Koszyk
ilosc: 0 szt.  suma: 0,00 zł
Witaj niezarejestrowany
Przechowalnia
Tylko zalogowani klienci sklepu mogą korzystać z przechowalni
wyszukiwarka zaawansowana
Wszędzie
Wszędzie Tytuł Autor ISBN
szukaj

Indie. Sztuka władzy

Indie. Sztuka władzy
Kategorie: Historia Azji , Reportaż
Isbn: 9788365676627, 9788365676627, 9788365676627, 9788365676627, 9788365676627, 9788365676627, 9788365676627, 9788365676627, 9788365676627, 9788365676627, 9788365676627, 9788365676627, 9788365676627, 9788365676627, 9788365676627
Ean: 9788365676627, 9788365676627, 9788365676627, 9788365676627, 9788365676627, 9788365676627, 9788365676627, 9788365676627, 9788365676627, 9788365676627, 9788365676627, 9788365676627, 9788365676627, 9788365676627, 9788365676627
Liczba stron: 352
Format: 14.0x20.5cm

 Krzysztof Mroziewicz zabiera nas w podróż do Indii. Jest to jednak równocześnie podróż w czasie, do epoki tworzenia się zrębów scentralizowanego państwa. Ministrem i doradcą założyciela słynnej dynastii Maurjów, Ćandragupty, był mędrzec Kautilja. Napisany przez niego traktat zawiera wskazówki wprowadzające w sztukę rządzenia krajem i ludźmi tak, by żyli oni w dobrobycie. Dzieło to, poświęcone zagadnieniom dyplomacji, prawa, ekonomii, polityki oraz wojny, wyprzedza o niemal dwa tysiące lat Księcia Niccola Machiavellego.

W Sztuce władzy Krzysztof Mroziewicz przybliża polskim czytelnikom jedno z najważniejszych dzieł w literaturze Indii, Arhaśastrę mędrca Kautilji z IV wieku przed naszą erą. Państwo i władzę opisane przez Kautilję można określić jako totalitaryzm z ludzką twarzą. Biurokratyczne państwo wkracza tu w każdą, nawet najbardziej osobistą sferę ludzkiego życia, opierając się na powszechnym szpiegowaniu, agentach i intrygach. Kautilja ma ambicję, by być dobrym, zapewnić ochronę słabym, a nawet rekompensować obywatelom szkody wyrządzone przez osoby prywatne. W praktyce jednak tworzy państwo wszechobecnej kontroli, okrutnych kar oraz tortur.

Lektura książki Krzysztofa Mroziewicza stawia przed czytelnikami pytanie, czy w ogóle może istnieć władza absolutna, która nie zdegeneruje się i nie zamieni w tyranię wszechobecnej kontroli. Mnie jednak najbardziej poruszyło prawo, w którym czuję ogromny ładunek poezji: Wolność to ulga, którą przynosi gaszenie pragnienia.

Wiktor Osiatyński

,

 Krzysztof Mroziewicz zabiera nas w podróż do Indii. Jest to jednak równocześnie podróż w czasie, do epoki tworzenia się zrębów scentralizowanego państwa. Ministrem i doradcą założyciela słynnej dynastii Maurjów, Ćandragupty, był mędrzec Kautilja. Napisany przez niego traktat zawiera wskazówki wprowadzające w sztukę rządzenia krajem i ludźmi tak, by żyli oni w dobrobycie. Dzieło to, poświęcone zagadnieniom dyplomacji, prawa, ekonomii, polityki oraz wojny, wyprzedza o niemal dwa tysiące lat Księcia Niccola Machiavellego.

W Sztuce władzy Krzysztof Mroziewicz przybliża polskim czytelnikom jedno z najważniejszych dzieł w literaturze Indii, Arhaśastrę mędrca Kautilji z IV wieku przed naszą erą. Państwo i władzę opisane przez Kautilję można określić jako totalitaryzm z ludzką twarzą. Biurokratyczne państwo wkracza tu w każdą, nawet najbardziej osobistą sferę ludzkiego życia, opierając się na powszechnym szpiegowaniu, agentach i intrygach. Kautilja ma ambicję, by być dobrym, zapewnić ochronę słabym, a nawet rekompensować obywatelom szkody wyrządzone przez osoby prywatne. W praktyce jednak tworzy państwo wszechobecnej kontroli, okrutnych kar oraz tortur.

