Koszyk
ilosc: 0 szt.  suma: 0,00 zł
Witaj niezarejestrowany
Przechowalnia
Tylko zalogowani klienci sklepu mogą korzystać z przechowalni
wyszukiwarka zaawansowana
Wszędzie
Wszędzie Tytuł Autor ISBN
szukaj

Wyśpiewam Wam więcej

Wyśpiewam Wam więcej
Isbn: 9788326826290, 9788326826290, 9788326826290, 9788326826290, 9788326826290, 9788326826290, 9788326826290
Ean: 9788326826290, 9788326826290, 9788326826290, 9788326826290, 9788326826290, 9788326826290, 9788326826290
Liczba stron: 320
Format: 14.5x22.0cm

Kto przeczytał „Wyśpiewam wam wszystko” i polubił wspomnienia Urszuli Dudziak za układ jazzowego koncertu życzeń, na pewno będzie miał apetyt na więcej. Czeka go niespodzianka, bo „Wyśpiewam wam więcej” to opowieść snuta w innym stylu i tempie, opowieść jak koronka, jak mówi o niej sama artystka. Z jej słów wyłania się portret silnej kobiety, znającej smak sukcesu, ale i porażki, z wielu nici-wątków powstaje wzór skomplikowany jak samo życie. Składa się nań kolejna porcja muzycznych wspomnień i zabawnych anegdot, refleksja nad codziennością i potężna dawka optymizmu. To właśnie optymizm (poza tenisem i jazzem, rzecz jasna) promuje autorka od pierwszej do ostatniej strony. I nie ma nic przeciwko temu, by tym razem powiedzieć nieco mniej o muzyce, a znacznie więcej o sobie.
Można byłoby się rozpisywać o sukcesach artystycznych Urszuli Dudziak, o jej dorobku, scenach dzielonych z Bobbym McFerrinem, Herbie Hancockiem czy Stingiem. Można by było wyliczać jej niespotykaną skalę głosu, perfekcyjną intonację oraz unikalną technikę wokalną. Można by było… ale muzyka to tylko część Urszuli Dudziak. Kobiety, która ma w sobie niezmierzone pokłady optymizmu, którym obdarza wszystkich dokoła. Może w przypadku kogoś innego zabrzmiałoby to jak frazes, ale wystarczy znaleźć się na chwilę w jej obecności, żeby zrozumieć, że ta energia to prawdziwa „supermoc”.
Urszula Dudziak zagrzewa inne kobiety do działania – bez względu na wiek. Pokazuje, jak czerpać z życia pełnymi garściami i chwytać każdą chwilę. Gra w tenisa, prowadzi traktor, buduje dom, koncertuje, jest youtuberką i najlepszą gawędziarką na świecie. Swoim poczuciem humoru, dystansem do codzienności, historiami i anegdotami o legendach światowego jazzu czaruje od lat. „Wyśpiewam wam więcej” to tylko kolejny fragment tej skarbnicy.

,

Kto przeczytał „Wyśpiewam wam wszystko” i polubił wspomnienia Urszuli Dudziak za układ jazzowego koncertu życzeń, na pewno będzie miał apetyt na więcej. Czeka go niespodzianka, bo „Wyśpiewam wam więcej” to opowieść snuta w innym stylu i tempie, opowieść jak koronka, jak mówi o niej sama artystka. Z jej słów wyłania się portret silnej kobiety, znającej smak sukcesu, ale i porażki, z wielu nici-wątków powstaje wzór skomplikowany jak samo życie. Składa się nań kolejna porcja muzycznych wspomnień i zabawnych anegdot, refleksja nad codziennością i potężna dawka optymizmu. To właśnie optymizm (poza tenisem i jazzem, rzecz jasna) promuje autorka od pierwszej do ostatniej strony. I nie ma nic przeciwko temu, by tym razem powiedzieć nieco mniej o muzyce, a znacznie więcej o sobie.
Można byłoby się rozpisywać o sukcesach artystycznych Urszuli Dudziak, o jej dorobku, scenach dzielonych z Bobbym McFerrinem, Herbie Hancockiem czy Stingiem. Można by było wyliczać jej niespotykaną skalę głosu, perfekcyjną intonację oraz unikalną technikę wokalną. Można by było… ale muzyka to tylko część Urszuli Dudziak. Kobiety, która ma w sobie niezmierzone pokłady optymizmu, którym obdarza wszystkich dokoła. Może w przypadku kogoś innego zabrzmiałoby to jak frazes, ale wystarczy znaleźć się na chwilę w jej obecności, żeby zrozumieć, że ta energia to prawdziwa „supermoc”.
Urszula Dudziak zagrzewa inne kobiety do działania – bez względu na wiek. Pokazuje, jak czerpać z życia pełnymi garściami i chwytać każdą chwilę. Gra w tenisa, prowadzi traktor, buduje dom, koncertuje, jest youtuberką i najlepszą gawędziarką na świecie. Swoim poczuciem humoru, dystansem do codzienności, historiami i anegdotami o legendach światowego jazzu czaruje od lat. „Wyśpiewam wam więcej” to tylko kolejny fragment tej skarbnicy.

