"w dużym stopniu o każdym z nas" jest zbeletryzowanym zapisem przeróżnych sytuacji i niezwykłych przypadków jakie miały miejsce podczas wieloletniej praktyki autora.
To nie jest fikcja literacka - to są autentyczne zdarzenia i prawdziwe historie napisane lekkim piórem z humorem i zdrowym dystansem. Każde opowiadanie jest przypowieścią i jednocześnie metaforą, pozwalającą czytelnikowi spojrzeć z dystansem na życie i odkryć prawa kierujące naszym postępowaniem.
Autor pokazuje, że nie ma dwóch podobnych historii i do każdego przypadku należy podejść indywidualnie, aby osiągnąć nieoczekiwany choć zamierzony i wprost z premedytacją zaplanowany skutek. Czytając te opowiadania często ma się wrażenie, że rola terapeuty bardziej przypomina pracę detektywa rozwiązującego zawiłą zagadkę w stylu "kto, kogo i w jaki sposób?", niż lekarza wypisującego recepty po zmierzeniu ciśnienia krwi.
Barwny język, poprzeplatany mowa potoczną odzwierciedlającą przeżywane emocje, wciąga czytelnika do tego stopnia, że czuje się on uczestnikiem akcji rozgrywających się na kartach książki.
Wszystkie opowiadania zakończone są puentą, która niezależnie od tego czy została odgadnięta podczas lektury, czy też staje się zupełnym zaskoczeniem cieszy jakby była drogowskazem wskazującym nietypowe, a jednocześnie skuteczne rozwiązania problemów.
Jak rodzynki w świątecznej babce, tak w nowelkach poutykane są ‘złote myśli... zmuszające do nieświadomego poszerzenia horyzontu zawężonego przez standardowe poglądy ograniczające swobodę myślenia. Oto kilka z nich:
"w dużym stopniu o każdym z nas" jest zbeletryzowanym zapisem przeróżnych sytuacji i niezwykłych przypadków jakie miały miejsce podczas wieloletniej praktyki autora.
To nie jest fikcja literacka - to są autentyczne zdarzenia i prawdziwe historie napisane lekkim piórem z humorem i zdrowym dystansem. Każde opowiadanie jest przypowieścią i jednocześnie metaforą, pozwalającą czytelnikowi spojrzeć z dystansem na życie i odkryć prawa kierujące naszym postępowaniem.
Autor pokazuje, że nie ma dwóch podobnych historii i do każdego przypadku należy podejść indywidualnie, aby osiągnąć nieoczekiwany choć zamierzony i wprost z premedytacją zaplanowany skutek. Czytając te opowiadania często ma się wrażenie, że rola terapeuty bardziej przypomina pracę detektywa rozwiązującego zawiłą zagadkę w stylu "kto, kogo i w jaki sposób?", niż lekarza wypisującego recepty po zmierzeniu ciśnienia krwi.
Barwny język, poprzeplatany mowa potoczną odzwierciedlającą przeżywane emocje, wciąga czytelnika do tego stopnia, że czuje się on uczestnikiem akcji rozgrywających się na kartach książki.
Wszystkie opowiadania zakończone są puentą, która niezależnie od tego czy została odgadnięta podczas lektury, czy też staje się zupełnym zaskoczeniem cieszy jakby była drogowskazem wskazującym nietypowe, a jednocześnie skuteczne rozwiązania problemów.
Jak rodzynki w świątecznej babce, tak w nowelkach poutykane są ‘złote myśli... zmuszające do nieświadomego poszerzenia horyzontu zawężonego przez standardowe poglądy ograniczające swobodę myślenia. Oto kilka z nich:
"w dużym stopniu o każdym z nas" jest zbeletryzowanym zapisem przeróżnych sytuacji i niezwykłych przypadków jakie miały miejsce podczas wieloletniej praktyki autora.
To nie jest fikcja literacka - to są autentyczne zdarzenia i prawdziwe historie napisane lekkim piórem z humorem i zdrowym dystansem. Każde opowiadanie jest przypowieścią i jednocześnie metaforą, pozwalającą czytelnikowi spojrzeć z dystansem na życie i odkryć prawa kierujące naszym postępowaniem.
