie obco jak wszędzie. Opisani przez Martę Szarejko ludzie nie wyróżniają się tym, że pochodzą z prowincji. Od lat klepiemy w kółko diagnozę choroby podzielonej Polski. Oni między wierszami proponują intrygujące recepty. O kim jest ta książka? O większości z nas? A może już wkrótce o wszystkich? Aż mi się parę razy gorąco zrobiło. Jezus Maria, samo życie.
Andrzej Muszyński

Gdyby to był film, musiałby być kręcony w wąskim kadrze, który idealnie nadaje się do zbliżeń. Marta Szarejko nie przygląda się prowincji, tylko ludziom, którzy z niej pochodzą. I żyją w mieście. Rozmawia ze swoimi rówieśnikami – trzydziestolatkami, którzy przyjechali z małych miejscowości do Warszawy. Opowiadają jej o swoich kompleksach, wątpliwościach, tęsknotach. O tym, czego najbardziej im brak w mieście i czego wyjątkowo nie znosili na wsi. O tym, jak się zmienili. Chociaż w rodzinne strony wracają coraz rzadziej, nigdzie nie czują się u siebie.

Myślę, że warszawiacy mogą uznać to wszystko za fanaberie, za abstrakcję i niepotrzebne zawracanie głowy. Nie wyobrażają sobie, na czym polega nasza inność. Myślę, że ktoś, kto nie przeszedł tej drogi, nie ma pojęcia o tych wszystkich minischodkach, które musisz pokonać.
fragment książki

Marta Szarejko – reportażystka, studiowała kulturoznawstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Publikowała w „Dużym Formacie”, „Kulturze Miasta”, „Nowych Książkach”, „op. cit.”, „Chimerze”. Przez cztery lata (2008–2012) pisała reportaże, recenzje i robiła wywiady do magazynu kulturalnego „Bluszcz”.
Autorka książki o bezdomnych Nie ma o czym mówić (2010), za którą została nominowana do Literackiej Nagrody Angelus, oraz współautorka zbioru reportaży Odwaga jest kobietą (2014). Jest stypendystką Fundacji Herodot imienia Ryszarda Kapuścińskiego.

, Trzydziestolatkowie z małych miasteczek w wielkim mieście.

Gdyby to był film, musiałby być kręcony w wąskim kadrze, który idealnie nadaje się do zbliżeń. Marta Szarejko nie przygląda się prowincji, tylko ludziom, którzy z niej pochodzą. I żyją w mieście. Rozmawia ze swoimi rówieśnikami – trzydziestolatkami, którzy przyjechali z małych miejscowości do Warszawy. Opowiadają jej o swoich kompleksach, wątpliwościach, tęsknotach. O tym, czego najbardziej im brak w mieście i czego wyjątkowo nie znosili na wsi. O tym, jak się zmienili. Chociaż w rodzinne strony wracają coraz rzadziej, nigdzie nie czują się u siebie.

 

Marta Szarejko – reportażystka, studiowała kulturoznawstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Publikowała w „Dużym Formacie”, „Kulturze Miasta”, „Nowych Książkach”, „op. cit.”, „Chimerze”. Przez cztery lata (2008–2012) pisała reportaże, recenzje i robiła wywiady do magazynu kulturalnego „Bluszcz”.

Autorka książki o bezdomnych „Nie ma o czym mówić” (2010), za którą została nominowana do Literackiej Nagrody Angelus, oraz współautorka zbioru reportaży „Odwaga jest kobietą” (2014). Jest stypendystką Fundacji imienia Ryszarda Kapuścińskiego – Herodot.Joanna Bator

Skóra cierpnie, gdy człowiek w końcu pojmuje, że jest u siebie tylko tam, skąd pochodzi. Pół biedy, jeśli wraca z radością. Bieda, gdy czuje się tam równie obco jak wszędzie. Opisani przez Martę Szarejko ludzie nie wyróżniają się tym, że pochodzą z prowincji. Od lat klepiemy w kółko diagnozę choroby podzielonej Polski. Oni między wierszami proponują intrygujące recepty. O kim jest ta książka? O większości z nas? A może już wkrótce o wszystkich? Aż mi się parę razy gorąco zrobiło. Jezus Maria, samo życie.
Andrzej Muszyński

Gdyby to był film, musiałby być kręcony w wąskim kadrze, który idealnie nadaje się do zbliżeń. Marta Szarejko nie przygląda się prowincji, tylko ludziom, którzy z niej pochodzą. I żyją w mieście. Rozmawia ze swoimi rówieśnikami – trzydziestolatkami, którzy przyjechali z małych miejscowości do Warszawy. Opowiadają jej o swoich kompleksach, wątpliwościach, tęsknotach. O tym, czego najbardziej im brak w mieście i czego wyjątkowo nie znosili na wsi. O tym, jak się zmienili. Chociaż w rodzinne strony wracają coraz rzadziej, nigdzie nie czują się u siebie.

Myślę, że warszawiacy mogą uznać to wszystko za fanaberie, za abstrakcję i niepotrzebne zawracanie głowy. Nie wyobrażają sobie, na czym polega nasza inność. Myślę, że ktoś, kto nie przeszedł tej drogi, nie ma pojęcia o tych wszystkich minischodkach, które musisz pokonać.
fragment książki

Marta Szarejko – reportażystka, studiowała kulturoznawstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Publikowała w „Dużym Formacie”, „Kulturze Miasta”, „Nowych Książkach”, „op. cit.”, „Chimerze”. Przez cztery lata (2008–2012) pisała reportaże, recenzje i robiła wywiady do magazynu kulturalnego „Bluszcz”.
Autorka książki o bezdomnych Nie ma o czym mówić (2010), za którą została nominowana do Literackiej Nagrody Angelus, oraz współautorka zbioru reportaży Odwaga jest kobietą (2014). Jest stypendystką Fundacji Herodot imienia Ryszarda Kapuścińskiego.

