Koszyk
ilosc: 0 szt.  suma: 0,00 zł
Witaj niezarejestrowany
Przechowalnia
Tylko zalogowani klienci sklepu mogą korzystać z przechowalni
wyszukiwarka zaawansowana
Wszędzie
Wszędzie Tytuł Autor ISBN
szukaj

Niebo w kolorze indygo. Chiny z dala od wielkiego miasta

Niebo w kolorze indygo. Chiny z dala od wielkiego miasta
Isbn: 978-83-246-5157-3, 978-83-246-5157-3, 978-83-246-5157-3, 978-83-246-5157-3, 978-83-246-5157-3, 978-83-246-5157-3, 978-83-246-5157-3, 978-83-246-5157-3, 978-83-246-5157-3, 978-83-246-5157-3, 978-83-246-5157-3, 978-83-246-5157-3, 978-83-246-5157-3, 978-83-246-5157-3, 978-83-246-5157-3, 978-83-246-5157-3
Ean: 9788324651573, 9788324651573, 9788324651573, 9788324651573, 9788324651573, 9788324651573, 9788324651573, 9788324651573, 9788324651573, 9788324651573, 9788324651573, 9788324651573, 9788324651573, 9788324651573, 9788324651573, 9788324651573
Liczba stron: 256, 256, 256, 256, 256, 256, 256, 256, 256, 256, 256, 256, 256, 256, 256, 256
Format: 150x210, 150x210, 150x210, 150x210, 150x210, 150x210, 150x210, 150x210, 150x210, 150x210, 150x210, 150x210, 150x210, 150x210, 150x210, 150x210

Pierwsza wizyta w Chinach może zniechęcić do powrotu do Państwa Środka. Męczą gigantyczne miasta, przerażają miliony osób na ulicach i smog unoszący się w powietrzu. Mimo to warto dać Chinom drugą szansę i wybrać się w podróż w rejony położone z dala od wielkich miast, do spokojnych wiosek zagubionych wśród ryżowych pól, gdzie kultywuje się ludowe tradycje, a stroje grup etnicznych i czyste, nocne niebo mają ten sam intensywny odcień koloru indygo.

Anna Jaklewicz spędziła w Chinach dwa lata, podglądając świat "małych ojczyzn" i odkrywając zaskakujące bogactwo kulturowe oraz etniczne. Pokazuje Chiny z innej strony niż ta powszechnie znana. Pisze o małych wioskach na południu i zróżnicowaniu nacji zamieszkujących ten kraj. Ta książka jest inna niż wszystkie, które dotychczas ukazały się w Polsce. Czytelnik nie znajdzie w niej typowych tematów kojarzących się z Chinami. Autorka nawiązuje do nich , jeśli wymaga tego kontekst, jednak na ogół skupia się na tych aspektach życia w Państwie Środka, które przeważnie pomija Wielka Historia - na codzienności ludzi zamieszkujących chińskie wioski i miasteczka.

,

Pierwsza wizyta w Chinach może zniechęcić do powrotu do Państwa Środka. Męczą gigantyczne miasta, przerażają miliony osób na ulicach i smog unoszący się w powietrzu. Mimo to warto dać Chinom drugą szansę i wybrać się w podróż w rejony położone z dala od wielkich miast, do spokojnych wiosek zagubionych wśród ryżowych pól, gdzie kultywuje się ludowe tradycje, a stroje grup etnicznych i czyste, nocne niebo mają ten sam intensywny odcień koloru indygo.

Anna Jaklewicz spędziła w Chinach dwa lata, podglądając świat „małych ojczyzn” i odkrywając zaskakujące bogactwo kulturowe oraz etniczne. Pokazuje Chiny z innej strony niż ta powszechnie znana. Pisze o małych wioskach na południu i zróżnicowaniu nacji zamieszkujących ten kraj. Ta książka jest inna niż wszystkie, które dotychczas ukazały się w Polsce. Czytelnik nie znajdzie w niej typowych tematów kojarzących się z Chinami. Autorka nawiązuje do nich , jeśli wymaga tego kontekst, jednak na ogół skupia się na tych aspektach życia w Państwie Środka, które przeważnie pomija Wielka Historia — na codzienności ludzi zamieszkujących chińskie wioski i miasteczka.

 


 

Anna Jaklewicz — z zamiłowania podróżniczka, z wykształcenia archeolog. Już od najmłodszych lat marzyła, żeby zostać drugą Elżbietą Dzikowską, albo… Indianą Jonesem. I poniekąd jej się to udało. Najpierw, podczas misji archeologicznych w Sudanie, poszukiwała śladów zaginionych cywilizacji. Potem odkrywała przed turystami tajemnice starożytnego Egiptu. Po Afryce przyszedł czas na Azję. W Chinach, gdzie przez niemal dwa lata pracowała jako przewodnik, wędrowała po Wielkim Murze, w rezerwacie Wolong opiekowała się pandami i przemierzała konno pogranicze Tybetu. Miłość do Azji zaowocowała kolejnymi wyprawami, tym razem do Wietnamu, Laosu, Kambodży i Indii. Swoje przygody i wrażenia opisywała na blogach, a zdjęcia zrobione podczas podróży prezentowała na wystawach w Warszawie i Częstochowie. Ostatnie pół roku spędziła w Indonezji. Poznawanie kultury tego kraju rozpoczęła od nauki batiku. Obecnie pracuje nad kolejną książką oraz nad filmem dokumentalnym o życiu osób transpłciowych w Jogjakarcie, na indonezyjskiej wyspie Jawa. Oficjalny fanpage: Anna Jaklewicz, adres: http://www.facebook.com/jaklewiczanna

,

Pierwsza wizyta w Chinach może zniechęcić do powrotu do Państwa Środka. Męczą gigantyczne miasta, przerażają miliony osób na ulicach i smog unoszący się w powietrzu. Mimo to warto dać Chinom drugą szansę i wybrać się w podróż w rejony położone z dala od wielkich miast, do spokojnych wiosek zagubionych wśród ryżowych pól, gdzie kultywuje się ludowe tradycje, a stroje grup etnicznych i czyste, nocne niebo mają ten sam intensywny odcień koloru indygo.

