Ludwika Wujec w rozmowie z Michałem Sutowskim opowiada o dzieciństwie wśród komunistów ? na sowieckim Uralu, w powojennej Łodzi i w Warszawie ? i o dorosłości w gronie demokratycznej opozycji, która ruszając robotnikom na pomoc, rzuciła wyzwanie machinie autorytarnego państwa. Mówi o swoich żydowskich korzeniach w katolickiej Polsce i o tym, jak poprzez tytułowe ?związki przyjacielskie? trafiła w sam środek Wielkiej Historii, która zmieniła świat. Jedna z matek-założycielek prasy podziemnej w PRL-u wspomina ludzi, którzy nocami redagowali ?Robotnika? w inteligenckiej rzeczpospolitej warszawskiego blokowiska ? by później budować III RP. Tłumaczy też, dlaczego rewolucjonista powinien mieć rodzinę i że lepszy świat buduje się razem z przyjaciółmi ? choć przecież nie tylko dla nich.