Spadkobierca rodziny o tradycji prawie tak długiej jak polska państwowość opowiada o Polsce międzywojennej widzianej oczami dziecka, o moralnych dylematach młodego żołnierza AK, który z trudem odnajduje się w świecie, gdzie zabija się nie tylko wrogów, ale też o trudnych wyborach, przed którymi stali młodzi Polacy, kiedy władzę w kraju
przejęli komuniści.
Podążając za życiem i wyborami Andrzeja Wielowieyskiego, sami stajemy się świadkami przełomowych wydarzeń polskiej historii ostatnich kilkudziesięciu lat. A gdy mamy Go za przewodnika, historia ta staje się bardziej zrozumiała, a i my bardziej wobec niej wyrozumiali. Również dzięki temu jestem o tym przekonana książka ta wejdzie do kanonu najważniejszych świadectw naszej najnowszej historii Aleksandra Klich
Czas zacząć skoro powoli zbliżam się do 90. roku życia opowieść o moich doświadczeniach przełomów ubiegłego wieku. Było ich aż trzy: 19141921, 19391952 i 19802015. Przeorały one głęboko naszą rzeczywistość i nas samych. Dziś mamy dużo nowych doświadczeń, ale to, kim jesteśmy, tym przełomom przede wszystkim zawdzięczamy Andrzej Wielowieyski