Anna Jaklewicz spędziła w Chinach dwa lata, podglądając świat „małych ojczyzn” i odkrywając zaskakujące bogactwo kulturowe oraz etniczne. Pokazuje Chiny z innej strony niż ta powszechnie znana. Pisze o małych wioskach na południu i zróżnicowaniu nacji zamieszkujących ten kraj. Ta książka jest inna niż wszystkie, które dotychczas ukazały się w Polsce. Czytelnik nie znajdzie w niej typowych tematów kojarzących się z Chinami. Autorka nawiązuje do nich , jeśli wymaga tego kontekst, jednak na ogół skupia się na tych aspektach życia w Państwie Środka, które przeważnie pomija Wielka Historia — na codzienności ludzi zamieszkujących chińskie wioski i miasteczka.

 


 

Anna Jaklewicz — z zamiłowania podróżniczka, z wykształcenia archeolog. Już od najmłodszych lat marzyła, żeby zostać drugą Elżbietą Dzikowską, albo… Indianą Jonesem. I poniekąd jej się to udało. Najpierw, podczas misji archeologicznych w Sudanie, poszukiwała śladów zaginionych cywilizacji. Potem odkrywała przed turystami tajemnice starożytnego Egiptu. Po Afryce przyszedł czas na Azję. W Chinach, gdzie przez niemal dwa lata pracowała jako przewodnik, wędrowała po Wielkim Murze, w rezerwacie Wolong opiekowała się pandami i przemierzała konno pogranicze Tybetu. Miłość do Azji zaowocowała kolejnymi wyprawami, tym razem do Wietnamu, Laosu, Kambodży i Indii. Swoje przygody i wrażenia opisywała na blogach, a zdjęcia zrobione podczas podróży prezentowała na wystawach w Warszawie i Częstochowie. Ostatnie pół roku spędziła w Indonezji. Poznawanie kultury tego kraju rozpoczęła od nauki batiku. Obecnie pracuje nad kolejną książką oraz nad filmem dokumentalnym o życiu osób transpłciowych w Jogjakarcie, na indonezyjskiej wyspie Jawa. Oficjalny fanpage: Anna Jaklewicz, adres: http://www.facebook.com/jaklewiczanna

,

Pierwsza wizyta w Chinach może zniechęcić do powrotu do Państwa Środka. Męczą gigantyczne miasta, przerażają miliony osób na ulicach i smog unoszący się w powietrzu. Mimo to warto dać Chinom drugą szansę i wybrać się w podróż w rejony położone z dala od wielkich miast, do spokojnych wiosek zagubionych wśród ryżowych pól, gdzie kultywuje się ludowe tradycje, a stroje grup etnicznych i czyste, nocne niebo mają ten sam intensywny odcień koloru indygo.

Anna Jaklewicz spędziła w Chinach dwa lata, podglądając świat „małych ojczyzn” i odkrywając zaskakujące bogactwo kulturowe oraz etniczne. Pokazuje Chiny z innej strony niż ta powszechnie znana. Pisze o małych wioskach na południu i zróżnicowaniu nacji zamieszkujących ten kraj. Ta książka jest inna niż wszystkie, które dotychczas ukazały się w Polsce. Czytelnik nie znajdzie w niej typowych tematów kojarzących się z Chinami. Autorka nawiązuje do nich , jeśli wymaga tego kontekst, jednak na ogół skupia się na tych aspektach życia w Państwie Środka, które przeważnie pomija Wielka Historia — na codzienności ludzi zamieszkujących chińskie wioski i miasteczka.

 


 

Anna Jaklewicz — z zamiłowania podróżniczka, z wykształcenia archeolog. Już od najmłodszych lat marzyła, żeby zostać drugą Elżbietą Dzikowską, albo… Indianą Jonesem. I poniekąd jej się to udało. Najpierw, podczas misji archeologicznych w Sudanie, poszukiwała śladów zaginionych cywilizacji. Potem odkrywała przed turystami tajemnice starożytnego Egiptu. Po Afryce przyszedł czas na Azję. W Chinach, gdzie przez niemal dwa lata pracowała jako przewodnik, wędrowała po Wielkim Murze, w rezerwacie Wolong opiekowała się pandami i przemierzała konno pogranicze Tybetu. Miłość do Azji zaowocowała kolejnymi wyprawami, tym razem do Wietnamu, Laosu, Kambodży i Indii. Swoje przygody i wrażenia opisywała na blogach, a zdjęcia zrobione podczas podróży prezentowała na wystawach w Warszawie i Częstochowie. Ostatnie pół roku spędziła w Indonezji. Poznawanie kultury tego kraju rozpoczęła od nauki batiku. Obecnie pracuje nad kolejną książką oraz nad filmem dokumentalnym o życiu osób transpłciowych w Jogjakarcie, na indonezyjskiej wyspie Jawa. Oficjalny fanpage: Anna Jaklewicz, adres: http://www.facebook.com/jaklewiczanna

,

Pierwsza wizyta w Chinach może zniechęcić do powrotu do Państwa Środka. Męczą gigantyczne miasta, przerażają miliony osób na ulicach i smog unoszący się w powietrzu. Mimo to warto dać Chinom drugą szansę i wybrać się w podróż w rejony położone z dala od wielkich miast, do spokojnych wiosek zagubionych wśród ryżowych pól, gdzie kultywuje się ludowe tradycje, a stroje grup etnicznych i czyste, nocne niebo mają ten sam intensywny odcień koloru indygo.