Lektura książki Krzysztofa Mroziewicza stawia przed czytelnikami pytanie, czy w ogóle może istnieć władza absolutna, która nie zdegeneruje się i nie zamieni w tyranię wszechobecnej kontroli. Mnie jednak najbardziej poruszyło prawo, w którym czuję ogromny ładunek poezji: Wolność to ulga, którą przynosi gaszenie pragnienia.

Wiktor Osiatyński

,

 Krzysztof Mroziewicz zabiera nas w podróż do Indii. Jest to jednak równocześnie podróż w czasie, do epoki tworzenia się zrębów scentralizowanego państwa. Ministrem i doradcą założyciela słynnej dynastii Maurjów, Ćandragupty, był mędrzec Kautilja. Napisany przez niego traktat zawiera wskazówki wprowadzające w sztukę rządzenia krajem i ludźmi tak, by żyli oni w dobrobycie. Dzieło to, poświęcone zagadnieniom dyplomacji, prawa, ekonomii, polityki oraz wojny, wyprzedza o niemal dwa tysiące lat Księcia Niccola Machiavellego.

W Sztuce władzy Krzysztof Mroziewicz przybliża polskim czytelnikom jedno z najważniejszych dzieł w literaturze Indii, Arhaśastrę mędrca Kautilji z IV wieku przed naszą erą. Państwo i władzę opisane przez Kautilję można określić jako totalitaryzm z ludzką twarzą. Biurokratyczne państwo wkracza tu w każdą, nawet najbardziej osobistą sferę ludzkiego życia, opierając się na powszechnym szpiegowaniu, agentach i intrygach. Kautilja ma ambicję, by być dobrym, zapewnić ochronę słabym, a nawet rekompensować obywatelom szkody wyrządzone przez osoby prywatne. W praktyce jednak tworzy państwo wszechobecnej kontroli, okrutnych kar oraz tortur.

Lektura książki Krzysztofa Mroziewicza stawia przed czytelnikami pytanie, czy w ogóle może istnieć władza absolutna, która nie zdegeneruje się i nie zamieni w tyranię wszechobecnej kontroli. Mnie jednak najbardziej poruszyło prawo, w którym czuję ogromny ładunek poezji: Wolność to ulga, którą przynosi gaszenie pragnienia.

Wiktor Osiatyński

,

 Krzysztof Mroziewicz zabiera nas w podróż do Indii. Jest to jednak równocześnie podróż w czasie, do epoki tworzenia się zrębów scentralizowanego państwa. Ministrem i doradcą założyciela słynnej dynastii Maurjów, Ćandragupty, był mędrzec Kautilja. Napisany przez niego traktat zawiera wskazówki wprowadzające w sztukę rządzenia krajem i ludźmi tak, by żyli oni w dobrobycie. Dzieło to, poświęcone zagadnieniom dyplomacji, prawa, ekonomii, polityki oraz wojny, wyprzedza o niemal dwa tysiące lat Księcia Niccola Machiavellego.

W Sztuce władzy Krzysztof Mroziewicz przybliża polskim czytelnikom jedno z najważniejszych dzieł w literaturze Indii, Arhaśastrę mędrca Kautilji z IV wieku przed naszą erą. Państwo i władzę opisane przez Kautilję można określić jako totalitaryzm z ludzką twarzą. Biurokratyczne państwo wkracza tu w każdą, nawet najbardziej osobistą sferę ludzkiego życia, opierając się na powszechnym szpiegowaniu, agentach i intrygach. Kautilja ma ambicję, by być dobrym, zapewnić ochronę słabym, a nawet rekompensować obywatelom szkody wyrządzone przez osoby prywatne. W praktyce jednak tworzy państwo wszechobecnej kontroli, okrutnych kar oraz tortur.

Lektura książki Krzysztofa Mroziewicza stawia przed czytelnikami pytanie, czy w ogóle może istnieć władza absolutna, która nie zdegeneruje się i nie zamieni w tyranię wszechobecnej kontroli. Mnie jednak najbardziej poruszyło prawo, w którym czuję ogromny ładunek poezji: Wolność to ulga, którą przynosi gaszenie pragnienia.

