Koszyk
ilosc: 0 szt.  suma: 0,00 zł
Witaj niezarejestrowany
Przechowalnia
Tylko zalogowani klienci sklepu mogą korzystać z przechowalni
wyszukiwarka zaawansowana
Wszędzie
Wszędzie Tytuł Autor ISBN
szukaj

Moje podróże z lotką

Moje podróże z lotką
Isbn: 9788379457342, 9788379457342, 9788379457342, 9788379457342, 9788379457342, 9788379457342, 9788379457342
Ean: 9788379457342, 9788379457342, 9788379457342, 9788379457342, 9788379457342, 9788379457342, 9788379457342
Liczba stron: 424
Format: 13.5x20.5cm

 

 

O działaczach sportowych wiemy niewiele, rzadko się wypowiadają,

jeszcze rzadziej pozwalają nam poznać swą pracę od kulis. Często są to ludzie oddani całym sercem sportowcom, którzy wraz z medalami zagarniają sławę, nie zostawiając

nic swemu zapleczu.

PASJONUJACA LEKTURA DLA WSZYSTKICH

ZAINTERESOWANYCH ZYCIEM SPOŁECZNYM

W POLSCE POWOJENNEJ

Jadwiga Ślawska-Szalewicz pokazuje świat sportu od kuchni, kreśli obraz PRL-u i ludzi, którzy tak jak ona, oddali sportowi całe swoje życie.

Małgorzata Gutowska-Adamczyk

Jedną z ekip zagranicznych była reprezentacja Anglii, w składzie kilkunastu chłopców i dziewcząt w wieku do dziewiętnastu lat. Przyjechali z opiekunem, trenerem o imieniu Jack. Wszystko szło dobrze do momentu, gdy okazało się, że Jack zapomniał zabrać ręcznik. Przyszedł do Beaty i w sali, przy wszystkich polskich VIP-ach

powiedział, że muszą pójść do miasta kupić ręcznik i to jak najszybciej, bo za godzinę ma trening z zawodnikami w hali głównej. Beata zrobiła oczy jak spodki, przyszła do mnie i zapytała:

- Jadwiga, co ja mam zrobić?

Polacy, którzy usłyszeli prośbę Jacka, ryczeli ze śmiechu! Łzy płynęły im po policzkach - on chcei iść do sklepu! A niby do którego? Kupić ręcznik!

Sami byśmy poszli i nabyli ten luksusowy towar, gdyby był dostępny. My ryczymy, a Jack stoi i nie rozumie, co takiego śmiesznego powiedział. Jest rok 1988, wszyscy wiedzą, co jest w sklepach.

W hotelu w Soczewce ręczników ręczników nie ma.

 

 

,

 

 

O działaczach sportowych wiemy niewiele, rzadko się wypowiadają,

jeszcze rzadziej pozwalają nam poznać swą pracę od kulis. Często są to ludzie oddani całym sercem sportowcom, którzy wraz z medalami zagarniają sławę, nie zostawiając

nic swemu zapleczu.

PASJONUJACA LEKTURA DLA WSZYSTKICH

ZAINTERESOWANYCH ZYCIEM SPOŁECZNYM

W POLSCE POWOJENNEJ

Jadwiga Ślawska-Szalewicz pokazuje świat sportu od kuchni, kreśli obraz PRL-u i ludzi, którzy tak jak ona, oddali sportowi całe swoje życie.

Małgorzata Gutowska-Adamczyk

Jedną z ekip zagranicznych była reprezentacja Anglii, w składzie kilkunastu chłopców i dziewcząt w wieku do dziewiętnastu lat. Przyjechali z opiekunem, trenerem o imieniu Jack. Wszystko szło dobrze do momentu, gdy okazało się, że Jack zapomniał zabrać ręcznik. Przyszedł do Beaty i w sali, przy wszystkich polskich VIP-ach

powiedział, że muszą pójść do miasta kupić ręcznik i to jak najszybciej, bo za godzinę ma trening z zawodnikami w hali głównej. Beata zrobiła oczy jak spodki, przyszła do mnie i zapytała:

- Jadwiga, co ja mam zrobić?

Polacy, którzy usłyszeli prośbę Jacka, ryczeli ze śmiechu! Łzy płynęły im po policzkach - on chcei iść do sklepu! A niby do którego? Kupić ręcznik!

Sami byśmy poszli i nabyli ten luksusowy towar, gdyby był dostępny. My ryczymy, a Jack stoi i nie rozumie, co takiego śmiesznego powiedział. Jest rok 1988, wszyscy wiedzą, co jest w sklepach.

W hotelu w Soczewce ręczników ręczników nie ma.

 

 

,

 

 

O działaczach sportowych wiemy niewiele, rzadko się wypowiadają,

jeszcze rzadziej pozwalają nam poznać swą pracę od kulis. Często są to ludzie oddani całym sercem sportowcom, którzy wraz z medalami zagarniają sławę, nie zostawiając

nic swemu zapleczu.

