Finanse dla niefinansistów to podstawowy podręcznik pisany głównie z myślą o studentach kierunków ekonomicznych szkół wyższych, zwłaszcza pierwszego stopnia, jako materiał do ćwiczeń. Może być on również przydatny uczniom średnich szkół ekonomicznych.
Książka powinna zainteresować takie tych, którzy z finansami nie mają do czynienia na co dzień, a potrzebują zdobyć podstawową wiedzę, chociażby na temat lokat bankowych. Praca składa się z trzech części, w których przedstawione zostały kolejno:
Zawarte w książce przykłady oraz zadania zwykle odnoszą się do branż, z którymi Autor zetknął się z swojej praktyce zawodowej czy to osobiście czy też poprzez wypracowane kontakty handlowe. Tym samym różnorodne treści pomocnicze (np.: wypełnianie komór wypornościowych w jachcie, polisa ubezpieczeniowa, kupno maszyny budowlanej albo wnuczek inwestujący ZUS-owską rentę babci) sprawiają, że finanse w takim "przekładzie na język codziennej użyteczności" wydają się zrozumiałe i łatwiejsze w praktycznym zastosowaniu. Sprzyjają temu także używane akronimy wzorów oraz przykładowe rozwiązania wszystkich zadań. Przy tych ostatnich w zupełności wystarczy znajomość podstawowych działań matematycznych.
,Finanse dla niefinansistów to podstawowy podręcznik pisany głównie z myślą o studentach kierunków ekonomicznych szkół wyższych, zwłaszcza pierwszego stopnia, jako materiał do ćwiczeń. Może być on również przydatny uczniom średnich szkół ekonomicznych.
Książka powinna zainteresować takie tych, którzy z finansami nie mają do czynienia na co dzień, a potrzebują zdobyć podstawową wiedzę, chociażby na temat lokat bankowych. Praca składa się z trzech części, w których przedstawione zostały kolejno:
Zawarte w książce przykłady oraz zadania zwykle odnoszą się do branż, z którymi Autor zetknął się z swojej praktyce zawodowej czy to osobiście czy też poprzez wypracowane kontakty handlowe. Tym samym różnorodne treści pomocnicze (np.: wypełnianie komór wypornościowych w jachcie, polisa ubezpieczeniowa, kupno maszyny budowlanej albo wnuczek inwestujący ZUS-owską rentę babci) sprawiają, że finanse w takim "przekładzie na język codziennej użyteczności" wydają się zrozumiałe i łatwiejsze w praktycznym zastosowaniu. Sprzyjają temu także używane akronimy wzorów oraz przykładowe rozwiązania wszystkich zadań. Przy tych ostatnich w zupełności wystarczy znajomość podstawowych działań matematycznych.
,Finanse dla niefinansistów to podstawowy podręcznik pisany głównie z myślą o studentach kierunków ekonomicznych szkół wyższych, zwłaszcza pierwszego stopnia, jako materiał do ćwiczeń. Może być on również przydatny uczniom średnich szkół ekonomicznych.
Książka powinna zainteresować takie tych, którzy z finansami nie mają do czynienia na co dzień, a potrzebują zdobyć podstawową wiedzę, chociażby na temat lokat bankowych. Praca składa się z trzech części, w których przedstawione zostały kolejno:
Zawarte w książce przykłady oraz zadania zwykle odnoszą się do branż, z którymi Autor zetknął się z swojej praktyce zawodowej czy to osobiście czy też poprzez wypracowane kontakty handlowe. Tym samym różnorodne treści pomocnicze (np.: wypełnianie komór wypornościowych w jachcie, polisa ubezpieczeniowa, kupno maszyny budowlanej albo wnuczek inwestujący ZUS-owską rentę babci) sprawiają, że finanse w takim "przekładzie na język codziennej użyteczności" wydają się zrozumiałe i łatwiejsze w praktycznym zastosowaniu. Sprzyjają temu także używane akronimy wzorów oraz przykładowe rozwiązania wszystkich zadań. Przy tych ostatnich w zupełności wystarczy znajomość podstawowych działań matematycznych.
,Finanse dla niefinansistów to podstawowy podręcznik pisany głównie z myślą o studentach kierunków ekonomicznych szkół wyższych, zwłaszcza pierwszego stopnia, jako materiał do ćwiczeń. Może być on również przydatny uczniom średnich szkół ekonomicznych.
