Po korytarzach szpitala położniczego w Dublinie krąży morderca. Młoda laborantka ginie brutalnie zabita podczas wykonywania obowiązków służbowych. Jedynym tropem wiodącym do sprawcy jest zakrwawiony skalpel.
Ekipa prowadząca dochodzenie napotyka mur milczenia; pracownicy szpitala nabierają wody w usta, chcąc za wszelką cenę ratować własną skórę i reputację placówki. Policjantka podejrzewa, że mordercą jest ktoś z personelu. Zacieśnia pętlę wokół podejrzanego, nie zdając sobie sprawy, że z łowcy zamieniła się w zwierzynę.