György Lukács przekonywał, że ?(?) każdy esej niewidocznymi literami dopisuje obok swego tytułu słowa: z okazji tego to a tego??. Nie inaczej jest w przypadku współczesnych polskich esejów, w których odwołania do malarstwa czy fotografii pełnią istotną funkcję. Obrazy okazują się tu bowiem rodzajem wizualnej ?odskoczni?, stabilnym i gotowym punktem zaczepienia, pozwalającym eseistom na wybieganie ku wielu innym sferom ? na montaigne?owskie autoanalizy, na poznawanie przeszłości lub rozwijanie swobodnej, subiektywnej krytyki kultury czy w końcu na różnorakie wyobraźniowe eksperymenty, dążące do ?wskrzeszania? tego, co minione, a czego ślad przetrwał w materii obrazów. Zamieszczone w książce porównawcze analizy ponad dwudziestu tomów eseistycznych wydanych w drugiej połowie XX stulecia oraz w XXI wieku pozwalają ujrzeć wyróżnione teksty jako zbieżne pod wieloma względami artystyczne eksperymenty poznawcze.