Książka powinna zainteresować takie tych, którzy z finansami nie mają do czynienia na co dzień, a potrzebują zdobyć podstawową wiedzę, chociażby na temat lokat bankowych. Praca składa się z trzech części, w których przedstawione zostały kolejno:
Zawarte w książce przykłady oraz zadania zwykle odnoszą się do branż, z którymi Autor zetknął się z swojej praktyce zawodowej czy to osobiście czy też poprzez wypracowane kontakty handlowe. Tym samym różnorodne treści pomocnicze (np.: wypełnianie komór wypornościowych w jachcie, polisa ubezpieczeniowa, kupno maszyny budowlanej albo wnuczek inwestujący ZUS-owską rentę babci) sprawiają, że finanse w takim "przekładzie na język codziennej użyteczności" wydają się zrozumiałe i łatwiejsze w praktycznym zastosowaniu. Sprzyjają temu także używane akronimy wzorów oraz przykładowe rozwiązania wszystkich zadań. Przy tych ostatnich w zupełności wystarczy znajomość podstawowych działań matematycznych.
,Finanse dla niefinansistów to podstawowy podręcznik pisany głównie z myślą o studentach kierunków ekonomicznych szkół wyższych, zwłaszcza pierwszego stopnia, jako materiał do ćwiczeń. Może być on również przydatny uczniom średnich szkół ekonomicznych.
Książka powinna zainteresować takie tych, którzy z finansami nie mają do czynienia na co dzień, a potrzebują zdobyć podstawową wiedzę, chociażby na temat lokat bankowych. Praca składa się z trzech części, w których przedstawione zostały kolejno:
Zawarte w książce przykłady oraz zadania zwykle odnoszą się do branż, z którymi Autor zetknął się z swojej praktyce zawodowej czy to osobiście czy też poprzez wypracowane kontakty handlowe. Tym samym różnorodne treści pomocnicze (np.: wypełnianie komór wypornościowych w jachcie, polisa ubezpieczeniowa, kupno maszyny budowlanej albo wnuczek inwestujący ZUS-owską rentę babci) sprawiają, że finanse w takim "przekładzie na język codziennej użyteczności" wydają się zrozumiałe i łatwiejsze w praktycznym zastosowaniu. Sprzyjają temu także używane akronimy wzorów oraz przykładowe rozwiązania wszystkich zadań. Przy tych ostatnich w zupełności wystarczy znajomość podstawowych działań matematycznych.
,Finanse dla niefinansistów to podstawowy podręcznik pisany głównie z myślą o studentach kierunków ekonomicznych szkół wyższych, zwłaszcza pierwszego stopnia, jako materiał do ćwiczeń. Może być on również przydatny uczniom średnich szkół ekonomicznych.
Książka powinna zainteresować takie tych, którzy z finansami nie mają do czynienia na co dzień, a potrzebują zdobyć podstawową wiedzę, chociażby na temat lokat bankowych. Praca składa się z trzech części, w których przedstawione zostały kolejno:
Zawarte w książce przykłady oraz zadania zwykle odnoszą się do branż, z którymi Autor zetknął się z swojej praktyce zawodowej czy to osobiście czy też poprzez wypracowane kontakty handlowe. Tym samym różnorodne treści pomocnicze (np.: wypełnianie komór wypornościowych w jachcie, polisa ubezpieczeniowa, kupno maszyny budowlanej albo wnuczek inwestujący ZUS-owską rentę babci) sprawiają, że finanse w takim "przekładzie na język codziennej użyteczności" wydają się zrozumiałe i łatwiejsze w praktycznym zastosowaniu. Sprzyjają temu także używane akronimy wzorów oraz przykładowe rozwiązania wszystkich zadań. Przy tych ostatnich w zupełności wystarczy znajomość podstawowych działań matematycznych.
,Finanse dla niefinansistów to podstawowy podręcznik pisany głównie z myślą o studentach kierunków ekonomicznych szkół wyższych, zwłaszcza pierwszego stopnia, jako materiał do ćwiczeń. Może być on również przydatny uczniom średnich szkół ekonomicznych.
