Koszyk
ilosc: 0 szt.  suma: 0,00 zł
Witaj niezarejestrowany
Przechowalnia
Tylko zalogowani klienci sklepu mogą korzystać z przechowalni
wyszukiwarka zaawansowana
Wszędzie
Wszędzie Tytuł Autor ISBN
szukaj

Ru

Ru
Kategorie: Biografie
Isbn: 978-83-89933-29-4, 9788389933294, 9788389933294, 9788389933294, 9788389933294, 9788389933294, 9788389933294
Ean: 9788389933294, 9788389933294, 9788389933294, 9788389933294, 9788389933294, 9788389933294, 9788389933294
Liczba stron: 160
Format: 13,0x20,5

Raj i piekło splotły się ze sobą w brzuchu naszego statku. Raj obiecywał zwrot w naszym życiu, nową przyszłość, nową historię. Piekło natomiast rozpościerało przed nami nasze lęki: strach przed piratami, strach przed śmiercią głodową, strach, że nigdy nie dotknie się twardego lądu, strach, że się nie zobaczy więcej twarzy rodziców, siedzących gdzieś tam w półmroku, pośród tych dwóch setek ludzi.

Wietnam ogarnięty wojną widziany oczami dziecka. Ucieczka przez morze w tłumie boat people. Ocalenie w Kanadzie. Budowanie życia od nowa.

Jak czuje się człowiek z konieczności rzucony w całkowicie obcą mu kulturę? Długi czas jest głuchy i niemy, choć przecież wszystko słyszy i potrafi mówić.

Bohaterka w swojej tułaczce przemierza różne światy. Miejsca piekielne, jak przeludniony, otoczony drutem kolczastym i wypełniony cuchnącymi kloacznymi wyziewami obóz dla uchodźców w Malezji. I wysepki szczęśliwości ulotne jak sen. Za jedyną kotwicę ma ulubiony zapach, a za cały majątek walizkę pełną książek. Opowieść osoby uroczej i niewinnej, która wiele przeszła. Opowieść mieszcząca w sobie całą wielkość życia.

 

Wygnanie jako szansa. Życie jako dar. - "Livres Hebdo"

 

Opisów niewiele, a przecież - mocne obrazy, odciskające się w umyśle czytelnika. Znakomite wejście do literatury. - "L'Express"

 

Jej głos dociera do nas natychmiast. Ma ton, ma barwę, zmysłowość, przefiltrowane przez zamiłowanie do szczegółu. - "Le Point"

 

Urodzona w Wietnamie Kim Thúy przybyła do Quebeku w wieku 10 lat. Jej pierwsza książka Ru została przetłumaczona na 15 języków.

 

Ru znaczy po francusku "źródełko, mały strumyczek", a w przenośni - "upływ (łez, krwi, pieniędzy)", wg słownika Le Robert historique. Po wietnamsku ru znaczy "kołysanka", "kołysać do snu".

,

Raj i piekło splotły się ze sobą w brzuchu naszego statku. Raj obiecywał zwrot w naszym życiu, nową przyszłość, nową historię. Piekło natomiast rozpościerało przed nami nasze lęki: strach przed piratami, strach przed śmiercią głodową, strach, że nigdy nie dotknie się twardego lądu, strach, że się nie zobaczy więcej twarzy rodziców, siedzących gdzieś tam w półmroku, pośród tych dwóch setek ludzi.

Wietnam ogarnięty wojną widziany oczami dziecka. Ucieczka przez morze w tłumie boat people. Ocalenie w Kanadzie. Budowanie życia od nowa.

Jak czuje się człowiek z konieczności rzucony w całkowicie obcą mu kulturę? Długi czas jest głuchy i niemy, choć przecież wszystko słyszy i potrafi mówić.

Bohaterka w swojej tułaczce przemierza różne światy. Miejsca piekielne, jak przeludniony, otoczony drutem kolczastym i wypełniony cuchnącymi kloacznymi wyziewami obóz dla uchodźców w Malezji. I wysepki szczęśliwości ulotne jak sen. Za jedyną kotwicę ma ulubiony zapach, a za cały majątek walizkę pełną książek. Opowieść osoby uroczej i niewinnej, która wiele przeszła. Opowieść mieszcząca w sobie całą wielkość życia.

