Dziewczyna osłoniła piwne oczy przed słońcem i patrzyła na wielkiego petrela szybującego nad tylnym bomem przeładunkowym statku. Parę minut podziwiała pełny wdzięku lot ptaka, a potem znudzona usiadła, odsłaniając czerwone pręgi, które na jej opalonych plecach odcisnęły listewki staroświeckiego fotela wypoczynkowego...
Fragment książki