Koszyk
ilosc: 0 szt.  suma: 0,00 zł
Witaj niezarejestrowany
Przechowalnia
Tylko zalogowani klienci sklepu mogą korzystać z przechowalni
wyszukiwarka zaawansowana
Wszędzie
Wszędzie Tytuł Autor ISBN
szukaj

Dogonić Kenijczyków

Dogonić Kenijczyków
Isbn: 9788375792737, 978-8-3757-9273-7, 978-8-3757-9273-7, 978-8-3757-9273-7, 978-8-3757-9273-7, 978-8-3757-9273-7, 978-8-3757-9273-7, 978-8-3757-9273-7, 978-8-3757-9273-7, 978-8-3757-9273-7, 978-8-3757-9273-7, 978-8-3757-9273-7, 978-8-3757-9273-7, 978-8-3757-9273-7, 978-8-3757-9273-7, 978-8-3757-9273-7
Ean: 9788375792737, 9788375792737, 9788375792737, 9788375792737, 9788375792737, 9788375792737, 9788375792737, 9788375792737, 9788375792737, 9788375792737, 9788375792737, 9788375792737, 9788375792737, 9788375792737, 9788375792737, 9788375792737
Liczba stron: 240, 224, 224, 224, 224, 224, 224, 224, 224, 224, 224, 224, 224, 224, 224, 224
Format: 15.8x24.0cm

Adharanand Finn, współpracownik Runners World, przez wiele lat przyglądał się kenijskim biegaczom i ich zwycięstwom w najsłynniejszych biegach długodystansowych, maratonach oraz biegach ulicznych, aż w końcu zapragnął poznać sekret ich niebywałej szybkości i przekonać się, czy zdoła dotrzymać im kroku. Zabrawszy rodzinę (i sprzęt do biegania), przeniósł się z angielskiego hrabstwa Devon do niedużego miasteczka Iten w Kenii, światowej stolicy biegania, ojczyzny setek najwybitniejszych kenijskich sportowców. Finn zawiązał buty, postawił nogę na szlaku i zaczął biegać ramię w ramię z mistrzami olimpijskimi, młodymi obiecującymi sportowcami i bosonogimi dziećmi. Jadł to samo, co oni, jeździł z nimi na obozy treningowe, rozmawiał z ich trenerami i wstawał o piątej rano, by biegać po wzgórzach. Zwieńczeniem tego trudu była realizacja marzeń: start u boku Kenijczyków w pierwszym maratonie Adharananda, niełatwym wyścigu przez krainę lwów. Dogonić Kenijczyków to jednocześnie relacja z wnikliwych badań i opis osobistej przygody. To opowieść dla każdego, kto kiedykolwiek zastanawiał się, dlaczego Kenijczycy są tak szybcy i czego moglibyśmy się od nich nauczyć.

,

Adharanand Finn, współpracownik Runners World, przez wiele lat przyglądał się kenijskim biegaczom i ich zwycięstwom w najsłynniejszych biegach długodystansowych, maratonach oraz biegach ulicznych, aż w końcu zapragnął poznać sekret ich niebywałej szybkości i przekonać się, czy zdoła dotrzymać im kroku. Zabrawszy rodzinę (i sprzęt do biegania), przeniósł się z angielskiego hrabstwa Devon do niedużego miasteczka Iten w Kenii, światowej stolicy biegania, ojczyzny setek najwybitniejszych kenijskich sportowców. Finn zawiązał buty, postawił nogę na szlaku i zaczął biegać ramię w ramię z mistrzami olimpijskimi, młodymi obiecującymi sportowcami i bosonogimi dziećmi. Jadł to samo, co oni, jeździł z nimi na obozy treningowe, rozmawiał z ich trenerami i wstawał o piątej rano, by biegać po wzgórzach. Zwieńczeniem tego trudu była realizacja marzeń: start u boku Kenijczyków w pierwszym maratonie Adharananda, niełatwym wyścigu przez krainę lwów. Dogonić Kenijczyków to jednocześnie relacja z wnikliwych badań i opis osobistej przygody. To opowieść dla każdego, kto kiedykolwiek zastanawiał się, dlaczego Kenijczycy są tak szybcy i czego moglibyśmy się od nich nauczyć.

