John Barth, Donald Barthelme i Robert Coover to prekursorzy postmodernizmu, którzy w latach 60. wytyczyli nowe granice refleksji nad relacją literatury z rzeczywistością i kształtującymi ją ideologicznymi metanarracjami. Niniejszy zbiór esejów ma na celu przybliżenie polskiemu czytelnikowi sylwetek twórców, do których warto powracać, ze względu na ich szczególny wkład w to, co Jean-François Lyotard określił mianem kondycji ponowoczesnej. Postmodernizm to niewątpliwie zjawisko kluczowe dla zrozumienia kultury drugiej połowy XX wieku. Choć w niepamięć odeszły już gorące spory na temat sensu i zakresu samego pojęcia, jego kariera zdaje się trwać w najlepsze. W czasach, gdy eksperymentalne niegdyś strategie metafikcyjnego komentarza i intertekstualnych zapożyczeń stosowane są masowo w kulturze popularnej, estetyka postmodernizmu wydaje się najnaturalniejszą rzeczą na świecie. Tym bardziej warto, jak przypominał Raymond Williams, a za nim Jacques Ranciere, powrócić czasami do źródeł tej estetycznej formacji i spojrzeć na nią z dzisiejszej perspektywy, by lepiej zrozumieć współczesność oraz rządzące nią schematy myślenia i odczuwania.
,John Barth, Donald Barthelme i Robert Coover to prekursorzy postmodernizmu, którzy w latach 60. wytyczyli nowe granice refleksji nad relacją literatury z rzeczywistością i kształtującymi ją ideologicznymi metanarracjami. Niniejszy zbiór esejów ma na celu przybliżenie polskiemu czytelnikowi sylwetek twórców, do których warto powracać, ze względu na ich szczególny wkład w to, co Jean-François Lyotard określił mianem kondycji ponowoczesnej. Postmodernizm to niewątpliwie zjawisko kluczowe dla zrozumienia kultury drugiej połowy XX wieku. Choć w niepamięć odeszły już gorące spory na temat sensu i zakresu samego pojęcia, jego kariera zdaje się trwać w najlepsze. W czasach, gdy eksperymentalne niegdyś strategie metafikcyjnego komentarza i intertekstualnych zapożyczeń stosowane są masowo w kulturze popularnej, estetyka postmodernizmu wydaje się najnaturalniejszą rzeczą na świecie. Tym bardziej warto, jak przypominał Raymond Williams, a za nim Jacques Ranciere, powrócić czasami do źródeł tej estetycznej formacji i spojrzeć na nią z dzisiejszej perspektywy, by lepiej zrozumieć współczesność oraz rządzące nią schematy myślenia i odczuwania.
,John Barth, Donald Barthelme i Robert Coover to prekursorzy postmodernizmu, którzy w latach 60. wytyczyli nowe granice refleksji nad relacją literatury z rzeczywistością i kształtującymi ją ideologicznymi metanarracjami. Niniejszy zbiór esejów ma na celu przybliżenie polskiemu czytelnikowi sylwetek twórców, do których warto powracać, ze względu na ich szczególny wkład w to, co Jean-François Lyotard określił mianem kondycji ponowoczesnej. Postmodernizm to niewątpliwie zjawisko kluczowe dla zrozumienia kultury drugiej połowy XX wieku. Choć w niepamięć odeszły już gorące spory na temat sensu i zakresu samego pojęcia, jego kariera zdaje się trwać w najlepsze. W czasach, gdy eksperymentalne niegdyś strategie metafikcyjnego komentarza i intertekstualnych zapożyczeń stosowane są masowo w kulturze popularnej, estetyka postmodernizmu wydaje się najnaturalniejszą rzeczą na świecie. Tym bardziej warto, jak przypominał Raymond Williams, a za nim Jacques Ranciere, powrócić czasami do źródeł tej estetycznej formacji i spojrzeć na nią z dzisiejszej perspektywy, by lepiej zrozumieć współczesność oraz rządzące nią schematy myślenia i odczuwania.
