Tadeusz Kotz był trzynastym dowódcą najsłynniejszego polskiego dywizjonu 303. Jego zadania koncentrowały się wokół lotów bojowych poza Kanał La Manche, a należało do nich m.in. osłona wypraw bombowych oraz bombardowanie i ostrzeliwanie celów naziemnych. Dywizjon pod jego dowództwem podejmował się najbardziej ryzykanckich misji, niebezpiecznych lotów na niskiej wysokości, pod ciągłym ostrzałem nieprzyjaciela; między innymi wziął udział w inwazji na Francję osłaniał z powietrza desant morski na plażach Normandii. Kotz, od najmłodszych lat związany z lotnictwem, nie bał się żadnych wyzwań i nie stronił od trudnych zadań wykonał niemal 200 lotów nad teren nieprzyjaciela. Nie brakowało też mroczniejszych chwil w czasie jednego z lotów jego samolot został zestrzelony i stanął w ogniu. Generałowi udało się jednak wydostać z płonącej maszyny i przedostać się przez Francję i Hiszpanię do Anglii. Nie podzielał jednak entuzjazmu Brytyjczyków po zakończeniu wojny, pytając gorzko: waszą wolność już macie, coście zrobili z naszą?
Wspomnienia asa lotnictwa po raz pierwszy ukazują się na polskim rynku.
, Tadeusz Kotz o lataniu marzył od dzieciństwa i z lotnictwem związał swoją edukację i późniejszą karierę. W swoich wspomnieniach przywołuje swoje początki w kokpicie oraz losy po wybuchu II wojny światowej, kiedy to został przydzielony do 161 Eskadry Myśliwskiej 6 Pułku Lotniczego we Lwowie. Po napaści ZSRR na Polskę Kotz przeleciał do Rumunii, a stamtąd przedostał się do Francji, po jej upadku zaś ? do Wielkiej Brytanii. Chwile grozy przeżył w lutym 1943 roku, kiedy w trakcie jednego z lotów nad Francją został zestrzelony. Kotzowi udało się wydostać z płonącego samolotu. Jednak wtedy ani mu przez myśl nie przyszło, że może nie wrócić do dywizjonu. Powrót był jego obowiązkiem i starał się ten obowiązek jak najszybciej wypełnić nie skarżąc się na żadne przeciwności losu. Jedyna skarga na los, jaka wyrwała się naszemu lotnikowi, to ciasne buty na drodze z Paryża do Gibraltaru. Mimo to zameldował się dowódcy po dziewięciu dniach od momentu zestrzelenia. Został uratowany przez francuski ruch oporu i przez Paryż, Pireneje i Madryt przedostał się do Gibraltaru. W połowie lipca 1943 roku dostał przydział do legendarnego Dywizjonu 303, a 23 listopada objął dowództwo jednostki, które trwało niemal rok. Dywizjon 303 zaliczany jest do najlepszych jednostek myśliwskich II wojny światowej, który zasłużył się szczególnie podczas bitwy o Anglię. Po rozwiązaniu Polskich Sił Zbrojnych w Wielkiej Brytanii i demobilizacji wyemigrował do Afryki Południowej, by wreszcie osiąść wraz z żoną w Kanadzie. Za zasługi wojenne został odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Wojennego Virtuti Militari nr 08495, czterokrotnie Krzyżem Walecznych oraz brytyjskim DFC. W 2005 r. w Kanadzie ukazały się drukiem jego wspomnienia ? teraz wreszcie ukażą się także w PolsceKsięgarnia internetowa "booknet.net.pl" ul.Kaliska 12 98-300 Wieluń |
Godziny otwarcia: pon-pt: 9.00-17.00 w soboty 9.00-13.00 |
Dane kontaktowe:![]() ![]() ![]()
|