Dla Bogdana Loebla literatura nigdy nie była środkiem, ale celem najwyższym. Zawsze skłonny poprawiać już napisany utwór, anatomizujacy język i słowo.
Piotr Kuncewicz
Kto czytał "Złotą trąbkę" i "Piekło weszło do Raju", ten wie, jak znakomitym prozaikiem jest Bohdan Loebl. "Śpiąca jasnowłosa", rozgrywająca się współcześnie (i nie na Kresach), potwierdza tę markę, łącząc w sobie znakomity dar obserwacji z elementami metafizycznego thrillera.
Bohdan Zadura