W latach 1953-1973, wydano w Polsce po raz pierwszy w całości ?Dzienniki? ? Stefana Żeromskiego. Zdecydowana większość krytyków literackich ? owe ?sekretne zwierzenia? autora ?Ludzi bezdomnych? uznała za wydarzenie kulturalne najwyższej rangi. Najwybitniejszych literaturoznawców zdumiewała oraz zachwycała wprost niesamowita ostrość widzenia ważnych wydarzeń z epoki, w której żył (niestety w wielkiej nędzy) ? młody Żeromski ? uwikłany jednocześnie w swoje własne, miłosne zauroczenia i erotyczne doświadczenia. ?Dzienniki? ochrzczono mianem ? ?Prowincjonalnej spowiedzi dziecięcia wieku?. ?Zawyrokowano? także, że powstała ?wielka powieść mimo woli?. Wydaje się, że publikacja ?Nowej spowiedzi dziecięcia wieku? ? Stanisława Berendy-Czajkowskiego, może nasuwać podobne skojarzenia. ?Spowiedź? ta powstała w okresie, kiedy po zakończeniu wojny zaistniała Polska ? ?z łaski Moskwicina?, którą Zachód przekazał ?w pacht? ? największemu zbrodniarzowi wszech czasów ? J. Stalinowi. A ten z kolei ? całą władzę w tym okupowanym kraju przez sowietów ? oddał w ręce uzurpatorów. Piszący swoje ?zapiski? ? świeżo co po egzaminie dojrzałości młody człowiek ? relacjonując wydarzenia w zniewolonym kraju ? przedstawia je na kilku płaszczyznach. I tak oto powstała ?wielka powieść mimo woli? ? ukazująca nie tylko fakty, które przeszły do historii. Bo niezależnie od tego ? narrator raz po raz wprowadza nas w coraz to inne mikro-środowiska gdzie bez przerwy ?szary człowiek? ? zmaga się z brutalną rzeczywistością. Ale on sam również jest uwikłany w takie odwieczne problemy ? jak pełna uniesień romantyczna miłość, bujna erotyka, zdrada, nienawiść, uporczywa walka z nędzą oraz nieustanny strach przed cierpieniem i śmiercią. I dlatego warto sięgnąć po tę swego rodzaju wstrząsającą ?wielką powieść?, która powstała ?mimo woli? ale ?mimo wszystko? zasługuje na to aby ją zgłębiać z całą uwagą i rozmyślać nad jej niezwykłą treścią.