Koszyk
ilosc: 0 szt.  suma: 0,00 zł
Witaj niezarejestrowany
Przechowalnia
Tylko zalogowani klienci sklepu mogą korzystać z przechowalni
wyszukiwarka zaawansowana
Wszędzie
Wszędzie Tytuł Autor ISBN
szukaj

Widziałem oblężenie Warszawy

Widziałem oblężenie Warszawy
Isbn: 9788380623118, 9788380623118, 9788380623118, 9788380623118, 9788380623118, 9788380623118, 9788380623118, 9788380623118, 9788380623118, 9788380623118, 9788380623118, 9788380623118, 9788380623118
Ean: 9788380623118, 9788380623118, 9788380623118, 9788380623118, 9788380623118, 9788380623118, 9788380623118, 9788380623118, 9788380623118, 9788380623118, 9788380623118, 9788380623118, 9788380623118
Liczba stron: 480
Format: 15.0x22.5cm

Z płonącej stolicy przez Wilno, Kowno i Rygę do Londynu, a teraz książka o tym po 77 latach ukazuje się w Polsce.

Widziałem oblężenie Warszawy jest jak scenariusz dobrego, trzymającego w napięciu filmu zwykły przyjazd na wakacje do Polski zamienia się nagle w ciąg dramatycznych przygód i walkę o życie we wrześniu 1939 roku.

Oblężenie Warszawy, rdzeń tej książki, świetnie udokumentował już amerykański fotograf Julien Bryan który zresztą się tu pojawia. Dziennik Poloniusa jest równie dobrą relacją. Autor ma dar obserwacji i doskonale potrafi opowiadać jego opisy są szczegółowe i plastyczne jak zdjęcia, emocje doskonale ukazane, napięcie nie opada, a z kart wyłania się prawdziwy obraz życia w atakowanej Polsce i obleganej stolicy, z jasnymi, optymistycznymi akcentami, ale też z całym okrucieństwem wojny: ogromnymi zniszczeniami i śmiercią.

O piszącym pod pseudonimem autorze wiadomo niewiele że jest naukowcem, że od kilku lat mieszka w Wielkiej Brytanii i że ma rodzinę w Warszawie. Tyle sam o sobie powiedział. Ale czy istotnie mało o nim wiadomo? Pewne jest, że dopóki nie uda się odkryć i potwierdzić jego tożsamości, będzie o nim mówiła ta książka. A z niej wyłania się nie tylko obraz walczącej w 1939 roku Polski, ale także obraz jednego z jej synów człowieka inteligentnego i wykształconego, zaradnego i wrażliwego, kochającego syna, wnuka i brata oraz bolejącego nad losem ojczyzny patrioty. Dobrego Polaka.

Książka, wydana w Wielkiej Brytanii w 1941 roku, natychmiast zyskała rozgłos, a jej egzemplarze znajdują się w bibliotekach na całym świecie, w tym w bibliotece amerykańskiego Kongresu.

,

Z płonącej stolicy przez Wilno, Kowno i Rygę do Londynu, a teraz książka o tym po 77 latach ukazuje się w Polsce.

Widziałem oblężenie Warszawy jest jak scenariusz dobrego, trzymającego w napięciu filmu zwykły przyjazd na wakacje do Polski zamienia się nagle w ciąg dramatycznych przygód i walkę o życie we wrześniu 1939 roku.

Oblężenie Warszawy, rdzeń tej książki, świetnie udokumentował już amerykański fotograf Julien Bryan który zresztą się tu pojawia. Dziennik Poloniusa jest równie dobrą relacją. Autor ma dar obserwacji i doskonale potrafi opowiadać jego opisy są szczegółowe i plastyczne jak zdjęcia, emocje doskonale ukazane, napięcie nie opada, a z kart wyłania się prawdziwy obraz życia w atakowanej Polsce i obleganej stolicy, z jasnymi, optymistycznymi akcentami, ale też z całym okrucieństwem wojny: ogromnymi zniszczeniami i śmiercią.