,

Adharanand Finn, współpracownik Runners World, przez wiele lat przyglądał się kenijskim biegaczom i ich zwycięstwom w najsłynniejszych biegach długodystansowych, maratonach oraz biegach ulicznych, aż w końcu zapragnął poznać sekret ich niebywałej szybkości i przekonać się, czy zdoła dotrzymać im kroku. Zabrawszy rodzinę (i sprzęt do biegania), przeniósł się z angielskiego hrabstwa Devon do niedużego miasteczka Iten w Kenii, światowej stolicy biegania, ojczyzny setek najwybitniejszych kenijskich sportowców. Finn zawiązał buty, postawił nogę na szlaku i zaczął biegać ramię w ramię z mistrzami olimpijskimi, młodymi obiecującymi sportowcami i bosonogimi dziećmi. Jadł to samo, co oni, jeździł z nimi na obozy treningowe, rozmawiał z ich trenerami i wstawał o piątej rano, by biegać po wzgórzach. Zwieńczeniem tego trudu była realizacja marzeń: start u boku Kenijczyków w pierwszym maratonie Adharananda, niełatwym wyścigu przez krainę lwów. Dogonić Kenijczyków to jednocześnie relacja z wnikliwych badań i opis osobistej przygody. To opowieść dla każdego, kto kiedykolwiek zastanawiał się, dlaczego Kenijczycy są tak szybcy i czego moglibyśmy się od nich nauczyć.

,

Adharanand Finn, współpracownik Runners World, przez wiele lat przyglądał się kenijskim biegaczom i ich zwycięstwom w najsłynniejszych biegach długodystansowych, maratonach oraz biegach ulicznych, aż w końcu zapragnął poznać sekret ich niebywałej szybkości i przekonać się, czy zdoła dotrzymać im kroku. Zabrawszy rodzinę (i sprzęt do biegania), przeniósł się z angielskiego hrabstwa Devon do niedużego miasteczka Iten w Kenii, światowej stolicy biegania, ojczyzny setek najwybitniejszych kenijskich sportowców. Finn zawiązał buty, postawił nogę na szlaku i zaczął biegać ramię w ramię z mistrzami olimpijskimi, młodymi obiecującymi sportowcami i bosonogimi dziećmi. Jadł to samo, co oni, jeździł z nimi na obozy treningowe, rozmawiał z ich trenerami i wstawał o piątej rano, by biegać po wzgórzach. Zwieńczeniem tego trudu była realizacja marzeń: start u boku Kenijczyków w pierwszym maratonie Adharananda, niełatwym wyścigu przez krainę lwów. Dogonić Kenijczyków to jednocześnie relacja z wnikliwych badań i opis osobistej przygody. To opowieść dla każdego, kto kiedykolwiek zastanawiał się, dlaczego Kenijczycy są tak szybcy i czego moglibyśmy się od nich nauczyć.

,

Adharanand Finn, współpracownik Runners World, przez wiele lat przyglądał się kenijskim biegaczom i ich zwycięstwom w najsłynniejszych biegach długodystansowych, maratonach oraz biegach ulicznych, aż w końcu zapragnął poznać sekret ich niebywałej szybkości i przekonać się, czy zdoła dotrzymać im kroku. Zabrawszy rodzinę (i sprzęt do biegania), przeniósł się z angielskiego hrabstwa Devon do niedużego miasteczka Iten w Kenii, światowej stolicy biegania, ojczyzny setek najwybitniejszych kenijskich sportowców. Finn zawiązał buty, postawił nogę na szlaku i zaczął biegać ramię w ramię z mistrzami olimpijskimi, młodymi obiecującymi sportowcami i bosonogimi dziećmi. Jadł to samo, co oni, jeździł z nimi na obozy treningowe, rozmawiał z ich trenerami i wstawał o piątej rano, by biegać po wzgórzach. Zwieńczeniem tego trudu była realizacja marzeń: start u boku Kenijczyków w pierwszym maratonie Adharananda, niełatwym wyścigu przez krainę lwów. Dogonić Kenijczyków to jednocześnie relacja z wnikliwych badań i opis osobistej przygody. To opowieść dla każdego, kto kiedykolwiek zastanawiał się, dlaczego Kenijczycy są tak szybcy i czego moglibyśmy się od nich nauczyć.

