Sport był oczkiem w głowie władz PRL, a piłka nożna miała służyć za opium dla mas. Rozgrywki ligowe, transfery, wyjazdy zagraniczne i wypłaty w prawdziwych dolarach przyciągały kombinatorów. Nad wszystkim sprawowała czujną opiekę wszechobecna bezpieka werbowała współpracowników, utrącała gwiazdy, szpiegowała i mąciła na zlecenie konkurencyjnych frakcji partii komunistycznej.
Historia polskiego futbolu to nie tylko złoty medal olimpijski i dwukrotnie trzecie miejsce na mistrzostwach świata to także podsłuchy, prowokacje i afery obyczajowe.
W książce Grzegorza Majchrzaka opartej na nieznanych materiałach IPN sensacja goni sensację, a historie Kazimierza Deyny, bandy czworga, Jana Tomaszewskiego, Marka Leśniaka czy Roberta Gadochy jasno pokazują komu bezpieka założyła siatkę, a kto potrafił jej strzelić w okienko.
,
Sport był oczkiem w głowie władz PRL, a piłka nożna miała służyć za opium dla mas. Rozgrywki ligowe, transfery, wyjazdy zagraniczne i wypłaty w prawdziwych dolarach przyciągały kombinatorów. Nad wszystkim sprawowała czujną opiekę wszechobecna bezpieka werbowała współpracowników, utrącała gwiazdy, szpiegowała i mąciła na zlecenie konkurencyjnych frakcji partii komunistycznej.
Historia polskiego futbolu to nie tylko złoty medal olimpijski i dwukrotnie trzecie miejsce na mistrzostwach świata to także podsłuchy, prowokacje i afery obyczajowe.
W książce Grzegorza Majchrzaka opartej na nieznanych materiałach IPN sensacja goni sensację, a historie Kazimierza Deyny, bandy czworga, Jana Tomaszewskiego, Marka Leśniaka czy Roberta Gadochy jasno pokazują komu bezpieka założyła siatkę, a kto potrafił jej strzelić w okienko.
,
Sport był oczkiem w głowie władz PRL, a piłka nożna miała służyć za opium dla mas. Rozgrywki ligowe, transfery, wyjazdy zagraniczne i wypłaty w prawdziwych dolarach przyciągały kombinatorów. Nad wszystkim sprawowała czujną opiekę wszechobecna bezpieka werbowała współpracowników, utrącała gwiazdy, szpiegowała i mąciła na zlecenie konkurencyjnych frakcji partii komunistycznej.
Historia polskiego futbolu to nie tylko złoty medal olimpijski i dwukrotnie trzecie miejsce na mistrzostwach świata to także podsłuchy, prowokacje i afery obyczajowe.
W książce Grzegorza Majchrzaka opartej na nieznanych materiałach IPN sensacja goni sensację, a historie Kazimierza Deyny, bandy czworga, Jana Tomaszewskiego, Marka Leśniaka czy Roberta Gadochy jasno pokazują komu bezpieka założyła siatkę, a kto potrafił jej strzelić w okienko.
,
Sport był oczkiem w głowie władz PRL, a piłka nożna miała służyć za opium dla mas. Rozgrywki ligowe, transfery, wyjazdy zagraniczne i wypłaty w prawdziwych dolarach przyciągały kombinatorów. Nad wszystkim sprawowała czujną opiekę wszechobecna bezpieka werbowała współpracowników, utrącała gwiazdy, szpiegowała i mąciła na zlecenie konkurencyjnych frakcji partii komunistycznej.
Historia polskiego futbolu to nie tylko złoty medal olimpijski i dwukrotnie trzecie miejsce na mistrzostwach świata to także podsłuchy, prowokacje i afery obyczajowe.
W książce Grzegorza Majchrzaka opartej na nieznanych materiałach IPN sensacja goni sensację, a historie Kazimierza Deyny, bandy czworga, Jana Tomaszewskiego, Marka Leśniaka czy Roberta Gadochy jasno pokazują komu bezpieka założyła siatkę, a kto potrafił jej strzelić w okienko.
,
Sport był oczkiem w głowie władz PRL, a piłka nożna miała służyć za opium dla mas. Rozgrywki ligowe, transfery, wyjazdy zagraniczne i wypłaty w prawdziwych dolarach przyciągały kombinatorów. Nad wszystkim sprawowała czujną opiekę wszechobecna bezpieka werbowała współpracowników, utrącała gwiazdy, szpiegowała i mąciła na zlecenie konkurencyjnych frakcji partii komunistycznej.
Historia polskiego futbolu to nie tylko złoty medal olimpijski i dwukrotnie trzecie miejsce na mistrzostwach świata to także podsłuchy, prowokacje i afery obyczajowe.
W książce Grzegorza Majchrzaka opartej na nieznanych materiałach IPN sensacja goni sensację, a historie Kazimierza Deyny, bandy czworga, Jana Tomaszewskiego, Marka Leśniaka czy Roberta Gadochy jasno pokazują komu bezpieka założyła siatkę, a kto potrafił jej strzelić w okienko.
,
Sport był oczkiem w głowie władz PRL, a piłka nożna miała służyć za opium dla mas. Rozgrywki ligowe, transfery, wyjazdy zagraniczne i wypłaty w prawdziwych dolarach przyciągały kombinatorów. Nad wszystkim sprawowała czujną opiekę wszechobecna bezpieka werbowała współpracowników, utrącała gwiazdy, szpiegowała i mąciła na zlecenie konkurencyjnych frakcji partii komunistycznej.
Historia polskiego futbolu to nie tylko złoty medal olimpijski i dwukrotnie trzecie miejsce na mistrzostwach świata to także podsłuchy, prowokacje i afery obyczajowe.
W książce Grzegorza Majchrzaka opartej na nieznanych materiałach IPN sensacja goni sensację, a historie Kazimierza Deyny, bandy czworga, Jana Tomaszewskiego, Marka Leśniaka czy Roberta Gadochy jasno pokazują komu bezpieka założyła siatkę, a kto potrafił jej strzelić w okienko.
,
Sport był oczkiem w głowie władz PRL, a piłka nożna miała służyć za opium dla mas. Rozgrywki ligowe, transfery, wyjazdy zagraniczne i wypłaty w prawdziwych dolarach przyciągały kombinatorów. Nad wszystkim sprawowała czujną opiekę wszechobecna bezpieka werbowała współpracowników, utrącała gwiazdy, szpiegowała i mąciła na zlecenie konkurencyjnych frakcji partii komunistycznej.
Historia polskiego futbolu to nie tylko złoty medal olimpijski i dwukrotnie trzecie miejsce na mistrzostwach świata to także podsłuchy, prowokacje i afery obyczajowe.
W książce Grzegorza Majchrzaka opartej na nieznanych materiałach IPN sensacja goni sensację, a historie Kazimierza Deyny, bandy czworga, Jana Tomaszewskiego, Marka Leśniaka czy Roberta Gadochy jasno pokazują komu bezpieka założyła siatkę, a kto potrafił jej strzelić w okienko.