, Trzydziestolatkowie z małych miasteczek w wielkim mieście.

Gdyby to był film, musiałby być kręcony w wąskim kadrze, który idealnie nadaje się do zbliżeń. Marta Szarejko nie przygląda się prowincji, tylko ludziom, którzy z niej pochodzą. I żyją w mieście. Rozmawia ze swoimi rówieśnikami – trzydziestolatkami, którzy przyjechali z małych miejscowości do Warszawy. Opowiadają jej o swoich kompleksach, wątpliwościach, tęsknotach. O tym, czego najbardziej im brak w mieście i czego wyjątkowo nie znosili na wsi. O tym, jak się zmienili. Chociaż w rodzinne strony wracają coraz rzadziej, nigdzie nie czują się u siebie.

 

Marta Szarejko – reportażystka, studiowała kulturoznawstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Publikowała w „Dużym Formacie”, „Kulturze Miasta”, „Nowych Książkach”, „op. cit.”, „Chimerze”. Przez cztery lata (2008–2012) pisała reportaże, recenzje i robiła wywiady do magazynu kulturalnego „Bluszcz”.

Autorka książki o bezdomnych „Nie ma o czym mówić” (2010), za którą została nominowana do Literackiej Nagrody Angelus, oraz współautorka zbioru reportaży „Odwaga jest kobietą” (2014). Jest stypendystką Fundacji imienia Ryszarda Kapuścińskiego – Herodot.Joanna Bator

Skóra cierpnie, gdy człowiek w końcu pojmuje, że jest u siebie tylko tam, skąd pochodzi. Pół biedy, jeśli wraca z radością. Bieda, gdy czuje się tam równie obco jak wszędzie. Opisani przez Martę Szarejko ludzie nie wyróżniają się tym, że pochodzą z prowincji. Od lat klepiemy w kółko diagnozę choroby podzielonej Polski. Oni między wierszami proponują intrygujące recepty. O kim jest ta książka? O większości z nas? A może już wkrótce o wszystkich? Aż mi się parę razy gorąco zrobiło. Jezus Maria, samo życie.
Andrzej Muszyński

Gdyby to był film, musiałby być kręcony w wąskim kadrze, który idealnie nadaje się do zbliżeń. Marta Szarejko nie przygląda się prowincji, tylko ludziom, którzy z niej pochodzą. I żyją w mieście. Rozmawia ze swoimi rówieśnikami – trzydziestolatkami, którzy przyjechali z małych miejscowości do Warszawy. Opowiadają jej o swoich kompleksach, wątpliwościach, tęsknotach. O tym, czego najbardziej im brak w mieście i czego wyjątkowo nie znosili na wsi. O tym, jak się zmienili. Chociaż w rodzinne strony wracają coraz rzadziej, nigdzie nie czują się u siebie.

Myślę, że warszawiacy mogą uznać to wszystko za fanaberie, za abstrakcję i niepotrzebne zawracanie głowy. Nie wyobrażają sobie, na czym polega nasza inność. Myślę, że ktoś, kto nie przeszedł tej drogi, nie ma pojęcia o tych wszystkich minischodkach, które musisz pokonać.
fragment książki

Marta Szarejko – reportażystka, studiowała kulturoznawstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Publikowała w „Dużym Formacie”, „Kulturze Miasta”, „Nowych Książkach”, „op. cit.”, „Chimerze”. Przez cztery lata (2008–2012) pisała reportaże, recenzje i robiła wywiady do magazynu kulturalnego „Bluszcz”.
Autorka książki o bezdomnych Nie ma o czym mówić (2010), za którą została nominowana do Literackiej Nagrody Angelus, oraz współautorka zbioru reportaży Odwaga jest kobietą (2014). Jest stypendystką Fundacji Herodot imienia Ryszarda Kapuścińskiego.

, Trzydziestolatkowie z małych miasteczek w wielkim mieście.

Gdyby to był film, musiałby być kręcony w wąskim kadrze, który idealnie nadaje się do zbliżeń. Marta Szarejko nie przygląda się prowincji, tylko ludziom, którzy z niej pochodzą. I żyją w mieście. Rozmawia ze swoimi rówieśnikami – trzydziestolatkami, którzy przyjechali z małych miejscowości do Warszawy. Opowiadają jej o swoich kompleksach, wątpliwościach, tęsknotach. O tym, czego najbardziej im brak w mieście i czego wyjątkowo nie znosili na wsi. O tym, jak się zmienili. Chociaż w rodzinne strony wracają coraz rzadziej, nigdzie nie czują się u siebie.

 

Marta Szarejko – reportażystka, studiowała kulturoznawstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Publikowała w „Dużym Formacie”, „Kulturze Miasta”, „Nowych Książkach”, „op. cit.”, „Chimerze”. Przez cztery lata (2008–2012) pisała reportaże, recenzje i robiła wywiady do magazynu kulturalnego „Bluszcz”.