PASJONUJACA LEKTURA DLA WSZYSTKICH

ZAINTERESOWANYCH ZYCIEM SPOŁECZNYM

W POLSCE POWOJENNEJ

Jadwiga Ślawska-Szalewicz pokazuje świat sportu od kuchni, kreśli obraz PRL-u i ludzi, którzy tak jak ona, oddali sportowi całe swoje życie.

Małgorzata Gutowska-Adamczyk

Jedną z ekip zagranicznych była reprezentacja Anglii, w składzie kilkunastu chłopców i dziewcząt w wieku do dziewiętnastu lat. Przyjechali z opiekunem, trenerem o imieniu Jack. Wszystko szło dobrze do momentu, gdy okazało się, że Jack zapomniał zabrać ręcznik. Przyszedł do Beaty i w sali, przy wszystkich polskich VIP-ach

powiedział, że muszą pójść do miasta kupić ręcznik i to jak najszybciej, bo za godzinę ma trening z zawodnikami w hali głównej. Beata zrobiła oczy jak spodki, przyszła do mnie i zapytała:

- Jadwiga, co ja mam zrobić?

Polacy, którzy usłyszeli prośbę Jacka, ryczeli ze śmiechu! Łzy płynęły im po policzkach - on chcei iść do sklepu! A niby do którego? Kupić ręcznik!

Sami byśmy poszli i nabyli ten luksusowy towar, gdyby był dostępny. My ryczymy, a Jack stoi i nie rozumie, co takiego śmiesznego powiedział. Jest rok 1988, wszyscy wiedzą, co jest w sklepach.

W hotelu w Soczewce ręczników ręczników nie ma.

 

 

,

 

 

O działaczach sportowych wiemy niewiele, rzadko się wypowiadają,

jeszcze rzadziej pozwalają nam poznać swą pracę od kulis. Często są to ludzie oddani całym sercem sportowcom, którzy wraz z medalami zagarniają sławę, nie zostawiając

nic swemu zapleczu.

PASJONUJACA LEKTURA DLA WSZYSTKICH

ZAINTERESOWANYCH ZYCIEM SPOŁECZNYM

W POLSCE POWOJENNEJ

Jadwiga Ślawska-Szalewicz pokazuje świat sportu od kuchni, kreśli obraz PRL-u i ludzi, którzy tak jak ona, oddali sportowi całe swoje życie.

Małgorzata Gutowska-Adamczyk

Jedną z ekip zagranicznych była reprezentacja Anglii, w składzie kilkunastu chłopców i dziewcząt w wieku do dziewiętnastu lat. Przyjechali z opiekunem, trenerem o imieniu Jack. Wszystko szło dobrze do momentu, gdy okazało się, że Jack zapomniał zabrać ręcznik. Przyszedł do Beaty i w sali, przy wszystkich polskich VIP-ach

powiedział, że muszą pójść do miasta kupić ręcznik i to jak najszybciej, bo za godzinę ma trening z zawodnikami w hali głównej. Beata zrobiła oczy jak spodki, przyszła do mnie i zapytała:

- Jadwiga, co ja mam zrobić?

Polacy, którzy usłyszeli prośbę Jacka, ryczeli ze śmiechu! Łzy płynęły im po policzkach - on chcei iść do sklepu! A niby do którego? Kupić ręcznik!

Sami byśmy poszli i nabyli ten luksusowy towar, gdyby był dostępny. My ryczymy, a Jack stoi i nie rozumie, co takiego śmiesznego powiedział. Jest rok 1988, wszyscy wiedzą, co jest w sklepach.

W hotelu w Soczewce ręczników ręczników nie ma.

 

 

,

 

 

O działaczach sportowych wiemy niewiele, rzadko się wypowiadają,

jeszcze rzadziej pozwalają nam poznać swą pracę od kulis. Często są to ludzie oddani całym sercem sportowcom, którzy wraz z medalami zagarniają sławę, nie zostawiając

nic swemu zapleczu.

PASJONUJACA LEKTURA DLA WSZYSTKICH

ZAINTERESOWANYCH ZYCIEM SPOŁECZNYM

W POLSCE POWOJENNEJ

Jadwiga Ślawska-Szalewicz pokazuje świat sportu od kuchni, kreśli obraz PRL-u i ludzi, którzy tak jak ona, oddali sportowi całe swoje życie.

Małgorzata Gutowska-Adamczyk

Jedną z ekip zagranicznych była reprezentacja Anglii, w składzie kilkunastu chłopców i dziewcząt w wieku do dziewiętnastu lat. Przyjechali z opiekunem, trenerem o imieniu Jack. Wszystko szło dobrze do momentu, gdy okazało się, że Jack zapomniał zabrać ręcznik. Przyszedł do Beaty i w sali, przy wszystkich polskich VIP-ach

powiedział, że muszą pójść do miasta kupić ręcznik i to jak najszybciej, bo za godzinę ma trening z zawodnikami w hali głównej. Beata zrobiła oczy jak spodki, przyszła do mnie i zapytała:

- Jadwiga, co ja mam zrobić?

Polacy, którzy usłyszeli prośbę Jacka, ryczeli ze śmiechu! Łzy płynęły im po policzkach - on chcei iść do sklepu! A niby do którego? Kupić ręcznik!