,

Adharanand Finn, współpracownik Runners World, przez wiele lat przyglądał się kenijskim biegaczom i ich zwycięstwom w najsłynniejszych biegach długodystansowych, maratonach oraz biegach ulicznych, aż w końcu zapragnął poznać sekret ich niebywałej szybkości i przekonać się, czy zdoła dotrzymać im kroku. Zabrawszy rodzinę (i sprzęt do biegania), przeniósł się z angielskiego hrabstwa Devon do niedużego miasteczka Iten w Kenii, światowej stolicy biegania, ojczyzny setek najwybitniejszych kenijskich sportowców. Finn zawiązał buty, postawił nogę na szlaku i zaczął biegać ramię w ramię z mistrzami olimpijskimi, młodymi obiecującymi sportowcami i bosonogimi dziećmi. Jadł to samo, co oni, jeździł z nimi na obozy treningowe, rozmawiał z ich trenerami i wstawał o piątej rano, by biegać po wzgórzach. Zwieńczeniem tego trudu była realizacja marzeń: start u boku Kenijczyków w pierwszym maratonie Adharananda, niełatwym wyścigu przez krainę lwów. Dogonić Kenijczyków to jednocześnie relacja z wnikliwych badań i opis osobistej przygody. To opowieść dla każdego, kto kiedykolwiek zastanawiał się, dlaczego Kenijczycy są tak szybcy i czego moglibyśmy się od nich nauczyć.

,

Adharanand Finn, współpracownik Runners World, przez wiele lat przyglądał się kenijskim biegaczom i ich zwycięstwom w najsłynniejszych biegach długodystansowych, maratonach oraz biegach ulicznych, aż w końcu zapragnął poznać sekret ich niebywałej szybkości i przekonać się, czy zdoła dotrzymać im kroku. Zabrawszy rodzinę (i sprzęt do biegania), przeniósł się z angielskiego hrabstwa Devon do niedużego miasteczka Iten w Kenii, światowej stolicy biegania, ojczyzny setek najwybitniejszych kenijskich sportowców. Finn zawiązał buty, postawił nogę na szlaku i zaczął biegać ramię w ramię z mistrzami olimpijskimi, młodymi obiecującymi sportowcami i bosonogimi dziećmi. Jadł to samo, co oni, jeździł z nimi na obozy treningowe, rozmawiał z ich trenerami i wstawał o piątej rano, by biegać po wzgórzach. Zwieńczeniem tego trudu była realizacja marzeń: start u boku Kenijczyków w pierwszym maratonie Adharananda, niełatwym wyścigu przez krainę lwów. Dogonić Kenijczyków to jednocześnie relacja z wnikliwych badań i opis osobistej przygody. To opowieść dla każdego, kto kiedykolwiek zastanawiał się, dlaczego Kenijczycy są tak szybcy i czego moglibyśmy się od nich nauczyć.

,

Adharanand Finn, współpracownik Runners World, przez wiele lat przyglądał się kenijskim biegaczom i ich zwycięstwom w najsłynniejszych biegach długodystansowych, maratonach oraz biegach ulicznych, aż w końcu zapragnął poznać sekret ich niebywałej szybkości i przekonać się, czy zdoła dotrzymać im kroku. Zabrawszy rodzinę (i sprzęt do biegania), przeniósł się z angielskiego hrabstwa Devon do niedużego miasteczka Iten w Kenii, światowej stolicy biegania, ojczyzny setek najwybitniejszych kenijskich sportowców. Finn zawiązał buty, postawił nogę na szlaku i zaczął biegać ramię w ramię z mistrzami olimpijskimi, młodymi obiecującymi sportowcami i bosonogimi dziećmi. Jadł to samo, co oni, jeździł z nimi na obozy treningowe, rozmawiał z ich trenerami i wstawał o piątej rano, by biegać po wzgórzach. Zwieńczeniem tego trudu była realizacja marzeń: start u boku Kenijczyków w pierwszym maratonie Adharananda, niełatwym wyścigu przez krainę lwów. Dogonić Kenijczyków to jednocześnie relacja z wnikliwych badań i opis osobistej przygody. To opowieść dla każdego, kto kiedykolwiek zastanawiał się, dlaczego Kenijczycy są tak szybcy i czego moglibyśmy się od nich nauczyć.