Autorka książki o bezdomnych „Nie ma o czym mówić” (2010), za którą została nominowana do Literackiej Nagrody Angelus, oraz współautorka zbioru reportaży „Odwaga jest kobietą” (2014). Jest stypendystką Fundacji imienia Ryszarda Kapuścińskiego – Herodot.Joanna Bator

Skóra cierpnie, gdy człowiek w końcu pojmuje, że jest u siebie tylko tam, skąd pochodzi. Pół biedy, jeśli wraca z radością. Bieda, gdy czuje się tam równie obco jak wszędzie. Opisani przez Martę Szarejko ludzie nie wyróżniają się tym, że pochodzą z prowincji. Od lat klepiemy w kółko diagnozę choroby podzielonej Polski. Oni między wierszami proponują intrygujące recepty. O kim jest ta książka? O większości z nas? A może już wkrótce o wszystkich? Aż mi się parę razy gorąco zrobiło. Jezus Maria, samo życie.
Andrzej Muszyński

Gdyby to był film, musiałby być kręcony w wąskim kadrze, który idealnie nadaje się do zbliżeń. Marta Szarejko nie przygląda się prowincji, tylko ludziom, którzy z niej pochodzą. I żyją w mieście. Rozmawia ze swoimi rówieśnikami – trzydziestolatkami, którzy przyjechali z małych miejscowości do Warszawy. Opowiadają jej o swoich kompleksach, wątpliwościach, tęsknotach. O tym, czego najbardziej im brak w mieście i czego wyjątkowo nie znosili na wsi. O tym, jak się zmienili. Chociaż w rodzinne strony wracają coraz rzadziej, nigdzie nie czują się u siebie.

Myślę, że warszawiacy mogą uznać to wszystko za fanaberie, za abstrakcję i niepotrzebne zawracanie głowy. Nie wyobrażają sobie, na czym polega nasza inność. Myślę, że ktoś, kto nie przeszedł tej drogi, nie ma pojęcia o tych wszystkich minischodkach, które musisz pokonać.
fragment książki

Marta Szarejko – reportażystka, studiowała kulturoznawstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Publikowała w „Dużym Formacie”, „Kulturze Miasta”, „Nowych Książkach”, „op. cit.”, „Chimerze”. Przez cztery lata (2008–2012) pisała reportaże, recenzje i robiła wywiady do magazynu kulturalnego „Bluszcz”.
Autorka książki o bezdomnych Nie ma o czym mówić (2010), za którą została nominowana do Literackiej Nagrody Angelus, oraz współautorka zbioru reportaży Odwaga jest kobietą (2014). Jest stypendystką Fundacji Herodot imienia Ryszarda Kapuścińskiego.

, Trzydziestolatkowie z małych miasteczek w wielkim mieście.

Gdyby to był film, musiałby być kręcony w wąskim kadrze, który idealnie nadaje się do zbliżeń. Marta Szarejko nie przygląda się prowincji, tylko ludziom, którzy z niej pochodzą. I żyją w mieście. Rozmawia ze swoimi rówieśnikami – trzydziestolatkami, którzy przyjechali z małych miejscowości do Warszawy. Opowiadają jej o swoich kompleksach, wątpliwościach, tęsknotach. O tym, czego najbardziej im brak w mieście i czego wyjątkowo nie znosili na wsi. O tym, jak się zmienili. Chociaż w rodzinne strony wracają coraz rzadziej, nigdzie nie czują się u siebie.

 

Marta Szarejko – reportażystka, studiowała kulturoznawstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Publikowała w „Dużym Formacie”, „Kulturze Miasta”, „Nowych Książkach”, „op. cit.”, „Chimerze”. Przez cztery lata (2008–2012) pisała reportaże, recenzje i robiła wywiady do magazynu kulturalnego „Bluszcz”.

Autorka książki o bezdomnych „Nie ma o czym mówić” (2010), za którą została nominowana do Literackiej Nagrody Angelus, oraz współautorka zbioru reportaży „Odwaga jest kobietą” (2014). Jest stypendystką Fundacji imienia Ryszarda Kapuścińskiego – Herodot.Joanna Bator

Skóra cierpnie, gdy człowiek w końcu pojmuje, że jest u siebie tylko tam, skąd pochodzi. Pół biedy, jeśli wraca z radością. Bieda, gdy czuje się tam równie obco jak wszędzie. Opisani przez Martę Szarejko ludzie nie wyróżniają się tym, że pochodzą z prowincji. Od lat klepiemy w kółko diagnozę choroby podzielonej Polski. Oni między wierszami proponują intrygujące recepty. O kim jest ta książka? O większości z nas? A może już wkrótce o wszystkich? Aż mi się parę razy gorąco zrobiło. Jezus Maria, samo życie.
Andrzej Muszyński

Gdyby to był film, musiałby być kręcony w wąskim kadrze, który idealnie nadaje się do zbliżeń. Marta Szarejko nie przygląda się prowincji, tylko ludziom, którzy z niej pochodzą. I żyją w mieście. Rozmawia ze swoimi rówieśnikami – trzydziestolatkami, którzy przyjechali z małych miejscowości do Warszawy. Opowiadają jej o swoich kompleksach, wątpliwościach, tęsknotach. O tym, czego najbardziej im brak w mieście i czego wyjątkowo nie znosili na wsi. O tym, jak się zmienili. Chociaż w rodzinne strony wracają coraz rzadziej, nigdzie nie czują się u siebie.

