Byłam raz w Dniu Książki w Halmstad - opowiada Astrid Lindgren - w Sali pełnej dorosłych. Czytałam fragment z książek o Bullerbyn, który mówi o tym, jak dzieci sprzedają wiśnie przy szosie, i czytając, pomyślałam, że chyba głupio wybrałam właśnie ten kawałek, bo akurat taki humor, który tylko dzieci lubią, a żaden dorosły nie zrozumie, co w tym zabawnego...