Autor pokazuje, że nie ma dwóch podobnych historii i do każdego przypadku należy podejść indywidualnie, aby osiągnąć nieoczekiwany choć zamierzony i wprost z premedytacją zaplanowany skutek. Czytając te opowiadania często ma się wrażenie, że rola terapeuty bardziej przypomina pracę detektywa rozwiązującego zawiłą zagadkę w stylu "kto, kogo i w jaki sposób?", niż lekarza wypisującego recepty po zmierzeniu ciśnienia krwi.
Barwny język, poprzeplatany mowa potoczną odzwierciedlającą przeżywane emocje, wciąga czytelnika do tego stopnia, że czuje się on uczestnikiem akcji rozgrywających się na kartach książki.
Wszystkie opowiadania zakończone są puentą, która niezależnie od tego czy została odgadnięta podczas lektury, czy też staje się zupełnym zaskoczeniem cieszy jakby była drogowskazem wskazującym nietypowe, a jednocześnie skuteczne rozwiązania problemów.
Jak rodzynki w świątecznej babce, tak w nowelkach poutykane są ‘złote myśli... zmuszające do nieświadomego poszerzenia horyzontu zawężonego przez standardowe poglądy ograniczające swobodę myślenia. Oto kilka z nich:
"w dużym stopniu o każdym z nas" jest zbeletryzowanym zapisem przeróżnych sytuacji i niezwykłych przypadków jakie miały miejsce podczas wieloletniej praktyki autora.
To nie jest fikcja literacka - to są autentyczne zdarzenia i prawdziwe historie napisane lekkim piórem z humorem i zdrowym dystansem. Każde opowiadanie jest przypowieścią i jednocześnie metaforą, pozwalającą czytelnikowi spojrzeć z dystansem na życie i odkryć prawa kierujące naszym postępowaniem.
Autor pokazuje, że nie ma dwóch podobnych historii i do każdego przypadku należy podejść indywidualnie, aby osiągnąć nieoczekiwany choć zamierzony i wprost z premedytacją zaplanowany skutek. Czytając te opowiadania często ma się wrażenie, że rola terapeuty bardziej przypomina pracę detektywa rozwiązującego zawiłą zagadkę w stylu "kto, kogo i w jaki sposób?", niż lekarza wypisującego recepty po zmierzeniu ciśnienia krwi.
Barwny język, poprzeplatany mowa potoczną odzwierciedlającą przeżywane emocje, wciąga czytelnika do tego stopnia, że czuje się on uczestnikiem akcji rozgrywających się na kartach książki.
Wszystkie opowiadania zakończone są puentą, która niezależnie od tego czy została odgadnięta podczas lektury, czy też staje się zupełnym zaskoczeniem cieszy jakby była drogowskazem wskazującym nietypowe, a jednocześnie skuteczne rozwiązania problemów.
Jak rodzynki w świątecznej babce, tak w nowelkach poutykane są ‘złote myśli... zmuszające do nieświadomego poszerzenia horyzontu zawężonego przez standardowe poglądy ograniczające swobodę myślenia. Oto kilka z nich:
"w dużym stopniu o każdym z nas" jest zbeletryzowanym zapisem przeróżnych sytuacji i niezwykłych przypadków jakie miały miejsce podczas wieloletniej praktyki autora.
To nie jest fikcja literacka - to są autentyczne zdarzenia i prawdziwe historie napisane lekkim piórem z humorem i zdrowym dystansem. Każde opowiadanie jest przypowieścią i jednocześnie metaforą, pozwalającą czytelnikowi spojrzeć z dystansem na życie i odkryć prawa kierujące naszym postępowaniem.
Autor pokazuje, że nie ma dwóch podobnych historii i do każdego przypadku należy podejść indywidualnie, aby osiągnąć nieoczekiwany choć zamierzony i wprost z premedytacją zaplanowany skutek. Czytając te opowiadania często ma się wrażenie, że rola terapeuty bardziej przypomina pracę detektywa rozwiązującego zawiłą zagadkę w stylu "kto, kogo i w jaki sposób?", niż lekarza wypisującego recepty po zmierzeniu ciśnienia krwi.
