Koszyk
ilosc: 0 szt.  suma: 0,00 zł
Witaj niezarejestrowany
Przechowalnia
Tylko zalogowani klienci sklepu mogą korzystać z przechowalni
wyszukiwarka zaawansowana
Wszędzie
Wszędzie Tytuł Autor ISBN
szukaj

Lekcja stylu

Lekcja stylu
Isbn: 9788375139686, 978-8-3751-3968-6, 978-8-3751-3968-6, 978-8-3751-3968-6, 978-8-3751-3968-6, 978-8-3751-3968-6, 978-8-3751-3968-6, 978-8-3751-3968-6, 978-8-3751-3968-6, 978-8-3751-3968-6, 978-8-3751-3968-6, 978-8-3751-3968-6, 978-8-3751-3968-6, 978-8-3751-3968-6, 978-8-3751-3968-6, 978-8-3751-3968-6
Ean: 9788375139686, 9788375139686, 9788375139686, 9788375139686, 9788375139686, 9788375139686, 9788375139686, 9788375139686, 9788375139686, 9788375139686, 9788375139686, 9788375139686, 9788375139686, 9788375139686, 9788375139686, 9788375139686
Liczba stron: 232, 232, 232, 232, 232, 232, 232, 232, 232, 232, 232, 232, 232, 232, 232, 232
Format: 17.0x23.0cm

Książka powstała na podstawie programu pod tym samym tytułem prowadzonego na antenie TVN Style przez Jolantę Kwaśniewską. Jest to rodzaj poradnika, który każda kobieta - niezależnie od wieku - powinna mieć na swojej półce. W książce można znaleźć ogólne zasady: co należy, a czego się robić raczej nie powinno. Rady i sugestie dotyczą stylu, mody, ale także dobrych manier i właściwego zachowania ot, współczesny savoir-vivre na codziennych, użytecznych płaszczyznach.

To pierwsza książka Prezydentowej, adresowana głównie do kobiet. Zawiera osobiste sugestie między nami kobietami i liczne bezpośrednie zwroty budujące ciepły, przyjazny klimat. Osoba poszukująca czytelnego kodu zachowań odnajdzie wskazówki dotyczące sfery formalnej i nieformalnej a czasem nawet intymnej.

Zanim przejdziemy do konkretnych zasad savoir-vivre, słowo na temat czysto polskiego zwyczaju, jakim jest całowanie kobiet w dłoń (poza Polską, z tym zwyczajem można się spotkać jedynie w Austrii). Za czasów PRL-u muskanie kobiecych dłoni nazywano zabawnie cmoknonsensem. Trudno było określić to inaczej, bo i schodzące z traktorów czy odchodzące od dojarek panie, przedstawicielki wiodącej klasy robotniczo-chłopskiej preferowały socjalistyczny uścisk dłoni od składania na niej pełnego czci pocałunku. Bo właśnie symbolem tego uhonorowania i szacunku jest zwyczaj całowania dłoni (wywodzi się przecież od całowania królewskiej dłoni!). Tak popularny przed I wojną światową konwenans, kiedy to panowie muskali ustami dłonie zamężnych lub owdowiałych arystokratek, pomijając panienki (chyba że osiągnęły w tym stanie wiek lat sześćdziesięciu), dziś odchodzi w zapomnienie lub jest stosowany w całkowicie niewłaściwej formie. Dlaczego? Otóż część panów wie, iż w dobrym tonie jest musnąć kobiecą dłoń ustami. Szkoda natomiast, iż zamiast schylić się doń, podnoszą ją sobie do ust. Drodzy panowie, szacunek okazywany damom przejawia się także w tym ukłonie do wyciągniętej dłoni!



,

Książka powstała na podstawie programu pod tym samym tytułem prowadzonego na antenie TVN Style przez Jolantę Kwaśniewską. Jest to rodzaj poradnika, który każda kobieta - niezależnie od wieku - powinna mieć na swojej półce. W książce można znaleźć ogólne zasady: co należy, a czego się robić raczej nie powinno. Rady i sugestie dotyczą stylu, mody, ale także dobrych manier i właściwego zachowania ot, współczesny savoir-vivre na codziennych, użytecznych płaszczyznach.

To pierwsza książka Prezydentowej, adresowana głównie do kobiet. Zawiera osobiste sugestie między nami kobietami i liczne bezpośrednie zwroty budujące ciepły, przyjazny klimat. Osoba poszukująca czytelnego kodu zachowań odnajdzie wskazówki dotyczące sfery formalnej i nieformalnej a czasem nawet intymnej.

