Stan wojenny - jeśli nawet założyć - iż był obciążony formalno?prawnym uchybieniem (co nie jest zresztą powszechnie podzielaną opinią, w tym konstytucjonalistów, ekspertów), to jednak był dyktowany wyższą koniecznością. Co więcej - z aktu oskarżenia wynika, że postawieni przed Sądem członkowie najwyższych władz państwa polskiego w latach 1980?1982, byli uczestnikami ?związku..., mającego na celu popełnienie przestępstwa?. Wynika stad absurdalny wniosek, że ówczesna władza (premier, ministrowie, członkowie Komitetu Obrony Kraju), byłi jednocześnie, i legalną władza, i nielegalną, przestępczą organizacją.
Fragment książki