Barwny język, poprzeplatany mowa potoczną odzwierciedlającą przeżywane emocje, wciąga czytelnika do tego stopnia, że czuje się on uczestnikiem akcji rozgrywających się na kartach książki.
Wszystkie opowiadania zakończone są puentą, która niezależnie od tego czy została odgadnięta podczas lektury, czy też staje się zupełnym zaskoczeniem cieszy jakby była drogowskazem wskazującym nietypowe, a jednocześnie skuteczne rozwiązania problemów.
Jak rodzynki w świątecznej babce, tak w nowelkach poutykane są ‘złote myśli... zmuszające do nieświadomego poszerzenia horyzontu zawężonego przez standardowe poglądy ograniczające swobodę myślenia. Oto kilka z nich:
"w dużym stopniu o każdym z nas" jest zbeletryzowanym zapisem przeróżnych sytuacji i niezwykłych przypadków jakie miały miejsce podczas wieloletniej praktyki autora.
To nie jest fikcja literacka - to są autentyczne zdarzenia i prawdziwe historie napisane lekkim piórem z humorem i zdrowym dystansem. Każde opowiadanie jest przypowieścią i jednocześnie metaforą, pozwalającą czytelnikowi spojrzeć z dystansem na życie i odkryć prawa kierujące naszym postępowaniem.
Autor pokazuje, że nie ma dwóch podobnych historii i do każdego przypadku należy podejść indywidualnie, aby osiągnąć nieoczekiwany choć zamierzony i wprost z premedytacją zaplanowany skutek. Czytając te opowiadania często ma się wrażenie, że rola terapeuty bardziej przypomina pracę detektywa rozwiązującego zawiłą zagadkę w stylu "kto, kogo i w jaki sposób?", niż lekarza wypisującego recepty po zmierzeniu ciśnienia krwi.
Barwny język, poprzeplatany mowa potoczną odzwierciedlającą przeżywane emocje, wciąga czytelnika do tego stopnia, że czuje się on uczestnikiem akcji rozgrywających się na kartach książki.
Wszystkie opowiadania zakończone są puentą, która niezależnie od tego czy została odgadnięta podczas lektury, czy też staje się zupełnym zaskoczeniem cieszy jakby była drogowskazem wskazującym nietypowe, a jednocześnie skuteczne rozwiązania problemów.
Jak rodzynki w świątecznej babce, tak w nowelkach poutykane są ‘złote myśli... zmuszające do nieświadomego poszerzenia horyzontu zawężonego przez standardowe poglądy ograniczające swobodę myślenia. Oto kilka z nich:
"w dużym stopniu o każdym z nas" jest zbeletryzowanym zapisem przeróżnych sytuacji i niezwykłych przypadków jakie miały miejsce podczas wieloletniej praktyki autora.
To nie jest fikcja literacka - to są autentyczne zdarzenia i prawdziwe historie napisane lekkim piórem z humorem i zdrowym dystansem. Każde opowiadanie jest przypowieścią i jednocześnie metaforą, pozwalającą czytelnikowi spojrzeć z dystansem na życie i odkryć prawa kierujące naszym postępowaniem.
Autor pokazuje, że nie ma dwóch podobnych historii i do każdego przypadku należy podejść indywidualnie, aby osiągnąć nieoczekiwany choć zamierzony i wprost z premedytacją zaplanowany skutek. Czytając te opowiadania często ma się wrażenie, że rola terapeuty bardziej przypomina pracę detektywa rozwiązującego zawiłą zagadkę w stylu "kto, kogo i w jaki sposób?", niż lekarza wypisującego recepty po zmierzeniu ciśnienia krwi.
Barwny język, poprzeplatany mowa potoczną odzwierciedlającą przeżywane emocje, wciąga czytelnika do tego stopnia, że czuje się on uczestnikiem akcji rozgrywających się na kartach książki.
Wszystkie opowiadania zakończone są puentą, która niezależnie od tego czy została odgadnięta podczas lektury, czy też staje się zupełnym zaskoczeniem cieszy jakby była drogowskazem wskazującym nietypowe, a jednocześnie skuteczne rozwiązania problemów.
