Jest to żywy i pasjonujący portret Witolda Gombrowicza. Małego Itka, pana Witolda, el conde Gombrowicza, Księcia Ja, a wreszcie kandydata do Nobla, który - jak mówił Jan Lebenstein, jeden z rozmówców autorki - drwił z celebry, namaszczenia, a dziś sam jest celebrowany, namaszczany, okadzany, umieszczany przez Pimków na listach lektur, "bo wielkim pisarzem był".