Anna Jaklewicz spędziła w Chinach dwa lata, podglądając świat „małych ojczyzn” i odkrywając zaskakujące bogactwo kulturowe oraz etniczne. Pokazuje Chiny z innej strony niż ta powszechnie znana. Pisze o małych wioskach na południu i zróżnicowaniu nacji zamieszkujących ten kraj. Ta książka jest inna niż wszystkie, które dotychczas ukazały się w Polsce. Czytelnik nie znajdzie w niej typowych tematów kojarzących się z Chinami. Autorka nawiązuje do nich , jeśli wymaga tego kontekst, jednak na ogół skupia się na tych aspektach życia w Państwie Środka, które przeważnie pomija Wielka Historia — na codzienności ludzi zamieszkujących chińskie wioski i miasteczka.

 


 

Anna Jaklewicz — z zamiłowania podróżniczka, z wykształcenia archeolog. Już od najmłodszych lat marzyła, żeby zostać drugą Elżbietą Dzikowską, albo… Indianą Jonesem. I poniekąd jej się to udało. Najpierw, podczas misji archeologicznych w Sudanie, poszukiwała śladów zaginionych cywilizacji. Potem odkrywała przed turystami tajemnice starożytnego Egiptu. Po Afryce przyszedł czas na Azję. W Chinach, gdzie przez niemal dwa lata pracowała jako przewodnik, wędrowała po Wielkim Murze, w rezerwacie Wolong opiekowała się pandami i przemierzała konno pogranicze Tybetu. Miłość do Azji zaowocowała kolejnymi wyprawami, tym razem do Wietnamu, Laosu, Kambodży i Indii. Swoje przygody i wrażenia opisywała na blogach, a zdjęcia zrobione podczas podróży prezentowała na wystawach w Warszawie i Częstochowie. Ostatnie pół roku spędziła w Indonezji. Poznawanie kultury tego kraju rozpoczęła od nauki batiku. Obecnie pracuje nad kolejną książką oraz nad filmem dokumentalnym o życiu osób transpłciowych w Jogjakarcie, na indonezyjskiej wyspie Jawa. Oficjalny fanpage: Anna Jaklewicz, adres: http://www.facebook.com/jaklewiczanna

,

Pierwsza wizyta w Chinach może zniechęcić do powrotu do Państwa Środka. Męczą gigantyczne miasta, przerażają miliony osób na ulicach i smog unoszący się w powietrzu. Mimo to warto dać Chinom drugą szansę i wybrać się w podróż w rejony położone z dala od wielkich miast, do spokojnych wiosek zagubionych wśród ryżowych pól, gdzie kultywuje się ludowe tradycje, a stroje grup etnicznych i czyste, nocne niebo mają ten sam intensywny odcień koloru indygo.

Anna Jaklewicz spędziła w Chinach dwa lata, podglądając świat „małych ojczyzn” i odkrywając zaskakujące bogactwo kulturowe oraz etniczne. Pokazuje Chiny z innej strony niż ta powszechnie znana. Pisze o małych wioskach na południu i zróżnicowaniu nacji zamieszkujących ten kraj. Ta książka jest inna niż wszystkie, które dotychczas ukazały się w Polsce. Czytelnik nie znajdzie w niej typowych tematów kojarzących się z Chinami. Autorka nawiązuje do nich , jeśli wymaga tego kontekst, jednak na ogół skupia się na tych aspektach życia w Państwie Środka, które przeważnie pomija Wielka Historia — na codzienności ludzi zamieszkujących chińskie wioski i miasteczka.

 


 

Anna Jaklewicz — z zamiłowania podróżniczka, z wykształcenia archeolog. Już od najmłodszych lat marzyła, żeby zostać drugą Elżbietą Dzikowską, albo… Indianą Jonesem. I poniekąd jej się to udało. Najpierw, podczas misji archeologicznych w Sudanie, poszukiwała śladów zaginionych cywilizacji. Potem odkrywała przed turystami tajemnice starożytnego Egiptu. Po Afryce przyszedł czas na Azję. W Chinach, gdzie przez niemal dwa lata pracowała jako przewodnik, wędrowała po Wielkim Murze, w rezerwacie Wolong opiekowała się pandami i przemierzała konno pogranicze Tybetu. Miłość do Azji zaowocowała kolejnymi wyprawami, tym razem do Wietnamu, Laosu, Kambodży i Indii. Swoje przygody i wrażenia opisywała na blogach, a zdjęcia zrobione podczas podróży prezentowała na wystawach w Warszawie i Częstochowie. Ostatnie pół roku spędziła w Indonezji. Poznawanie kultury tego kraju rozpoczęła od nauki batiku. Obecnie pracuje nad kolejną książką oraz nad filmem dokumentalnym o życiu osób transpłciowych w Jogjakarcie, na indonezyjskiej wyspie Jawa. Oficjalny fanpage: Anna Jaklewicz, adres: http://www.facebook.com/jaklewiczanna

,

Pierwsza wizyta w Chinach może zniechęcić do powrotu do Państwa Środka. Męczą gigantyczne miasta, przerażają miliony osób na ulicach i smog unoszący się w powietrzu. Mimo to warto dać Chinom drugą szansę i wybrać się w podróż w rejony położone z dala od wielkich miast, do spokojnych wiosek zagubionych wśród ryżowych pól, gdzie kultywuje się ludowe tradycje, a stroje grup etnicznych i czyste, nocne niebo mają ten sam intensywny odcień koloru indygo.