Jak rodzynki w świątecznej babce, tak w nowelkach poutykane są ‘złote myśli... zmuszające do nieświadomego poszerzenia horyzontu zawężonego przez standardowe poglądy ograniczające swobodę myślenia. Oto kilka z nich:
"w dużym stopniu o każdym z nas" jest zbeletryzowanym zapisem przeróżnych sytuacji i niezwykłych przypadków jakie miały miejsce podczas wieloletniej praktyki autora.
To nie jest fikcja literacka - to są autentyczne zdarzenia i prawdziwe historie napisane lekkim piórem z humorem i zdrowym dystansem. Każde opowiadanie jest przypowieścią i jednocześnie metaforą, pozwalającą czytelnikowi spojrzeć z dystansem na życie i odkryć prawa kierujące naszym postępowaniem.
Autor pokazuje, że nie ma dwóch podobnych historii i do każdego przypadku należy podejść indywidualnie, aby osiągnąć nieoczekiwany choć zamierzony i wprost z premedytacją zaplanowany skutek. Czytając te opowiadania często ma się wrażenie, że rola terapeuty bardziej przypomina pracę detektywa rozwiązującego zawiłą zagadkę w stylu "kto, kogo i w jaki sposób?", niż lekarza wypisującego recepty po zmierzeniu ciśnienia krwi.
Barwny język, poprzeplatany mowa potoczną odzwierciedlającą przeżywane emocje, wciąga czytelnika do tego stopnia, że czuje się on uczestnikiem akcji rozgrywających się na kartach książki.
Wszystkie opowiadania zakończone są puentą, która niezależnie od tego czy została odgadnięta podczas lektury, czy też staje się zupełnym zaskoczeniem cieszy jakby była drogowskazem wskazującym nietypowe, a jednocześnie skuteczne rozwiązania problemów.
Jak rodzynki w świątecznej babce, tak w nowelkach poutykane są ‘złote myśli... zmuszające do nieświadomego poszerzenia horyzontu zawężonego przez standardowe poglądy ograniczające swobodę myślenia. Oto kilka z nich:
"w dużym stopniu o każdym z nas" jest zbeletryzowanym zapisem przeróżnych sytuacji i niezwykłych przypadków jakie miały miejsce podczas wieloletniej praktyki autora.
To nie jest fikcja literacka - to są autentyczne zdarzenia i prawdziwe historie napisane lekkim piórem z humorem i zdrowym dystansem. Każde opowiadanie jest przypowieścią i jednocześnie metaforą, pozwalającą czytelnikowi spojrzeć z dystansem na życie i odkryć prawa kierujące naszym postępowaniem.
Autor pokazuje, że nie ma dwóch podobnych historii i do każdego przypadku należy podejść indywidualnie, aby osiągnąć nieoczekiwany choć zamierzony i wprost z premedytacją zaplanowany skutek. Czytając te opowiadania często ma się wrażenie, że rola terapeuty bardziej przypomina pracę detektywa rozwiązującego zawiłą zagadkę w stylu "kto, kogo i w jaki sposób?", niż lekarza wypisującego recepty po zmierzeniu ciśnienia krwi.
Barwny język, poprzeplatany mowa potoczną odzwierciedlającą przeżywane emocje, wciąga czytelnika do tego stopnia, że czuje się on uczestnikiem akcji rozgrywających się na kartach książki.
Wszystkie opowiadania zakończone są puentą, która niezależnie od tego czy została odgadnięta podczas lektury, czy też staje się zupełnym zaskoczeniem cieszy jakby była drogowskazem wskazującym nietypowe, a jednocześnie skuteczne rozwiązania problemów.
Jak rodzynki w świątecznej babce, tak w nowelkach poutykane są ‘złote myśli... zmuszające do nieświadomego poszerzenia horyzontu zawężonego przez standardowe poglądy ograniczające swobodę myślenia. Oto kilka z nich:
"w dużym stopniu o każdym z nas" jest zbeletryzowanym zapisem przeróżnych sytuacji i niezwykłych przypadków jakie miały miejsce podczas wieloletniej praktyki autora.
To nie jest fikcja literacka - to są autentyczne zdarzenia i prawdziwe historie napisane lekkim piórem z humorem i zdrowym dystansem. Każde opowiadanie jest przypowieścią i jednocześnie metaforą, pozwalającą czytelnikowi spojrzeć z dystansem na życie i odkryć prawa kierujące naszym postępowaniem.