Sami byśmy poszli i nabyli ten luksusowy towar, gdyby był dostępny. My ryczymy, a Jack stoi i nie rozumie, co takiego śmiesznego powiedział. Jest rok 1988, wszyscy wiedzą, co jest w sklepach.

W hotelu w Soczewce ręczników ręczników nie ma.

 

 

,

 

 

O działaczach sportowych wiemy niewiele, rzadko się wypowiadają,

jeszcze rzadziej pozwalają nam poznać swą pracę od kulis. Często są to ludzie oddani całym sercem sportowcom, którzy wraz z medalami zagarniają sławę, nie zostawiając

nic swemu zapleczu.

PASJONUJACA LEKTURA DLA WSZYSTKICH

ZAINTERESOWANYCH ZYCIEM SPOŁECZNYM

W POLSCE POWOJENNEJ

Jadwiga Ślawska-Szalewicz pokazuje świat sportu od kuchni, kreśli obraz PRL-u i ludzi, którzy tak jak ona, oddali sportowi całe swoje życie.

Małgorzata Gutowska-Adamczyk

Jedną z ekip zagranicznych była reprezentacja Anglii, w składzie kilkunastu chłopców i dziewcząt w wieku do dziewiętnastu lat. Przyjechali z opiekunem, trenerem o imieniu Jack. Wszystko szło dobrze do momentu, gdy okazało się, że Jack zapomniał zabrać ręcznik. Przyszedł do Beaty i w sali, przy wszystkich polskich VIP-ach

powiedział, że muszą pójść do miasta kupić ręcznik i to jak najszybciej, bo za godzinę ma trening z zawodnikami w hali głównej. Beata zrobiła oczy jak spodki, przyszła do mnie i zapytała:

- Jadwiga, co ja mam zrobić?

Polacy, którzy usłyszeli prośbę Jacka, ryczeli ze śmiechu! Łzy płynęły im po policzkach - on chcei iść do sklepu! A niby do którego? Kupić ręcznik!

Sami byśmy poszli i nabyli ten luksusowy towar, gdyby był dostępny. My ryczymy, a Jack stoi i nie rozumie, co takiego śmiesznego powiedział. Jest rok 1988, wszyscy wiedzą, co jest w sklepach.

W hotelu w Soczewce ręczników ręczników nie ma.

 

 

,

 

 

O działaczach sportowych wiemy niewiele, rzadko się wypowiadają,

jeszcze rzadziej pozwalają nam poznać swą pracę od kulis. Często są to ludzie oddani całym sercem sportowcom, którzy wraz z medalami zagarniają sławę, nie zostawiając

nic swemu zapleczu.

PASJONUJACA LEKTURA DLA WSZYSTKICH

ZAINTERESOWANYCH ZYCIEM SPOŁECZNYM

W POLSCE POWOJENNEJ

Jadwiga Ślawska-Szalewicz pokazuje świat sportu od kuchni, kreśli obraz PRL-u i ludzi, którzy tak jak ona, oddali sportowi całe swoje życie.

Małgorzata Gutowska-Adamczyk

Jedną z ekip zagranicznych była reprezentacja Anglii, w składzie kilkunastu chłopców i dziewcząt w wieku do dziewiętnastu lat. Przyjechali z opiekunem, trenerem o imieniu Jack. Wszystko szło dobrze do momentu, gdy okazało się, że Jack zapomniał zabrać ręcznik. Przyszedł do Beaty i w sali, przy wszystkich polskich VIP-ach

powiedział, że muszą pójść do miasta kupić ręcznik i to jak najszybciej, bo za godzinę ma trening z zawodnikami w hali głównej. Beata zrobiła oczy jak spodki, przyszła do mnie i zapytała:

- Jadwiga, co ja mam zrobić?

Polacy, którzy usłyszeli prośbę Jacka, ryczeli ze śmiechu! Łzy płynęły im po policzkach - on chcei iść do sklepu! A niby do którego? Kupić ręcznik!

Sami byśmy poszli i nabyli ten luksusowy towar, gdyby był dostępny. My ryczymy, a Jack stoi i nie rozumie, co takiego śmiesznego powiedział. Jest rok 1988, wszyscy wiedzą, co jest w sklepach.

W hotelu w Soczewce ręczników ręczników nie ma.

 

 

Oprawa: Miękka ze skrzydełkami, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka
Wydawca: EDIPRESSE POLSKA, ebookpoint
Brak na magazynie
Dane kontaktowe
Księgarnia internetowa
"booknet.net.pl"
ul.Kaliska 12
98-300 Wieluń
Godziny otwarcia:
pon-pt:  9.00-17.00
w soboty 9.00-13.00
Dane kontaktowe:
tel: 43 843 1991
fax: 68 380 1991
e-mail: info@booknet.net.pl

 

booknet.net.pl Razem w szkole Ciekawa biologia dzień dobry historio matematyka z plusem Nowe już w szkole puls życia między nami gwo świat fizyki chmura Wesoła szkoła i przyjaciele