To powieść realizująca dziecinne marzenie ludzkości o niemal nieograniczonej potędze: tytułowa rakieta jest prawdziwym Sezamem, z którego wysypują się coraz to nowe, wspaniałe urządzenia, różnorodne pojazdy i sprzęt wojenny. (...) Kto z kim tu walczy? Podług pierwszej hipotezy załogi rakiety - ludzie z jakimś nieznanym, potężnym a chytrym przeciwnikiem. Podług hipotezy następnej i na pozór ostatecznej - ludzie z nieświadomym, nieosobowym, choć groźnym agregatem martwych mikromechanizmów. Czy jednak w istocie nie walczą tu mechanizmy pomiędzy sobą?