,

Adharanand Finn, współpracownik Runners World, przez wiele lat przyglądał się kenijskim biegaczom i ich zwycięstwom w najsłynniejszych biegach długodystansowych, maratonach oraz biegach ulicznych, aż w końcu zapragnął poznać sekret ich niebywałej szybkości i przekonać się, czy zdoła dotrzymać im kroku. Zabrawszy rodzinę (i sprzęt do biegania), przeniósł się z angielskiego hrabstwa Devon do niedużego miasteczka Iten w Kenii, światowej stolicy biegania, ojczyzny setek najwybitniejszych kenijskich sportowców. Finn zawiązał buty, postawił nogę na szlaku i zaczął biegać ramię w ramię z mistrzami olimpijskimi, młodymi obiecującymi sportowcami i bosonogimi dziećmi. Jadł to samo, co oni, jeździł z nimi na obozy treningowe, rozmawiał z ich trenerami i wstawał o piątej rano, by biegać po wzgórzach. Zwieńczeniem tego trudu była realizacja marzeń: start u boku Kenijczyków w pierwszym maratonie Adharananda, niełatwym wyścigu przez krainę lwów. Dogonić Kenijczyków to jednocześnie relacja z wnikliwych badań i opis osobistej przygody. To opowieść dla każdego, kto kiedykolwiek zastanawiał się, dlaczego Kenijczycy są tak szybcy i czego moglibyśmy się od nich nauczyć.

,

Adharanand Finn, współpracownik Runners World, przez wiele lat przyglądał się kenijskim biegaczom i ich zwycięstwom w najsłynniejszych biegach długodystansowych, maratonach oraz biegach ulicznych, aż w końcu zapragnął poznać sekret ich niebywałej szybkości i przekonać się, czy zdoła dotrzymać im kroku. Zabrawszy rodzinę (i sprzęt do biegania), przeniósł się z angielskiego hrabstwa Devon do niedużego miasteczka Iten w Kenii, światowej stolicy biegania, ojczyzny setek najwybitniejszych kenijskich sportowców. Finn zawiązał buty, postawił nogę na szlaku i zaczął biegać ramię w ramię z mistrzami olimpijskimi, młodymi obiecującymi sportowcami i bosonogimi dziećmi. Jadł to samo, co oni, jeździł z nimi na obozy treningowe, rozmawiał z ich trenerami i wstawał o piątej rano, by biegać po wzgórzach. Zwieńczeniem tego trudu była realizacja marzeń: start u boku Kenijczyków w pierwszym maratonie Adharananda, niełatwym wyścigu przez krainę lwów. Dogonić Kenijczyków to jednocześnie relacja z wnikliwych badań i opis osobistej przygody. To opowieść dla każdego, kto kiedykolwiek zastanawiał się, dlaczego Kenijczycy są tak szybcy i czego moglibyśmy się od nich nauczyć.

,

Adharanand Finn, współpracownik Runners World, przez wiele lat przyglądał się kenijskim biegaczom i ich zwycięstwom w najsłynniejszych biegach długodystansowych, maratonach oraz biegach ulicznych, aż w końcu zapragnął poznać sekret ich niebywałej szybkości i przekonać się, czy zdoła dotrzymać im kroku. Zabrawszy rodzinę (i sprzęt do biegania), przeniósł się z angielskiego hrabstwa Devon do niedużego miasteczka Iten w Kenii, światowej stolicy biegania, ojczyzny setek najwybitniejszych kenijskich sportowców. Finn zawiązał buty, postawił nogę na szlaku i zaczął biegać ramię w ramię z mistrzami olimpijskimi, młodymi obiecującymi sportowcami i bosonogimi dziećmi. Jadł to samo, co oni, jeździł z nimi na obozy treningowe, rozmawiał z ich trenerami i wstawał o piątej rano, by biegać po wzgórzach. Zwieńczeniem tego trudu była realizacja marzeń: start u boku Kenijczyków w pierwszym maratonie Adharananda, niełatwym wyścigu przez krainę lwów. Dogonić Kenijczyków to jednocześnie relacja z wnikliwych badań i opis osobistej przygody. To opowieść dla każdego, kto kiedykolwiek zastanawiał się, dlaczego Kenijczycy są tak szybcy i czego moglibyśmy się od nich nauczyć.