Myślę, że warszawiacy mogą uznać to wszystko za fanaberie, za abstrakcję i niepotrzebne zawracanie głowy. Nie wyobrażają sobie, na czym polega nasza inność. Myślę, że ktoś, kto nie przeszedł tej drogi, nie ma pojęcia o tych wszystkich minischodkach, które musisz pokonać.
fragment książki

Marta Szarejko – reportażystka, studiowała kulturoznawstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Publikowała w „Dużym Formacie”, „Kulturze Miasta”, „Nowych Książkach”, „op. cit.”, „Chimerze”. Przez cztery lata (2008–2012) pisała reportaże, recenzje i robiła wywiady do magazynu kulturalnego „Bluszcz”.
Autorka książki o bezdomnych Nie ma o czym mówić (2010), za którą została nominowana do Literackiej Nagrody Angelus, oraz współautorka zbioru reportaży Odwaga jest kobietą (2014). Jest stypendystką Fundacji Herodot imienia Ryszarda Kapuścińskiego.

, Trzydziestolatkowie z małych miasteczek w wielkim mieście.

Gdyby to był film, musiałby być kręcony w wąskim kadrze, który idealnie nadaje się do zbliżeń. Marta Szarejko nie przygląda się prowincji, tylko ludziom, którzy z niej pochodzą. I żyją w mieście. Rozmawia ze swoimi rówieśnikami – trzydziestolatkami, którzy przyjechali z małych miejscowości do Warszawy. Opowiadają jej o swoich kompleksach, wątpliwościach, tęsknotach. O tym, czego najbardziej im brak w mieście i czego wyjątkowo nie znosili na wsi. O tym, jak się zmienili. Chociaż w rodzinne strony wracają coraz rzadziej, nigdzie nie czują się u siebie.

 

Marta Szarejko – reportażystka, studiowała kulturoznawstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Publikowała w „Dużym Formacie”, „Kulturze Miasta”, „Nowych Książkach”, „op. cit.”, „Chimerze”. Przez cztery lata (2008–2012) pisała reportaże, recenzje i robiła wywiady do magazynu kulturalnego „Bluszcz”.

Autorka książki o bezdomnych „Nie ma o czym mówić” (2010), za którą została nominowana do Literackiej Nagrody Angelus, oraz współautorka zbioru reportaży „Odwaga jest kobietą” (2014). Jest stypendystką Fundacji imienia Ryszarda Kapuścińskiego – Herodot.Joanna Bator

Skóra cierpnie, gdy człowiek w końcu pojmuje, że jest u siebie tylko tam, skąd pochodzi. Pół biedy, jeśli wraca z radością. Bieda, gdy czuje się tam równie obco jak wszędzie. Opisani przez Martę Szarejko ludzie nie wyróżniają się tym, że pochodzą z prowincji. Od lat klepiemy w kółko diagnozę choroby podzielonej Polski. Oni między wierszami proponują intrygujące recepty. O kim jest ta książka? O większości z nas? A może już wkrótce o wszystkich? Aż mi się parę razy gorąco zrobiło. Jezus Maria, samo życie.
Andrzej Muszyński

Gdyby to był film, musiałby być kręcony w wąskim kadrze, który idealnie nadaje się do zbliżeń. Marta Szarejko nie przygląda się prowincji, tylko ludziom, którzy z niej pochodzą. I żyją w mieście. Rozmawia ze swoimi rówieśnikami – trzydziestolatkami, którzy przyjechali z małych miejscowości do Warszawy. Opowiadają jej o swoich kompleksach, wątpliwościach, tęsknotach. O tym, czego najbardziej im brak w mieście i czego wyjątkowo nie znosili na wsi. O tym, jak się zmienili. Chociaż w rodzinne strony wracają coraz rzadziej, nigdzie nie czują się u siebie.

Myślę, że warszawiacy mogą uznać to wszystko za fanaberie, za abstrakcję i niepotrzebne zawracanie głowy. Nie wyobrażają sobie, na czym polega nasza inność. Myślę, że ktoś, kto nie przeszedł tej drogi, nie ma pojęcia o tych wszystkich minischodkach, które musisz pokonać.
fragment książki

Marta Szarejko – reportażystka, studiowała kulturoznawstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Publikowała w „Dużym Formacie”, „Kulturze Miasta”, „Nowych Książkach”, „op. cit.”, „Chimerze”. Przez cztery lata (2008–2012) pisała reportaże, recenzje i robiła wywiady do magazynu kulturalnego „Bluszcz”.
Autorka książki o bezdomnych Nie ma o czym mówić (2010), za którą została nominowana do Literackiej Nagrody Angelus, oraz współautorka zbioru reportaży Odwaga jest kobietą (2014). Jest stypendystką Fundacji Herodot imienia Ryszarda Kapuścińskiego.

, Trzydziestolatkowie z małych miasteczek w wielkim mieście.

Gdyby to był film, musiałby być kręcony w wąskim kadrze, który idealnie nadaje się do zbliżeń. Marta Szarejko nie przygląda się prowincji, tylko ludziom, którzy z niej pochodzą. I żyją w mieście. Rozmawia ze swoimi rówieśnikami – trzydziestolatkami, którzy przyjechali z małych miejscowości do Warszawy. Opowiadają jej o swoich kompleksach, wątpliwościach, tęsknotach. O tym, czego najbardziej im brak w mieście i czego wyjątkowo nie znosili na wsi. O tym, jak się zmienili. Chociaż w rodzinne strony wracają coraz rzadziej, nigdzie nie czują się u siebie.

 

Marta Szarejko – reportażystka, studiowała kulturoznawstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Publikowała w „Dużym Formacie”, „Kulturze Miasta”, „Nowych Książkach”, „op. cit.”, „Chimerze”. Przez cztery lata (2008–2012) pisała reportaże, recenzje i robiła wywiady do magazynu kulturalnego „Bluszcz”.