,John Barth, Donald Barthelme i Robert Coover to prekursorzy postmodernizmu, którzy w latach 60. wytyczyli nowe granice refleksji nad relacją literatury z rzeczywistością i kształtującymi ją ideologicznymi metanarracjami. Niniejszy zbiór esejów ma na celu przybliżenie polskiemu czytelnikowi sylwetek twórców, do których warto powracać, ze względu na ich szczególny wkład w to, co Jean-François Lyotard określił mianem kondycji ponowoczesnej. Postmodernizm to niewątpliwie zjawisko kluczowe dla zrozumienia kultury drugiej połowy XX wieku. Choć w niepamięć odeszły już gorące spory na temat sensu i zakresu samego pojęcia, jego kariera zdaje się trwać w najlepsze. W czasach, gdy eksperymentalne niegdyś strategie metafikcyjnego komentarza i intertekstualnych zapożyczeń stosowane są masowo w kulturze popularnej, estetyka postmodernizmu wydaje się najnaturalniejszą rzeczą na świecie. Tym bardziej warto, jak przypominał Raymond Williams, a za nim Jacques Ranciere, powrócić czasami do źródeł tej estetycznej formacji i spojrzeć na nią z dzisiejszej perspektywy, by lepiej zrozumieć współczesność oraz rządzące nią schematy myślenia i odczuwania.
,John Barth, Donald Barthelme i Robert Coover to prekursorzy postmodernizmu, którzy w latach 60. wytyczyli nowe granice refleksji nad relacją literatury z rzeczywistością i kształtującymi ją ideologicznymi metanarracjami. Niniejszy zbiór esejów ma na celu przybliżenie polskiemu czytelnikowi sylwetek twórców, do których warto powracać, ze względu na ich szczególny wkład w to, co Jean-François Lyotard określił mianem kondycji ponowoczesnej. Postmodernizm to niewątpliwie zjawisko kluczowe dla zrozumienia kultury drugiej połowy XX wieku. Choć w niepamięć odeszły już gorące spory na temat sensu i zakresu samego pojęcia, jego kariera zdaje się trwać w najlepsze. W czasach, gdy eksperymentalne niegdyś strategie metafikcyjnego komentarza i intertekstualnych zapożyczeń stosowane są masowo w kulturze popularnej, estetyka postmodernizmu wydaje się najnaturalniejszą rzeczą na świecie. Tym bardziej warto, jak przypominał Raymond Williams, a za nim Jacques Ranciere, powrócić czasami do źródeł tej estetycznej formacji i spojrzeć na nią z dzisiejszej perspektywy, by lepiej zrozumieć współczesność oraz rządzące nią schematy myślenia i odczuwania.
,John Barth, Donald Barthelme i Robert Coover to prekursorzy postmodernizmu, którzy w latach 60. wytyczyli nowe granice refleksji nad relacją literatury z rzeczywistością i kształtującymi ją ideologicznymi metanarracjami. Niniejszy zbiór esejów ma na celu przybliżenie polskiemu czytelnikowi sylwetek twórców, do których warto powracać, ze względu na ich szczególny wkład w to, co Jean-François Lyotard określił mianem kondycji ponowoczesnej. Postmodernizm to niewątpliwie zjawisko kluczowe dla zrozumienia kultury drugiej połowy XX wieku. Choć w niepamięć odeszły już gorące spory na temat sensu i zakresu samego pojęcia, jego kariera zdaje się trwać w najlepsze. W czasach, gdy eksperymentalne niegdyś strategie metafikcyjnego komentarza i intertekstualnych zapożyczeń stosowane są masowo w kulturze popularnej, estetyka postmodernizmu wydaje się najnaturalniejszą rzeczą na świecie. Tym bardziej warto, jak przypominał Raymond Williams, a za nim Jacques Ranciere, powrócić czasami do źródeł tej estetycznej formacji i spojrzeć na nią z dzisiejszej perspektywy, by lepiej zrozumieć współczesność oraz rządzące nią schematy myślenia i odczuwania.
,John Barth, Donald Barthelme i Robert Coover to prekursorzy postmodernizmu, którzy w latach 60. wytyczyli nowe granice refleksji nad relacją literatury z rzeczywistością i kształtującymi ją ideologicznymi metanarracjami. Niniejszy zbiór esejów ma na celu przybliżenie polskiemu czytelnikowi sylwetek twórców, do których warto powracać, ze względu na ich szczególny wkład w to, co Jean-François Lyotard określił mianem kondycji ponowoczesnej. Postmodernizm to niewątpliwie zjawisko kluczowe dla zrozumienia kultury drugiej połowy XX wieku. Choć w niepamięć odeszły już gorące spory na temat sensu i zakresu samego pojęcia, jego kariera zdaje się trwać w najlepsze. W czasach, gdy eksperymentalne niegdyś strategie metafikcyjnego komentarza i intertekstualnych zapożyczeń stosowane są masowo w kulturze popularnej, estetyka postmodernizmu wydaje się najnaturalniejszą rzeczą na świecie. Tym bardziej warto, jak przypominał Raymond Williams, a za nim Jacques Ranciere, powrócić czasami do źródeł tej estetycznej formacji i spojrzeć na nią z dzisiejszej perspektywy, by lepiej zrozumieć współczesność oraz rządzące nią schematy myślenia i odczuwania.