,

Adharanand Finn, współpracownik Runners World, przez wiele lat przyglądał się kenijskim biegaczom i ich zwycięstwom w najsłynniejszych biegach długodystansowych, maratonach oraz biegach ulicznych, aż w końcu zapragnął poznać sekret ich niebywałej szybkości i przekonać się, czy zdoła dotrzymać im kroku. Zabrawszy rodzinę (i sprzęt do biegania), przeniósł się z angielskiego hrabstwa Devon do niedużego miasteczka Iten w Kenii, światowej stolicy biegania, ojczyzny setek najwybitniejszych kenijskich sportowców. Finn zawiązał buty, postawił nogę na szlaku i zaczął biegać ramię w ramię z mistrzami olimpijskimi, młodymi obiecującymi sportowcami i bosonogimi dziećmi. Jadł to samo, co oni, jeździł z nimi na obozy treningowe, rozmawiał z ich trenerami i wstawał o piątej rano, by biegać po wzgórzach. Zwieńczeniem tego trudu była realizacja marzeń: start u boku Kenijczyków w pierwszym maratonie Adharananda, niełatwym wyścigu przez krainę lwów. Dogonić Kenijczyków to jednocześnie relacja z wnikliwych badań i opis osobistej przygody. To opowieść dla każdego, kto kiedykolwiek zastanawiał się, dlaczego Kenijczycy są tak szybcy i czego moglibyśmy się od nich nauczyć.

,

Adharanand Finn, współpracownik Runners World, przez wiele lat przyglądał się kenijskim biegaczom i ich zwycięstwom w najsłynniejszych biegach długodystansowych, maratonach oraz biegach ulicznych, aż w końcu zapragnął poznać sekret ich niebywałej szybkości i przekonać się, czy zdoła dotrzymać im kroku. Zabrawszy rodzinę (i sprzęt do biegania), przeniósł się z angielskiego hrabstwa Devon do niedużego miasteczka Iten w Kenii, światowej stolicy biegania, ojczyzny setek najwybitniejszych kenijskich sportowców. Finn zawiązał buty, postawił nogę na szlaku i zaczął biegać ramię w ramię z mistrzami olimpijskimi, młodymi obiecującymi sportowcami i bosonogimi dziećmi. Jadł to samo, co oni, jeździł z nimi na obozy treningowe, rozmawiał z ich trenerami i wstawał o piątej rano, by biegać po wzgórzach. Zwieńczeniem tego trudu była realizacja marzeń: start u boku Kenijczyków w pierwszym maratonie Adharananda, niełatwym wyścigu przez krainę lwów. Dogonić Kenijczyków to jednocześnie relacja z wnikliwych badań i opis osobistej przygody. To opowieść dla każdego, kto kiedykolwiek zastanawiał się, dlaczego Kenijczycy są tak szybcy i czego moglibyśmy się od nich nauczyć.

,

Adharanand Finn, współpracownik Runners World, przez wiele lat przyglądał się kenijskim biegaczom i ich zwycięstwom w najsłynniejszych biegach długodystansowych, maratonach oraz biegach ulicznych, aż w końcu zapragnął poznać sekret ich niebywałej szybkości i przekonać się, czy zdoła dotrzymać im kroku. Zabrawszy rodzinę (i sprzęt do biegania), przeniósł się z angielskiego hrabstwa Devon do niedużego miasteczka Iten w Kenii, światowej stolicy biegania, ojczyzny setek najwybitniejszych kenijskich sportowców. Finn zawiązał buty, postawił nogę na szlaku i zaczął biegać ramię w ramię z mistrzami olimpijskimi, młodymi obiecującymi sportowcami i bosonogimi dziećmi. Jadł to samo, co oni, jeździł z nimi na obozy treningowe, rozmawiał z ich trenerami i wstawał o piątej rano, by biegać po wzgórzach. Zwieńczeniem tego trudu była realizacja marzeń: start u boku Kenijczyków w pierwszym maratonie Adharananda, niełatwym wyścigu przez krainę lwów. Dogonić Kenijczyków to jednocześnie relacja z wnikliwych badań i opis osobistej przygody. To opowieść dla każdego, kto kiedykolwiek zastanawiał się, dlaczego Kenijczycy są tak szybcy i czego moglibyśmy się od nich nauczyć.