,

Kto przeczytał „Wyśpiewam wam wszystko” i polubił wspomnienia Urszuli Dudziak za układ jazzowego koncertu życzeń, na pewno będzie miał apetyt na więcej. Czeka go niespodzianka, bo „Wyśpiewam wam więcej” to opowieść snuta w innym stylu i tempie, opowieść jak koronka, jak mówi o niej sama artystka. Z jej słów wyłania się portret silnej kobiety, znającej smak sukcesu, ale i porażki, z wielu nici-wątków powstaje wzór skomplikowany jak samo życie. Składa się nań kolejna porcja muzycznych wspomnień i zabawnych anegdot, refleksja nad codziennością i potężna dawka optymizmu. To właśnie optymizm (poza tenisem i jazzem, rzecz jasna) promuje autorka od pierwszej do ostatniej strony. I nie ma nic przeciwko temu, by tym razem powiedzieć nieco mniej o muzyce, a znacznie więcej o sobie.
Można byłoby się rozpisywać o sukcesach artystycznych Urszuli Dudziak, o jej dorobku, scenach dzielonych z Bobbym McFerrinem, Herbie Hancockiem czy Stingiem. Można by było wyliczać jej niespotykaną skalę głosu, perfekcyjną intonację oraz unikalną technikę wokalną. Można by było… ale muzyka to tylko część Urszuli Dudziak. Kobiety, która ma w sobie niezmierzone pokłady optymizmu, którym obdarza wszystkich dokoła. Może w przypadku kogoś innego zabrzmiałoby to jak frazes, ale wystarczy znaleźć się na chwilę w jej obecności, żeby zrozumieć, że ta energia to prawdziwa „supermoc”.
Urszula Dudziak zagrzewa inne kobiety do działania – bez względu na wiek. Pokazuje, jak czerpać z życia pełnymi garściami i chwytać każdą chwilę. Gra w tenisa, prowadzi traktor, buduje dom, koncertuje, jest youtuberką i najlepszą gawędziarką na świecie. Swoim poczuciem humoru, dystansem do codzienności, historiami i anegdotami o legendach światowego jazzu czaruje od lat. „Wyśpiewam wam więcej” to tylko kolejny fragment tej skarbnicy.