Zanim przejdziemy do konkretnych zasad savoir-vivre, słowo na temat czysto polskiego zwyczaju, jakim jest całowanie kobiet w dłoń (poza Polską, z tym zwyczajem można się spotkać jedynie w Austrii). Za czasów PRL-u muskanie kobiecych dłoni nazywano zabawnie cmoknonsensem. Trudno było określić to inaczej, bo i schodzące z traktorów czy odchodzące od dojarek panie, przedstawicielki wiodącej klasy robotniczo-chłopskiej preferowały socjalistyczny uścisk dłoni od składania na niej pełnego czci pocałunku. Bo właśnie symbolem tego uhonorowania i szacunku jest zwyczaj całowania dłoni (wywodzi się przecież od całowania królewskiej dłoni!). Tak popularny przed I wojną światową konwenans, kiedy to panowie muskali ustami dłonie zamężnych lub owdowiałych arystokratek, pomijając panienki (chyba że osiągnęły w tym stanie wiek lat sześćdziesięciu), dziś odchodzi w zapomnienie lub jest stosowany w całkowicie niewłaściwej formie. Dlaczego? Otóż część panów wie, iż w dobrym tonie jest musnąć kobiecą dłoń ustami. Szkoda natomiast, iż zamiast schylić się doń, podnoszą ją sobie do ust. Drodzy panowie, szacunek okazywany damom przejawia się także w tym ukłonie do wyciągniętej dłoni!



,

Książka powstała na podstawie programu pod tym samym tytułem prowadzonego na antenie TVN Style przez Jolantę Kwaśniewską. Jest to rodzaj poradnika, który każda kobieta - niezależnie od wieku - powinna mieć na swojej półce. W książce można znaleźć ogólne zasady: co należy, a czego się robić raczej nie powinno. Rady i sugestie dotyczą stylu, mody, ale także dobrych manier i właściwego zachowania ot, współczesny savoir-vivre na codziennych, użytecznych płaszczyznach.

To pierwsza książka Prezydentowej, adresowana głównie do kobiet. Zawiera osobiste sugestie między nami kobietami i liczne bezpośrednie zwroty budujące ciepły, przyjazny klimat. Osoba poszukująca czytelnego kodu zachowań odnajdzie wskazówki dotyczące sfery formalnej i nieformalnej a czasem nawet intymnej.

Zanim przejdziemy do konkretnych zasad savoir-vivre, słowo na temat czysto polskiego zwyczaju, jakim jest całowanie kobiet w dłoń (poza Polską, z tym zwyczajem można się spotkać jedynie w Austrii). Za czasów PRL-u muskanie kobiecych dłoni nazywano zabawnie cmoknonsensem. Trudno było określić to inaczej, bo i schodzące z traktorów czy odchodzące od dojarek panie, przedstawicielki wiodącej klasy robotniczo-chłopskiej preferowały socjalistyczny uścisk dłoni od składania na niej pełnego czci pocałunku. Bo właśnie symbolem tego uhonorowania i szacunku jest zwyczaj całowania dłoni (wywodzi się przecież od całowania królewskiej dłoni!). Tak popularny przed I wojną światową konwenans, kiedy to panowie muskali ustami dłonie zamężnych lub owdowiałych arystokratek, pomijając panienki (chyba że osiągnęły w tym stanie wiek lat sześćdziesięciu), dziś odchodzi w zapomnienie lub jest stosowany w całkowicie niewłaściwej formie. Dlaczego? Otóż część panów wie, iż w dobrym tonie jest musnąć kobiecą dłoń ustami. Szkoda natomiast, iż zamiast schylić się doń, podnoszą ją sobie do ust. Drodzy panowie, szacunek okazywany damom przejawia się także w tym ukłonie do wyciągniętej dłoni!



,

Książka powstała na podstawie programu pod tym samym tytułem prowadzonego na antenie TVN Style przez Jolantę Kwaśniewską. Jest to rodzaj poradnika, który każda kobieta - niezależnie od wieku - powinna mieć na swojej półce. W książce można znaleźć ogólne zasady: co należy, a czego się robić raczej nie powinno. Rady i sugestie dotyczą stylu, mody, ale także dobrych manier i właściwego zachowania ot, współczesny savoir-vivre na codziennych, użytecznych płaszczyznach.

To pierwsza książka Prezydentowej, adresowana głównie do kobiet. Zawiera osobiste sugestie między nami kobietami i liczne bezpośrednie zwroty budujące ciepły, przyjazny klimat. Osoba poszukująca czytelnego kodu zachowań odnajdzie wskazówki dotyczące sfery formalnej i nieformalnej a czasem nawet intymnej.