Autorka książki o bezdomnych „Nie ma o czym mówić” (2010), za którą została nominowana do Literackiej Nagrody Angelus, oraz współautorka zbioru reportaży „Odwaga jest kobietą” (2014). Jest stypendystką Fundacji imienia Ryszarda Kapuścińskiego – Herodot.Joanna Bator

Skóra cierpnie, gdy człowiek w końcu pojmuje, że jest u siebie tylko tam, skąd pochodzi. Pół biedy, jeśli wraca z radością. Bieda, gdy czuje się tam równie obco jak wszędzie. Opisani przez Martę Szarejko ludzie nie wyróżniają się tym, że pochodzą z prowincji. Od lat klepiemy w kółko diagnozę choroby podzielonej Polski. Oni między wierszami proponują intrygujące recepty. O kim jest ta książka? O większości z nas? A może już wkrótce o wszystkich? Aż mi się parę razy gorąco zrobiło. Jezus Maria, samo życie.
Andrzej Muszyński

Gdyby to był film, musiałby być kręcony w wąskim kadrze, który idealnie nadaje się do zbliżeń. Marta Szarejko nie przygląda się prowincji, tylko ludziom, którzy z niej pochodzą. I żyją w mieście. Rozmawia ze swoimi rówieśnikami – trzydziestolatkami, którzy przyjechali z małych miejscowości do Warszawy. Opowiadają jej o swoich kompleksach, wątpliwościach, tęsknotach. O tym, czego najbardziej im brak w mieście i czego wyjątkowo nie znosili na wsi. O tym, jak się zmienili. Chociaż w rodzinne strony wracają coraz rzadziej, nigdzie nie czują się u siebie.

Myślę, że warszawiacy mogą uznać to wszystko za fanaberie, za abstrakcję i niepotrzebne zawracanie głowy. Nie wyobrażają sobie, na czym polega nasza inność. Myślę, że ktoś, kto nie przeszedł tej drogi, nie ma pojęcia o tych wszystkich minischodkach, które musisz pokonać.
fragment książki

Marta Szarejko – reportażystka, studiowała kulturoznawstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Publikowała w „Dużym Formacie”, „Kulturze Miasta”, „Nowych Książkach”, „op. cit.”, „Chimerze”. Przez cztery lata (2008–2012) pisała reportaże, recenzje i robiła wywiady do magazynu kulturalnego „Bluszcz”.
Autorka książki o bezdomnych Nie ma o czym mówić (2010), za którą została nominowana do Literackiej Nagrody Angelus, oraz współautorka zbioru reportaży Odwaga jest kobietą (2014). Jest stypendystką Fundacji Herodot imienia Ryszarda Kapuścińskiego.

, Trzydziestolatkowie z małych miasteczek w wielkim mieście.

Gdyby to był film, musiałby być kręcony w wąskim kadrze, który idealnie nadaje się do zbliżeń. Marta Szarejko nie przygląda się prowincji, tylko ludziom, którzy z niej pochodzą. I żyją w mieście. Rozmawia ze swoimi rówieśnikami – trzydziestolatkami, którzy przyjechali z małych miejscowości do Warszawy. Opowiadają jej o swoich kompleksach, wątpliwościach, tęsknotach. O tym, czego najbardziej im brak w mieście i czego wyjątkowo nie znosili na wsi. O tym, jak się zmienili. Chociaż w rodzinne strony wracają coraz rzadziej, nigdzie nie czują się u siebie.

 

Marta Szarejko – reportażystka, studiowała kulturoznawstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Publikowała w „Dużym Formacie”, „Kulturze Miasta”, „Nowych Książkach”, „op. cit.”, „Chimerze”. Przez cztery lata (2008–2012) pisała reportaże, recenzje i robiła wywiady do magazynu kulturalnego „Bluszcz”.

Autorka książki o bezdomnych „Nie ma o czym mówić” (2010), za którą została nominowana do Literackiej Nagrody Angelus, oraz współautorka zbioru reportaży „Odwaga jest kobietą” (2014). Jest stypendystką Fundacji imienia Ryszarda Kapuścińskiego – Herodot.Joanna Bator

Skóra cierpnie, gdy człowiek w końcu pojmuje, że jest u siebie tylko tam, skąd pochodzi. Pół biedy, jeśli wraca z radością. Bieda, gdy czuje się tam równie obco jak wszędzie. Opisani przez Martę Szarejko ludzie nie wyróżniają się tym, że pochodzą z prowincji. Od lat klepiemy w kółko diagnozę choroby podzielonej Polski. Oni między wierszami proponują intrygujące recepty. O kim jest ta książka? O większości z nas? A może już wkrótce o wszystkich? Aż mi się parę razy gorąco zrobiło. Jezus Maria, samo życie.
Andrzej Muszyński

Gdyby to był film, musiałby być kręcony w wąskim kadrze, który idealnie nadaje się do zbliżeń. Marta Szarejko nie przygląda się prowincji, tylko ludziom, którzy z niej pochodzą. I żyją w mieście. Rozmawia ze swoimi rówieśnikami – trzydziestolatkami, którzy przyjechali z małych miejscowości do Warszawy. Opowiadają jej o swoich kompleksach, wątpliwościach, tęsknotach. O tym, czego najbardziej im brak w mieście i czego wyjątkowo nie znosili na wsi. O tym, jak się zmienili. Chociaż w rodzinne strony wracają coraz rzadziej, nigdzie nie czują się u siebie.