Wiktor Osiatyński

,

 Krzysztof Mroziewicz zabiera nas w podróż do Indii. Jest to jednak równocześnie podróż w czasie, do epoki tworzenia się zrębów scentralizowanego państwa. Ministrem i doradcą założyciela słynnej dynastii Maurjów, Ćandragupty, był mędrzec Kautilja. Napisany przez niego traktat zawiera wskazówki wprowadzające w sztukę rządzenia krajem i ludźmi tak, by żyli oni w dobrobycie. Dzieło to, poświęcone zagadnieniom dyplomacji, prawa, ekonomii, polityki oraz wojny, wyprzedza o niemal dwa tysiące lat Księcia Niccola Machiavellego.

W Sztuce władzy Krzysztof Mroziewicz przybliża polskim czytelnikom jedno z najważniejszych dzieł w literaturze Indii, Arhaśastrę mędrca Kautilji z IV wieku przed naszą erą. Państwo i władzę opisane przez Kautilję można określić jako totalitaryzm z ludzką twarzą. Biurokratyczne państwo wkracza tu w każdą, nawet najbardziej osobistą sferę ludzkiego życia, opierając się na powszechnym szpiegowaniu, agentach i intrygach. Kautilja ma ambicję, by być dobrym, zapewnić ochronę słabym, a nawet rekompensować obywatelom szkody wyrządzone przez osoby prywatne. W praktyce jednak tworzy państwo wszechobecnej kontroli, okrutnych kar oraz tortur.

Lektura książki Krzysztofa Mroziewicza stawia przed czytelnikami pytanie, czy w ogóle może istnieć władza absolutna, która nie zdegeneruje się i nie zamieni w tyranię wszechobecnej kontroli. Mnie jednak najbardziej poruszyło prawo, w którym czuję ogromny ładunek poezji: Wolność to ulga, którą przynosi gaszenie pragnienia.

Wiktor Osiatyński

,

 Krzysztof Mroziewicz zabiera nas w podróż do Indii. Jest to jednak równocześnie podróż w czasie, do epoki tworzenia się zrębów scentralizowanego państwa. Ministrem i doradcą założyciela słynnej dynastii Maurjów, Ćandragupty, był mędrzec Kautilja. Napisany przez niego traktat zawiera wskazówki wprowadzające w sztukę rządzenia krajem i ludźmi tak, by żyli oni w dobrobycie. Dzieło to, poświęcone zagadnieniom dyplomacji, prawa, ekonomii, polityki oraz wojny, wyprzedza o niemal dwa tysiące lat Księcia Niccola Machiavellego.

W Sztuce władzy Krzysztof Mroziewicz przybliża polskim czytelnikom jedno z najważniejszych dzieł w literaturze Indii, Arhaśastrę mędrca Kautilji z IV wieku przed naszą erą. Państwo i władzę opisane przez Kautilję można określić jako totalitaryzm z ludzką twarzą. Biurokratyczne państwo wkracza tu w każdą, nawet najbardziej osobistą sferę ludzkiego życia, opierając się na powszechnym szpiegowaniu, agentach i intrygach. Kautilja ma ambicję, by być dobrym, zapewnić ochronę słabym, a nawet rekompensować obywatelom szkody wyrządzone przez osoby prywatne. W praktyce jednak tworzy państwo wszechobecnej kontroli, okrutnych kar oraz tortur.

Lektura książki Krzysztofa Mroziewicza stawia przed czytelnikami pytanie, czy w ogóle może istnieć władza absolutna, która nie zdegeneruje się i nie zamieni w tyranię wszechobecnej kontroli. Mnie jednak najbardziej poruszyło prawo, w którym czuję ogromny ładunek poezji: Wolność to ulga, którą przynosi gaszenie pragnienia.

Wiktor Osiatyński

,

 Krzysztof Mroziewicz zabiera nas w podróż do Indii. Jest to jednak równocześnie podróż w czasie, do epoki tworzenia się zrębów scentralizowanego państwa. Ministrem i doradcą założyciela słynnej dynastii Maurjów, Ćandragupty, był mędrzec Kautilja. Napisany przez niego traktat zawiera wskazówki wprowadzające w sztukę rządzenia krajem i ludźmi tak, by żyli oni w dobrobycie. Dzieło to, poświęcone zagadnieniom dyplomacji, prawa, ekonomii, polityki oraz wojny, wyprzedza o niemal dwa tysiące lat Księcia Niccola Machiavellego.