 

Wygnanie jako szansa. Życie jako dar. - "Livres Hebdo"

 

Opisów niewiele, a przecież - mocne obrazy, odciskające się w umyśle czytelnika. Znakomite wejście do literatury. - "L'Express"

 

Jej głos dociera do nas natychmiast. Ma ton, ma barwę, zmysłowość, przefiltrowane przez zamiłowanie do szczegółu. - "Le Point"

 

Urodzona w Wietnamie Kim Thúy przybyła do Quebeku w wieku 10 lat. Jej pierwsza książka Ru została przetłumaczona na 15 języków.

 

Ru znaczy po francusku "źródełko, mały strumyczek", a w przenośni - "upływ (łez, krwi, pieniędzy)", wg słownika Le Robert historique. Po wietnamsku ru znaczy "kołysanka", "kołysać do snu".

,

Raj i piekło splotły się ze sobą w brzuchu naszego statku. Raj obiecywał zwrot w naszym życiu, nową przyszłość, nową historię. Piekło natomiast rozpościerało przed nami nasze lęki: strach przed piratami, strach przed śmiercią głodową, strach, że nigdy nie dotknie się twardego lądu, strach, że się nie zobaczy więcej twarzy rodziców, siedzących gdzieś tam w półmroku, pośród tych dwóch setek ludzi.

Wietnam ogarnięty wojną widziany oczami dziecka. Ucieczka przez morze w tłumie boat people. Ocalenie w Kanadzie. Budowanie życia od nowa.

Jak czuje się człowiek z konieczności rzucony w całkowicie obcą mu kulturę? Długi czas jest głuchy i niemy, choć przecież wszystko słyszy i potrafi mówić.

Bohaterka w swojej tułaczce przemierza różne światy. Miejsca piekielne, jak przeludniony, otoczony drutem kolczastym i wypełniony cuchnącymi kloacznymi wyziewami obóz dla uchodźców w Malezji. I wysepki szczęśliwości ulotne jak sen. Za jedyną kotwicę ma ulubiony zapach, a za cały majątek walizkę pełną książek. Opowieść osoby uroczej i niewinnej, która wiele przeszła. Opowieść mieszcząca w sobie całą wielkość życia.

 

Wygnanie jako szansa. Życie jako dar. - "Livres Hebdo"

 

Opisów niewiele, a przecież - mocne obrazy, odciskające się w umyśle czytelnika. Znakomite wejście do literatury. - "L'Express"

 

Jej głos dociera do nas natychmiast. Ma ton, ma barwę, zmysłowość, przefiltrowane przez zamiłowanie do szczegółu. - "Le Point"

 

Urodzona w Wietnamie Kim Thúy przybyła do Quebeku w wieku 10 lat. Jej pierwsza książka Ru została przetłumaczona na 15 języków.

 

Ru znaczy po francusku "źródełko, mały strumyczek", a w przenośni - "upływ (łez, krwi, pieniędzy)", wg słownika Le Robert historique. Po wietnamsku ru znaczy "kołysanka", "kołysać do snu".

,

Raj i piekło splotły się ze sobą w brzuchu naszego statku. Raj obiecywał zwrot w naszym życiu, nową przyszłość, nową historię. Piekło natomiast rozpościerało przed nami nasze lęki: strach przed piratami, strach przed śmiercią głodową, strach, że nigdy nie dotknie się twardego lądu, strach, że się nie zobaczy więcej twarzy rodziców, siedzących gdzieś tam w półmroku, pośród tych dwóch setek ludzi.

Wietnam ogarnięty wojną widziany oczami dziecka. Ucieczka przez morze w tłumie boat people. Ocalenie w Kanadzie. Budowanie życia od nowa.

Jak czuje się człowiek z konieczności rzucony w całkowicie obcą mu kulturę? Długi czas jest głuchy i niemy, choć przecież wszystko słyszy i potrafi mówić.

Bohaterka w swojej tułaczce przemierza różne światy. Miejsca piekielne, jak przeludniony, otoczony drutem kolczastym i wypełniony cuchnącymi kloacznymi wyziewami obóz dla uchodźców w Malezji. I wysepki szczęśliwości ulotne jak sen. Za jedyną kotwicę ma ulubiony zapach, a za cały majątek walizkę pełną książek. Opowieść osoby uroczej i niewinnej, która wiele przeszła. Opowieść mieszcząca w sobie całą wielkość życia.

