Koszyk
ilosc: 0 szt.  suma: 0,00 zł
Witaj niezarejestrowany
Przechowalnia
Tylko zalogowani klienci sklepu mogą korzystać z przechowalni
wyszukiwarka zaawansowana
Wszędzie
Wszędzie Tytuł Autor ISBN
szukaj

Rotmistrz Ostrowski. czyli część druga dalszych losów Nikodema Dyzmy

Rotmistrz Ostrowski. czyli część druga dalszych losów Nikodema Dyzmy
Isbn: 9788377980743, 9788377980743, 9788377980743, 9788377980743, 9788377980743, 9788377980743, 9788377980743
Ean: 9788377980743, 9788377980743, 9788377980743, 9788377980743, 9788377980743, 9788377980743, 9788377980743
Rotmistrz Ostrowski ostatkiem sił podniósł się z kolan i pałającymi od wysokiej gorączki oczyma spojrzał na swojego oprawcę. Podarte i przegniłe już prawie łachmany, w jakich chodził od kilku lat, praktycznie opadły mu na podłogę. Wywołało to salwę śmiechu u zebranych, a Sawczenko obszedł dookoła swoją ofiarę i wykonując zamach nogą niespodziewanie i z całej siły kopnął go po raz drugi w plecy. Ostrowski jęknął, a jego ciało znalazło się pod ścianą. Usłużni wartownicy obozowi przywlekli go i z powrotem rzucili na środek salki przesłuchań. Na twarzy Sawczenki i jego kompanów pojawił się jadowity uśmiech. Po zadaniu kilkunastu razów sz???picrutą, po których twarz i ramiona przesłuchiwanego zmieniły się krwawą miazgę, Sawczenko zadał wreszcie pytanie: Kto to jest Dyzma?! Kto to jest Dyzma i skąd go znasz?! Gadaj, ty ścierwo!
Fragment powieści , Rotmistrz Ostrowski ostatkiem sił podniósł się z kolan i pałającymi od wysokiej gorączki oczyma spojrzał na swojego oprawcę. Podarte i przegniłe już prawie łachmany, w jakich chodził od kilku lat, praktycznie opadły mu na podłogę. Wywołało to salwę śmiechu u zebranych, a Sawczenko obszedł dookoła swoją ofiarę i wykonując zamach nogą niespodziewanie i z całej siły kopnął go po raz drugi w plecy. Ostrowski jęknął, a jego ciało znalazło się pod ścianą. Usłużni wartownicy obozowi przywlekli go i z powrotem rzucili na środek salki przesłuchań. Na twarzy Sawczenki i jego kompanów pojawił się jadowity uśmiech. Po zadaniu kilkunastu razów sz???picrutą, po których twarz i ramiona przesłuchiwanego zmieniły się krwawą miazgę, Sawczenko zadał wreszcie pytanie: Kto to jest Dyzma?! Kto to jest Dyzma i skąd go znasz?! Gadaj, ty ścierwo!
Fragment powieści , Rotmistrz Ostrowski ostatkiem sił podniósł się z kolan i pałającymi od wysokiej gorączki oczyma spojrzał na swojego oprawcę. Podarte i przegniłe już prawie łachmany, w jakich chodził od kilku lat, praktycznie opadły mu na podłogę. Wywołało to salwę śmiechu u zebranych, a Sawczenko obszedł dookoła swoją ofiarę i wykonując zamach nogą niespodziewanie i z całej siły kopnął go po raz drugi w plecy. Ostrowski jęknął, a jego ciało znalazło się pod ścianą. Usłużni wartownicy obozowi przywlekli go i z powrotem rzucili na środek salki przesłuchań. Na twarzy Sawczenki i jego kompanów pojawił się jadowity uśmiech. Po zadaniu kilkunastu razów sz???picrutą, po których twarz i ramiona przesłuchiwanego zmieniły się krwawą miazgę, Sawczenko zadał wreszcie pytanie: Kto to jest Dyzma?! Kto to jest Dyzma i skąd go znasz?! Gadaj, ty ścierwo!
