Fascynująca opowieść o tym, jak architektura ucieleśnia nasze sny, pragnienia, marzenia. Nowy Jork, laboratorium nowoczesności, gdzie wszystko jest możliwe: kulisty budynek o wysokości dwustu metrów, perony i bocznice kolejowe w podziemiach wieżowca, dżungla pełna lwów w środku metropolii.
Miasto, które oszołomiło Dalego i Gaudiego, pokonało Le Corbusiera (Wykopali mnie. Trzasnęli drzwiami. Ale ja w głębi ducha wiem, że mam rację. Mam rację. Mam rację.) doczekało się własnej biografii autorstwa jednego z najwybitniejszych współczesnych architektów. Rem Koolhaas na kilkuset bogato ilustrowanych stronach śledzi rozwój Manhattanu od 1623 roku, kiedy założyli tam kolonię pierwsi flamandzcy osadnicy, przez wiek dziewiętnasty, w którym wytyczono obowiązującą do dziś siatkę ulic, po dwudzieste stulecie okres gwałtownej rozbudowy i ścierania się konkurujących wizji rozwoju metropolii. Deliryczny Nowy Jork jest portretem najbardziej fascynującego miasta świata, w którego architekturze to, co fantastyczne i surrealne, współistnieje z wytworami chłodnej kalkulacji i matematycznej precyzji.
Nowy Jork, laboratorium nowoczesności, gdzie wszystko jest możliwe: kulisty budynek o wysokości dwustu metrów, perony i bocznice kolejowe w podziemiach wieżowca, dżungla pełna lwów w środku metropolii.
Miasto, które oszołomiło Dalego i Gaudiego, pokonało Le Corbusiera ("Wykopali mnie. Trzasnęli drzwiami. Ale ja w głębi ducha wiem, że mam rację. Mam rację. Mam rację".) doczekało się własnej biografii autorstwa jednego z najwybitniejszych współczesnych architektów.
Rem Koolhaas na kilkuset bogato ilustrowanych stronach śledzi rozwój Manhattanu od 1623 roku, kiedy założyli tam kolonię pierwsi flamandzcy osadnicy, przez wiek dziewiętnasty, w którym wytyczono obowiązującą do dziś siatkę ulic, po dwudzieste stulecie - okres gwałtownej rozbudowy i ścierania się konkurujących wizji rozwoju metropolii. Deliryczny Nowy Jork jest portretem najbardziej fascynującego miasta świata, w którego architekturze to, co fantastyczne i surrealne, współistnieje z wytworami chłodnej kalkulacji i matematycznej precyzji.
,Nowy Jork, laboratorium nowoczesności, gdzie wszystko jest możliwe: kulisty budynek o wysokości dwustu metrów, perony i bocznice kolejowe w podziemiach wieżowca, dżungla pełna lwów w środku metropolii.
Miasto, które oszołomiło Dalego i Gaudiego, pokonało Le Corbusiera ("Wykopali mnie. Trzasnęli drzwiami. Ale ja w głębi ducha wiem, że mam rację. Mam rację. Mam rację".) doczekało się własnej biografii autorstwa jednego z najwybitniejszych współczesnych architektów.
Rem Koolhaas na kilkuset bogato ilustrowanych stronach śledzi rozwój Manhattanu od 1623 roku, kiedy założyli tam kolonię pierwsi flamandzcy osadnicy, przez wiek dziewiętnasty, w którym wytyczono obowiązującą do dziś siatkę ulic, po dwudzieste stulecie - okres gwałtownej rozbudowy i ścierania się konkurujących wizji rozwoju metropolii. Deliryczny Nowy Jork jest portretem najbardziej fascynującego miasta świata, w którego architekturze to, co fantastyczne i surrealne, współistnieje z wytworami chłodnej kalkulacji i matematycznej precyzji.
,Nowy Jork, laboratorium nowoczesności, gdzie wszystko jest możliwe: kulisty budynek o wysokości dwustu metrów, perony i bocznice kolejowe w podziemiach wieżowca, dżungla pełna lwów w środku metropolii.
Miasto, które oszołomiło Dalego i Gaudiego, pokonało Le Corbusiera ("Wykopali mnie. Trzasnęli drzwiami. Ale ja w głębi ducha wiem, że mam rację. Mam rację. Mam rację".) doczekało się własnej biografii autorstwa jednego z najwybitniejszych współczesnych architektów.
