W latach 1997?2003, kiedy miałem wiele czasu na dogłębne życiowe refleksje, zrodził się pomysł całego cyklu powieściowego, rodzinnej ?czarciej? sagi, której to ?Wsi spokojna? początkiem jest zaledwie. Powieść zrodzona z tęsknoty za krajem i bliskimi, nie wiedzą, a sercem zbolałym pisana ? ku innych przestrodze ? pozwoliła mi przetrwać prawie sześć lat więziennego życia. Dzięki niej, dzięki temu, co wokół siebie stworzyłem, nigdy nie byłem sam w pojedynczej celi niemieckiego więzienia, bo moi ?chłopi? zawsze byli ze mną. Porwany wirem opisywanych wydarzeń sam zapominałem, gdzie akurat jestem i kim kiedyś byłem... Tak ? ?Wsi spokojna? ? ów twór, którego po dziś dzień nie chce żadne wydawnictwo; tak dosadna, brutalna i ociekająca nienawiści jadem ? dokonała niemałego cudu ? uczyniła mnie innym, lepszym dalece człowiekiem...
Czego i Tobie, Drogi Czytelniku,
całym sercem życzę
Autor