W Sztuce władzy Krzysztof Mroziewicz przybliża polskim czytelnikom jedno z najważniejszych dzieł w literaturze Indii, Arhaśastrę mędrca Kautilji z IV wieku przed naszą erą. Państwo i władzę opisane przez Kautilję można określić jako totalitaryzm z ludzką twarzą. Biurokratyczne państwo wkracza tu w każdą, nawet najbardziej osobistą sferę ludzkiego życia, opierając się na powszechnym szpiegowaniu, agentach i intrygach. Kautilja ma ambicję, by być dobrym, zapewnić ochronę słabym, a nawet rekompensować obywatelom szkody wyrządzone przez osoby prywatne. W praktyce jednak tworzy państwo wszechobecnej kontroli, okrutnych kar oraz tortur.

Lektura książki Krzysztofa Mroziewicza stawia przed czytelnikami pytanie, czy w ogóle może istnieć władza absolutna, która nie zdegeneruje się i nie zamieni w tyranię wszechobecnej kontroli. Mnie jednak najbardziej poruszyło prawo, w którym czuję ogromny ładunek poezji: Wolność to ulga, którą przynosi gaszenie pragnienia.

Wiktor Osiatyński

,

 Krzysztof Mroziewicz zabiera nas w podróż do Indii. Jest to jednak równocześnie podróż w czasie, do epoki tworzenia się zrębów scentralizowanego państwa. Ministrem i doradcą założyciela słynnej dynastii Maurjów, Ćandragupty, był mędrzec Kautilja. Napisany przez niego traktat zawiera wskazówki wprowadzające w sztukę rządzenia krajem i ludźmi tak, by żyli oni w dobrobycie. Dzieło to, poświęcone zagadnieniom dyplomacji, prawa, ekonomii, polityki oraz wojny, wyprzedza o niemal dwa tysiące lat Księcia Niccola Machiavellego.

W Sztuce władzy Krzysztof Mroziewicz przybliża polskim czytelnikom jedno z najważniejszych dzieł w literaturze Indii, Arhaśastrę mędrca Kautilji z IV wieku przed naszą erą. Państwo i władzę opisane przez Kautilję można określić jako totalitaryzm z ludzką twarzą. Biurokratyczne państwo wkracza tu w każdą, nawet najbardziej osobistą sferę ludzkiego życia, opierając się na powszechnym szpiegowaniu, agentach i intrygach. Kautilja ma ambicję, by być dobrym, zapewnić ochronę słabym, a nawet rekompensować obywatelom szkody wyrządzone przez osoby prywatne. W praktyce jednak tworzy państwo wszechobecnej kontroli, okrutnych kar oraz tortur.

Lektura książki Krzysztofa Mroziewicza stawia przed czytelnikami pytanie, czy w ogóle może istnieć władza absolutna, która nie zdegeneruje się i nie zamieni w tyranię wszechobecnej kontroli. Mnie jednak najbardziej poruszyło prawo, w którym czuję ogromny ładunek poezji: Wolność to ulga, którą przynosi gaszenie pragnienia.

Wiktor Osiatyński

,

 Krzysztof Mroziewicz zabiera nas w podróż do Indii. Jest to jednak równocześnie podróż w czasie, do epoki tworzenia się zrębów scentralizowanego państwa. Ministrem i doradcą założyciela słynnej dynastii Maurjów, Ćandragupty, był mędrzec Kautilja. Napisany przez niego traktat zawiera wskazówki wprowadzające w sztukę rządzenia krajem i ludźmi tak, by żyli oni w dobrobycie. Dzieło to, poświęcone zagadnieniom dyplomacji, prawa, ekonomii, polityki oraz wojny, wyprzedza o niemal dwa tysiące lat Księcia Niccola Machiavellego.