Zanim przejdziemy do konkretnych zasad savoir-vivre, słowo na temat czysto polskiego zwyczaju, jakim jest całowanie kobiet w dłoń (poza Polską, z tym zwyczajem można się spotkać jedynie w Austrii). Za czasów PRL-u muskanie kobiecych dłoni nazywano zabawnie cmoknonsensem. Trudno było określić to inaczej, bo i schodzące z traktorów czy odchodzące od dojarek panie, przedstawicielki wiodącej klasy robotniczo-chłopskiej preferowały socjalistyczny uścisk dłoni od składania na niej pełnego czci pocałunku. Bo właśnie symbolem tego uhonorowania i szacunku jest zwyczaj całowania dłoni (wywodzi się przecież od całowania królewskiej dłoni!). Tak popularny przed I wojną światową konwenans, kiedy to panowie muskali ustami dłonie zamężnych lub owdowiałych arystokratek, pomijając panienki (chyba że osiągnęły w tym stanie wiek lat sześćdziesięciu), dziś odchodzi w zapomnienie lub jest stosowany w całkowicie niewłaściwej formie. Dlaczego? Otóż część panów wie, iż w dobrym tonie jest musnąć kobiecą dłoń ustami. Szkoda natomiast, iż zamiast schylić się doń, podnoszą ją sobie do ust. Drodzy panowie, szacunek okazywany damom przejawia się także w tym ukłonie do wyciągniętej dłoni!



,

Książka powstała na podstawie programu pod tym samym tytułem prowadzonego na antenie TVN Style przez Jolantę Kwaśniewską. Jest to rodzaj poradnika, który każda kobieta - niezależnie od wieku - powinna mieć na swojej półce. W książce można znaleźć ogólne zasady: co należy, a czego się robić raczej nie powinno. Rady i sugestie dotyczą stylu, mody, ale także dobrych manier i właściwego zachowania ot, współczesny savoir-vivre na codziennych, użytecznych płaszczyznach.

To pierwsza książka Prezydentowej, adresowana głównie do kobiet. Zawiera osobiste sugestie między nami kobietami i liczne bezpośrednie zwroty budujące ciepły, przyjazny klimat. Osoba poszukująca czytelnego kodu zachowań odnajdzie wskazówki dotyczące sfery formalnej i nieformalnej a czasem nawet intymnej.

Zanim przejdziemy do konkretnych zasad savoir-vivre, słowo na temat czysto polskiego zwyczaju, jakim jest całowanie kobiet w dłoń (poza Polską, z tym zwyczajem można się spotkać jedynie w Austrii). Za czasów PRL-u muskanie kobiecych dłoni nazywano zabawnie cmoknonsensem. Trudno było określić to inaczej, bo i schodzące z traktorów czy odchodzące od dojarek panie, przedstawicielki wiodącej klasy robotniczo-chłopskiej preferowały socjalistyczny uścisk dłoni od składania na niej pełnego czci pocałunku. Bo właśnie symbolem tego uhonorowania i szacunku jest zwyczaj całowania dłoni (wywodzi się przecież od całowania królewskiej dłoni!). Tak popularny przed I wojną światową konwenans, kiedy to panowie muskali ustami dłonie zamężnych lub owdowiałych arystokratek, pomijając panienki (chyba że osiągnęły w tym stanie wiek lat sześćdziesięciu), dziś odchodzi w zapomnienie lub jest stosowany w całkowicie niewłaściwej formie. Dlaczego? Otóż część panów wie, iż w dobrym tonie jest musnąć kobiecą dłoń ustami. Szkoda natomiast, iż zamiast schylić się doń, podnoszą ją sobie do ust. Drodzy panowie, szacunek okazywany damom przejawia się także w tym ukłonie do wyciągniętej dłoni!



,

Książka powstała na podstawie programu pod tym samym tytułem prowadzonego na antenie TVN Style przez Jolantę Kwaśniewską. Jest to rodzaj poradnika, który każda kobieta - niezależnie od wieku - powinna mieć na swojej półce. W książce można znaleźć ogólne zasady: co należy, a czego się robić raczej nie powinno. Rady i sugestie dotyczą stylu, mody, ale także dobrych manier i właściwego zachowania ot, współczesny savoir-vivre na codziennych, użytecznych płaszczyznach.

To pierwsza książka Prezydentowej, adresowana głównie do kobiet. Zawiera osobiste sugestie między nami kobietami i liczne bezpośrednie zwroty budujące ciepły, przyjazny klimat. Osoba poszukująca czytelnego kodu zachowań odnajdzie wskazówki dotyczące sfery formalnej i nieformalnej a czasem nawet intymnej.

Zanim przejdziemy do konkretnych zasad savoir-vivre, słowo na temat czysto polskiego zwyczaju, jakim jest całowanie kobiet w dłoń (poza Polską, z tym zwyczajem można się spotkać jedynie w Austrii). Za czasów PRL-u muskanie kobiecych dłoni nazywano zabawnie cmoknonsensem. Trudno było określić to inaczej, bo i schodzące z traktorów czy odchodzące od dojarek panie, przedstawicielki wiodącej klasy robotniczo-chłopskiej preferowały socjalistyczny uścisk dłoni od składania na niej pełnego czci pocałunku. Bo właśnie symbolem tego uhonorowania i szacunku jest zwyczaj całowania dłoni (wywodzi się przecież od całowania królewskiej dłoni!). Tak popularny przed I wojną światową konwenans, kiedy to panowie muskali ustami dłonie zamężnych lub owdowiałych arystokratek, pomijając panienki (chyba że osiągnęły w tym stanie wiek lat sześćdziesięciu), dziś odchodzi w zapomnienie lub jest stosowany w całkowicie niewłaściwej formie. Dlaczego? Otóż część panów wie, iż w dobrym tonie jest musnąć kobiecą dłoń ustami. Szkoda natomiast, iż zamiast schylić się doń, podnoszą ją sobie do ust. Drodzy panowie, szacunek okazywany damom przejawia się także w tym ukłonie do wyciągniętej dłoni!



