Książka pełna optymizmu, ale jednocześnie bezkompromisowa. Autor, znawca duchowych potrzeb człowieka, czerpie z bogatej spuścizny pisarskiej św. Franciszka Salezego. Zło i słabości nazywa po imieniu i radzi, jak nie wpadać w przeróżne pułapki i pokusy oraz jak uczynić ze swoich błędów i upadków okazję do odważniejszego spojrzenia w niebo.