Anna Jaklewicz spędziła w Chinach dwa lata, podglądając świat „małych ojczyzn” i odkrywając zaskakujące bogactwo kulturowe oraz etniczne. Pokazuje Chiny z innej strony niż ta powszechnie znana. Pisze o małych wioskach na południu i zróżnicowaniu nacji zamieszkujących ten kraj. Ta książka jest inna niż wszystkie, które dotychczas ukazały się w Polsce. Czytelnik nie znajdzie w niej typowych tematów kojarzących się z Chinami. Autorka nawiązuje do nich , jeśli wymaga tego kontekst, jednak na ogół skupia się na tych aspektach życia w Państwie Środka, które przeważnie pomija Wielka Historia — na codzienności ludzi zamieszkujących chińskie wioski i miasteczka.

 


 

Anna Jaklewicz — z zamiłowania podróżniczka, z wykształcenia archeolog. Już od najmłodszych lat marzyła, żeby zostać drugą Elżbietą Dzikowską, albo… Indianą Jonesem. I poniekąd jej się to udało. Najpierw, podczas misji archeologicznych w Sudanie, poszukiwała śladów zaginionych cywilizacji. Potem odkrywała przed turystami tajemnice starożytnego Egiptu. Po Afryce przyszedł czas na Azję. W Chinach, gdzie przez niemal dwa lata pracowała jako przewodnik, wędrowała po Wielkim Murze, w rezerwacie Wolong opiekowała się pandami i przemierzała konno pogranicze Tybetu. Miłość do Azji zaowocowała kolejnymi wyprawami, tym razem do Wietnamu, Laosu, Kambodży i Indii. Swoje przygody i wrażenia opisywała na blogach, a zdjęcia zrobione podczas podróży prezentowała na wystawach w Warszawie i Częstochowie. Ostatnie pół roku spędziła w Indonezji. Poznawanie kultury tego kraju rozpoczęła od nauki batiku. Obecnie pracuje nad kolejną książką oraz nad filmem dokumentalnym o życiu osób transpłciowych w Jogjakarcie, na indonezyjskiej wyspie Jawa. Oficjalny fanpage: Anna Jaklewicz, adres: http://www.facebook.com/jaklewiczanna

,

Pierwsza wizyta w Chinach może zniechęcić do powrotu do Państwa Środka. Męczą gigantyczne miasta, przerażają miliony osób na ulicach i smog unoszący się w powietrzu. Mimo to warto dać Chinom drugą szansę i wybrać się w podróż w rejony położone z dala od wielkich miast, do spokojnych wiosek zagubionych wśród ryżowych pól, gdzie kultywuje się ludowe tradycje, a stroje grup etnicznych i czyste, nocne niebo mają ten sam intensywny odcień koloru indygo.

Anna Jaklewicz spędziła w Chinach dwa lata, podglądając świat „małych ojczyzn” i odkrywając zaskakujące bogactwo kulturowe oraz etniczne. Pokazuje Chiny z innej strony niż ta powszechnie znana. Pisze o małych wioskach na południu i zróżnicowaniu nacji zamieszkujących ten kraj. Ta książka jest inna niż wszystkie, które dotychczas ukazały się w Polsce. Czytelnik nie znajdzie w niej typowych tematów kojarzących się z Chinami. Autorka nawiązuje do nich , jeśli wymaga tego kontekst, jednak na ogół skupia się na tych aspektach życia w Państwie Środka, które przeważnie pomija Wielka Historia — na codzienności ludzi zamieszkujących chińskie wioski i miasteczka.

 


 

Anna Jaklewicz — z zamiłowania podróżniczka, z wykształcenia archeolog. Już od najmłodszych lat marzyła, żeby zostać drugą Elżbietą Dzikowską, albo… Indianą Jonesem. I poniekąd jej się to udało. Najpierw, podczas misji archeologicznych w Sudanie, poszukiwała śladów zaginionych cywilizacji. Potem odkrywała przed turystami tajemnice starożytnego Egiptu. Po Afryce przyszedł czas na Azję. W Chinach, gdzie przez niemal dwa lata pracowała jako przewodnik, wędrowała po Wielkim Murze, w rezerwacie Wolong opiekowała się pandami i przemierzała konno pogranicze Tybetu. Miłość do Azji zaowocowała kolejnymi wyprawami, tym razem do Wietnamu, Laosu, Kambodży i Indii. Swoje przygody i wrażenia opisywała na blogach, a zdjęcia zrobione podczas podróży prezentowała na wystawach w Warszawie i Częstochowie. Ostatnie pół roku spędziła w Indonezji. Poznawanie kultury tego kraju rozpoczęła od nauki batiku. Obecnie pracuje nad kolejną książką oraz nad filmem dokumentalnym o życiu osób transpłciowych w Jogjakarcie, na indonezyjskiej wyspie Jawa. Oficjalny fanpage: Anna Jaklewicz, adres: http://www.facebook.com/jaklewiczanna

,

Pierwsza wizyta w Chinach może zniechęcić do powrotu do Państwa Środka. Męczą gigantyczne miasta, przerażają miliony osób na ulicach i smog unoszący się w powietrzu. Mimo to warto dać Chinom drugą szansę i wybrać się w podróż w rejony położone z dala od wielkich miast, do spokojnych wiosek zagubionych wśród ryżowych pól, gdzie kultywuje się ludowe tradycje, a stroje grup etnicznych i czyste, nocne niebo mają ten sam intensywny odcień koloru indygo.