,

Książka powstała na podstawie programu pod tym samym tytułem prowadzonego na antenie TVN Style przez Jolantę Kwaśniewską. Jest to rodzaj poradnika, który każda kobieta - niezależnie od wieku - powinna mieć na swojej półce. W książce można znaleźć ogólne zasady: co należy, a czego się robić raczej nie powinno. Rady i sugestie dotyczą stylu, mody, ale także dobrych manier i właściwego zachowania ot, współczesny savoir-vivre na codziennych, użytecznych płaszczyznach.

To pierwsza książka Prezydentowej, adresowana głównie do kobiet. Zawiera osobiste sugestie między nami kobietami i liczne bezpośrednie zwroty budujące ciepły, przyjazny klimat. Osoba poszukująca czytelnego kodu zachowań odnajdzie wskazówki dotyczące sfery formalnej i nieformalnej a czasem nawet intymnej.

Zanim przejdziemy do konkretnych zasad savoir-vivre, słowo na temat czysto polskiego zwyczaju, jakim jest całowanie kobiet w dłoń (poza Polską, z tym zwyczajem można się spotkać jedynie w Austrii). Za czasów PRL-u muskanie kobiecych dłoni nazywano zabawnie cmoknonsensem. Trudno było określić to inaczej, bo i schodzące z traktorów czy odchodzące od dojarek panie, przedstawicielki wiodącej klasy robotniczo-chłopskiej preferowały socjalistyczny uścisk dłoni od składania na niej pełnego czci pocałunku. Bo właśnie symbolem tego uhonorowania i szacunku jest zwyczaj całowania dłoni (wywodzi się przecież od całowania królewskiej dłoni!). Tak popularny przed I wojną światową konwenans, kiedy to panowie muskali ustami dłonie zamężnych lub owdowiałych arystokratek, pomijając panienki (chyba że osiągnęły w tym stanie wiek lat sześćdziesięciu), dziś odchodzi w zapomnienie lub jest stosowany w całkowicie niewłaściwej formie. Dlaczego? Otóż część panów wie, iż w dobrym tonie jest musnąć kobiecą dłoń ustami. Szkoda natomiast, iż zamiast schylić się doń, podnoszą ją sobie do ust. Drodzy panowie, szacunek okazywany damom przejawia się także w tym ukłonie do wyciągniętej dłoni!



,

Książka powstała na podstawie programu pod tym samym tytułem prowadzonego na antenie TVN Style przez Jolantę Kwaśniewską. Jest to rodzaj poradnika, który każda kobieta - niezależnie od wieku - powinna mieć na swojej półce. W książce można znaleźć ogólne zasady: co należy, a czego się robić raczej nie powinno. Rady i sugestie dotyczą stylu, mody, ale także dobrych manier i właściwego zachowania ot, współczesny savoir-vivre na codziennych, użytecznych płaszczyznach.

To pierwsza książka Prezydentowej, adresowana głównie do kobiet. Zawiera osobiste sugestie między nami kobietami i liczne bezpośrednie zwroty budujące ciepły, przyjazny klimat. Osoba poszukująca czytelnego kodu zachowań odnajdzie wskazówki dotyczące sfery formalnej i nieformalnej a czasem nawet intymnej.

Zanim przejdziemy do konkretnych zasad savoir-vivre, słowo na temat czysto polskiego zwyczaju, jakim jest całowanie kobiet w dłoń (poza Polską, z tym zwyczajem można się spotkać jedynie w Austrii). Za czasów PRL-u muskanie kobiecych dłoni nazywano zabawnie cmoknonsensem. Trudno było określić to inaczej, bo i schodzące z traktorów czy odchodzące od dojarek panie, przedstawicielki wiodącej klasy robotniczo-chłopskiej preferowały socjalistyczny uścisk dłoni od składania na niej pełnego czci pocałunku. Bo właśnie symbolem tego uhonorowania i szacunku jest zwyczaj całowania dłoni (wywodzi się przecież od całowania królewskiej dłoni!). Tak popularny przed I wojną światową konwenans, kiedy to panowie muskali ustami dłonie zamężnych lub owdowiałych arystokratek, pomijając panienki (chyba że osiągnęły w tym stanie wiek lat sześćdziesięciu), dziś odchodzi w zapomnienie lub jest stosowany w całkowicie niewłaściwej formie. Dlaczego? Otóż część panów wie, iż w dobrym tonie jest musnąć kobiecą dłoń ustami. Szkoda natomiast, iż zamiast schylić się doń, podnoszą ją sobie do ust. Drodzy panowie, szacunek okazywany damom przejawia się także w tym ukłonie do wyciągniętej dłoni!