 

Wygnanie jako szansa. Życie jako dar. - "Livres Hebdo"

 

Opisów niewiele, a przecież - mocne obrazy, odciskające się w umyśle czytelnika. Znakomite wejście do literatury. - "L'Express"

 

Jej głos dociera do nas natychmiast. Ma ton, ma barwę, zmysłowość, przefiltrowane przez zamiłowanie do szczegółu. - "Le Point"

 

Urodzona w Wietnamie Kim Thúy przybyła do Quebeku w wieku 10 lat. Jej pierwsza książka Ru została przetłumaczona na 15 języków.

 

Ru znaczy po francusku "źródełko, mały strumyczek", a w przenośni - "upływ (łez, krwi, pieniędzy)", wg słownika Le Robert historique. Po wietnamsku ru znaczy "kołysanka", "kołysać do snu".

,

Raj i piekło splotły się ze sobą w brzuchu naszego statku. Raj obiecywał zwrot w naszym życiu, nową przyszłość, nową historię. Piekło natomiast rozpościerało przed nami nasze lęki: strach przed piratami, strach przed śmiercią głodową, strach, że nigdy nie dotknie się twardego lądu, strach, że się nie zobaczy więcej twarzy rodziców, siedzących gdzieś tam w półmroku, pośród tych dwóch setek ludzi.

Wietnam ogarnięty wojną widziany oczami dziecka. Ucieczka przez morze w tłumie boat people. Ocalenie w Kanadzie. Budowanie życia od nowa.

Jak czuje się człowiek z konieczności rzucony w całkowicie obcą mu kulturę? Długi czas jest głuchy i niemy, choć przecież wszystko słyszy i potrafi mówić.

Bohaterka w swojej tułaczce przemierza różne światy. Miejsca piekielne, jak przeludniony, otoczony drutem kolczastym i wypełniony cuchnącymi kloacznymi wyziewami obóz dla uchodźców w Malezji. I wysepki szczęśliwości ulotne jak sen. Za jedyną kotwicę ma ulubiony zapach, a za cały majątek walizkę pełną książek. Opowieść osoby uroczej i niewinnej, która wiele przeszła. Opowieść mieszcząca w sobie całą wielkość życia.

 

Wygnanie jako szansa. Życie jako dar. - "Livres Hebdo"

 

Opisów niewiele, a przecież - mocne obrazy, odciskające się w umyśle czytelnika. Znakomite wejście do literatury. - "L'Express"

 

Jej głos dociera do nas natychmiast. Ma ton, ma barwę, zmysłowość, przefiltrowane przez zamiłowanie do szczegółu. - "Le Point"

 

Urodzona w Wietnamie Kim Thúy przybyła do Quebeku w wieku 10 lat. Jej pierwsza książka Ru została przetłumaczona na 15 języków.

 

Ru znaczy po francusku "źródełko, mały strumyczek", a w przenośni - "upływ (łez, krwi, pieniędzy)", wg słownika Le Robert historique. Po wietnamsku ru znaczy "kołysanka", "kołysać do snu".

,

Raj i piekło splotły się ze sobą w brzuchu naszego statku. Raj obiecywał zwrot w naszym życiu, nową przyszłość, nową historię. Piekło natomiast rozpościerało przed nami nasze lęki: strach przed piratami, strach przed śmiercią głodową, strach, że nigdy nie dotknie się twardego lądu, strach, że się nie zobaczy więcej twarzy rodziców, siedzących gdzieś tam w półmroku, pośród tych dwóch setek ludzi.

Wietnam ogarnięty wojną widziany oczami dziecka. Ucieczka przez morze w tłumie boat people. Ocalenie w Kanadzie. Budowanie życia od nowa.

Jak czuje się człowiek z konieczności rzucony w całkowicie obcą mu kulturę? Długi czas jest głuchy i niemy, choć przecież wszystko słyszy i potrafi mówić.