Anna Jaklewicz spędziła w Chinach dwa lata, podglądając świat „małych ojczyzn” i odkrywając zaskakujące bogactwo kulturowe oraz etniczne. Pokazuje Chiny z innej strony niż ta powszechnie znana. Pisze o małych wioskach na południu i zróżnicowaniu nacji zamieszkujących ten kraj. Ta książka jest inna niż wszystkie, które dotychczas ukazały się w Polsce. Czytelnik nie znajdzie w niej typowych tematów kojarzących się z Chinami. Autorka nawiązuje do nich , jeśli wymaga tego kontekst, jednak na ogół skupia się na tych aspektach życia w Państwie Środka, które przeważnie pomija Wielka Historia — na codzienności ludzi zamieszkujących chińskie wioski i miasteczka.

 


 

Anna Jaklewicz — z zamiłowania podróżniczka, z wykształcenia archeolog. Już od najmłodszych lat marzyła, żeby zostać drugą Elżbietą Dzikowską, albo… Indianą Jonesem. I poniekąd jej się to udało. Najpierw, podczas misji archeologicznych w Sudanie, poszukiwała śladów zaginionych cywilizacji. Potem odkrywała przed turystami tajemnice starożytnego Egiptu. Po Afryce przyszedł czas na Azję. W Chinach, gdzie przez niemal dwa lata pracowała jako przewodnik, wędrowała po Wielkim Murze, w rezerwacie Wolong opiekowała się pandami i przemierzała konno pogranicze Tybetu. Miłość do Azji zaowocowała kolejnymi wyprawami, tym razem do Wietnamu, Laosu, Kambodży i Indii. Swoje przygody i wrażenia opisywała na blogach, a zdjęcia zrobione podczas podróży prezentowała na wystawach w Warszawie i Częstochowie. Ostatnie pół roku spędziła w Indonezji. Poznawanie kultury tego kraju rozpoczęła od nauki batiku. Obecnie pracuje nad kolejną książką oraz nad filmem dokumentalnym o życiu osób transpłciowych w Jogjakarcie, na indonezyjskiej wyspie Jawa. Oficjalny fanpage: Anna Jaklewicz, adres: http://www.facebook.com/jaklewiczanna

,

Pierwsza wizyta w Chinach może zniechęcić do powrotu do Państwa Środka. Męczą gigantyczne miasta, przerażają miliony osób na ulicach i smog unoszący się w powietrzu. Mimo to warto dać Chinom drugą szansę i wybrać się w podróż w rejony położone z dala od wielkich miast, do spokojnych wiosek zagubionych wśród ryżowych pól, gdzie kultywuje się ludowe tradycje, a stroje grup etnicznych i czyste, nocne niebo mają ten sam intensywny odcień koloru indygo.

Anna Jaklewicz spędziła w Chinach dwa lata, podglądając świat „małych ojczyzn” i odkrywając zaskakujące bogactwo kulturowe oraz etniczne. Pokazuje Chiny z innej strony niż ta powszechnie znana. Pisze o małych wioskach na południu i zróżnicowaniu nacji zamieszkujących ten kraj. Ta książka jest inna niż wszystkie, które dotychczas ukazały się w Polsce. Czytelnik nie znajdzie w niej typowych tematów kojarzących się z Chinami. Autorka nawiązuje do nich , jeśli wymaga tego kontekst, jednak na ogół skupia się na tych aspektach życia w Państwie Środka, które przeważnie pomija Wielka Historia — na codzienności ludzi zamieszkujących chińskie wioski i miasteczka.

 


 

Anna Jaklewicz — z zamiłowania podróżniczka, z wykształcenia archeolog. Już od najmłodszych lat marzyła, żeby zostać drugą Elżbietą Dzikowską, albo… Indianą Jonesem. I poniekąd jej się to udało. Najpierw, podczas misji archeologicznych w Sudanie, poszukiwała śladów zaginionych cywilizacji. Potem odkrywała przed turystami tajemnice starożytnego Egiptu. Po Afryce przyszedł czas na Azję. W Chinach, gdzie przez niemal dwa lata pracowała jako przewodnik, wędrowała po Wielkim Murze, w rezerwacie Wolong opiekowała się pandami i przemierzała konno pogranicze Tybetu. Miłość do Azji zaowocowała kolejnymi wyprawami, tym razem do Wietnamu, Laosu, Kambodży i Indii. Swoje przygody i wrażenia opisywała na blogach, a zdjęcia zrobione podczas podróży prezentowała na wystawach w Warszawie i Częstochowie. Ostatnie pół roku spędziła w Indonezji. Poznawanie kultury tego kraju rozpoczęła od nauki batiku. Obecnie pracuje nad kolejną książką oraz nad filmem dokumentalnym o życiu osób transpłciowych w Jogjakarcie, na indonezyjskiej wyspie Jawa. Oficjalny fanpage: Anna Jaklewicz, adres: http://www.facebook.com/jaklewiczanna

,

Pierwsza wizyta w Chinach może zniechęcić do powrotu do Państwa Środka. Męczą gigantyczne miasta, przerażają miliony osób na ulicach i smog unoszący się w powietrzu. Mimo to warto dać Chinom drugą szansę i wybrać się w podróż w rejony położone z dala od wielkich miast, do spokojnych wiosek zagubionych wśród ryżowych pól, gdzie kultywuje się ludowe tradycje, a stroje grup etnicznych i czyste, nocne niebo mają ten sam intensywny odcień koloru indygo.