Myślę, że warszawiacy mogą uznać to wszystko za fanaberie, za abstrakcję i niepotrzebne zawracanie głowy. Nie wyobrażają sobie, na czym polega nasza inność. Myślę, że ktoś, kto nie przeszedł tej drogi, nie ma pojęcia o tych wszystkich minischodkach, które musisz pokonać.
fragment książki

Marta Szarejko – reportażystka, studiowała kulturoznawstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Publikowała w „Dużym Formacie”, „Kulturze Miasta”, „Nowych Książkach”, „op. cit.”, „Chimerze”. Przez cztery lata (2008–2012) pisała reportaże, recenzje i robiła wywiady do magazynu kulturalnego „Bluszcz”.
Autorka książki o bezdomnych Nie ma o czym mówić (2010), za którą została nominowana do Literackiej Nagrody Angelus, oraz współautorka zbioru reportaży Odwaga jest kobietą (2014). Jest stypendystką Fundacji Herodot imienia Ryszarda Kapuścińskiego.

, Trzydziestolatkowie z małych miasteczek w wielkim mieście.

Gdyby to był film, musiałby być kręcony w wąskim kadrze, który idealnie nadaje się do zbliżeń. Marta Szarejko nie przygląda się prowincji, tylko ludziom, którzy z niej pochodzą. I żyją w mieście. Rozmawia ze swoimi rówieśnikami – trzydziestolatkami, którzy przyjechali z małych miejscowości do Warszawy. Opowiadają jej o swoich kompleksach, wątpliwościach, tęsknotach. O tym, czego najbardziej im brak w mieście i czego wyjątkowo nie znosili na wsi. O tym, jak się zmienili. Chociaż w rodzinne strony wracają coraz rzadziej, nigdzie nie czują się u siebie.

 

Marta Szarejko – reportażystka, studiowała kulturoznawstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Publikowała w „Dużym Formacie”, „Kulturze Miasta”, „Nowych Książkach”, „op. cit.”, „Chimerze”. Przez cztery lata (2008–2012) pisała reportaże, recenzje i robiła wywiady do magazynu kulturalnego „Bluszcz”.

Autorka książki o bezdomnych „Nie ma o czym mówić” (2010), za którą została nominowana do Literackiej Nagrody Angelus, oraz współautorka zbioru reportaży „Odwaga jest kobietą” (2014). Jest stypendystką Fundacji imienia Ryszarda Kapuścińskiego – Herodot.Joanna Bator

Skóra cierpnie, gdy człowiek w końcu pojmuje, że jest u siebie tylko tam, skąd pochodzi. Pół biedy, jeśli wraca z radością. Bieda, gdy czuje się tam równie obco jak wszędzie. Opisani przez Martę Szarejko ludzie nie wyróżniają się tym, że pochodzą z prowincji. Od lat klepiemy w kółko diagnozę choroby podzielonej Polski. Oni między wierszami proponują intrygujące recepty. O kim jest ta książka? O większości z nas? A może już wkrótce o wszystkich? Aż mi się parę razy gorąco zrobiło. Jezus Maria, samo życie.
Andrzej Muszyński

Gdyby to był film, musiałby być kręcony w wąskim kadrze, który idealnie nadaje się do zbliżeń. Marta Szarejko nie przygląda się prowincji, tylko ludziom, którzy z niej pochodzą. I żyją w mieście. Rozmawia ze swoimi rówieśnikami – trzydziestolatkami, którzy przyjechali z małych miejscowości do Warszawy. Opowiadają jej o swoich kompleksach, wątpliwościach, tęsknotach. O tym, czego najbardziej im brak w mieście i czego wyjątkowo nie znosili na wsi. O tym, jak się zmienili. Chociaż w rodzinne strony wracają coraz rzadziej, nigdzie nie czują się u siebie.

Myślę, że warszawiacy mogą uznać to wszystko za fanaberie, za abstrakcję i niepotrzebne zawracanie głowy. Nie wyobrażają sobie, na czym polega nasza inność. Myślę, że ktoś, kto nie przeszedł tej drogi, nie ma pojęcia o tych wszystkich minischodkach, które musisz pokonać.
fragment książki

Marta Szarejko – reportażystka, studiowała kulturoznawstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Publikowała w „Dużym Formacie”, „Kulturze Miasta”, „Nowych Książkach”, „op. cit.”, „Chimerze”. Przez cztery lata (2008–2012) pisała reportaże, recenzje i robiła wywiady do magazynu kulturalnego „Bluszcz”.
Autorka książki o bezdomnych Nie ma o czym mówić (2010), za którą została nominowana do Literackiej Nagrody Angelus, oraz współautorka zbioru reportaży Odwaga jest kobietą (2014). Jest stypendystką Fundacji Herodot imienia Ryszarda Kapuścińskiego.

, Trzydziestolatkowie z małych miasteczek w wielkim mieście.

Gdyby to był film, musiałby być kręcony w wąskim kadrze, który idealnie nadaje się do zbliżeń. Marta Szarejko nie przygląda się prowincji, tylko ludziom, którzy z niej pochodzą. I żyją w mieście. Rozmawia ze swoimi rówieśnikami – trzydziestolatkami, którzy przyjechali z małych miejscowości do Warszawy. Opowiadają jej o swoich kompleksach, wątpliwościach, tęsknotach. O tym, czego najbardziej im brak w mieście i czego wyjątkowo nie znosili na wsi. O tym, jak się zmienili. Chociaż w rodzinne strony wracają coraz rzadziej, nigdzie nie czują się u siebie.

 

Marta Szarejko – reportażystka, studiowała kulturoznawstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Publikowała w „Dużym Formacie”, „Kulturze Miasta”, „Nowych Książkach”, „op. cit.”, „Chimerze”. Przez cztery lata (2008–2012) pisała reportaże, recenzje i robiła wywiady do magazynu kulturalnego „Bluszcz”.

