To żołnierze frontowi. Od lat na ich froncie bez zmian. Wróg atakuje każdego roku około stu siedemdziesięciu, stu osiemdziesięciu tysięcy z nas, także dzieci. Co roku jedno średniej wielkości polskie miasto zachoruje więc na raka. Każdy z tych tysięcy chorych trafi do jednego z nich, a jest ich zaledwie pięciuset. Onkolodzy - ludzie codziennie stający oko w oko z jednym z najtrudniejszych medycznych wyzwań i odpowiadający pacjentom na pytania, których nikt nie chce słyszeć. Nam opowiedzieli między innymi czy sami boją się raka, czy da się oswoić ze śmiercią i jak rozkłada się ją na raty. I co robią, żeby nie zwariować od swojej pracy.
,To żołnierze frontowi. Od lat na ich froncie bez zmian. Wróg atakuje każdego roku około stu siedemdziesięciu, stu osiemdziesięciu tysięcy z nas, także dzieci. Co roku jedno średniej wielkości polskie miasto zachoruje więc na raka. Każdy z tych tysięcy chorych trafi do jednego z nich, a jest ich zaledwie pięciuset. Onkolodzy - ludzie codziennie stający oko w oko z jednym z najtrudniejszych medycznych wyzwań i odpowiadający pacjentom na pytania, których nikt nie chce słyszeć. Nam opowiedzieli między innymi czy sami boją się raka, czy da się oswoić ze śmiercią i jak rozkłada się ją na raty. I co robią, żeby nie zwariować od swojej pracy.
,To żołnierze frontowi. Od lat na ich froncie bez zmian. Wróg atakuje każdego roku około stu siedemdziesięciu, stu osiemdziesięciu tysięcy z nas, także dzieci. Co roku jedno średniej wielkości polskie miasto zachoruje więc na raka. Każdy z tych tysięcy chorych trafi do jednego z nich, a jest ich zaledwie pięciuset. Onkolodzy - ludzie codziennie stający oko w oko z jednym z najtrudniejszych medycznych wyzwań i odpowiadający pacjentom na pytania, których nikt nie chce słyszeć. Nam opowiedzieli między innymi czy sami boją się raka, czy da się oswoić ze śmiercią i jak rozkłada się ją na raty. I co robią, żeby nie zwariować od swojej pracy.
,To żołnierze frontowi. Od lat na ich froncie bez zmian. Wróg atakuje każdego roku około stu siedemdziesięciu, stu osiemdziesięciu tysięcy z nas, także dzieci. Co roku jedno średniej wielkości polskie miasto zachoruje więc na raka. Każdy z tych tysięcy chorych trafi do jednego z nich, a jest ich zaledwie pięciuset. Onkolodzy - ludzie codziennie stający oko w oko z jednym z najtrudniejszych medycznych wyzwań i odpowiadający pacjentom na pytania, których nikt nie chce słyszeć. Nam opowiedzieli między innymi czy sami boją się raka, czy da się oswoić ze śmiercią i jak rozkłada się ją na raty. I co robią, żeby nie zwariować od swojej pracy.
,To żołnierze frontowi. Od lat na ich froncie bez zmian. Wróg atakuje każdego roku około stu siedemdziesięciu, stu osiemdziesięciu tysięcy z nas, także dzieci. Co roku jedno średniej wielkości polskie miasto zachoruje więc na raka. Każdy z tych tysięcy chorych trafi do jednego z nich, a jest ich zaledwie pięciuset. Onkolodzy - ludzie codziennie stający oko w oko z jednym z najtrudniejszych medycznych wyzwań i odpowiadający pacjentom na pytania, których nikt nie chce słyszeć. Nam opowiedzieli między innymi czy sami boją się raka, czy da się oswoić ze śmiercią i jak rozkłada się ją na raty. I co robią, żeby nie zwariować od swojej pracy.
,To żołnierze frontowi. Od lat na ich froncie bez zmian. Wróg atakuje każdego roku około stu siedemdziesięciu, stu osiemdziesięciu tysięcy z nas, także dzieci. Co roku jedno średniej wielkości polskie miasto zachoruje więc na raka. Każdy z tych tysięcy chorych trafi do jednego z nich, a jest ich zaledwie pięciuset. Onkolodzy - ludzie codziennie stający oko w oko z jednym z najtrudniejszych medycznych wyzwań i odpowiadający pacjentom na pytania, których nikt nie chce słyszeć. Nam opowiedzieli między innymi czy sami boją się raka, czy da się oswoić ze śmiercią i jak rozkłada się ją na raty. I co robią, żeby nie zwariować od swojej pracy.
,To żołnierze frontowi. Od lat na ich froncie bez zmian. Wróg atakuje każdego roku około stu siedemdziesięciu, stu osiemdziesięciu tysięcy z nas, także dzieci. Co roku jedno średniej wielkości polskie miasto zachoruje więc na raka. Każdy z tych tysięcy chorych trafi do jednego z nich, a jest ich zaledwie pięciuset. Onkolodzy - ludzie codziennie stający oko w oko z jednym z najtrudniejszych medycznych wyzwań i odpowiadający pacjentom na pytania, których nikt nie chce słyszeć. Nam opowiedzieli między innymi czy sami boją się raka, czy da się oswoić ze śmiercią i jak rozkłada się ją na raty. I co robią, żeby nie zwariować od swojej pracy.
Księgarnia internetowa "booknet.net.pl" ul.Kaliska 12 98-300 Wieluń |
Godziny otwarcia: pon-pt: 9.00-17.00 w soboty 9.00-13.00 |
Dane kontaktowe:![]() ![]() ![]()
|