TAJNA HISTORIA POLSKI nie jest cyklem rozliczeniowym. Przypominając przeszłość łatwiej zrozumieć dzień dzisiejszy i zobaczyć jutro. Na kartach TYTANÓW ZBRODNI wracam do czasów, gdy peerelowskie służby specjalne pod kontrolą służb sowieckich, z pomocą "Bolków", "Irmin", "Diodorów", "Rodonów" itp. Manipulowały naszą wolą i uczynkami unifikując naród, a niepokornych eliminując. Gdy Wielki Brat przekonał się, że oblicze realnego socjalizmu bardziej przypomina pysk Quasimodo niż ustrój powszechnej szczęśliwości, zmienił taktykę. Na polecenie Moskwy, oligarchie zarządziły wykonanie największego przekrętu nowożytnej Europy - transformacji ustrojowej. Przywódcy komunistyczni w demoludach zlecili przygotowanie zmian w swoich krajach służbom specjalnym. Nie przypadkowo w PRL rolę głównego manipulatora powierzono gen. Cz. Kiszczakowi. Życie dowiodło, że okołosowieckie służby specjalne słuchały nie tylko własnej oligarchii, ale przede wszystkim sygnałowi Kremla. Najlepiej widać to w Rumunii, gdy "Słońce Karpat" N. Ceaucescu nie dość gorliwie wykonał rozkaz Moskwy, funkcjonariusze Securitate wywlekli go pod mur i rozstrzelali. Zginęła również żona "Słońca" - Elena. Państwa Europy Wschodniej z fazy realnego socjalizmu weszły w fazę transformacji. Tak zamknęło się koło i wszystko zaczęło się kręcić. W Peerelu zmajstrowano "Okrągły stół", w CSRS "aksamitną rewolucję", a w NRD zachęcono do "żeglowania wpław". Przy okazji zabito garść ludzi, zaś metasowieckie służby specjalne, tęskniąc za kolejnymi świństwami nie ustają w manipulacjach zarzucając świat fałszywkami. Maleńką próbką jest słynny zeszyt generała Anoszkina. Większym chwytem dezinformacyjnym tzw. Archiwum Mitrochina. Ale zapewniam, to jeszcze nie wszystko. Postsowieckie służby specjalne mają bogaty repertuar różnych chwytów. Opowiadam o tym w książce: POŻEGNANIE Z WŁADZĄ, NIEPOKALANE POCZĘCIE III RP
Księgarnia internetowa "booknet.net.pl" ul.Kaliska 12 98-300 Wieluń |
Godziny otwarcia: pon-pt: 9.00-17.00 w soboty 9.00-13.00 |
Dane kontaktowe:![]() ![]() ![]()
|