Autor pokazuje, że nie ma dwóch podobnych historii i do każdego przypadku należy podejść indywidualnie, aby osiągnąć nieoczekiwany choć zamierzony i wprost z premedytacją zaplanowany skutek. Czytając te opowiadania często ma się wrażenie, że rola terapeuty bardziej przypomina pracę detektywa rozwiązującego zawiłą zagadkę w stylu "kto, kogo i w jaki sposób?", niż lekarza wypisującego recepty po zmierzeniu ciśnienia krwi.
Barwny język, poprzeplatany mowa potoczną odzwierciedlającą przeżywane emocje, wciąga czytelnika do tego stopnia, że czuje się on uczestnikiem akcji rozgrywających się na kartach książki.
Wszystkie opowiadania zakończone są puentą, która niezależnie od tego czy została odgadnięta podczas lektury, czy też staje się zupełnym zaskoczeniem cieszy jakby była drogowskazem wskazującym nietypowe, a jednocześnie skuteczne rozwiązania problemów.
Jak rodzynki w świątecznej babce, tak w nowelkach poutykane są ‘złote myśli... zmuszające do nieświadomego poszerzenia horyzontu zawężonego przez standardowe poglądy ograniczające swobodę myślenia. Oto kilka z nich:
"w dużym stopniu o każdym z nas" jest zbeletryzowanym zapisem przeróżnych sytuacji i niezwykłych przypadków jakie miały miejsce podczas wieloletniej praktyki autora.
To nie jest fikcja literacka - to są autentyczne zdarzenia i prawdziwe historie napisane lekkim piórem z humorem i zdrowym dystansem. Każde opowiadanie jest przypowieścią i jednocześnie metaforą, pozwalającą czytelnikowi spojrzeć z dystansem na życie i odkryć prawa kierujące naszym postępowaniem.
Autor pokazuje, że nie ma dwóch podobnych historii i do każdego przypadku należy podejść indywidualnie, aby osiągnąć nieoczekiwany choć zamierzony i wprost z premedytacją zaplanowany skutek. Czytając te opowiadania często ma się wrażenie, że rola terapeuty bardziej przypomina pracę detektywa rozwiązującego zawiłą zagadkę w stylu "kto, kogo i w jaki sposób?", niż lekarza wypisującego recepty po zmierzeniu ciśnienia krwi.
Barwny język, poprzeplatany mowa potoczną odzwierciedlającą przeżywane emocje, wciąga czytelnika do tego stopnia, że czuje się on uczestnikiem akcji rozgrywających się na kartach książki.
Wszystkie opowiadania zakończone są puentą, która niezależnie od tego czy została odgadnięta podczas lektury, czy też staje się zupełnym zaskoczeniem cieszy jakby była drogowskazem wskazującym nietypowe, a jednocześnie skuteczne rozwiązania problemów.
Jak rodzynki w świątecznej babce, tak w nowelkach poutykane są ‘złote myśli... zmuszające do nieświadomego poszerzenia horyzontu zawężonego przez standardowe poglądy ograniczające swobodę myślenia. Oto kilka z nich:
"w dużym stopniu o każdym z nas" jest zbeletryzowanym zapisem przeróżnych sytuacji i niezwykłych przypadków jakie miały miejsce podczas wieloletniej praktyki autora.
To nie jest fikcja literacka - to są autentyczne zdarzenia i prawdziwe historie napisane lekkim piórem z humorem i zdrowym dystansem. Każde opowiadanie jest przypowieścią i jednocześnie metaforą, pozwalającą czytelnikowi spojrzeć z dystansem na życie i odkryć prawa kierujące naszym postępowaniem.
Autor pokazuje, że nie ma dwóch podobnych historii i do każdego przypadku należy podejść indywidualnie, aby osiągnąć nieoczekiwany choć zamierzony i wprost z premedytacją zaplanowany skutek. Czytając te opowiadania często ma się wrażenie, że rola terapeuty bardziej przypomina pracę detektywa rozwiązującego zawiłą zagadkę w stylu "kto, kogo i w jaki sposób?", niż lekarza wypisującego recepty po zmierzeniu ciśnienia krwi.