Książka powinna zainteresować takie tych, którzy z finansami nie mają do czynienia na co dzień, a potrzebują zdobyć podstawową wiedzę, chociażby na temat lokat bankowych. Praca składa się z trzech części, w których przedstawione zostały kolejno:
Zawarte w książce przykłady oraz zadania zwykle odnoszą się do branż, z którymi Autor zetknął się z swojej praktyce zawodowej czy to osobiście czy też poprzez wypracowane kontakty handlowe. Tym samym różnorodne treści pomocnicze (np.: wypełnianie komór wypornościowych w jachcie, polisa ubezpieczeniowa, kupno maszyny budowlanej albo wnuczek inwestujący ZUS-owską rentę babci) sprawiają, że finanse w takim "przekładzie na język codziennej użyteczności" wydają się zrozumiałe i łatwiejsze w praktycznym zastosowaniu. Sprzyjają temu także używane akronimy wzorów oraz przykładowe rozwiązania wszystkich zadań. Przy tych ostatnich w zupełności wystarczy znajomość podstawowych działań matematycznych.
,Finanse dla niefinansistów to podstawowy podręcznik pisany głównie z myślą o studentach kierunków ekonomicznych szkół wyższych, zwłaszcza pierwszego stopnia, jako materiał do ćwiczeń. Może być on również przydatny uczniom średnich szkół ekonomicznych.
Książka powinna zainteresować takie tych, którzy z finansami nie mają do czynienia na co dzień, a potrzebują zdobyć podstawową wiedzę, chociażby na temat lokat bankowych. Praca składa się z trzech części, w których przedstawione zostały kolejno:
Zawarte w książce przykłady oraz zadania zwykle odnoszą się do branż, z którymi Autor zetknął się z swojej praktyce zawodowej czy to osobiście czy też poprzez wypracowane kontakty handlowe. Tym samym różnorodne treści pomocnicze (np.: wypełnianie komór wypornościowych w jachcie, polisa ubezpieczeniowa, kupno maszyny budowlanej albo wnuczek inwestujący ZUS-owską rentę babci) sprawiają, że finanse w takim "przekładzie na język codziennej użyteczności" wydają się zrozumiałe i łatwiejsze w praktycznym zastosowaniu. Sprzyjają temu także używane akronimy wzorów oraz przykładowe rozwiązania wszystkich zadań. Przy tych ostatnich w zupełności wystarczy znajomość podstawowych działań matematycznych.
,Finanse dla niefinansistów to podstawowy podręcznik pisany głównie z myślą o studentach kierunków ekonomicznych szkół wyższych, zwłaszcza pierwszego stopnia, jako materiał do ćwiczeń. Może być on również przydatny uczniom średnich szkół ekonomicznych.
Książka powinna zainteresować takie tych, którzy z finansami nie mają do czynienia na co dzień, a potrzebują zdobyć podstawową wiedzę, chociażby na temat lokat bankowych. Praca składa się z trzech części, w których przedstawione zostały kolejno:
Zawarte w książce przykłady oraz zadania zwykle odnoszą się do branż, z którymi Autor zetknął się z swojej praktyce zawodowej czy to osobiście czy też poprzez wypracowane kontakty handlowe. Tym samym różnorodne treści pomocnicze (np.: wypełnianie komór wypornościowych w jachcie, polisa ubezpieczeniowa, kupno maszyny budowlanej albo wnuczek inwestujący ZUS-owską rentę babci) sprawiają, że finanse w takim "przekładzie na język codziennej użyteczności" wydają się zrozumiałe i łatwiejsze w praktycznym zastosowaniu. Sprzyjają temu także używane akronimy wzorów oraz przykładowe rozwiązania wszystkich zadań. Przy tych ostatnich w zupełności wystarczy znajomość podstawowych działań matematycznych.
,Finanse dla niefinansistów to podstawowy podręcznik pisany głównie z myślą o studentach kierunków ekonomicznych szkół wyższych, zwłaszcza pierwszego stopnia, jako materiał do ćwiczeń. Może być on również przydatny uczniom średnich szkół ekonomicznych.
Książka powinna zainteresować takie tych, którzy z finansami nie mają do czynienia na co dzień, a potrzebują zdobyć podstawową wiedzę, chociażby na temat lokat bankowych. Praca składa się z trzech części, w których przedstawione zostały kolejno:
Zawarte w książce przykłady oraz zadania zwykle odnoszą się do branż, z którymi Autor zetknął się z swojej praktyce zawodowej czy to osobiście czy też poprzez wypracowane kontakty handlowe. Tym samym różnorodne treści pomocnicze (np.: wypełnianie komór wypornościowych w jachcie, polisa ubezpieczeniowa, kupno maszyny budowlanej albo wnuczek inwestujący ZUS-owską rentę babci) sprawiają, że finanse w takim "przekładzie na język codziennej użyteczności" wydają się zrozumiałe i łatwiejsze w praktycznym zastosowaniu. Sprzyjają temu także używane akronimy wzorów oraz przykładowe rozwiązania wszystkich zadań. Przy tych ostatnich w zupełności wystarczy znajomość podstawowych działań matematycznych.