,

Kto przeczytał „Wyśpiewam wam wszystko” i polubił wspomnienia Urszuli Dudziak za układ jazzowego koncertu życzeń, na pewno będzie miał apetyt na więcej. Czeka go niespodzianka, bo „Wyśpiewam wam więcej” to opowieść snuta w innym stylu i tempie, opowieść jak koronka, jak mówi o niej sama artystka. Z jej słów wyłania się portret silnej kobiety, znającej smak sukcesu, ale i porażki, z wielu nici-wątków powstaje wzór skomplikowany jak samo życie. Składa się nań kolejna porcja muzycznych wspomnień i zabawnych anegdot, refleksja nad codziennością i potężna dawka optymizmu. To właśnie optymizm (poza tenisem i jazzem, rzecz jasna) promuje autorka od pierwszej do ostatniej strony. I nie ma nic przeciwko temu, by tym razem powiedzieć nieco mniej o muzyce, a znacznie więcej o sobie.
Można byłoby się rozpisywać o sukcesach artystycznych Urszuli Dudziak, o jej dorobku, scenach dzielonych z Bobbym McFerrinem, Herbie Hancockiem czy Stingiem. Można by było wyliczać jej niespotykaną skalę głosu, perfekcyjną intonację oraz unikalną technikę wokalną. Można by było… ale muzyka to tylko część Urszuli Dudziak. Kobiety, która ma w sobie niezmierzone pokłady optymizmu, którym obdarza wszystkich dokoła. Może w przypadku kogoś innego zabrzmiałoby to jak frazes, ale wystarczy znaleźć się na chwilę w jej obecności, żeby zrozumieć, że ta energia to prawdziwa „supermoc”.
Urszula Dudziak zagrzewa inne kobiety do działania – bez względu na wiek. Pokazuje, jak czerpać z życia pełnymi garściami i chwytać każdą chwilę. Gra w tenisa, prowadzi traktor, buduje dom, koncertuje, jest youtuberką i najlepszą gawędziarką na świecie. Swoim poczuciem humoru, dystansem do codzienności, historiami i anegdotami o legendach światowego jazzu czaruje od lat. „Wyśpiewam wam więcej” to tylko kolejny fragment tej skarbnicy.

,

Kto przeczytał „Wyśpiewam wam wszystko” i polubił wspomnienia Urszuli Dudziak za układ jazzowego koncertu życzeń, na pewno będzie miał apetyt na więcej. Czeka go niespodzianka, bo „Wyśpiewam wam więcej” to opowieść snuta w innym stylu i tempie, opowieść jak koronka, jak mówi o niej sama artystka. Z jej słów wyłania się portret silnej kobiety, znającej smak sukcesu, ale i porażki, z wielu nici-wątków powstaje wzór skomplikowany jak samo życie. Składa się nań kolejna porcja muzycznych wspomnień i zabawnych anegdot, refleksja nad codziennością i potężna dawka optymizmu. To właśnie optymizm (poza tenisem i jazzem, rzecz jasna) promuje autorka od pierwszej do ostatniej strony. I nie ma nic przeciwko temu, by tym razem powiedzieć nieco mniej o muzyce, a znacznie więcej o sobie.
Można byłoby się rozpisywać o sukcesach artystycznych Urszuli Dudziak, o jej dorobku, scenach dzielonych z Bobbym McFerrinem, Herbie Hancockiem czy Stingiem. Można by było wyliczać jej niespotykaną skalę głosu, perfekcyjną intonację oraz unikalną technikę wokalną. Można by było… ale muzyka to tylko część Urszuli Dudziak. Kobiety, która ma w sobie niezmierzone pokłady optymizmu, którym obdarza wszystkich dokoła. Może w przypadku kogoś innego zabrzmiałoby to jak frazes, ale wystarczy znaleźć się na chwilę w jej obecności, żeby zrozumieć, że ta energia to prawdziwa „supermoc”.
Urszula Dudziak zagrzewa inne kobiety do działania – bez względu na wiek. Pokazuje, jak czerpać z życia pełnymi garściami i chwytać każdą chwilę. Gra w tenisa, prowadzi traktor, buduje dom, koncertuje, jest youtuberką i najlepszą gawędziarką na świecie. Swoim poczuciem humoru, dystansem do codzienności, historiami i anegdotami o legendach światowego jazzu czaruje od lat. „Wyśpiewam wam więcej” to tylko kolejny fragment tej skarbnicy.