W Sztuce władzy Krzysztof Mroziewicz przybliża polskim czytelnikom jedno z najważniejszych dzieł w literaturze Indii, Arhaśastrę mędrca Kautilji z IV wieku przed naszą erą. Państwo i władzę opisane przez Kautilję można określić jako totalitaryzm z ludzką twarzą. Biurokratyczne państwo wkracza tu w każdą, nawet najbardziej osobistą sferę ludzkiego życia, opierając się na powszechnym szpiegowaniu, agentach i intrygach. Kautilja ma ambicję, by być dobrym, zapewnić ochronę słabym, a nawet rekompensować obywatelom szkody wyrządzone przez osoby prywatne. W praktyce jednak tworzy państwo wszechobecnej kontroli, okrutnych kar oraz tortur.

Lektura książki Krzysztofa Mroziewicza stawia przed czytelnikami pytanie, czy w ogóle może istnieć władza absolutna, która nie zdegeneruje się i nie zamieni w tyranię wszechobecnej kontroli. Mnie jednak najbardziej poruszyło prawo, w którym czuję ogromny ładunek poezji: Wolność to ulga, którą przynosi gaszenie pragnienia.

Wiktor Osiatyński

,

 Krzysztof Mroziewicz zabiera nas w podróż do Indii. Jest to jednak równocześnie podróż w czasie, do epoki tworzenia się zrębów scentralizowanego państwa. Ministrem i doradcą założyciela słynnej dynastii Maurjów, Ćandragupty, był mędrzec Kautilja. Napisany przez niego traktat zawiera wskazówki wprowadzające w sztukę rządzenia krajem i ludźmi tak, by żyli oni w dobrobycie. Dzieło to, poświęcone zagadnieniom dyplomacji, prawa, ekonomii, polityki oraz wojny, wyprzedza o niemal dwa tysiące lat Księcia Niccola Machiavellego.

W Sztuce władzy Krzysztof Mroziewicz przybliża polskim czytelnikom jedno z najważniejszych dzieł w literaturze Indii, Arhaśastrę mędrca Kautilji z IV wieku przed naszą erą. Państwo i władzę opisane przez Kautilję można określić jako totalitaryzm z ludzką twarzą. Biurokratyczne państwo wkracza tu w każdą, nawet najbardziej osobistą sferę ludzkiego życia, opierając się na powszechnym szpiegowaniu, agentach i intrygach. Kautilja ma ambicję, by być dobrym, zapewnić ochronę słabym, a nawet rekompensować obywatelom szkody wyrządzone przez osoby prywatne. W praktyce jednak tworzy państwo wszechobecnej kontroli, okrutnych kar oraz tortur.

Lektura książki Krzysztofa Mroziewicza stawia przed czytelnikami pytanie, czy w ogóle może istnieć władza absolutna, która nie zdegeneruje się i nie zamieni w tyranię wszechobecnej kontroli. Mnie jednak najbardziej poruszyło prawo, w którym czuję ogromny ładunek poezji: Wolność to ulga, którą przynosi gaszenie pragnienia.

Wiktor Osiatyński

,

 Krzysztof Mroziewicz zabiera nas w podróż do Indii. Jest to jednak równocześnie podróż w czasie, do epoki tworzenia się zrębów scentralizowanego państwa. Ministrem i doradcą założyciela słynnej dynastii Maurjów, Ćandragupty, był mędrzec Kautilja. Napisany przez niego traktat zawiera wskazówki wprowadzające w sztukę rządzenia krajem i ludźmi tak, by żyli oni w dobrobycie. Dzieło to, poświęcone zagadnieniom dyplomacji, prawa, ekonomii, polityki oraz wojny, wyprzedza o niemal dwa tysiące lat Księcia Niccola Machiavellego.

W Sztuce władzy Krzysztof Mroziewicz przybliża polskim czytelnikom jedno z najważniejszych dzieł w literaturze Indii, Arhaśastrę mędrca Kautilji z IV wieku przed naszą erą. Państwo i władzę opisane przez Kautilję można określić jako totalitaryzm z ludzką twarzą. Biurokratyczne państwo wkracza tu w każdą, nawet najbardziej osobistą sferę ludzkiego życia, opierając się na powszechnym szpiegowaniu, agentach i intrygach. Kautilja ma ambicję, by być dobrym, zapewnić ochronę słabym, a nawet rekompensować obywatelom szkody wyrządzone przez osoby prywatne. W praktyce jednak tworzy państwo wszechobecnej kontroli, okrutnych kar oraz tortur.