O piszącym pod pseudonimem autorze wiadomo niewiele że jest naukowcem, że od kilku lat mieszka w Wielkiej Brytanii i że ma rodzinę w Warszawie. Tyle sam o sobie powiedział. Ale czy istotnie mało o nim wiadomo? Pewne jest, że dopóki nie uda się odkryć i potwierdzić jego tożsamości, będzie o nim mówiła ta książka. A z niej wyłania się nie tylko obraz walczącej w 1939 roku Polski, ale także obraz jednego z jej synów człowieka inteligentnego i wykształconego, zaradnego i wrażliwego, kochającego syna, wnuka i brata oraz bolejącego nad losem ojczyzny patrioty. Dobrego Polaka.

Książka, wydana w Wielkiej Brytanii w 1941 roku, natychmiast zyskała rozgłos, a jej egzemplarze znajdują się w bibliotekach na całym świecie, w tym w bibliotece amerykańskiego Kongresu.

,

Z płonącej stolicy przez Wilno, Kowno i Rygę do Londynu, a teraz książka o tym po 77 latach ukazuje się w Polsce.

Widziałem oblężenie Warszawy jest jak scenariusz dobrego, trzymającego w napięciu filmu zwykły przyjazd na wakacje do Polski zamienia się nagle w ciąg dramatycznych przygód i walkę o życie we wrześniu 1939 roku.

Oblężenie Warszawy, rdzeń tej książki, świetnie udokumentował już amerykański fotograf Julien Bryan który zresztą się tu pojawia. Dziennik Poloniusa jest równie dobrą relacją. Autor ma dar obserwacji i doskonale potrafi opowiadać jego opisy są szczegółowe i plastyczne jak zdjęcia, emocje doskonale ukazane, napięcie nie opada, a z kart wyłania się prawdziwy obraz życia w atakowanej Polsce i obleganej stolicy, z jasnymi, optymistycznymi akcentami, ale też z całym okrucieństwem wojny: ogromnymi zniszczeniami i śmiercią.

O piszącym pod pseudonimem autorze wiadomo niewiele że jest naukowcem, że od kilku lat mieszka w Wielkiej Brytanii i że ma rodzinę w Warszawie. Tyle sam o sobie powiedział. Ale czy istotnie mało o nim wiadomo? Pewne jest, że dopóki nie uda się odkryć i potwierdzić jego tożsamości, będzie o nim mówiła ta książka. A z niej wyłania się nie tylko obraz walczącej w 1939 roku Polski, ale także obraz jednego z jej synów człowieka inteligentnego i wykształconego, zaradnego i wrażliwego, kochającego syna, wnuka i brata oraz bolejącego nad losem ojczyzny patrioty. Dobrego Polaka.

Książka, wydana w Wielkiej Brytanii w 1941 roku, natychmiast zyskała rozgłos, a jej egzemplarze znajdują się w bibliotekach na całym świecie, w tym w bibliotece amerykańskiego Kongresu.

,

Z płonącej stolicy przez Wilno, Kowno i Rygę do Londynu, a teraz książka o tym po 77 latach ukazuje się w Polsce.

Widziałem oblężenie Warszawy jest jak scenariusz dobrego, trzymającego w napięciu filmu zwykły przyjazd na wakacje do Polski zamienia się nagle w ciąg dramatycznych przygód i walkę o życie we wrześniu 1939 roku.

Oblężenie Warszawy, rdzeń tej książki, świetnie udokumentował już amerykański fotograf Julien Bryan który zresztą się tu pojawia. Dziennik Poloniusa jest równie dobrą relacją. Autor ma dar obserwacji i doskonale potrafi opowiadać jego opisy są szczegółowe i plastyczne jak zdjęcia, emocje doskonale ukazane, napięcie nie opada, a z kart wyłania się prawdziwy obraz życia w atakowanej Polsce i obleganej stolicy, z jasnymi, optymistycznymi akcentami, ale też z całym okrucieństwem wojny: ogromnymi zniszczeniami i śmiercią.