,

Kto przeczytał „Wyśpiewam wam wszystko” i polubił wspomnienia Urszuli Dudziak za układ jazzowego koncertu życzeń, na pewno będzie miał apetyt na więcej. Czeka go niespodzianka, bo „Wyśpiewam wam więcej” to opowieść snuta w innym stylu i tempie, opowieść jak koronka, jak mówi o niej sama artystka. Z jej słów wyłania się portret silnej kobiety, znającej smak sukcesu, ale i porażki, z wielu nici-wątków powstaje wzór skomplikowany jak samo życie. Składa się nań kolejna porcja muzycznych wspomnień i zabawnych anegdot, refleksja nad codziennością i potężna dawka optymizmu. To właśnie optymizm (poza tenisem i jazzem, rzecz jasna) promuje autorka od pierwszej do ostatniej strony. I nie ma nic przeciwko temu, by tym razem powiedzieć nieco mniej o muzyce, a znacznie więcej o sobie.
Można byłoby się rozpisywać o sukcesach artystycznych Urszuli Dudziak, o jej dorobku, scenach dzielonych z Bobbym McFerrinem, Herbie Hancockiem czy Stingiem. Można by było wyliczać jej niespotykaną skalę głosu, perfekcyjną intonację oraz unikalną technikę wokalną. Można by było… ale muzyka to tylko część Urszuli Dudziak. Kobiety, która ma w sobie niezmierzone pokłady optymizmu, którym obdarza wszystkich dokoła. Może w przypadku kogoś innego zabrzmiałoby to jak frazes, ale wystarczy znaleźć się na chwilę w jej obecności, żeby zrozumieć, że ta energia to prawdziwa „supermoc”.
Urszula Dudziak zagrzewa inne kobiety do działania – bez względu na wiek. Pokazuje, jak czerpać z życia pełnymi garściami i chwytać każdą chwilę. Gra w tenisa, prowadzi traktor, buduje dom, koncertuje, jest youtuberką i najlepszą gawędziarką na świecie. Swoim poczuciem humoru, dystansem do codzienności, historiami i anegdotami o legendach światowego jazzu czaruje od lat. „Wyśpiewam wam więcej” to tylko kolejny fragment tej skarbnicy.

,

Kto przeczytał „Wyśpiewam wam wszystko” i polubił wspomnienia Urszuli Dudziak za układ jazzowego koncertu życzeń, na pewno będzie miał apetyt na więcej. Czeka go niespodzianka, bo „Wyśpiewam wam więcej” to opowieść snuta w innym stylu i tempie, opowieść jak koronka, jak mówi o niej sama artystka. Z jej słów wyłania się portret silnej kobiety, znającej smak sukcesu, ale i porażki, z wielu nici-wątków powstaje wzór skomplikowany jak samo życie. Składa się nań kolejna porcja muzycznych wspomnień i zabawnych anegdot, refleksja nad codziennością i potężna dawka optymizmu. To właśnie optymizm (poza tenisem i jazzem, rzecz jasna) promuje autorka od pierwszej do ostatniej strony. I nie ma nic przeciwko temu, by tym razem powiedzieć nieco mniej o muzyce, a znacznie więcej o sobie.
Można byłoby się rozpisywać o sukcesach artystycznych Urszuli Dudziak, o jej dorobku, scenach dzielonych z Bobbym McFerrinem, Herbie Hancockiem czy Stingiem. Można by było wyliczać jej niespotykaną skalę głosu, perfekcyjną intonację oraz unikalną technikę wokalną. Można by było… ale muzyka to tylko część Urszuli Dudziak. Kobiety, która ma w sobie niezmierzone pokłady optymizmu, którym obdarza wszystkich dokoła. Może w przypadku kogoś innego zabrzmiałoby to jak frazes, ale wystarczy znaleźć się na chwilę w jej obecności, żeby zrozumieć, że ta energia to prawdziwa „supermoc”.
Urszula Dudziak zagrzewa inne kobiety do działania – bez względu na wiek. Pokazuje, jak czerpać z życia pełnymi garściami i chwytać każdą chwilę. Gra w tenisa, prowadzi traktor, buduje dom, koncertuje, jest youtuberką i najlepszą gawędziarką na świecie. Swoim poczuciem humoru, dystansem do codzienności, historiami i anegdotami o legendach światowego jazzu czaruje od lat. „Wyśpiewam wam więcej” to tylko kolejny fragment tej skarbnicy.

Oprawa: Miękka ze skrzydełkami, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka
Wydawca: AGORA, ebookpoint
Brak na magazynie
Dane kontaktowe
Księgarnia internetowa
"booknet.net.pl"
ul.Kaliska 12
98-300 Wieluń
Godziny otwarcia:
pon-pt:  9.00-17.00
w soboty 9.00-13.00
Dane kontaktowe:
tel: 43 843 1991
fax: 68 380 1991
e-mail: info@booknet.net.pl

 

booknet.net.pl Razem w szkole Ciekawa biologia dzień dobry historio matematyka z plusem Nowe już w szkole puls życia między nami gwo świat fizyki chmura Wesoła szkoła i przyjaciele