Mma Ramotswe, która zaręczyła się z panem J.L.B. Matekonim, wciąż pozostaje kobietą stanu wolnego. Czeka na dzień ślubu, ale nie chce wywierać nacisku na swego narzeczonego, ten bowiem ma na głowie chwilowo inne rzeczy - a szczególnie przerażającą prośbę, którą złożyła mu mma Potokwane, despotyczna szefowa farmy dla sierot.