O piszącym pod pseudonimem autorze wiadomo niewiele że jest naukowcem, że od kilku lat mieszka w Wielkiej Brytanii i że ma rodzinę w Warszawie. Tyle sam o sobie powiedział. Ale czy istotnie mało o nim wiadomo? Pewne jest, że dopóki nie uda się odkryć i potwierdzić jego tożsamości, będzie o nim mówiła ta książka. A z niej wyłania się nie tylko obraz walczącej w 1939 roku Polski, ale także obraz jednego z jej synów człowieka inteligentnego i wykształconego, zaradnego i wrażliwego, kochającego syna, wnuka i brata oraz bolejącego nad losem ojczyzny patrioty. Dobrego Polaka.

Książka, wydana w Wielkiej Brytanii w 1941 roku, natychmiast zyskała rozgłos, a jej egzemplarze znajdują się w bibliotekach na całym świecie, w tym w bibliotece amerykańskiego Kongresu.

,

Z płonącej stolicy przez Wilno, Kowno i Rygę do Londynu, a teraz książka o tym po 77 latach ukazuje się w Polsce.

Widziałem oblężenie Warszawy jest jak scenariusz dobrego, trzymającego w napięciu filmu zwykły przyjazd na wakacje do Polski zamienia się nagle w ciąg dramatycznych przygód i walkę o życie we wrześniu 1939 roku.

Oblężenie Warszawy, rdzeń tej książki, świetnie udokumentował już amerykański fotograf Julien Bryan który zresztą się tu pojawia. Dziennik Poloniusa jest równie dobrą relacją. Autor ma dar obserwacji i doskonale potrafi opowiadać jego opisy są szczegółowe i plastyczne jak zdjęcia, emocje doskonale ukazane, napięcie nie opada, a z kart wyłania się prawdziwy obraz życia w atakowanej Polsce i obleganej stolicy, z jasnymi, optymistycznymi akcentami, ale też z całym okrucieństwem wojny: ogromnymi zniszczeniami i śmiercią.

O piszącym pod pseudonimem autorze wiadomo niewiele że jest naukowcem, że od kilku lat mieszka w Wielkiej Brytanii i że ma rodzinę w Warszawie. Tyle sam o sobie powiedział. Ale czy istotnie mało o nim wiadomo? Pewne jest, że dopóki nie uda się odkryć i potwierdzić jego tożsamości, będzie o nim mówiła ta książka. A z niej wyłania się nie tylko obraz walczącej w 1939 roku Polski, ale także obraz jednego z jej synów człowieka inteligentnego i wykształconego, zaradnego i wrażliwego, kochającego syna, wnuka i brata oraz bolejącego nad losem ojczyzny patrioty. Dobrego Polaka.

Książka, wydana w Wielkiej Brytanii w 1941 roku, natychmiast zyskała rozgłos, a jej egzemplarze znajdują się w bibliotekach na całym świecie, w tym w bibliotece amerykańskiego Kongresu.

,

Z płonącej stolicy przez Wilno, Kowno i Rygę do Londynu, a teraz książka o tym po 77 latach ukazuje się w Polsce.

Widziałem oblężenie Warszawy jest jak scenariusz dobrego, trzymającego w napięciu filmu zwykły przyjazd na wakacje do Polski zamienia się nagle w ciąg dramatycznych przygód i walkę o życie we wrześniu 1939 roku.

Oblężenie Warszawy, rdzeń tej książki, świetnie udokumentował już amerykański fotograf Julien Bryan który zresztą się tu pojawia. Dziennik Poloniusa jest równie dobrą relacją. Autor ma dar obserwacji i doskonale potrafi opowiadać jego opisy są szczegółowe i plastyczne jak zdjęcia, emocje doskonale ukazane, napięcie nie opada, a z kart wyłania się prawdziwy obraz życia w atakowanej Polsce i obleganej stolicy, z jasnymi, optymistycznymi akcentami, ale też z całym okrucieństwem wojny: ogromnymi zniszczeniami i śmiercią.

