Wybuch jądrowy na głębokomorskim ryfcie. Celem ataku był pradawny mikrob - tak żarłoczny, że mógłby doprowadzić do zagłady całej biosfery - oraz garstka amfibiotycznych ludzi zwanych ryfterami, którzy nieumyślnie wypuścili go na zewnątrz po trzech miliardach lat odosobnienia.
Powstałe w wyniku wybuchu tsunami pochłonęło wiele milionów istnień. Nie było innego wyboru - ocalenie świata usprawiedliwia przypadkowe ofiary.
Gorzej, że ktoś chybił.