Barwny język, poprzeplatany mowa potoczną odzwierciedlającą przeżywane emocje, wciąga czytelnika do tego stopnia, że czuje się on uczestnikiem akcji rozgrywających się na kartach książki.
Wszystkie opowiadania zakończone są puentą, która niezależnie od tego czy została odgadnięta podczas lektury, czy też staje się zupełnym zaskoczeniem cieszy jakby była drogowskazem wskazującym nietypowe, a jednocześnie skuteczne rozwiązania problemów.
Jak rodzynki w świątecznej babce, tak w nowelkach poutykane są ‘złote myśli... zmuszające do nieświadomego poszerzenia horyzontu zawężonego przez standardowe poglądy ograniczające swobodę myślenia. Oto kilka z nich:
"w dużym stopniu o każdym z nas" jest zbeletryzowanym zapisem przeróżnych sytuacji i niezwykłych przypadków jakie miały miejsce podczas wieloletniej praktyki autora.
To nie jest fikcja literacka - to są autentyczne zdarzenia i prawdziwe historie napisane lekkim piórem z humorem i zdrowym dystansem. Każde opowiadanie jest przypowieścią i jednocześnie metaforą, pozwalającą czytelnikowi spojrzeć z dystansem na życie i odkryć prawa kierujące naszym postępowaniem.
Autor pokazuje, że nie ma dwóch podobnych historii i do każdego przypadku należy podejść indywidualnie, aby osiągnąć nieoczekiwany choć zamierzony i wprost z premedytacją zaplanowany skutek. Czytając te opowiadania często ma się wrażenie, że rola terapeuty bardziej przypomina pracę detektywa rozwiązującego zawiłą zagadkę w stylu "kto, kogo i w jaki sposób?", niż lekarza wypisującego recepty po zmierzeniu ciśnienia krwi.
Barwny język, poprzeplatany mowa potoczną odzwierciedlającą przeżywane emocje, wciąga czytelnika do tego stopnia, że czuje się on uczestnikiem akcji rozgrywających się na kartach książki.
Wszystkie opowiadania zakończone są puentą, która niezależnie od tego czy została odgadnięta podczas lektury, czy też staje się zupełnym zaskoczeniem cieszy jakby była drogowskazem wskazującym nietypowe, a jednocześnie skuteczne rozwiązania problemów.
Jak rodzynki w świątecznej babce, tak w nowelkach poutykane są ‘złote myśli... zmuszające do nieświadomego poszerzenia horyzontu zawężonego przez standardowe poglądy ograniczające swobodę myślenia. Oto kilka z nich:
"w dużym stopniu o każdym z nas" jest zbeletryzowanym zapisem przeróżnych sytuacji i niezwykłych przypadków jakie miały miejsce podczas wieloletniej praktyki autora.
To nie jest fikcja literacka - to są autentyczne zdarzenia i prawdziwe historie napisane lekkim piórem z humorem i zdrowym dystansem. Każde opowiadanie jest przypowieścią i jednocześnie metaforą, pozwalającą czytelnikowi spojrzeć z dystansem na życie i odkryć prawa kierujące naszym postępowaniem.
Autor pokazuje, że nie ma dwóch podobnych historii i do każdego przypadku należy podejść indywidualnie, aby osiągnąć nieoczekiwany choć zamierzony i wprost z premedytacją zaplanowany skutek. Czytając te opowiadania często ma się wrażenie, że rola terapeuty bardziej przypomina pracę detektywa rozwiązującego zawiłą zagadkę w stylu "kto, kogo i w jaki sposób?", niż lekarza wypisującego recepty po zmierzeniu ciśnienia krwi.
Barwny język, poprzeplatany mowa potoczną odzwierciedlającą przeżywane emocje, wciąga czytelnika do tego stopnia, że czuje się on uczestnikiem akcji rozgrywających się na kartach książki.
Wszystkie opowiadania zakończone są puentą, która niezależnie od tego czy została odgadnięta podczas lektury, czy też staje się zupełnym zaskoczeniem cieszy jakby była drogowskazem wskazującym nietypowe, a jednocześnie skuteczne rozwiązania problemów.