O piszącym pod pseudonimem autorze wiadomo niewiele że jest naukowcem, że od kilku lat mieszka w Wielkiej Brytanii i że ma rodzinę w Warszawie. Tyle sam o sobie powiedział. Ale czy istotnie mało o nim wiadomo? Pewne jest, że dopóki nie uda się odkryć i potwierdzić jego tożsamości, będzie o nim mówiła ta książka. A z niej wyłania się nie tylko obraz walczącej w 1939 roku Polski, ale także obraz jednego z jej synów człowieka inteligentnego i wykształconego, zaradnego i wrażliwego, kochającego syna, wnuka i brata oraz bolejącego nad losem ojczyzny patrioty. Dobrego Polaka.

Książka, wydana w Wielkiej Brytanii w 1941 roku, natychmiast zyskała rozgłos, a jej egzemplarze znajdują się w bibliotekach na całym świecie, w tym w bibliotece amerykańskiego Kongresu.

,

Z płonącej stolicy przez Wilno, Kowno i Rygę do Londynu, a teraz książka o tym po 77 latach ukazuje się w Polsce.

Widziałem oblężenie Warszawy jest jak scenariusz dobrego, trzymającego w napięciu filmu zwykły przyjazd na wakacje do Polski zamienia się nagle w ciąg dramatycznych przygód i walkę o życie we wrześniu 1939 roku.

Oblężenie Warszawy, rdzeń tej książki, świetnie udokumentował już amerykański fotograf Julien Bryan który zresztą się tu pojawia. Dziennik Poloniusa jest równie dobrą relacją. Autor ma dar obserwacji i doskonale potrafi opowiadać jego opisy są szczegółowe i plastyczne jak zdjęcia, emocje doskonale ukazane, napięcie nie opada, a z kart wyłania się prawdziwy obraz życia w atakowanej Polsce i obleganej stolicy, z jasnymi, optymistycznymi akcentami, ale też z całym okrucieństwem wojny: ogromnymi zniszczeniami i śmiercią.

O piszącym pod pseudonimem autorze wiadomo niewiele że jest naukowcem, że od kilku lat mieszka w Wielkiej Brytanii i że ma rodzinę w Warszawie. Tyle sam o sobie powiedział. Ale czy istotnie mało o nim wiadomo? Pewne jest, że dopóki nie uda się odkryć i potwierdzić jego tożsamości, będzie o nim mówiła ta książka. A z niej wyłania się nie tylko obraz walczącej w 1939 roku Polski, ale także obraz jednego z jej synów człowieka inteligentnego i wykształconego, zaradnego i wrażliwego, kochającego syna, wnuka i brata oraz bolejącego nad losem ojczyzny patrioty. Dobrego Polaka.

Książka, wydana w Wielkiej Brytanii w 1941 roku, natychmiast zyskała rozgłos, a jej egzemplarze znajdują się w bibliotekach na całym świecie, w tym w bibliotece amerykańskiego Kongresu.

,

Z płonącej stolicy przez Wilno, Kowno i Rygę do Londynu, a teraz książka o tym po 77 latach ukazuje się w Polsce.

Widziałem oblężenie Warszawy jest jak scenariusz dobrego, trzymającego w napięciu filmu zwykły przyjazd na wakacje do Polski zamienia się nagle w ciąg dramatycznych przygód i walkę o życie we wrześniu 1939 roku.

Oblężenie Warszawy, rdzeń tej książki, świetnie udokumentował już amerykański fotograf Julien Bryan który zresztą się tu pojawia. Dziennik Poloniusa jest równie dobrą relacją. Autor ma dar obserwacji i doskonale potrafi opowiadać jego opisy są szczegółowe i plastyczne jak zdjęcia, emocje doskonale ukazane, napięcie nie opada, a z kart wyłania się prawdziwy obraz życia w atakowanej Polsce i obleganej stolicy, z jasnymi, optymistycznymi akcentami, ale też z całym okrucieństwem wojny: ogromnymi zniszczeniami i śmiercią.