,

Książka powstała na podstawie programu pod tym samym tytułem prowadzonego na antenie TVN Style przez Jolantę Kwaśniewską. Jest to rodzaj poradnika, który każda kobieta - niezależnie od wieku - powinna mieć na swojej półce. W książce można znaleźć ogólne zasady: co należy, a czego się robić raczej nie powinno. Rady i sugestie dotyczą stylu, mody, ale także dobrych manier i właściwego zachowania ot, współczesny savoir-vivre na codziennych, użytecznych płaszczyznach.

To pierwsza książka Prezydentowej, adresowana głównie do kobiet. Zawiera osobiste sugestie między nami kobietami i liczne bezpośrednie zwroty budujące ciepły, przyjazny klimat. Osoba poszukująca czytelnego kodu zachowań odnajdzie wskazówki dotyczące sfery formalnej i nieformalnej a czasem nawet intymnej.

Zanim przejdziemy do konkretnych zasad savoir-vivre, słowo na temat czysto polskiego zwyczaju, jakim jest całowanie kobiet w dłoń (poza Polską, z tym zwyczajem można się spotkać jedynie w Austrii). Za czasów PRL-u muskanie kobiecych dłoni nazywano zabawnie cmoknonsensem. Trudno było określić to inaczej, bo i schodzące z traktorów czy odchodzące od dojarek panie, przedstawicielki wiodącej klasy robotniczo-chłopskiej preferowały socjalistyczny uścisk dłoni od składania na niej pełnego czci pocałunku. Bo właśnie symbolem tego uhonorowania i szacunku jest zwyczaj całowania dłoni (wywodzi się przecież od całowania królewskiej dłoni!). Tak popularny przed I wojną światową konwenans, kiedy to panowie muskali ustami dłonie zamężnych lub owdowiałych arystokratek, pomijając panienki (chyba że osiągnęły w tym stanie wiek lat sześćdziesięciu), dziś odchodzi w zapomnienie lub jest stosowany w całkowicie niewłaściwej formie. Dlaczego? Otóż część panów wie, iż w dobrym tonie jest musnąć kobiecą dłoń ustami. Szkoda natomiast, iż zamiast schylić się doń, podnoszą ją sobie do ust. Drodzy panowie, szacunek okazywany damom przejawia się także w tym ukłonie do wyciągniętej dłoni!



,

Książka powstała na podstawie programu pod tym samym tytułem prowadzonego na antenie TVN Style przez Jolantę Kwaśniewską. Jest to rodzaj poradnika, który każda kobieta - niezależnie od wieku - powinna mieć na swojej półce. W książce można znaleźć ogólne zasady: co należy, a czego się robić raczej nie powinno. Rady i sugestie dotyczą stylu, mody, ale także dobrych manier i właściwego zachowania ot, współczesny savoir-vivre na codziennych, użytecznych płaszczyznach.

To pierwsza książka Prezydentowej, adresowana głównie do kobiet. Zawiera osobiste sugestie między nami kobietami i liczne bezpośrednie zwroty budujące ciepły, przyjazny klimat. Osoba poszukująca czytelnego kodu zachowań odnajdzie wskazówki dotyczące sfery formalnej i nieformalnej a czasem nawet intymnej.

Zanim przejdziemy do konkretnych zasad savoir-vivre, słowo na temat czysto polskiego zwyczaju, jakim jest całowanie kobiet w dłoń (poza Polską, z tym zwyczajem można się spotkać jedynie w Austrii). Za czasów PRL-u muskanie kobiecych dłoni nazywano zabawnie cmoknonsensem. Trudno było określić to inaczej, bo i schodzące z traktorów czy odchodzące od dojarek panie, przedstawicielki wiodącej klasy robotniczo-chłopskiej preferowały socjalistyczny uścisk dłoni od składania na niej pełnego czci pocałunku. Bo właśnie symbolem tego uhonorowania i szacunku jest zwyczaj całowania dłoni (wywodzi się przecież od całowania królewskiej dłoni!). Tak popularny przed I wojną światową konwenans, kiedy to panowie muskali ustami dłonie zamężnych lub owdowiałych arystokratek, pomijając panienki (chyba że osiągnęły w tym stanie wiek lat sześćdziesięciu), dziś odchodzi w zapomnienie lub jest stosowany w całkowicie niewłaściwej formie. Dlaczego? Otóż część panów wie, iż w dobrym tonie jest musnąć kobiecą dłoń ustami. Szkoda natomiast, iż zamiast schylić się doń, podnoszą ją sobie do ust. Drodzy panowie, szacunek okazywany damom przejawia się także w tym ukłonie do wyciągniętej dłoni!