Lektura książki Krzysztofa Mroziewicza stawia przed czytelnikami pytanie, czy w ogóle może istnieć władza absolutna, która nie zdegeneruje się i nie zamieni w tyranię wszechobecnej kontroli. Mnie jednak najbardziej poruszyło prawo, w którym czuję ogromny ładunek poezji: Wolność to ulga, którą przynosi gaszenie pragnienia.

Wiktor Osiatyński

,

 Krzysztof Mroziewicz zabiera nas w podróż do Indii. Jest to jednak równocześnie podróż w czasie, do epoki tworzenia się zrębów scentralizowanego państwa. Ministrem i doradcą założyciela słynnej dynastii Maurjów, Ćandragupty, był mędrzec Kautilja. Napisany przez niego traktat zawiera wskazówki wprowadzające w sztukę rządzenia krajem i ludźmi tak, by żyli oni w dobrobycie. Dzieło to, poświęcone zagadnieniom dyplomacji, prawa, ekonomii, polityki oraz wojny, wyprzedza o niemal dwa tysiące lat Księcia Niccola Machiavellego.

W Sztuce władzy Krzysztof Mroziewicz przybliża polskim czytelnikom jedno z najważniejszych dzieł w literaturze Indii, Arhaśastrę mędrca Kautilji z IV wieku przed naszą erą. Państwo i władzę opisane przez Kautilję można określić jako totalitaryzm z ludzką twarzą. Biurokratyczne państwo wkracza tu w każdą, nawet najbardziej osobistą sferę ludzkiego życia, opierając się na powszechnym szpiegowaniu, agentach i intrygach. Kautilja ma ambicję, by być dobrym, zapewnić ochronę słabym, a nawet rekompensować obywatelom szkody wyrządzone przez osoby prywatne. W praktyce jednak tworzy państwo wszechobecnej kontroli, okrutnych kar oraz tortur.

Lektura książki Krzysztofa Mroziewicza stawia przed czytelnikami pytanie, czy w ogóle może istnieć władza absolutna, która nie zdegeneruje się i nie zamieni w tyranię wszechobecnej kontroli. Mnie jednak najbardziej poruszyło prawo, w którym czuję ogromny ładunek poezji: Wolność to ulga, którą przynosi gaszenie pragnienia.

Wiktor Osiatyński

,

 Krzysztof Mroziewicz zabiera nas w podróż do Indii. Jest to jednak równocześnie podróż w czasie, do epoki tworzenia się zrębów scentralizowanego państwa. Ministrem i doradcą założyciela słynnej dynastii Maurjów, Ćandragupty, był mędrzec Kautilja. Napisany przez niego traktat zawiera wskazówki wprowadzające w sztukę rządzenia krajem i ludźmi tak, by żyli oni w dobrobycie. Dzieło to, poświęcone zagadnieniom dyplomacji, prawa, ekonomii, polityki oraz wojny, wyprzedza o niemal dwa tysiące lat Księcia Niccola Machiavellego.

W Sztuce władzy Krzysztof Mroziewicz przybliża polskim czytelnikom jedno z najważniejszych dzieł w literaturze Indii, Arhaśastrę mędrca Kautilji z IV wieku przed naszą erą. Państwo i władzę opisane przez Kautilję można określić jako totalitaryzm z ludzką twarzą. Biurokratyczne państwo wkracza tu w każdą, nawet najbardziej osobistą sferę ludzkiego życia, opierając się na powszechnym szpiegowaniu, agentach i intrygach. Kautilja ma ambicję, by być dobrym, zapewnić ochronę słabym, a nawet rekompensować obywatelom szkody wyrządzone przez osoby prywatne. W praktyce jednak tworzy państwo wszechobecnej kontroli, okrutnych kar oraz tortur.

Lektura książki Krzysztofa Mroziewicza stawia przed czytelnikami pytanie, czy w ogóle może istnieć władza absolutna, która nie zdegeneruje się i nie zamieni w tyranię wszechobecnej kontroli. Mnie jednak najbardziej poruszyło prawo, w którym czuję ogromny ładunek poezji: Wolność to ulga, którą przynosi gaszenie pragnienia.