,John Barth, Donald Barthelme i Robert Coover to prekursorzy postmodernizmu, którzy w latach 60. wytyczyli nowe granice refleksji nad relacją literatury z rzeczywistością i kształtującymi ją ideologicznymi metanarracjami. Niniejszy zbiór esejów ma na celu przybliżenie polskiemu czytelnikowi sylwetek twórców, do których warto powracać, ze względu na ich szczególny wkład w to, co Jean-François Lyotard określił mianem kondycji ponowoczesnej. Postmodernizm to niewątpliwie zjawisko kluczowe dla zrozumienia kultury drugiej połowy XX wieku. Choć w niepamięć odeszły już gorące spory na temat sensu i zakresu samego pojęcia, jego kariera zdaje się trwać w najlepsze. W czasach, gdy eksperymentalne niegdyś strategie metafikcyjnego komentarza i intertekstualnych zapożyczeń stosowane są masowo w kulturze popularnej, estetyka postmodernizmu wydaje się najnaturalniejszą rzeczą na świecie. Tym bardziej warto, jak przypominał Raymond Williams, a za nim Jacques Ranciere, powrócić czasami do źródeł tej estetycznej formacji i spojrzeć na nią z dzisiejszej perspektywy, by lepiej zrozumieć współczesność oraz rządzące nią schematy myślenia i odczuwania.
,John Barth, Donald Barthelme i Robert Coover to prekursorzy postmodernizmu, którzy w latach 60. wytyczyli nowe granice refleksji nad relacją literatury z rzeczywistością i kształtującymi ją ideologicznymi metanarracjami. Niniejszy zbiór esejów ma na celu przybliżenie polskiemu czytelnikowi sylwetek twórców, do których warto powracać, ze względu na ich szczególny wkład w to, co Jean-François Lyotard określił mianem kondycji ponowoczesnej. Postmodernizm to niewątpliwie zjawisko kluczowe dla zrozumienia kultury drugiej połowy XX wieku. Choć w niepamięć odeszły już gorące spory na temat sensu i zakresu samego pojęcia, jego kariera zdaje się trwać w najlepsze. W czasach, gdy eksperymentalne niegdyś strategie metafikcyjnego komentarza i intertekstualnych zapożyczeń stosowane są masowo w kulturze popularnej, estetyka postmodernizmu wydaje się najnaturalniejszą rzeczą na świecie. Tym bardziej warto, jak przypominał Raymond Williams, a za nim Jacques Ranciere, powrócić czasami do źródeł tej estetycznej formacji i spojrzeć na nią z dzisiejszej perspektywy, by lepiej zrozumieć współczesność oraz rządzące nią schematy myślenia i odczuwania.
,John Barth, Donald Barthelme i Robert Coover to prekursorzy postmodernizmu, którzy w latach 60. wytyczyli nowe granice refleksji nad relacją literatury z rzeczywistością i kształtującymi ją ideologicznymi metanarracjami. Niniejszy zbiór esejów ma na celu przybliżenie polskiemu czytelnikowi sylwetek twórców, do których warto powracać, ze względu na ich szczególny wkład w to, co Jean-François Lyotard określił mianem kondycji ponowoczesnej. Postmodernizm to niewątpliwie zjawisko kluczowe dla zrozumienia kultury drugiej połowy XX wieku. Choć w niepamięć odeszły już gorące spory na temat sensu i zakresu samego pojęcia, jego kariera zdaje się trwać w najlepsze. W czasach, gdy eksperymentalne niegdyś strategie metafikcyjnego komentarza i intertekstualnych zapożyczeń stosowane są masowo w kulturze popularnej, estetyka postmodernizmu wydaje się najnaturalniejszą rzeczą na świecie. Tym bardziej warto, jak przypominał Raymond Williams, a za nim Jacques Ranciere, powrócić czasami do źródeł tej estetycznej formacji i spojrzeć na nią z dzisiejszej perspektywy, by lepiej zrozumieć współczesność oraz rządzące nią schematy myślenia i odczuwania.
Księgarnia internetowa "booknet.net.pl" ul.Kaliska 12 98-300 Wieluń |
Godziny otwarcia: pon-pt: 9.00-17.00 w soboty 9.00-13.00 |
Dane kontaktowe:![]() ![]() ![]()
|