Koszyk
ilosc: 0 szt.  suma: 0,00 zł
Witaj niezarejestrowany
Przechowalnia
Tylko zalogowani klienci sklepu mogą korzystać z przechowalni
wyszukiwarka zaawansowana
Wszędzie
Wszędzie Tytuł Autor ISBN
szukaj

Widzenie asyskie

Widzenie asyskie
Kategorie: OpenGL
Isbn: 9788378566380, 9788378566380, 9788378566380, 9788378566380, 9788378566380, 9788378566380, 9788378566380
Ean: 9788378566380, 9788378566380, 9788378566380, 9788378566380, 9788378566380, 9788378566380, 9788378566380
Liczba stron: 482
Format: 14.5x20.5

W recepcji nikogo. Nie przeszedł żaden turysta. Wszyscy gdzieś zniknęli. Krzysztof siedział na krzesełku. W drzwiach wejściowych, zabierając blaski słońca, długim cieniem do stóp padała mu drobna postać. To wszystko przez tę postać, to wszystko dla niej. I dzięki niej.
- Jeden pokój mniej, Klaro... - powtórzył Krzysztof. Była tuż obok. Słońce znowu rozlało się po podłodze.
- Nie martw się... - szeptała w cieniu. - Wszystko się ułoży.
- Wiesz, czego by mi się chciało? - Zdanie przychodziło na świat powoli, słowo po słowie. - Mnie się czasem marzy nasza północ. Może by kiedyś wrócić?
- A może? - Klara powtórzyła jak echo. - Jak będzie zupełnie źle?
- Wrócisz ze mną?

,

W recepcji nikogo. Nie przeszedł żaden turysta. Wszyscy gdzieś zniknęli. Krzysztof siedział na krzesełku. W drzwiach wejściowych, zabierając blaski słońca, długim cieniem do stóp padała mu drobna postać. To wszystko przez tę postać, to wszystko dla niej. I dzięki niej.
- Jeden pokój mniej, Klaro... - powtórzył Krzysztof. Była tuż obok. Słońce znowu rozlało się po podłodze.
- Nie martw się... - szeptała w cieniu. - Wszystko się ułoży.
- Wiesz, czego by mi się chciało? - Zdanie przychodziło na świat powoli, słowo po słowie. - Mnie się czasem marzy nasza północ. Może by kiedyś wrócić?
- A może? - Klara powtórzyła jak echo. - Jak będzie zupełnie źle?
- Wrócisz ze mną?

,

W recepcji nikogo. Nie przeszedł żaden turysta. Wszyscy gdzieś zniknęli. Krzysztof siedział na krzesełku. W drzwiach wejściowych, zabierając blaski słońca, długim cieniem do stóp padała mu drobna postać. To wszystko przez tę postać, to wszystko dla niej. I dzięki niej.
- Jeden pokój mniej, Klaro... - powtórzył Krzysztof. Była tuż obok. Słońce znowu rozlało się po podłodze.
- Nie martw się... - szeptała w cieniu. - Wszystko się ułoży.
- Wiesz, czego by mi się chciało? - Zdanie przychodziło na świat powoli, słowo po słowie. - Mnie się czasem marzy nasza północ. Może by kiedyś wrócić?
- A może? - Klara powtórzyła jak echo. - Jak będzie zupełnie źle?
- Wrócisz ze mną?

,

W recepcji nikogo. Nie przeszedł żaden turysta. Wszyscy gdzieś zniknęli. Krzysztof siedział na krzesełku. W drzwiach wejściowych, zabierając blaski słońca, długim cieniem do stóp padała mu drobna postać. To wszystko przez tę postać, to wszystko dla niej. I dzięki niej.
- Jeden pokój mniej, Klaro... - powtórzył Krzysztof. Była tuż obok. Słońce znowu rozlało się po podłodze.
- Nie martw się... - szeptała w cieniu. - Wszystko się ułoży.
- Wiesz, czego by mi się chciało? - Zdanie przychodziło na świat powoli, słowo po słowie. - Mnie się czasem marzy nasza północ. Może by kiedyś wrócić?
- A może? - Klara powtórzyła jak echo. - Jak będzie zupełnie źle?
- Wrócisz ze mną?

,

W recepcji nikogo. Nie przeszedł żaden turysta. Wszyscy gdzieś zniknęli. Krzysztof siedział na krzesełku. W drzwiach wejściowych, zabierając blaski słońca, długim cieniem do stóp padała mu drobna postać. To wszystko przez tę postać, to wszystko dla niej. I dzięki niej.
- Jeden pokój mniej, Klaro... - powtórzył Krzysztof. Była tuż obok. Słońce znowu rozlało się po podłodze.
- Nie martw się... - szeptała w cieniu. - Wszystko się ułoży.
- Wiesz, czego by mi się chciało? - Zdanie przychodziło na świat powoli, słowo po słowie. - Mnie się czasem marzy nasza północ. Może by kiedyś wrócić?
- A może? - Klara powtórzyła jak echo. - Jak będzie zupełnie źle?
- Wrócisz ze mną?

,

W recepcji nikogo. Nie przeszedł żaden turysta. Wszyscy gdzieś zniknęli. Krzysztof siedział na krzesełku. W drzwiach wejściowych, zabierając blaski słońca, długim cieniem do stóp padała mu drobna postać. To wszystko przez tę postać, to wszystko dla niej. I dzięki niej.
- Jeden pokój mniej, Klaro... - powtórzył Krzysztof. Była tuż obok. Słońce znowu rozlało się po podłodze.
- Nie martw się... - szeptała w cieniu. - Wszystko się ułoży.
- Wiesz, czego by mi się chciało? - Zdanie przychodziło na świat powoli, słowo po słowie. - Mnie się czasem marzy nasza północ. Może by kiedyś wrócić?
- A może? - Klara powtórzyła jak echo. - Jak będzie zupełnie źle?
- Wrócisz ze mną?

,

W recepcji nikogo. Nie przeszedł żaden turysta. Wszyscy gdzieś zniknęli. Krzysztof siedział na krzesełku. W drzwiach wejściowych, zabierając blaski słońca, długim cieniem do stóp padała mu drobna postać. To wszystko przez tę postać, to wszystko dla niej. I dzięki niej.
- Jeden pokój mniej, Klaro... - powtórzył Krzysztof. Była tuż obok. Słońce znowu rozlało się po podłodze.
- Nie martw się... - szeptała w cieniu. - Wszystko się ułoży.
- Wiesz, czego by mi się chciało? - Zdanie przychodziło na świat powoli, słowo po słowie. - Mnie się czasem marzy nasza północ. Może by kiedyś wrócić?
- A może? - Klara powtórzyła jak echo. - Jak będzie zupełnie źle?
- Wrócisz ze mną?

Oprawa: miękka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka
Wydawca: POLIGRAF, ebookpoint
Brak na magazynie
Dane kontaktowe
Księgarnia internetowa
"booknet.net.pl"
ul.Kaliska 12
98-300 Wieluń
Godziny otwarcia:
pon-pt:  9.00-17.00
w soboty 9.00-13.00
Dane kontaktowe:
tel: 43 843 1991
fax: 68 380 1991
e-mail: info@booknet.net.pl

 

booknet.net.pl Razem w szkole Ciekawa biologia dzień dobry historio matematyka z plusem Nowe już w szkole puls życia między nami gwo świat fizyki chmura Wesoła szkoła i przyjaciele