Anna Jaklewicz spędziła w Chinach dwa lata, podglądając świat „małych ojczyzn” i odkrywając zaskakujące bogactwo kulturowe oraz etniczne. Pokazuje Chiny z innej strony niż ta powszechnie znana. Pisze o małych wioskach na południu i zróżnicowaniu nacji zamieszkujących ten kraj. Ta książka jest inna niż wszystkie, które dotychczas ukazały się w Polsce. Czytelnik nie znajdzie w niej typowych tematów kojarzących się z Chinami. Autorka nawiązuje do nich , jeśli wymaga tego kontekst, jednak na ogół skupia się na tych aspektach życia w Państwie Środka, które przeważnie pomija Wielka Historia — na codzienności ludzi zamieszkujących chińskie wioski i miasteczka.

 


 

Anna Jaklewicz — z zamiłowania podróżniczka, z wykształcenia archeolog. Już od najmłodszych lat marzyła, żeby zostać drugą Elżbietą Dzikowską, albo… Indianą Jonesem. I poniekąd jej się to udało. Najpierw, podczas misji archeologicznych w Sudanie, poszukiwała śladów zaginionych cywilizacji. Potem odkrywała przed turystami tajemnice starożytnego Egiptu. Po Afryce przyszedł czas na Azję. W Chinach, gdzie przez niemal dwa lata pracowała jako przewodnik, wędrowała po Wielkim Murze, w rezerwacie Wolong opiekowała się pandami i przemierzała konno pogranicze Tybetu. Miłość do Azji zaowocowała kolejnymi wyprawami, tym razem do Wietnamu, Laosu, Kambodży i Indii. Swoje przygody i wrażenia opisywała na blogach, a zdjęcia zrobione podczas podróży prezentowała na wystawach w Warszawie i Częstochowie. Ostatnie pół roku spędziła w Indonezji. Poznawanie kultury tego kraju rozpoczęła od nauki batiku. Obecnie pracuje nad kolejną książką oraz nad filmem dokumentalnym o życiu osób transpłciowych w Jogjakarcie, na indonezyjskiej wyspie Jawa. Oficjalny fanpage: Anna Jaklewicz, adres: http://www.facebook.com/jaklewiczanna

,

Pierwsza wizyta w Chinach może zniechęcić do powrotu do Państwa Środka. Męczą gigantyczne miasta, przerażają miliony osób na ulicach i smog unoszący się w powietrzu. Mimo to warto dać Chinom drugą szansę i wybrać się w podróż w rejony położone z dala od wielkich miast, do spokojnych wiosek zagubionych wśród ryżowych pól, gdzie kultywuje się ludowe tradycje, a stroje grup etnicznych i czyste, nocne niebo mają ten sam intensywny odcień koloru indygo.

Anna Jaklewicz spędziła w Chinach dwa lata, podglądając świat „małych ojczyzn” i odkrywając zaskakujące bogactwo kulturowe oraz etniczne. Pokazuje Chiny z innej strony niż ta powszechnie znana. Pisze o małych wioskach na południu i zróżnicowaniu nacji zamieszkujących ten kraj. Ta książka jest inna niż wszystkie, które dotychczas ukazały się w Polsce. Czytelnik nie znajdzie w niej typowych tematów kojarzących się z Chinami. Autorka nawiązuje do nich , jeśli wymaga tego kontekst, jednak na ogół skupia się na tych aspektach życia w Państwie Środka, które przeważnie pomija Wielka Historia — na codzienności ludzi zamieszkujących chińskie wioski i miasteczka.

 


 

Anna Jaklewicz — z zamiłowania podróżniczka, z wykształcenia archeolog. Już od najmłodszych lat marzyła, żeby zostać drugą Elżbietą Dzikowską, albo… Indianą Jonesem. I poniekąd jej się to udało. Najpierw, podczas misji archeologicznych w Sudanie, poszukiwała śladów zaginionych cywilizacji. Potem odkrywała przed turystami tajemnice starożytnego Egiptu. Po Afryce przyszedł czas na Azję. W Chinach, gdzie przez niemal dwa lata pracowała jako przewodnik, wędrowała po Wielkim Murze, w rezerwacie Wolong opiekowała się pandami i przemierzała konno pogranicze Tybetu. Miłość do Azji zaowocowała kolejnymi wyprawami, tym razem do Wietnamu, Laosu, Kambodży i Indii. Swoje przygody i wrażenia opisywała na blogach, a zdjęcia zrobione podczas podróży prezentowała na wystawach w Warszawie i Częstochowie. Ostatnie pół roku spędziła w Indonezji. Poznawanie kultury tego kraju rozpoczęła od nauki batiku. Obecnie pracuje nad kolejną książką oraz nad filmem dokumentalnym o życiu osób transpłciowych w Jogjakarcie, na indonezyjskiej wyspie Jawa. Oficjalny fanpage: Anna Jaklewicz, adres: http://www.facebook.com/jaklewiczanna

,

Pierwsza wizyta w Chinach może zniechęcić do powrotu do Państwa Środka. Męczą gigantyczne miasta, przerażają miliony osób na ulicach i smog unoszący się w powietrzu. Mimo to warto dać Chinom drugą szansę i wybrać się w podróż w rejony położone z dala od wielkich miast, do spokojnych wiosek zagubionych wśród ryżowych pól, gdzie kultywuje się ludowe tradycje, a stroje grup etnicznych i czyste, nocne niebo mają ten sam intensywny odcień koloru indygo.

