Koszyk
ilosc: 0 szt.  suma: 0,00 zł
Witaj niezarejestrowany
Przechowalnia
Tylko zalogowani klienci sklepu mogą korzystać z przechowalni
wyszukiwarka zaawansowana
Wszędzie
Wszędzie Tytuł Autor ISBN
szukaj

Bitwa pod Limanową 1914

Bitwa pod Limanową 1914
Isbn: 9788378894162
Ean: 9788378894162
Liczba stron: 250
Format: 17.0x24.0cm
Relacja rotmistrza Prónaya: ?Musieliśmy wykonać ten (przedpołudniowy) odwrót w biały dzień przed tyralierami rosyjskimi, jednak bez większych problemów i incydentów dotarliśmy do naszych luzaków znajdujących się za zboczem pagórka i konno ruszyliśmy do Limanowej. Niedługo potem wyszło słońce i zrobiła się piękna pogoda, ciepło. Rosyjska artyleria, która zaczęła działać, strzelała daleko za nas... Dotarłszy do stacji kolejowej, brygada zeszła z koni, w cieple i słońcu czuliśmy się dobrze po wielu przebytych trudach... Niedaleko od nas, między domami rozsianymi na zboczu góry, powstał nagły hałas wśród Niemców, zaczęli się oni gromadzić (był to któryś ze znajdujących się z tyłu oddziałów niemieckiej 47. Dywizji Rezerwowej na południowo-zachodnim zboczu Łysej Góry). Można było gołym okiem zobaczyć ? a ja mogłem to obserwować przez moją lornetkę jeszcze wyraźniej ? że Prusacy biją i kopią kogoś... Dowiedzieliśmy się, że skopali chłopa, którego przyłapali na dawaniu w kierunku Kaniny znaków Rosjanom z domu położonego na górze. Było to prawdopodobne, bo już po niedługim czasie nad naszym obozem zaświszczały i zagwizdały granaty i szrapnele z armat rosyjskich, przeznaczone dla nas... Nie jest też jednak wykluczone, że wróg dostrzegł nasz obóz również ze swoich stanowisk. Ledwo nasze konie zjadły owies, a już o 16 brygada znów dostała rozkaz umocnienia o zmroku pozycji na południowy wschód od Limanowej... Zaraz zaczęliśmy siodłać konie i szykować się. Każdy otrzymał worek nabojów i zanim się ściemniło, byliśmy już na koniach i ruszyliśmy... Rosjanie tymczasem wciąż ostrzeliwali miasto, w którym na odnawianym kościele znajdowało się jeszcze rusztowanie. Zdarzyło się tak, że gdy przejeżdżaliśmy obok wieży kościoła, granat uderzył w rusztowanie i rozpadło się ono z okropnym łoskotem, strasząc nasze konie... Na drodze jechaliśmy kłusem z powodu silnego ostrzału...?.
Oprawa: miękka
Wydawca: Napoleon V
Brak na magazynie
Inne produkty autora:
Dane kontaktowe
Księgarnia internetowa
"booknet.net.pl"
ul.Kaliska 12
98-300 Wieluń
Godziny otwarcia:
pon-pt:  9.00-17.00
w soboty 9.00-13.00
Dane kontaktowe:
tel: 43 843 1991
fax: 68 380 1991
e-mail: info@booknet.net.pl

 

booknet.net.pl Razem w szkole Ciekawa biologia dzień dobry historio matematyka z plusem Nowe już w szkole puls życia między nami gwo świat fizyki chmura Wesoła szkoła i przyjaciele