Książki i pisarze mają swoje losy oraz swoje miejsca. Metropolie i peryferie, place i kawiarnie, bulwary i parki.
Krajobrazy lat dziecinnych, przystanki w podróży i ostatnie porty. Przestrzenie samotności i spotkań, porzucane lub wybierane. Nawet jeśli nie wszyscy pisali, jak je kochają lub nienawidzą, my wiemy, za co kochamy ich książki.
Wszak pisał Albert Camus w "Dżumie", że najpełniej można poznać miasto, starając się dociec, jak się w nim pracuje, kocha i umiera.