Współczesne metropolie i wielkie miasta, szczególnie tzw. świata zachodniego, nie tylko są coraz bardziej różnorodne etnicznie i kulturowo, lecz także przyciągają coraz więcej ?obcych?. Okazują się oni niezbędni dla funkcjonowania gospodarki, bo ludność rodzima się starzeje, a młodzi nie wykazują ochoty do podejmowania prac uciążliwych i brudnych. Akceptuje się obecność ?obcych?, pod warunkiem że nie rzucają się oni w oczy.
Nieliczni w Polsce muzułmanie nie wyróżniają się strojem, nie są więc przedmiotem ataków; inaczej jest z osobami czarnoskórymi, które często spotykają się z agresją słowną lub fizyczną. Być może fakt, że niedawno został zastrzelony przez policję obywatel Nigerii, nie miał związku z kolorem skóry ofiary, ale może też w konfrontacji z ?czarnuchem? łatwiej było użyć broni. Polacy są nietolerancyjni nie tylko w stosunku do ?obcych?, lecz także wobec ?innych?, np. osób homoseksualnych.
Ostatnio w ?Gazecie Wyborczej? ukazał się artykuł o prześladowaniu w jednym z łódzkich liceów nauczycielki ? lesbijki. ?Inni? mogą ostatecznie być wśród nas, byle byli niewidoczni.