Rem Koolhaas na kilkuset bogato ilustrowanych stronach śledzi rozwój Manhattanu od 1623 roku, kiedy założyli tam kolonię pierwsi flamandzcy osadnicy, przez wiek dziewiętnasty, w którym wytyczono obowiązującą do dziś siatkę ulic, po dwudzieste stulecie - okres gwałtownej rozbudowy i ścierania się konkurujących wizji rozwoju metropolii. Deliryczny Nowy Jork jest portretem najbardziej fascynującego miasta świata, w którego architekturze to, co fantastyczne i surrealne, współistnieje z wytworami chłodnej kalkulacji i matematycznej precyzji.
,Nowy Jork, laboratorium nowoczesności, gdzie wszystko jest możliwe: kulisty budynek o wysokości dwustu metrów, perony i bocznice kolejowe w podziemiach wieżowca, dżungla pełna lwów w środku metropolii.
Miasto, które oszołomiło Dalego i Gaudiego, pokonało Le Corbusiera ("Wykopali mnie. Trzasnęli drzwiami. Ale ja w głębi ducha wiem, że mam rację. Mam rację. Mam rację".) doczekało się własnej biografii autorstwa jednego z najwybitniejszych współczesnych architektów.
Rem Koolhaas na kilkuset bogato ilustrowanych stronach śledzi rozwój Manhattanu od 1623 roku, kiedy założyli tam kolonię pierwsi flamandzcy osadnicy, przez wiek dziewiętnasty, w którym wytyczono obowiązującą do dziś siatkę ulic, po dwudzieste stulecie - okres gwałtownej rozbudowy i ścierania się konkurujących wizji rozwoju metropolii. Deliryczny Nowy Jork jest portretem najbardziej fascynującego miasta świata, w którego architekturze to, co fantastyczne i surrealne, współistnieje z wytworami chłodnej kalkulacji i matematycznej precyzji.
,Nowy Jork, laboratorium nowoczesności, gdzie wszystko jest możliwe: kulisty budynek o wysokości dwustu metrów, perony i bocznice kolejowe w podziemiach wieżowca, dżungla pełna lwów w środku metropolii.
Miasto, które oszołomiło Dalego i Gaudiego, pokonało Le Corbusiera ("Wykopali mnie. Trzasnęli drzwiami. Ale ja w głębi ducha wiem, że mam rację. Mam rację. Mam rację".) doczekało się własnej biografii autorstwa jednego z najwybitniejszych współczesnych architektów.
Rem Koolhaas na kilkuset bogato ilustrowanych stronach śledzi rozwój Manhattanu od 1623 roku, kiedy założyli tam kolonię pierwsi flamandzcy osadnicy, przez wiek dziewiętnasty, w którym wytyczono obowiązującą do dziś siatkę ulic, po dwudzieste stulecie - okres gwałtownej rozbudowy i ścierania się konkurujących wizji rozwoju metropolii. Deliryczny Nowy Jork jest portretem najbardziej fascynującego miasta świata, w którego architekturze to, co fantastyczne i surrealne, współistnieje z wytworami chłodnej kalkulacji i matematycznej precyzji.
,Nowy Jork, laboratorium nowoczesności, gdzie wszystko jest możliwe: kulisty budynek o wysokości dwustu metrów, perony i bocznice kolejowe w podziemiach wieżowca, dżungla pełna lwów w środku metropolii.
Miasto, które oszołomiło Dalego i Gaudiego, pokonało Le Corbusiera ("Wykopali mnie. Trzasnęli drzwiami. Ale ja w głębi ducha wiem, że mam rację. Mam rację. Mam rację".) doczekało się własnej biografii autorstwa jednego z najwybitniejszych współczesnych architektów.
Rem Koolhaas na kilkuset bogato ilustrowanych stronach śledzi rozwój Manhattanu od 1623 roku, kiedy założyli tam kolonię pierwsi flamandzcy osadnicy, przez wiek dziewiętnasty, w którym wytyczono obowiązującą do dziś siatkę ulic, po dwudzieste stulecie - okres gwałtownej rozbudowy i ścierania się konkurujących wizji rozwoju metropolii. Deliryczny Nowy Jork jest portretem najbardziej fascynującego miasta świata, w którego architekturze to, co fantastyczne i surrealne, współistnieje z wytworami chłodnej kalkulacji i matematycznej precyzji.
Księgarnia internetowa "booknet.net.pl" ul.Kaliska 12 98-300 Wieluń |
Godziny otwarcia: pon-pt: 9.00-17.00 w soboty 9.00-13.00 |
Dane kontaktowe:![]() ![]() ![]()
|