Wiktor Osiatyński

,

 Krzysztof Mroziewicz zabiera nas w podróż do Indii. Jest to jednak równocześnie podróż w czasie, do epoki tworzenia się zrębów scentralizowanego państwa. Ministrem i doradcą założyciela słynnej dynastii Maurjów, Ćandragupty, był mędrzec Kautilja. Napisany przez niego traktat zawiera wskazówki wprowadzające w sztukę rządzenia krajem i ludźmi tak, by żyli oni w dobrobycie. Dzieło to, poświęcone zagadnieniom dyplomacji, prawa, ekonomii, polityki oraz wojny, wyprzedza o niemal dwa tysiące lat Księcia Niccola Machiavellego.

W Sztuce władzy Krzysztof Mroziewicz przybliża polskim czytelnikom jedno z najważniejszych dzieł w literaturze Indii, Arhaśastrę mędrca Kautilji z IV wieku przed naszą erą. Państwo i władzę opisane przez Kautilję można określić jako totalitaryzm z ludzką twarzą. Biurokratyczne państwo wkracza tu w każdą, nawet najbardziej osobistą sferę ludzkiego życia, opierając się na powszechnym szpiegowaniu, agentach i intrygach. Kautilja ma ambicję, by być dobrym, zapewnić ochronę słabym, a nawet rekompensować obywatelom szkody wyrządzone przez osoby prywatne. W praktyce jednak tworzy państwo wszechobecnej kontroli, okrutnych kar oraz tortur.

Lektura książki Krzysztofa Mroziewicza stawia przed czytelnikami pytanie, czy w ogóle może istnieć władza absolutna, która nie zdegeneruje się i nie zamieni w tyranię wszechobecnej kontroli. Mnie jednak najbardziej poruszyło prawo, w którym czuję ogromny ładunek poezji: Wolność to ulga, którą przynosi gaszenie pragnienia.

Wiktor Osiatyński

,

 Krzysztof Mroziewicz zabiera nas w podróż do Indii. Jest to jednak równocześnie podróż w czasie, do epoki tworzenia się zrębów scentralizowanego państwa. Ministrem i doradcą założyciela słynnej dynastii Maurjów, Ćandragupty, był mędrzec Kautilja. Napisany przez niego traktat zawiera wskazówki wprowadzające w sztukę rządzenia krajem i ludźmi tak, by żyli oni w dobrobycie. Dzieło to, poświęcone zagadnieniom dyplomacji, prawa, ekonomii, polityki oraz wojny, wyprzedza o niemal dwa tysiące lat Księcia Niccola Machiavellego.

W Sztuce władzy Krzysztof Mroziewicz przybliża polskim czytelnikom jedno z najważniejszych dzieł w literaturze Indii, Arhaśastrę mędrca Kautilji z IV wieku przed naszą erą. Państwo i władzę opisane przez Kautilję można określić jako totalitaryzm z ludzką twarzą. Biurokratyczne państwo wkracza tu w każdą, nawet najbardziej osobistą sferę ludzkiego życia, opierając się na powszechnym szpiegowaniu, agentach i intrygach. Kautilja ma ambicję, by być dobrym, zapewnić ochronę słabym, a nawet rekompensować obywatelom szkody wyrządzone przez osoby prywatne. W praktyce jednak tworzy państwo wszechobecnej kontroli, okrutnych kar oraz tortur.

Lektura książki Krzysztofa Mroziewicza stawia przed czytelnikami pytanie, czy w ogóle może istnieć władza absolutna, która nie zdegeneruje się i nie zamieni w tyranię wszechobecnej kontroli. Mnie jednak najbardziej poruszyło prawo, w którym czuję ogromny ładunek poezji: Wolność to ulga, którą przynosi gaszenie pragnienia.

Wiktor Osiatyński

Oprawa: Miękka ze skrzydełkami, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka
Rok wydania: 2017
Wydawca: ZYSK I S-KA, ebookpoint
Brak na magazynie
Dane kontaktowe
Księgarnia internetowa
"booknet.net.pl"
ul.Kaliska 12
98-300 Wieluń
Godziny otwarcia:
pon-pt:  9.00-17.00
w soboty 9.00-13.00
Dane kontaktowe:
tel: 43 843 1991
fax: 68 380 1991
e-mail: info@booknet.net.pl

 

booknet.net.pl Razem w szkole Ciekawa biologia dzień dobry historio matematyka z plusem Nowe już w szkole puls życia między nami gwo świat fizyki chmura Wesoła szkoła i przyjaciele