Autorka książki o bezdomnych „Nie ma o czym mówić” (2010), za którą została nominowana do Literackiej Nagrody Angelus, oraz współautorka zbioru reportaży „Odwaga jest kobietą” (2014). Jest stypendystką Fundacji imienia Ryszarda Kapuścińskiego – Herodot.Joanna Bator

Skóra cierpnie, gdy człowiek w końcu pojmuje, że jest u siebie tylko tam, skąd pochodzi. Pół biedy, jeśli wraca z radością. Bieda, gdy czuje się tam równie obco jak wszędzie. Opisani przez Martę Szarejko ludzie nie wyróżniają się tym, że pochodzą z prowincji. Od lat klepiemy w kółko diagnozę choroby podzielonej Polski. Oni między wierszami proponują intrygujące recepty. O kim jest ta książka? O większości z nas? A może już wkrótce o wszystkich? Aż mi się parę razy gorąco zrobiło. Jezus Maria, samo życie.
Andrzej Muszyński

Gdyby to był film, musiałby być kręcony w wąskim kadrze, który idealnie nadaje się do zbliżeń. Marta Szarejko nie przygląda się prowincji, tylko ludziom, którzy z niej pochodzą. I żyją w mieście. Rozmawia ze swoimi rówieśnikami – trzydziestolatkami, którzy przyjechali z małych miejscowości do Warszawy. Opowiadają jej o swoich kompleksach, wątpliwościach, tęsknotach. O tym, czego najbardziej im brak w mieście i czego wyjątkowo nie znosili na wsi. O tym, jak się zmienili. Chociaż w rodzinne strony wracają coraz rzadziej, nigdzie nie czują się u siebie.

Myślę, że warszawiacy mogą uznać to wszystko za fanaberie, za abstrakcję i niepotrzebne zawracanie głowy. Nie wyobrażają sobie, na czym polega nasza inność. Myślę, że ktoś, kto nie przeszedł tej drogi, nie ma pojęcia o tych wszystkich minischodkach, które musisz pokonać.
fragment książki

Marta Szarejko – reportażystka, studiowała kulturoznawstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Publikowała w „Dużym Formacie”, „Kulturze Miasta”, „Nowych Książkach”, „op. cit.”, „Chimerze”. Przez cztery lata (2008–2012) pisała reportaże, recenzje i robiła wywiady do magazynu kulturalnego „Bluszcz”.
Autorka książki o bezdomnych Nie ma o czym mówić (2010), za którą została nominowana do Literackiej Nagrody Angelus, oraz współautorka zbioru reportaży Odwaga jest kobietą (2014). Jest stypendystką Fundacji Herodot imienia Ryszarda Kapuścińskiego.

, Trzydziestolatkowie z małych miasteczek w wielkim mieście.

Gdyby to był film, musiałby być kręcony w wąskim kadrze, który idealnie nadaje się do zbliżeń. Marta Szarejko nie przygląda się prowincji, tylko ludziom, którzy z niej pochodzą. I żyją w mieście. Rozmawia ze swoimi rówieśnikami – trzydziestolatkami, którzy przyjechali z małych miejscowości do Warszawy. Opowiadają jej o swoich kompleksach, wątpliwościach, tęsknotach. O tym, czego najbardziej im brak w mieście i czego wyjątkowo nie znosili na wsi. O tym, jak się zmienili. Chociaż w rodzinne strony wracają coraz rzadziej, nigdzie nie czują się u siebie.

 

Marta Szarejko – reportażystka, studiowała kulturoznawstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Publikowała w „Dużym Formacie”, „Kulturze Miasta”, „Nowych Książkach”, „op. cit.”, „Chimerze”. Przez cztery lata (2008–2012) pisała reportaże, recenzje i robiła wywiady do magazynu kulturalnego „Bluszcz”.

Autorka książki o bezdomnych „Nie ma o czym mówić” (2010), za którą została nominowana do Literackiej Nagrody Angelus, oraz współautorka zbioru reportaży „Odwaga jest kobietą” (2014). Jest stypendystką Fundacji imienia Ryszarda Kapuścińskiego – Herodot.Joanna Bator

Skóra cierpnie, gdy człowiek w końcu pojmuje, że jest u siebie tylko tam, skąd pochodzi. Pół biedy, jeśli wraca z radością. Bieda, gdy czuje się tam równie obco jak wszędzie. Opisani przez Martę Szarejko ludzie nie wyróżniają się tym, że pochodzą z prowincji. Od lat klepiemy w kółko diagnozę choroby podzielonej Polski. Oni między wierszami proponują intrygujące recepty. O kim jest ta książka? O większości z nas? A może już wkrótce o wszystkich? Aż mi się parę razy gorąco zrobiło. Jezus Maria, samo życie.
Andrzej Muszyński

Gdyby to był film, musiałby być kręcony w wąskim kadrze, który idealnie nadaje się do zbliżeń. Marta Szarejko nie przygląda się prowincji, tylko ludziom, którzy z niej pochodzą. I żyją w mieście. Rozmawia ze swoimi rówieśnikami – trzydziestolatkami, którzy przyjechali z małych miejscowości do Warszawy. Opowiadają jej o swoich kompleksach, wątpliwościach, tęsknotach. O tym, czego najbardziej im brak w mieście i czego wyjątkowo nie znosili na wsi. O tym, jak się zmienili. Chociaż w rodzinne strony wracają coraz rzadziej, nigdzie nie czują się u siebie.