O piszącym pod pseudonimem autorze wiadomo niewiele że jest naukowcem, że od kilku lat mieszka w Wielkiej Brytanii i że ma rodzinę w Warszawie. Tyle sam o sobie powiedział. Ale czy istotnie mało o nim wiadomo? Pewne jest, że dopóki nie uda się odkryć i potwierdzić jego tożsamości, będzie o nim mówiła ta książka. A z niej wyłania się nie tylko obraz walczącej w 1939 roku Polski, ale także obraz jednego z jej synów człowieka inteligentnego i wykształconego, zaradnego i wrażliwego, kochającego syna, wnuka i brata oraz bolejącego nad losem ojczyzny patrioty. Dobrego Polaka.

Książka, wydana w Wielkiej Brytanii w 1941 roku, natychmiast zyskała rozgłos, a jej egzemplarze znajdują się w bibliotekach na całym świecie, w tym w bibliotece amerykańskiego Kongresu.

,

Z płonącej stolicy przez Wilno, Kowno i Rygę do Londynu, a teraz książka o tym po 77 latach ukazuje się w Polsce.

Widziałem oblężenie Warszawy jest jak scenariusz dobrego, trzymającego w napięciu filmu zwykły przyjazd na wakacje do Polski zamienia się nagle w ciąg dramatycznych przygód i walkę o życie we wrześniu 1939 roku.

Oblężenie Warszawy, rdzeń tej książki, świetnie udokumentował już amerykański fotograf Julien Bryan który zresztą się tu pojawia. Dziennik Poloniusa jest równie dobrą relacją. Autor ma dar obserwacji i doskonale potrafi opowiadać jego opisy są szczegółowe i plastyczne jak zdjęcia, emocje doskonale ukazane, napięcie nie opada, a z kart wyłania się prawdziwy obraz życia w atakowanej Polsce i obleganej stolicy, z jasnymi, optymistycznymi akcentami, ale też z całym okrucieństwem wojny: ogromnymi zniszczeniami i śmiercią.

O piszącym pod pseudonimem autorze wiadomo niewiele że jest naukowcem, że od kilku lat mieszka w Wielkiej Brytanii i że ma rodzinę w Warszawie. Tyle sam o sobie powiedział. Ale czy istotnie mało o nim wiadomo? Pewne jest, że dopóki nie uda się odkryć i potwierdzić jego tożsamości, będzie o nim mówiła ta książka. A z niej wyłania się nie tylko obraz walczącej w 1939 roku Polski, ale także obraz jednego z jej synów człowieka inteligentnego i wykształconego, zaradnego i wrażliwego, kochającego syna, wnuka i brata oraz bolejącego nad losem ojczyzny patrioty. Dobrego Polaka.

Książka, wydana w Wielkiej Brytanii w 1941 roku, natychmiast zyskała rozgłos, a jej egzemplarze znajdują się w bibliotekach na całym świecie, w tym w bibliotece amerykańskiego Kongresu.

,

Z płonącej stolicy przez Wilno, Kowno i Rygę do Londynu, a teraz książka o tym po 77 latach ukazuje się w Polsce.

Widziałem oblężenie Warszawy jest jak scenariusz dobrego, trzymającego w napięciu filmu zwykły przyjazd na wakacje do Polski zamienia się nagle w ciąg dramatycznych przygód i walkę o życie we wrześniu 1939 roku.

Oblężenie Warszawy, rdzeń tej książki, świetnie udokumentował już amerykański fotograf Julien Bryan który zresztą się tu pojawia. Dziennik Poloniusa jest równie dobrą relacją. Autor ma dar obserwacji i doskonale potrafi opowiadać jego opisy są szczegółowe i plastyczne jak zdjęcia, emocje doskonale ukazane, napięcie nie opada, a z kart wyłania się prawdziwy obraz życia w atakowanej Polsce i obleganej stolicy, z jasnymi, optymistycznymi akcentami, ale też z całym okrucieństwem wojny: ogromnymi zniszczeniami i śmiercią.