,

Książka powstała na podstawie programu pod tym samym tytułem prowadzonego na antenie TVN Style przez Jolantę Kwaśniewską. Jest to rodzaj poradnika, który każda kobieta - niezależnie od wieku - powinna mieć na swojej półce. W książce można znaleźć ogólne zasady: co należy, a czego się robić raczej nie powinno. Rady i sugestie dotyczą stylu, mody, ale także dobrych manier i właściwego zachowania ot, współczesny savoir-vivre na codziennych, użytecznych płaszczyznach.

To pierwsza książka Prezydentowej, adresowana głównie do kobiet. Zawiera osobiste sugestie między nami kobietami i liczne bezpośrednie zwroty budujące ciepły, przyjazny klimat. Osoba poszukująca czytelnego kodu zachowań odnajdzie wskazówki dotyczące sfery formalnej i nieformalnej a czasem nawet intymnej.

Zanim przejdziemy do konkretnych zasad savoir-vivre, słowo na temat czysto polskiego zwyczaju, jakim jest całowanie kobiet w dłoń (poza Polską, z tym zwyczajem można się spotkać jedynie w Austrii). Za czasów PRL-u muskanie kobiecych dłoni nazywano zabawnie cmoknonsensem. Trudno było określić to inaczej, bo i schodzące z traktorów czy odchodzące od dojarek panie, przedstawicielki wiodącej klasy robotniczo-chłopskiej preferowały socjalistyczny uścisk dłoni od składania na niej pełnego czci pocałunku. Bo właśnie symbolem tego uhonorowania i szacunku jest zwyczaj całowania dłoni (wywodzi się przecież od całowania królewskiej dłoni!). Tak popularny przed I wojną światową konwenans, kiedy to panowie muskali ustami dłonie zamężnych lub owdowiałych arystokratek, pomijając panienki (chyba że osiągnęły w tym stanie wiek lat sześćdziesięciu), dziś odchodzi w zapomnienie lub jest stosowany w całkowicie niewłaściwej formie. Dlaczego? Otóż część panów wie, iż w dobrym tonie jest musnąć kobiecą dłoń ustami. Szkoda natomiast, iż zamiast schylić się doń, podnoszą ją sobie do ust. Drodzy panowie, szacunek okazywany damom przejawia się także w tym ukłonie do wyciągniętej dłoni!



,

Książka powstała na podstawie programu pod tym samym tytułem prowadzonego na antenie TVN Style przez Jolantę Kwaśniewską. Jest to rodzaj poradnika, który każda kobieta - niezależnie od wieku - powinna mieć na swojej półce. W książce można znaleźć ogólne zasady: co należy, a czego się robić raczej nie powinno. Rady i sugestie dotyczą stylu, mody, ale także dobrych manier i właściwego zachowania ot, współczesny savoir-vivre na codziennych, użytecznych płaszczyznach.

To pierwsza książka Prezydentowej, adresowana głównie do kobiet. Zawiera osobiste sugestie między nami kobietami i liczne bezpośrednie zwroty budujące ciepły, przyjazny klimat. Osoba poszukująca czytelnego kodu zachowań odnajdzie wskazówki dotyczące sfery formalnej i nieformalnej a czasem nawet intymnej.

Zanim przejdziemy do konkretnych zasad savoir-vivre, słowo na temat czysto polskiego zwyczaju, jakim jest całowanie kobiet w dłoń (poza Polską, z tym zwyczajem można się spotkać jedynie w Austrii). Za czasów PRL-u muskanie kobiecych dłoni nazywano zabawnie cmoknonsensem. Trudno było określić to inaczej, bo i schodzące z traktorów czy odchodzące od dojarek panie, przedstawicielki wiodącej klasy robotniczo-chłopskiej preferowały socjalistyczny uścisk dłoni od składania na niej pełnego czci pocałunku. Bo właśnie symbolem tego uhonorowania i szacunku jest zwyczaj całowania dłoni (wywodzi się przecież od całowania królewskiej dłoni!). Tak popularny przed I wojną światową konwenans, kiedy to panowie muskali ustami dłonie zamężnych lub owdowiałych arystokratek, pomijając panienki (chyba że osiągnęły w tym stanie wiek lat sześćdziesięciu), dziś odchodzi w zapomnienie lub jest stosowany w całkowicie niewłaściwej formie. Dlaczego? Otóż część panów wie, iż w dobrym tonie jest musnąć kobiecą dłoń ustami. Szkoda natomiast, iż zamiast schylić się doń, podnoszą ją sobie do ust. Drodzy panowie, szacunek okazywany damom przejawia się także w tym ukłonie do wyciągniętej dłoni!



,

Książka powstała na podstawie programu pod tym samym tytułem prowadzonego na antenie TVN Style przez Jolantę Kwaśniewską. Jest to rodzaj poradnika, który każda kobieta - niezależnie od wieku - powinna mieć na swojej półce. W książce można znaleźć ogólne zasady: co należy, a czego się robić raczej nie powinno. Rady i sugestie dotyczą stylu, mody, ale także dobrych manier i właściwego zachowania ot, współczesny savoir-vivre na codziennych, użytecznych płaszczyznach.