,

Adharanand Finn, współpracownik Runners World, przez wiele lat przyglądał się kenijskim biegaczom i ich zwycięstwom w najsłynniejszych biegach długodystansowych, maratonach oraz biegach ulicznych, aż w końcu zapragnął poznać sekret ich niebywałej szybkości i przekonać się, czy zdoła dotrzymać im kroku. Zabrawszy rodzinę (i sprzęt do biegania), przeniósł się z angielskiego hrabstwa Devon do niedużego miasteczka Iten w Kenii, światowej stolicy biegania, ojczyzny setek najwybitniejszych kenijskich sportowców. Finn zawiązał buty, postawił nogę na szlaku i zaczął biegać ramię w ramię z mistrzami olimpijskimi, młodymi obiecującymi sportowcami i bosonogimi dziećmi. Jadł to samo, co oni, jeździł z nimi na obozy treningowe, rozmawiał z ich trenerami i wstawał o piątej rano, by biegać po wzgórzach. Zwieńczeniem tego trudu była realizacja marzeń: start u boku Kenijczyków w pierwszym maratonie Adharananda, niełatwym wyścigu przez krainę lwów. Dogonić Kenijczyków to jednocześnie relacja z wnikliwych badań i opis osobistej przygody. To opowieść dla każdego, kto kiedykolwiek zastanawiał się, dlaczego Kenijczycy są tak szybcy i czego moglibyśmy się od nich nauczyć.

,

Adharanand Finn, współpracownik Runners World, przez wiele lat przyglądał się kenijskim biegaczom i ich zwycięstwom w najsłynniejszych biegach długodystansowych, maratonach oraz biegach ulicznych, aż w końcu zapragnął poznać sekret ich niebywałej szybkości i przekonać się, czy zdoła dotrzymać im kroku. Zabrawszy rodzinę (i sprzęt do biegania), przeniósł się z angielskiego hrabstwa Devon do niedużego miasteczka Iten w Kenii, światowej stolicy biegania, ojczyzny setek najwybitniejszych kenijskich sportowców. Finn zawiązał buty, postawił nogę na szlaku i zaczął biegać ramię w ramię z mistrzami olimpijskimi, młodymi obiecującymi sportowcami i bosonogimi dziećmi. Jadł to samo, co oni, jeździł z nimi na obozy treningowe, rozmawiał z ich trenerami i wstawał o piątej rano, by biegać po wzgórzach. Zwieńczeniem tego trudu była realizacja marzeń: start u boku Kenijczyków w pierwszym maratonie Adharananda, niełatwym wyścigu przez krainę lwów. Dogonić Kenijczyków to jednocześnie relacja z wnikliwych badań i opis osobistej przygody. To opowieść dla każdego, kto kiedykolwiek zastanawiał się, dlaczego Kenijczycy są tak szybcy i czego moglibyśmy się od nich nauczyć.

Oprawa: Miękka ze skrzydełkami, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka
Wydawca: Galaktyka, bezdroza
Brak na magazynie
Dane kontaktowe
Księgarnia internetowa
"booknet.net.pl"
ul.Kaliska 12
98-300 Wieluń
Godziny otwarcia:
pon-pt:  9.00-17.00
w soboty 9.00-13.00
Dane kontaktowe:
tel: 43 843 1991
fax: 68 380 1991
e-mail: info@booknet.net.pl

 

booknet.net.pl Razem w szkole Ciekawa biologia dzień dobry historio matematyka z plusem Nowe już w szkole puls życia między nami gwo świat fizyki chmura Wesoła szkoła i przyjaciele