O piszącym pod pseudonimem autorze wiadomo niewiele że jest naukowcem, że od kilku lat mieszka w Wielkiej Brytanii i że ma rodzinę w Warszawie. Tyle sam o sobie powiedział. Ale czy istotnie mało o nim wiadomo? Pewne jest, że dopóki nie uda się odkryć i potwierdzić jego tożsamości, będzie o nim mówiła ta książka. A z niej wyłania się nie tylko obraz walczącej w 1939 roku Polski, ale także obraz jednego z jej synów człowieka inteligentnego i wykształconego, zaradnego i wrażliwego, kochającego syna, wnuka i brata oraz bolejącego nad losem ojczyzny patrioty. Dobrego Polaka.

Książka, wydana w Wielkiej Brytanii w 1941 roku, natychmiast zyskała rozgłos, a jej egzemplarze znajdują się w bibliotekach na całym świecie, w tym w bibliotece amerykańskiego Kongresu.

,

Z płonącej stolicy przez Wilno, Kowno i Rygę do Londynu, a teraz książka o tym po 77 latach ukazuje się w Polsce.

Widziałem oblężenie Warszawy jest jak scenariusz dobrego, trzymającego w napięciu filmu zwykły przyjazd na wakacje do Polski zamienia się nagle w ciąg dramatycznych przygód i walkę o życie we wrześniu 1939 roku.

Oblężenie Warszawy, rdzeń tej książki, świetnie udokumentował już amerykański fotograf Julien Bryan który zresztą się tu pojawia. Dziennik Poloniusa jest równie dobrą relacją. Autor ma dar obserwacji i doskonale potrafi opowiadać jego opisy są szczegółowe i plastyczne jak zdjęcia, emocje doskonale ukazane, napięcie nie opada, a z kart wyłania się prawdziwy obraz życia w atakowanej Polsce i obleganej stolicy, z jasnymi, optymistycznymi akcentami, ale też z całym okrucieństwem wojny: ogromnymi zniszczeniami i śmiercią.

O piszącym pod pseudonimem autorze wiadomo niewiele że jest naukowcem, że od kilku lat mieszka w Wielkiej Brytanii i że ma rodzinę w Warszawie. Tyle sam o sobie powiedział. Ale czy istotnie mało o nim wiadomo? Pewne jest, że dopóki nie uda się odkryć i potwierdzić jego tożsamości, będzie o nim mówiła ta książka. A z niej wyłania się nie tylko obraz walczącej w 1939 roku Polski, ale także obraz jednego z jej synów człowieka inteligentnego i wykształconego, zaradnego i wrażliwego, kochającego syna, wnuka i brata oraz bolejącego nad losem ojczyzny patrioty. Dobrego Polaka.

Książka, wydana w Wielkiej Brytanii w 1941 roku, natychmiast zyskała rozgłos, a jej egzemplarze znajdują się w bibliotekach na całym świecie, w tym w bibliotece amerykańskiego Kongresu.

,

Z płonącej stolicy przez Wilno, Kowno i Rygę do Londynu, a teraz książka o tym po 77 latach ukazuje się w Polsce.

Widziałem oblężenie Warszawy jest jak scenariusz dobrego, trzymającego w napięciu filmu zwykły przyjazd na wakacje do Polski zamienia się nagle w ciąg dramatycznych przygód i walkę o życie we wrześniu 1939 roku.

Oblężenie Warszawy, rdzeń tej książki, świetnie udokumentował już amerykański fotograf Julien Bryan który zresztą się tu pojawia. Dziennik Poloniusa jest równie dobrą relacją. Autor ma dar obserwacji i doskonale potrafi opowiadać jego opisy są szczegółowe i plastyczne jak zdjęcia, emocje doskonale ukazane, napięcie nie opada, a z kart wyłania się prawdziwy obraz życia w atakowanej Polsce i obleganej stolicy, z jasnymi, optymistycznymi akcentami, ale też z całym okrucieństwem wojny: ogromnymi zniszczeniami i śmiercią.