Anna Jaklewicz spędziła w Chinach dwa lata, podglądając świat „małych ojczyzn” i odkrywając zaskakujące bogactwo kulturowe oraz etniczne. Pokazuje Chiny z innej strony niż ta powszechnie znana. Pisze o małych wioskach na południu i zróżnicowaniu nacji zamieszkujących ten kraj. Ta książka jest inna niż wszystkie, które dotychczas ukazały się w Polsce. Czytelnik nie znajdzie w niej typowych tematów kojarzących się z Chinami. Autorka nawiązuje do nich , jeśli wymaga tego kontekst, jednak na ogół skupia się na tych aspektach życia w Państwie Środka, które przeważnie pomija Wielka Historia — na codzienności ludzi zamieszkujących chińskie wioski i miasteczka.

 


 

Anna Jaklewicz — z zamiłowania podróżniczka, z wykształcenia archeolog. Już od najmłodszych lat marzyła, żeby zostać drugą Elżbietą Dzikowską, albo… Indianą Jonesem. I poniekąd jej się to udało. Najpierw, podczas misji archeologicznych w Sudanie, poszukiwała śladów zaginionych cywilizacji. Potem odkrywała przed turystami tajemnice starożytnego Egiptu. Po Afryce przyszedł czas na Azję. W Chinach, gdzie przez niemal dwa lata pracowała jako przewodnik, wędrowała po Wielkim Murze, w rezerwacie Wolong opiekowała się pandami i przemierzała konno pogranicze Tybetu. Miłość do Azji zaowocowała kolejnymi wyprawami, tym razem do Wietnamu, Laosu, Kambodży i Indii. Swoje przygody i wrażenia opisywała na blogach, a zdjęcia zrobione podczas podróży prezentowała na wystawach w Warszawie i Częstochowie. Ostatnie pół roku spędziła w Indonezji. Poznawanie kultury tego kraju rozpoczęła od nauki batiku. Obecnie pracuje nad kolejną książką oraz nad filmem dokumentalnym o życiu osób transpłciowych w Jogjakarcie, na indonezyjskiej wyspie Jawa. Oficjalny fanpage: Anna Jaklewicz, adres: http://www.facebook.com/jaklewiczanna

,

Pierwsza wizyta w Chinach może zniechęcić do powrotu do Państwa Środka. Męczą gigantyczne miasta, przerażają miliony osób na ulicach i smog unoszący się w powietrzu. Mimo to warto dać Chinom drugą szansę i wybrać się w podróż w rejony położone z dala od wielkich miast, do spokojnych wiosek zagubionych wśród ryżowych pól, gdzie kultywuje się ludowe tradycje, a stroje grup etnicznych i czyste, nocne niebo mają ten sam intensywny odcień koloru indygo.

Anna Jaklewicz spędziła w Chinach dwa lata, podglądając świat „małych ojczyzn” i odkrywając zaskakujące bogactwo kulturowe oraz etniczne. Pokazuje Chiny z innej strony niż ta powszechnie znana. Pisze o małych wioskach na południu i zróżnicowaniu nacji zamieszkujących ten kraj. Ta książka jest inna niż wszystkie, które dotychczas ukazały się w Polsce. Czytelnik nie znajdzie w niej typowych tematów kojarzących się z Chinami. Autorka nawiązuje do nich , jeśli wymaga tego kontekst, jednak na ogół skupia się na tych aspektach życia w Państwie Środka, które przeważnie pomija Wielka Historia — na codzienności ludzi zamieszkujących chińskie wioski i miasteczka.

 


 

Anna Jaklewicz — z zamiłowania podróżniczka, z wykształcenia archeolog. Już od najmłodszych lat marzyła, żeby zostać drugą Elżbietą Dzikowską, albo… Indianą Jonesem. I poniekąd jej się to udało. Najpierw, podczas misji archeologicznych w Sudanie, poszukiwała śladów zaginionych cywilizacji. Potem odkrywała przed turystami tajemnice starożytnego Egiptu. Po Afryce przyszedł czas na Azję. W Chinach, gdzie przez niemal dwa lata pracowała jako przewodnik, wędrowała po Wielkim Murze, w rezerwacie Wolong opiekowała się pandami i przemierzała konno pogranicze Tybetu. Miłość do Azji zaowocowała kolejnymi wyprawami, tym razem do Wietnamu, Laosu, Kambodży i Indii. Swoje przygody i wrażenia opisywała na blogach, a zdjęcia zrobione podczas podróży prezentowała na wystawach w Warszawie i Częstochowie. Ostatnie pół roku spędziła w Indonezji. Poznawanie kultury tego kraju rozpoczęła od nauki batiku. Obecnie pracuje nad kolejną książką oraz nad filmem dokumentalnym o życiu osób transpłciowych w Jogjakarcie, na indonezyjskiej wyspie Jawa. Oficjalny fanpage: Anna Jaklewicz, adres: http://www.facebook.com/jaklewiczanna

,

Pierwsza wizyta w Chinach może zniechęcić do powrotu do Państwa Środka. Męczą gigantyczne miasta, przerażają miliony osób na ulicach i smog unoszący się w powietrzu. Mimo to warto dać Chinom drugą szansę i wybrać się w podróż w rejony położone z dala od wielkich miast, do spokojnych wiosek zagubionych wśród ryżowych pól, gdzie kultywuje się ludowe tradycje, a stroje grup etnicznych i czyste, nocne niebo mają ten sam intensywny odcień koloru indygo.