Myślę, że warszawiacy mogą uznać to wszystko za fanaberie, za abstrakcję i niepotrzebne zawracanie głowy. Nie wyobrażają sobie, na czym polega nasza inność. Myślę, że ktoś, kto nie przeszedł tej drogi, nie ma pojęcia o tych wszystkich minischodkach, które musisz pokonać.
fragment książki

Marta Szarejko – reportażystka, studiowała kulturoznawstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Publikowała w „Dużym Formacie”, „Kulturze Miasta”, „Nowych Książkach”, „op. cit.”, „Chimerze”. Przez cztery lata (2008–2012) pisała reportaże, recenzje i robiła wywiady do magazynu kulturalnego „Bluszcz”.
Autorka książki o bezdomnych Nie ma o czym mówić (2010), za którą została nominowana do Literackiej Nagrody Angelus, oraz współautorka zbioru reportaży Odwaga jest kobietą (2014). Jest stypendystką Fundacji Herodot imienia Ryszarda Kapuścińskiego.

, Trzydziestolatkowie z małych miasteczek w wielkim mieście.

Gdyby to był film, musiałby być kręcony w wąskim kadrze, który idealnie nadaje się do zbliżeń. Marta Szarejko nie przygląda się prowincji, tylko ludziom, którzy z niej pochodzą. I żyją w mieście. Rozmawia ze swoimi rówieśnikami – trzydziestolatkami, którzy przyjechali z małych miejscowości do Warszawy. Opowiadają jej o swoich kompleksach, wątpliwościach, tęsknotach. O tym, czego najbardziej im brak w mieście i czego wyjątkowo nie znosili na wsi. O tym, jak się zmienili. Chociaż w rodzinne strony wracają coraz rzadziej, nigdzie nie czują się u siebie.

 

Marta Szarejko – reportażystka, studiowała kulturoznawstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Publikowała w „Dużym Formacie”, „Kulturze Miasta”, „Nowych Książkach”, „op. cit.”, „Chimerze”. Przez cztery lata (2008–2012) pisała reportaże, recenzje i robiła wywiady do magazynu kulturalnego „Bluszcz”.

Autorka książki o bezdomnych „Nie ma o czym mówić” (2010), za którą została nominowana do Literackiej Nagrody Angelus, oraz współautorka zbioru reportaży „Odwaga jest kobietą” (2014). Jest stypendystką Fundacji imienia Ryszarda Kapuścińskiego – Herodot.Joanna Bator

Skóra cierpnie, gdy człowiek w końcu pojmuje, że jest u siebie tylko tam, skąd pochodzi. Pół biedy, jeśli wraca z radością. Bieda, gdy czuje się tam równie obco jak wszędzie. Opisani przez Martę Szarejko ludzie nie wyróżniają się tym, że pochodzą z prowincji. Od lat klepiemy w kółko diagnozę choroby podzielonej Polski. Oni między wierszami proponują intrygujące recepty. O kim jest ta książka? O większości z nas? A może już wkrótce o wszystkich? Aż mi się parę razy gorąco zrobiło. Jezus Maria, samo życie.
Andrzej Muszyński

Gdyby to był film, musiałby być kręcony w wąskim kadrze, który idealnie nadaje się do zbliżeń. Marta Szarejko nie przygląda się prowincji, tylko ludziom, którzy z niej pochodzą. I żyją w mieście. Rozmawia ze swoimi rówieśnikami – trzydziestolatkami, którzy przyjechali z małych miejscowości do Warszawy. Opowiadają jej o swoich kompleksach, wątpliwościach, tęsknotach. O tym, czego najbardziej im brak w mieście i czego wyjątkowo nie znosili na wsi. O tym, jak się zmienili. Chociaż w rodzinne strony wracają coraz rzadziej, nigdzie nie czują się u siebie.

Myślę, że warszawiacy mogą uznać to wszystko za fanaberie, za abstrakcję i niepotrzebne zawracanie głowy. Nie wyobrażają sobie, na czym polega nasza inność. Myślę, że ktoś, kto nie przeszedł tej drogi, nie ma pojęcia o tych wszystkich minischodkach, które musisz pokonać.
fragment książki

Marta Szarejko – reportażystka, studiowała kulturoznawstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Publikowała w „Dużym Formacie”, „Kulturze Miasta”, „Nowych Książkach”, „op. cit.”, „Chimerze”. Przez cztery lata (2008–2012) pisała reportaże, recenzje i robiła wywiady do magazynu kulturalnego „Bluszcz”.
Autorka książki o bezdomnych Nie ma o czym mówić (2010), za którą została nominowana do Literackiej Nagrody Angelus, oraz współautorka zbioru reportaży Odwaga jest kobietą (2014). Jest stypendystką Fundacji Herodot imienia Ryszarda Kapuścińskiego.

Oprawa: miękka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka
Rok wydania: 2015
Wydawca: ebookpoint, Dom Wydawniczy PWN
Brak na magazynie
Dane kontaktowe
Księgarnia internetowa
"booknet.net.pl"
ul.Kaliska 12
98-300 Wieluń
Godziny otwarcia:
pon-pt:  9.00-17.00
w soboty 9.00-13.00
Dane kontaktowe:
tel: 43 843 1991
fax: 68 380 1991
e-mail: info@booknet.net.pl

 

booknet.net.pl Razem w szkole Ciekawa biologia dzień dobry historio matematyka z plusem Nowe już w szkole puls życia między nami gwo świat fizyki chmura Wesoła szkoła i przyjaciele