O piszącym pod pseudonimem autorze wiadomo niewiele że jest naukowcem, że od kilku lat mieszka w Wielkiej Brytanii i że ma rodzinę w Warszawie. Tyle sam o sobie powiedział. Ale czy istotnie mało o nim wiadomo? Pewne jest, że dopóki nie uda się odkryć i potwierdzić jego tożsamości, będzie o nim mówiła ta książka. A z niej wyłania się nie tylko obraz walczącej w 1939 roku Polski, ale także obraz jednego z jej synów człowieka inteligentnego i wykształconego, zaradnego i wrażliwego, kochającego syna, wnuka i brata oraz bolejącego nad losem ojczyzny patrioty. Dobrego Polaka.

Książka, wydana w Wielkiej Brytanii w 1941 roku, natychmiast zyskała rozgłos, a jej egzemplarze znajdują się w bibliotekach na całym świecie, w tym w bibliotece amerykańskiego Kongresu.

,

Z płonącej stolicy przez Wilno, Kowno i Rygę do Londynu, a teraz książka o tym po 77 latach ukazuje się w Polsce.

Widziałem oblężenie Warszawy jest jak scenariusz dobrego, trzymającego w napięciu filmu zwykły przyjazd na wakacje do Polski zamienia się nagle w ciąg dramatycznych przygód i walkę o życie we wrześniu 1939 roku.

Oblężenie Warszawy, rdzeń tej książki, świetnie udokumentował już amerykański fotograf Julien Bryan który zresztą się tu pojawia. Dziennik Poloniusa jest równie dobrą relacją. Autor ma dar obserwacji i doskonale potrafi opowiadać jego opisy są szczegółowe i plastyczne jak zdjęcia, emocje doskonale ukazane, napięcie nie opada, a z kart wyłania się prawdziwy obraz życia w atakowanej Polsce i obleganej stolicy, z jasnymi, optymistycznymi akcentami, ale też z całym okrucieństwem wojny: ogromnymi zniszczeniami i śmiercią.

O piszącym pod pseudonimem autorze wiadomo niewiele że jest naukowcem, że od kilku lat mieszka w Wielkiej Brytanii i że ma rodzinę w Warszawie. Tyle sam o sobie powiedział. Ale czy istotnie mało o nim wiadomo? Pewne jest, że dopóki nie uda się odkryć i potwierdzić jego tożsamości, będzie o nim mówiła ta książka. A z niej wyłania się nie tylko obraz walczącej w 1939 roku Polski, ale także obraz jednego z jej synów człowieka inteligentnego i wykształconego, zaradnego i wrażliwego, kochającego syna, wnuka i brata oraz bolejącego nad losem ojczyzny patrioty. Dobrego Polaka.

Książka, wydana w Wielkiej Brytanii w 1941 roku, natychmiast zyskała rozgłos, a jej egzemplarze znajdują się w bibliotekach na całym świecie, w tym w bibliotece amerykańskiego Kongresu.

Oprawa: twarda z obwolutą, twarda, twarda, twarda, twarda, twarda, twarda, twarda, twarda, twarda, twarda, twarda, twarda
Rok wydania: 2018
Wydawca: Rebis, ebookpoint
Brak na magazynie
Dane kontaktowe
Księgarnia internetowa
"booknet.net.pl"
ul.Kaliska 12
98-300 Wieluń
Godziny otwarcia:
pon-pt:  9.00-17.00
w soboty 9.00-13.00
Dane kontaktowe:
tel: 43 843 1991
fax: 68 380 1991
e-mail: info@booknet.net.pl

 

booknet.net.pl Razem w szkole Ciekawa biologia dzień dobry historio matematyka z plusem Nowe już w szkole puls życia między nami gwo świat fizyki chmura Wesoła szkoła i przyjaciele