To pierwsza książka Prezydentowej, adresowana głównie do kobiet. Zawiera osobiste sugestie między nami kobietami i liczne bezpośrednie zwroty budujące ciepły, przyjazny klimat. Osoba poszukująca czytelnego kodu zachowań odnajdzie wskazówki dotyczące sfery formalnej i nieformalnej a czasem nawet intymnej.

Zanim przejdziemy do konkretnych zasad savoir-vivre, słowo na temat czysto polskiego zwyczaju, jakim jest całowanie kobiet w dłoń (poza Polską, z tym zwyczajem można się spotkać jedynie w Austrii). Za czasów PRL-u muskanie kobiecych dłoni nazywano zabawnie cmoknonsensem. Trudno było określić to inaczej, bo i schodzące z traktorów czy odchodzące od dojarek panie, przedstawicielki wiodącej klasy robotniczo-chłopskiej preferowały socjalistyczny uścisk dłoni od składania na niej pełnego czci pocałunku. Bo właśnie symbolem tego uhonorowania i szacunku jest zwyczaj całowania dłoni (wywodzi się przecież od całowania królewskiej dłoni!). Tak popularny przed I wojną światową konwenans, kiedy to panowie muskali ustami dłonie zamężnych lub owdowiałych arystokratek, pomijając panienki (chyba że osiągnęły w tym stanie wiek lat sześćdziesięciu), dziś odchodzi w zapomnienie lub jest stosowany w całkowicie niewłaściwej formie. Dlaczego? Otóż część panów wie, iż w dobrym tonie jest musnąć kobiecą dłoń ustami. Szkoda natomiast, iż zamiast schylić się doń, podnoszą ją sobie do ust. Drodzy panowie, szacunek okazywany damom przejawia się także w tym ukłonie do wyciągniętej dłoni!



,

Książka powstała na podstawie programu pod tym samym tytułem prowadzonego na antenie TVN Style przez Jolantę Kwaśniewską. Jest to rodzaj poradnika, który każda kobieta - niezależnie od wieku - powinna mieć na swojej półce. W książce można znaleźć ogólne zasady: co należy, a czego się robić raczej nie powinno. Rady i sugestie dotyczą stylu, mody, ale także dobrych manier i właściwego zachowania ot, współczesny savoir-vivre na codziennych, użytecznych płaszczyznach.

To pierwsza książka Prezydentowej, adresowana głównie do kobiet. Zawiera osobiste sugestie między nami kobietami i liczne bezpośrednie zwroty budujące ciepły, przyjazny klimat. Osoba poszukująca czytelnego kodu zachowań odnajdzie wskazówki dotyczące sfery formalnej i nieformalnej a czasem nawet intymnej.

Zanim przejdziemy do konkretnych zasad savoir-vivre, słowo na temat czysto polskiego zwyczaju, jakim jest całowanie kobiet w dłoń (poza Polską, z tym zwyczajem można się spotkać jedynie w Austrii). Za czasów PRL-u muskanie kobiecych dłoni nazywano zabawnie cmoknonsensem. Trudno było określić to inaczej, bo i schodzące z traktorów czy odchodzące od dojarek panie, przedstawicielki wiodącej klasy robotniczo-chłopskiej preferowały socjalistyczny uścisk dłoni od składania na niej pełnego czci pocałunku. Bo właśnie symbolem tego uhonorowania i szacunku jest zwyczaj całowania dłoni (wywodzi się przecież od całowania królewskiej dłoni!). Tak popularny przed I wojną światową konwenans, kiedy to panowie muskali ustami dłonie zamężnych lub owdowiałych arystokratek, pomijając panienki (chyba że osiągnęły w tym stanie wiek lat sześćdziesięciu), dziś odchodzi w zapomnienie lub jest stosowany w całkowicie niewłaściwej formie. Dlaczego? Otóż część panów wie, iż w dobrym tonie jest musnąć kobiecą dłoń ustami. Szkoda natomiast, iż zamiast schylić się doń, podnoszą ją sobie do ust. Drodzy panowie, szacunek okazywany damom przejawia się także w tym ukłonie do wyciągniętej dłoni!



,

Książka powstała na podstawie programu pod tym samym tytułem prowadzonego na antenie TVN Style przez Jolantę Kwaśniewską. Jest to rodzaj poradnika, który każda kobieta - niezależnie od wieku - powinna mieć na swojej półce. W książce można znaleźć ogólne zasady: co należy, a czego się robić raczej nie powinno. Rady i sugestie dotyczą stylu, mody, ale także dobrych manier i właściwego zachowania ot, współczesny savoir-vivre na codziennych, użytecznych płaszczyznach.