Jak rodzynki w świątecznej babce, tak w nowelkach poutykane są ‘złote myśli... zmuszające do nieświadomego poszerzenia horyzontu zawężonego przez standardowe poglądy ograniczające swobodę myślenia. Oto kilka z nich:
"w dużym stopniu o każdym z nas" jest zbeletryzowanym zapisem przeróżnych sytuacji i niezwykłych przypadków jakie miały miejsce podczas wieloletniej praktyki autora.
To nie jest fikcja literacka - to są autentyczne zdarzenia i prawdziwe historie napisane lekkim piórem z humorem i zdrowym dystansem. Każde opowiadanie jest przypowieścią i jednocześnie metaforą, pozwalającą czytelnikowi spojrzeć z dystansem na życie i odkryć prawa kierujące naszym postępowaniem.
Autor pokazuje, że nie ma dwóch podobnych historii i do każdego przypadku należy podejść indywidualnie, aby osiągnąć nieoczekiwany choć zamierzony i wprost z premedytacją zaplanowany skutek. Czytając te opowiadania często ma się wrażenie, że rola terapeuty bardziej przypomina pracę detektywa rozwiązującego zawiłą zagadkę w stylu "kto, kogo i w jaki sposób?", niż lekarza wypisującego recepty po zmierzeniu ciśnienia krwi.
Barwny język, poprzeplatany mowa potoczną odzwierciedlającą przeżywane emocje, wciąga czytelnika do tego stopnia, że czuje się on uczestnikiem akcji rozgrywających się na kartach książki.
Wszystkie opowiadania zakończone są puentą, która niezależnie od tego czy została odgadnięta podczas lektury, czy też staje się zupełnym zaskoczeniem cieszy jakby była drogowskazem wskazującym nietypowe, a jednocześnie skuteczne rozwiązania problemów.
Jak rodzynki w świątecznej babce, tak w nowelkach poutykane są ‘złote myśli... zmuszające do nieświadomego poszerzenia horyzontu zawężonego przez standardowe poglądy ograniczające swobodę myślenia. Oto kilka z nich:
"w dużym stopniu o każdym z nas" jest zbeletryzowanym zapisem przeróżnych sytuacji i niezwykłych przypadków jakie miały miejsce podczas wieloletniej praktyki autora.
To nie jest fikcja literacka - to są autentyczne zdarzenia i prawdziwe historie napisane lekkim piórem z humorem i zdrowym dystansem. Każde opowiadanie jest przypowieścią i jednocześnie metaforą, pozwalającą czytelnikowi spojrzeć z dystansem na życie i odkryć prawa kierujące naszym postępowaniem.
Autor pokazuje, że nie ma dwóch podobnych historii i do każdego przypadku należy podejść indywidualnie, aby osiągnąć nieoczekiwany choć zamierzony i wprost z premedytacją zaplanowany skutek. Czytając te opowiadania często ma się wrażenie, że rola terapeuty bardziej przypomina pracę detektywa rozwiązującego zawiłą zagadkę w stylu "kto, kogo i w jaki sposób?", niż lekarza wypisującego recepty po zmierzeniu ciśnienia krwi.
Barwny język, poprzeplatany mowa potoczną odzwierciedlającą przeżywane emocje, wciąga czytelnika do tego stopnia, że czuje się on uczestnikiem akcji rozgrywających się na kartach książki.
Wszystkie opowiadania zakończone są puentą, która niezależnie od tego czy została odgadnięta podczas lektury, czy też staje się zupełnym zaskoczeniem cieszy jakby była drogowskazem wskazującym nietypowe, a jednocześnie skuteczne rozwiązania problemów.
Jak rodzynki w świątecznej babce, tak w nowelkach poutykane są ‘złote myśli... zmuszające do nieświadomego poszerzenia horyzontu zawężonego przez standardowe poglądy ograniczające swobodę myślenia. Oto kilka z nich:
Księgarnia internetowa "booknet.net.pl" ul.Kaliska 12 98-300 Wieluń |
Godziny otwarcia: pon-pt: 9.00-17.00 w soboty 9.00-13.00 |
Dane kontaktowe:![]() ![]() ![]()
|