Książka niesie ważne przesłanie. Autorka przekonująco dowodzi, że niepowodzenia w nauce nie są niepowodzeniami głównie uczniów, ani tym bardziej tylko uczniów. W istocie są to niepowodzenia zarówno uczniów, jak i nauczycieli, a w jakimś sensie również rodziców. Wszyscy oni mają mniejszy czy większy udział w tym, że niepowodzenia dotykają uczniów. Niewątpliwie należy kształtować świadomość tego stanu rzeczy i czynić starania, aby wspólnym wysiłkiem zapobiegać kłopotom szkolnym, a kiedy trzeba - przezwyciężać je. Rozwinięcie tego jakże istotnego wątku znajduje się w różnych miejscach publikacji. To motyw przewodni rozważań autorki.