To pierwsza książka Prezydentowej, adresowana głównie do kobiet. Zawiera osobiste sugestie między nami kobietami i liczne bezpośrednie zwroty budujące ciepły, przyjazny klimat. Osoba poszukująca czytelnego kodu zachowań odnajdzie wskazówki dotyczące sfery formalnej i nieformalnej a czasem nawet intymnej.

Zanim przejdziemy do konkretnych zasad savoir-vivre, słowo na temat czysto polskiego zwyczaju, jakim jest całowanie kobiet w dłoń (poza Polską, z tym zwyczajem można się spotkać jedynie w Austrii). Za czasów PRL-u muskanie kobiecych dłoni nazywano zabawnie cmoknonsensem. Trudno było określić to inaczej, bo i schodzące z traktorów czy odchodzące od dojarek panie, przedstawicielki wiodącej klasy robotniczo-chłopskiej preferowały socjalistyczny uścisk dłoni od składania na niej pełnego czci pocałunku. Bo właśnie symbolem tego uhonorowania i szacunku jest zwyczaj całowania dłoni (wywodzi się przecież od całowania królewskiej dłoni!). Tak popularny przed I wojną światową konwenans, kiedy to panowie muskali ustami dłonie zamężnych lub owdowiałych arystokratek, pomijając panienki (chyba że osiągnęły w tym stanie wiek lat sześćdziesięciu), dziś odchodzi w zapomnienie lub jest stosowany w całkowicie niewłaściwej formie. Dlaczego? Otóż część panów wie, iż w dobrym tonie jest musnąć kobiecą dłoń ustami. Szkoda natomiast, iż zamiast schylić się doń, podnoszą ją sobie do ust. Drodzy panowie, szacunek okazywany damom przejawia się także w tym ukłonie do wyciągniętej dłoni!



,

Książka powstała na podstawie programu pod tym samym tytułem prowadzonego na antenie TVN Style przez Jolantę Kwaśniewską. Jest to rodzaj poradnika, który każda kobieta - niezależnie od wieku - powinna mieć na swojej półce. W książce można znaleźć ogólne zasady: co należy, a czego się robić raczej nie powinno. Rady i sugestie dotyczą stylu, mody, ale także dobrych manier i właściwego zachowania ot, współczesny savoir-vivre na codziennych, użytecznych płaszczyznach.

To pierwsza książka Prezydentowej, adresowana głównie do kobiet. Zawiera osobiste sugestie między nami kobietami i liczne bezpośrednie zwroty budujące ciepły, przyjazny klimat. Osoba poszukująca czytelnego kodu zachowań odnajdzie wskazówki dotyczące sfery formalnej i nieformalnej a czasem nawet intymnej.

Zanim przejdziemy do konkretnych zasad savoir-vivre, słowo na temat czysto polskiego zwyczaju, jakim jest całowanie kobiet w dłoń (poza Polską, z tym zwyczajem można się spotkać jedynie w Austrii). Za czasów PRL-u muskanie kobiecych dłoni nazywano zabawnie cmoknonsensem. Trudno było określić to inaczej, bo i schodzące z traktorów czy odchodzące od dojarek panie, przedstawicielki wiodącej klasy robotniczo-chłopskiej preferowały socjalistyczny uścisk dłoni od składania na niej pełnego czci pocałunku. Bo właśnie symbolem tego uhonorowania i szacunku jest zwyczaj całowania dłoni (wywodzi się przecież od całowania królewskiej dłoni!). Tak popularny przed I wojną światową konwenans, kiedy to panowie muskali ustami dłonie zamężnych lub owdowiałych arystokratek, pomijając panienki (chyba że osiągnęły w tym stanie wiek lat sześćdziesięciu), dziś odchodzi w zapomnienie lub jest stosowany w całkowicie niewłaściwej formie. Dlaczego? Otóż część panów wie, iż w dobrym tonie jest musnąć kobiecą dłoń ustami. Szkoda natomiast, iż zamiast schylić się doń, podnoszą ją sobie do ust. Drodzy panowie, szacunek okazywany damom przejawia się także w tym ukłonie do wyciągniętej dłoni!



Oprawa: twarda, twarda, twarda, twarda, twarda, twarda, twarda, twarda, twarda, twarda, twarda, twarda, twarda, twarda, twarda, twarda
Wydawca: Pascal, sensus
Brak na magazynie
Dane kontaktowe
Księgarnia internetowa
"booknet.net.pl"
ul.Kaliska 12
98-300 Wieluń
Godziny otwarcia:
pon-pt:  9.00-17.00
w soboty 9.00-13.00
Dane kontaktowe:
tel: 43 843 1991
fax: 68 380 1991
e-mail: info@booknet.net.pl

 

booknet.net.pl Razem w szkole Ciekawa biologia dzień dobry historio matematyka z plusem Nowe już w szkole puls życia między nami gwo świat fizyki chmura Wesoła szkoła i przyjaciele