Bohaterka w swojej tułaczce przemierza różne światy. Miejsca piekielne, jak przeludniony, otoczony drutem kolczastym i wypełniony cuchnącymi kloacznymi wyziewami obóz dla uchodźców w Malezji. I wysepki szczęśliwości ulotne jak sen. Za jedyną kotwicę ma ulubiony zapach, a za cały majątek walizkę pełną książek. Opowieść osoby uroczej i niewinnej, która wiele przeszła. Opowieść mieszcząca w sobie całą wielkość życia.

 

Wygnanie jako szansa. Życie jako dar. - "Livres Hebdo"

 

Opisów niewiele, a przecież - mocne obrazy, odciskające się w umyśle czytelnika. Znakomite wejście do literatury. - "L'Express"

 

Jej głos dociera do nas natychmiast. Ma ton, ma barwę, zmysłowość, przefiltrowane przez zamiłowanie do szczegółu. - "Le Point"

 

Urodzona w Wietnamie Kim Thúy przybyła do Quebeku w wieku 10 lat. Jej pierwsza książka Ru została przetłumaczona na 15 języków.

 

Ru znaczy po francusku "źródełko, mały strumyczek", a w przenośni - "upływ (łez, krwi, pieniędzy)", wg słownika Le Robert historique. Po wietnamsku ru znaczy "kołysanka", "kołysać do snu".

,

Raj i piekło splotły się ze sobą w brzuchu naszego statku. Raj obiecywał zwrot w naszym życiu, nową przyszłość, nową historię. Piekło natomiast rozpościerało przed nami nasze lęki: strach przed piratami, strach przed śmiercią głodową, strach, że nigdy nie dotknie się twardego lądu, strach, że się nie zobaczy więcej twarzy rodziców, siedzących gdzieś tam w półmroku, pośród tych dwóch setek ludzi.

Wietnam ogarnięty wojną widziany oczami dziecka. Ucieczka przez morze w tłumie boat people. Ocalenie w Kanadzie. Budowanie życia od nowa.

Jak czuje się człowiek z konieczności rzucony w całkowicie obcą mu kulturę? Długi czas jest głuchy i niemy, choć przecież wszystko słyszy i potrafi mówić.

Bohaterka w swojej tułaczce przemierza różne światy. Miejsca piekielne, jak przeludniony, otoczony drutem kolczastym i wypełniony cuchnącymi kloacznymi wyziewami obóz dla uchodźców w Malezji. I wysepki szczęśliwości ulotne jak sen. Za jedyną kotwicę ma ulubiony zapach, a za cały majątek walizkę pełną książek. Opowieść osoby uroczej i niewinnej, która wiele przeszła. Opowieść mieszcząca w sobie całą wielkość życia.

 

Wygnanie jako szansa. Życie jako dar. - "Livres Hebdo"

 

Opisów niewiele, a przecież - mocne obrazy, odciskające się w umyśle czytelnika. Znakomite wejście do literatury. - "L'Express"

 

Jej głos dociera do nas natychmiast. Ma ton, ma barwę, zmysłowość, przefiltrowane przez zamiłowanie do szczegółu. - "Le Point"

 

Urodzona w Wietnamie Kim Thúy przybyła do Quebeku w wieku 10 lat. Jej pierwsza książka Ru została przetłumaczona na 15 języków.

 

Ru znaczy po francusku "źródełko, mały strumyczek", a w przenośni - "upływ (łez, krwi, pieniędzy)", wg słownika Le Robert historique. Po wietnamsku ru znaczy "kołysanka", "kołysać do snu".

Oprawa: broszura, mi�kka, mi�kka, mi�kka, mi�kka, mi�kka, mi�kka
Rok wydania: 2012
Wydawca: Drzewo Babel, ebookpoint
Brak na magazynie
Dane kontaktowe
Księgarnia internetowa
"booknet.net.pl"
ul.Kaliska 12
98-300 Wieluń
Godziny otwarcia:
pon-pt:  9.00-17.00
w soboty 9.00-13.00
Dane kontaktowe:
tel: 43 843 1991
fax: 68 380 1991
e-mail: info@booknet.net.pl

 

booknet.net.pl Razem w szkole Ciekawa biologia dzień dobry historio matematyka z plusem Nowe już w szkole puls życia między nami gwo świat fizyki chmura Wesoła szkoła i przyjaciele