Cóż byśmy znaczyli bez rodzicielskich rąk, które nas przy istnieniu podtrzymywały?; cóż bez ?koleby? słów, z których najważniejsze jest ?kocham?, wykołysujące nas do nieustannego trwania i wzrastania? Do ojczystości wracamy pytając, kiedy się to wszystko zaczęło? Ona też wydaje się niezbędnym warunkiem do tego, byśmy zapragnęli być sobą ? dla innych; byśmy byli osobami ? we wspólnocie osób. W spotkaniu z takim miejscem doznajemy wzruszenia, które bywa nie tylko ważnym źródłem lirycznej poezji, ale i jednym z cichych warunków naszego człowieczeństwa.
Kazimierz Nowosielski ? poeta, historyk literatury i sztuki, nauczyciel akademicki ? w niniejszym zbiorze szkiców pisze o wybranych miejsca polskiej współczesności i tradycji literackiej, proponując głębszą refleksję nad miejscem, w którym się jest i z którego się jest.