,Finanse dla niefinansistów to podstawowy podręcznik pisany głównie z myślą o studentach kierunków ekonomicznych szkół wyższych, zwłaszcza pierwszego stopnia, jako materiał do ćwiczeń. Może być on również przydatny uczniom średnich szkół ekonomicznych.
Książka powinna zainteresować takie tych, którzy z finansami nie mają do czynienia na co dzień, a potrzebują zdobyć podstawową wiedzę, chociażby na temat lokat bankowych. Praca składa się z trzech części, w których przedstawione zostały kolejno:
Zawarte w książce przykłady oraz zadania zwykle odnoszą się do branż, z którymi Autor zetknął się z swojej praktyce zawodowej czy to osobiście czy też poprzez wypracowane kontakty handlowe. Tym samym różnorodne treści pomocnicze (np.: wypełnianie komór wypornościowych w jachcie, polisa ubezpieczeniowa, kupno maszyny budowlanej albo wnuczek inwestujący ZUS-owską rentę babci) sprawiają, że finanse w takim "przekładzie na język codziennej użyteczności" wydają się zrozumiałe i łatwiejsze w praktycznym zastosowaniu. Sprzyjają temu także używane akronimy wzorów oraz przykładowe rozwiązania wszystkich zadań. Przy tych ostatnich w zupełności wystarczy znajomość podstawowych działań matematycznych.
,Finanse dla niefinansistów to podstawowy podręcznik pisany głównie z myślą o studentach kierunków ekonomicznych szkół wyższych, zwłaszcza pierwszego stopnia, jako materiał do ćwiczeń. Może być on również przydatny uczniom średnich szkół ekonomicznych.
Książka powinna zainteresować takie tych, którzy z finansami nie mają do czynienia na co dzień, a potrzebują zdobyć podstawową wiedzę, chociażby na temat lokat bankowych. Praca składa się z trzech części, w których przedstawione zostały kolejno:
Zawarte w książce przykłady oraz zadania zwykle odnoszą się do branż, z którymi Autor zetknął się z swojej praktyce zawodowej czy to osobiście czy też poprzez wypracowane kontakty handlowe. Tym samym różnorodne treści pomocnicze (np.: wypełnianie komór wypornościowych w jachcie, polisa ubezpieczeniowa, kupno maszyny budowlanej albo wnuczek inwestujący ZUS-owską rentę babci) sprawiają, że finanse w takim "przekładzie na język codziennej użyteczności" wydają się zrozumiałe i łatwiejsze w praktycznym zastosowaniu. Sprzyjają temu także używane akronimy wzorów oraz przykładowe rozwiązania wszystkich zadań. Przy tych ostatnich w zupełności wystarczy znajomość podstawowych działań matematycznych.
,Finanse dla niefinansistów to podstawowy podręcznik pisany głównie z myślą o studentach kierunków ekonomicznych szkół wyższych, zwłaszcza pierwszego stopnia, jako materiał do ćwiczeń. Może być on również przydatny uczniom średnich szkół ekonomicznych.
Książka powinna zainteresować takie tych, którzy z finansami nie mają do czynienia na co dzień, a potrzebują zdobyć podstawową wiedzę, chociażby na temat lokat bankowych. Praca składa się z trzech części, w których przedstawione zostały kolejno:
Zawarte w książce przykłady oraz zadania zwykle odnoszą się do branż, z którymi Autor zetknął się z swojej praktyce zawodowej czy to osobiście czy też poprzez wypracowane kontakty handlowe. Tym samym różnorodne treści pomocnicze (np.: wypełnianie komór wypornościowych w jachcie, polisa ubezpieczeniowa, kupno maszyny budowlanej albo wnuczek inwestujący ZUS-owską rentę babci) sprawiają, że finanse w takim "przekładzie na język codziennej użyteczności" wydają się zrozumiałe i łatwiejsze w praktycznym zastosowaniu. Sprzyjają temu także używane akronimy wzorów oraz przykładowe rozwiązania wszystkich zadań. Przy tych ostatnich w zupełności wystarczy znajomość podstawowych działań matematycznych.