Anna Jaklewicz spędziła w Chinach dwa lata, podglądając świat „małych ojczyzn” i odkrywając zaskakujące bogactwo kulturowe oraz etniczne. Pokazuje Chiny z innej strony niż ta powszechnie znana. Pisze o małych wioskach na południu i zróżnicowaniu nacji zamieszkujących ten kraj. Ta książka jest inna niż wszystkie, które dotychczas ukazały się w Polsce. Czytelnik nie znajdzie w niej typowych tematów kojarzących się z Chinami. Autorka nawiązuje do nich , jeśli wymaga tego kontekst, jednak na ogół skupia się na tych aspektach życia w Państwie Środka, które przeważnie pomija Wielka Historia — na codzienności ludzi zamieszkujących chińskie wioski i miasteczka.

 


 

Anna Jaklewicz — z zamiłowania podróżniczka, z wykształcenia archeolog. Już od najmłodszych lat marzyła, żeby zostać drugą Elżbietą Dzikowską, albo… Indianą Jonesem. I poniekąd jej się to udało. Najpierw, podczas misji archeologicznych w Sudanie, poszukiwała śladów zaginionych cywilizacji. Potem odkrywała przed turystami tajemnice starożytnego Egiptu. Po Afryce przyszedł czas na Azję. W Chinach, gdzie przez niemal dwa lata pracowała jako przewodnik, wędrowała po Wielkim Murze, w rezerwacie Wolong opiekowała się pandami i przemierzała konno pogranicze Tybetu. Miłość do Azji zaowocowała kolejnymi wyprawami, tym razem do Wietnamu, Laosu, Kambodży i Indii. Swoje przygody i wrażenia opisywała na blogach, a zdjęcia zrobione podczas podróży prezentowała na wystawach w Warszawie i Częstochowie. Ostatnie pół roku spędziła w Indonezji. Poznawanie kultury tego kraju rozpoczęła od nauki batiku. Obecnie pracuje nad kolejną książką oraz nad filmem dokumentalnym o życiu osób transpłciowych w Jogjakarcie, na indonezyjskiej wyspie Jawa. Oficjalny fanpage: Anna Jaklewicz, adres: http://www.facebook.com/jaklewiczanna

,

Pierwsza wizyta w Chinach może zniechęcić do powrotu do Państwa Środka. Męczą gigantyczne miasta, przerażają miliony osób na ulicach i smog unoszący się w powietrzu. Mimo to warto dać Chinom drugą szansę i wybrać się w podróż w rejony położone z dala od wielkich miast, do spokojnych wiosek zagubionych wśród ryżowych pól, gdzie kultywuje się ludowe tradycje, a stroje grup etnicznych i czyste, nocne niebo mają ten sam intensywny odcień koloru indygo.

Anna Jaklewicz spędziła w Chinach dwa lata, podglądając świat „małych ojczyzn” i odkrywając zaskakujące bogactwo kulturowe oraz etniczne. Pokazuje Chiny z innej strony niż ta powszechnie znana. Pisze o małych wioskach na południu i zróżnicowaniu nacji zamieszkujących ten kraj. Ta książka jest inna niż wszystkie, które dotychczas ukazały się w Polsce. Czytelnik nie znajdzie w niej typowych tematów kojarzących się z Chinami. Autorka nawiązuje do nich , jeśli wymaga tego kontekst, jednak na ogół skupia się na tych aspektach życia w Państwie Środka, które przeważnie pomija Wielka Historia — na codzienności ludzi zamieszkujących chińskie wioski i miasteczka.

 


 

Anna Jaklewicz — z zamiłowania podróżniczka, z wykształcenia archeolog. Już od najmłodszych lat marzyła, żeby zostać drugą Elżbietą Dzikowską, albo… Indianą Jonesem. I poniekąd jej się to udało. Najpierw, podczas misji archeologicznych w Sudanie, poszukiwała śladów zaginionych cywilizacji. Potem odkrywała przed turystami tajemnice starożytnego Egiptu. Po Afryce przyszedł czas na Azję. W Chinach, gdzie przez niemal dwa lata pracowała jako przewodnik, wędrowała po Wielkim Murze, w rezerwacie Wolong opiekowała się pandami i przemierzała konno pogranicze Tybetu. Miłość do Azji zaowocowała kolejnymi wyprawami, tym razem do Wietnamu, Laosu, Kambodży i Indii. Swoje przygody i wrażenia opisywała na blogach, a zdjęcia zrobione podczas podróży prezentowała na wystawach w Warszawie i Częstochowie. Ostatnie pół roku spędziła w Indonezji. Poznawanie kultury tego kraju rozpoczęła od nauki batiku. Obecnie pracuje nad kolejną książką oraz nad filmem dokumentalnym o życiu osób transpłciowych w Jogjakarcie, na indonezyjskiej wyspie Jawa. Oficjalny fanpage: Anna Jaklewicz, adres: http://www.facebook.com/jaklewiczanna

Oprawa: miękka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka
Wydawca: bezdroza, ebookpoint
Brak na magazynie
Inne produkty autora:
Dane kontaktowe
Księgarnia internetowa
"booknet.net.pl"
ul.Kaliska 12
98-300 Wieluń
Godziny otwarcia:
pon-pt:  9.00-17.00
w soboty 9.00-13.00
Dane kontaktowe:
tel: 43 843 1991
fax: 68 380 1991
e-mail: info@booknet.net.pl

 

booknet.net.pl Razem w szkole Ciekawa biologia dzień dobry historio matematyka z plusem Nowe już w szkole puls życia między nami gwo świat fizyki chmura Wesoła szkoła i przyjaciele