?Wychodząc z burz? to tomik wyjątkowy. Autorka w sposób niezwykle ciekawy skupia się na takich wartościach jak miłość, cierpienie oraz przemijanie. Tworzy przy tym poetyckie neologizmy, odwołuje się do symboli dziedzictwa kultury światowej ? motywów biblijnych, mitologicznych czy? twórczości Szopena. W całość tomiku wplecione są ekfrazy opisujące dzieła Vermeera i Gauguina. To lektura, w której każdy znajdzie coś dla siebie.
XLIII. EA HAERE IA OE? (DOKĄD IDZIESZ?)
I zdarzyło się piękno; w jasnym dniu, pod drzewem
Tańczą liście barwami ? w sielskim uniesieniu.
Dziewczęta-kwiaty, ciepłe, siedzą w zamyśleniu,
Dojrzała cisza płynie pod szczęśliwym niebem.
Kobieta trzyma owoc i zmysłowym gestem
Swych dłoni i pokusą mocnego spojrzenia
? Z tą siłą zaczerpniętą z jednego korzenia ?
Zaświadcza, chlubiąc się tym: ?Oto drzewem jestem,
I kwiatem, i owocem, i trwającym bytem ?
Tu, na tej ziemi, złotym słońcem rozśpiewanej,
Gdzie wonność się unosi błękitnym welonem,
Gdzie wszystko jest kolorem i rajskim zachwytem;
Praprzyczyną tęsknoty z nagła odczuwanej
I domem ? dokąd pójdę, w którąkolwiek stronę!?.