,Finanse dla niefinansistów to podstawowy podręcznik pisany głównie z myślą o studentach kierunków ekonomicznych szkół wyższych, zwłaszcza pierwszego stopnia, jako materiał do ćwiczeń. Może być on również przydatny uczniom średnich szkół ekonomicznych.
Książka powinna zainteresować takie tych, którzy z finansami nie mają do czynienia na co dzień, a potrzebują zdobyć podstawową wiedzę, chociażby na temat lokat bankowych. Praca składa się z trzech części, w których przedstawione zostały kolejno:
Zawarte w książce przykłady oraz zadania zwykle odnoszą się do branż, z którymi Autor zetknął się z swojej praktyce zawodowej czy to osobiście czy też poprzez wypracowane kontakty handlowe. Tym samym różnorodne treści pomocnicze (np.: wypełnianie komór wypornościowych w jachcie, polisa ubezpieczeniowa, kupno maszyny budowlanej albo wnuczek inwestujący ZUS-owską rentę babci) sprawiają, że finanse w takim "przekładzie na język codziennej użyteczności" wydają się zrozumiałe i łatwiejsze w praktycznym zastosowaniu. Sprzyjają temu także używane akronimy wzorów oraz przykładowe rozwiązania wszystkich zadań. Przy tych ostatnich w zupełności wystarczy znajomość podstawowych działań matematycznych.
,Finanse dla niefinansistów to podstawowy podręcznik pisany głównie z myślą o studentach kierunków ekonomicznych szkół wyższych, zwłaszcza pierwszego stopnia, jako materiał do ćwiczeń. Może być on również przydatny uczniom średnich szkół ekonomicznych.
Książka powinna zainteresować takie tych, którzy z finansami nie mają do czynienia na co dzień, a potrzebują zdobyć podstawową wiedzę, chociażby na temat lokat bankowych. Praca składa się z trzech części, w których przedstawione zostały kolejno:
Zawarte w książce przykłady oraz zadania zwykle odnoszą się do branż, z którymi Autor zetknął się z swojej praktyce zawodowej czy to osobiście czy też poprzez wypracowane kontakty handlowe. Tym samym różnorodne treści pomocnicze (np.: wypełnianie komór wypornościowych w jachcie, polisa ubezpieczeniowa, kupno maszyny budowlanej albo wnuczek inwestujący ZUS-owską rentę babci) sprawiają, że finanse w takim "przekładzie na język codziennej użyteczności" wydają się zrozumiałe i łatwiejsze w praktycznym zastosowaniu. Sprzyjają temu także używane akronimy wzorów oraz przykładowe rozwiązania wszystkich zadań. Przy tych ostatnich w zupełności wystarczy znajomość podstawowych działań matematycznych.
,Finanse dla niefinansistów to podstawowy podręcznik pisany głównie z myślą o studentach kierunków ekonomicznych szkół wyższych, zwłaszcza pierwszego stopnia, jako materiał do ćwiczeń. Może być on również przydatny uczniom średnich szkół ekonomicznych.
Książka powinna zainteresować takie tych, którzy z finansami nie mają do czynienia na co dzień, a potrzebują zdobyć podstawową wiedzę, chociażby na temat lokat bankowych. Praca składa się z trzech części, w których przedstawione zostały kolejno:
Zawarte w książce przykłady oraz zadania zwykle odnoszą się do branż, z którymi Autor zetknął się z swojej praktyce zawodowej czy to osobiście czy też poprzez wypracowane kontakty handlowe. Tym samym różnorodne treści pomocnicze (np.: wypełnianie komór wypornościowych w jachcie, polisa ubezpieczeniowa, kupno maszyny budowlanej albo wnuczek inwestujący ZUS-owską rentę babci) sprawiają, że finanse w takim "przekładzie na język codziennej użyteczności" wydają się zrozumiałe i łatwiejsze w praktycznym zastosowaniu. Sprzyjają temu także używane akronimy wzorów oraz przykładowe rozwiązania wszystkich zadań. Przy tych ostatnich w zupełności wystarczy znajomość podstawowych działań matematycznych.
Księgarnia internetowa "booknet.net.pl" ul.Kaliska 12 98-300 Wieluń |
Godziny otwarcia: pon-pt: 9.00-17.00 w soboty 9.00-13.00 |
Dane kontaktowe:![]() ![]() ![]()
|