Brudne pieniądze, ustawione mecze, defraudacje przy okazji transferów piłkarzy... Sprawy sądowe przypominają nam codziennie, że piłkarski biznes nie toczy się zgodnie z regułami gry. To prawdziwe targowisko graczy, które dla ich właścicieli znaczy dużo więcej niż wyścig do zwycięstw i nagród. A kibice, nie zdając sobie sprawy z tego, co dzieje się za kulisami, ciągle napełniają pompę z pieniędzmi, zasilającymi piłkarski biznes i brudzącymi piękną grę. Do kiedy?