?Czy poezja może być narracyjna, a więc w jakiś sposób epicka? Oczywiście, że tak. Wrożyński ?opowiada? nam w swoich utworach cudowne, bogate historyjki, wymyśla fabuły, buduje ? nierzeczywiście rzeczywiste i rzeczywiście nierzeczywiste ? zdarzenia nasycone realizmem. Ale przecież jest to ?realizm imaginacyjny?, są to zdarzenia fikcyjne (nawet wtedy, gdy mają jakiś prapoczątek w faktach) i baśniowe, a cały ?konkretyzm? i bogaty reizm, a nawet kult szczegółu ociera się w tych opowieściach często o surrealizm. Cała ?prozodia? tych wierszy przesiąknięta jest liryką, magicznym nastrojem, zefirkiem tajemniczości i czułej nostalgii.
W tym osobliwym konglomeracie cech dopatruję się oryginalności tych wierszy i wyjątkowego ?patentu?, który powinien zwrócić uwagę na talent Autora.? ? LESZEK ŻULIŃSKI