Fragment powieści , Rotmistrz Ostrowski ostatkiem sił podniósł się z kolan i pałającymi od wysokiej gorączki oczyma spojrzał na swojego oprawcę. Podarte i przegniłe już prawie łachmany, w jakich chodził od kilku lat, praktycznie opadły mu na podłogę. Wywołało to salwę śmiechu u zebranych, a Sawczenko obszedł dookoła swoją ofiarę i wykonując zamach nogą niespodziewanie i z całej siły kopnął go po raz drugi w plecy. Ostrowski jęknął, a jego ciało znalazło się pod ścianą. Usłużni wartownicy obozowi przywlekli go i z powrotem rzucili na środek salki przesłuchań. Na twarzy Sawczenki i jego kompanów pojawił się jadowity uśmiech. Po zadaniu kilkunastu razów sz???picrutą, po których twarz i ramiona przesłuchiwanego zmieniły się krwawą miazgę, Sawczenko zadał wreszcie pytanie: Kto to jest Dyzma?! Kto to jest Dyzma i skąd go znasz?! Gadaj, ty ścierwo!
Fragment powieści , Rotmistrz Ostrowski ostatkiem sił podniósł się z kolan i pałającymi od wysokiej gorączki oczyma spojrzał na swojego oprawcę. Podarte i przegniłe już prawie łachmany, w jakich chodził od kilku lat, praktycznie opadły mu na podłogę. Wywołało to salwę śmiechu u zebranych, a Sawczenko obszedł dookoła swoją ofiarę i wykonując zamach nogą niespodziewanie i z całej siły kopnął go po raz drugi w plecy. Ostrowski jęknął, a jego ciało znalazło się pod ścianą. Usłużni wartownicy obozowi przywlekli go i z powrotem rzucili na środek salki przesłuchań. Na twarzy Sawczenki i jego kompanów pojawił się jadowity uśmiech. Po zadaniu kilkunastu razów sz???picrutą, po których twarz i ramiona przesłuchiwanego zmieniły się krwawą miazgę, Sawczenko zadał wreszcie pytanie: Kto to jest Dyzma?! Kto to jest Dyzma i skąd go znasz?! Gadaj, ty ścierwo!
Fragment powieści , Rotmistrz Ostrowski ostatkiem sił podniósł się z kolan i pałającymi od wysokiej gorączki oczyma spojrzał na swojego oprawcę. Podarte i przegniłe już prawie łachmany, w jakich chodził od kilku lat, praktycznie opadły mu na podłogę. Wywołało to salwę śmiechu u zebranych, a Sawczenko obszedł dookoła swoją ofiarę i wykonując zamach nogą niespodziewanie i z całej siły kopnął go po raz drugi w plecy. Ostrowski jęknął, a jego ciało znalazło się pod ścianą. Usłużni wartownicy obozowi przywlekli go i z powrotem rzucili na środek salki przesłuchań. Na twarzy Sawczenki i jego kompanów pojawił się jadowity uśmiech. Po zadaniu kilkunastu razów sz???picrutą, po których twarz i ramiona przesłuchiwanego zmieniły się krwawą miazgę, Sawczenko zadał wreszcie pytanie: Kto to jest Dyzma?! Kto to jest Dyzma i skąd go znasz?! Gadaj, ty ścierwo!
Fragment powieści , Rotmistrz Ostrowski ostatkiem sił podniósł się z kolan i pałającymi od wysokiej gorączki oczyma spojrzał na swojego oprawcę. Podarte i przegniłe już prawie łachmany, w jakich chodził od kilku lat, praktycznie opadły mu na podłogę. Wywołało to salwę śmiechu u zebranych, a Sawczenko obszedł dookoła swoją ofiarę i wykonując zamach nogą niespodziewanie i z całej siły kopnął go po raz drugi w plecy. Ostrowski jęknął, a jego ciało znalazło się pod ścianą. Usłużni wartownicy obozowi przywlekli go i z powrotem rzucili na środek salki przesłuchań. Na twarzy Sawczenki i jego kompanów pojawił się jadowity uśmiech. Po zadaniu kilkunastu razów sz???picrutą, po których twarz i ramiona przesłuchiwanego zmieniły się krwawą miazgę, Sawczenko zadał wreszcie pytanie: Kto to jest Dyzma?! Kto to jest Dyzma i skąd go znasz?! Gadaj, ty ścierwo!
Fragment powieści
Oprawa: mi�kka, mi�kka, mi�kka, mi�kka, mi�kka, mi�kka, mi�kka
Wydawca: ebookpoint
Brak na magazynie
Dane kontaktowe
Księgarnia internetowa
"booknet.net.pl"
ul.Kaliska 12
98-300 Wieluń
Godziny otwarcia:
pon-pt:  9.00-17.00
w soboty 9.00-13.00
Dane kontaktowe:
tel: 43 843 1991
fax: 68 380 1991
e-mail: info@booknet.net.pl

 

booknet.net.pl Razem w szkole Ciekawa biologia dzień dobry historio matematyka z plusem Nowe już w szkole puls życia między nami gwo świat fizyki chmura Wesoła szkoła i przyjaciele