Koszyk
ilosc: 0 szt.  suma: 0,00 zł
Witaj niezarejestrowany
Przechowalnia
Tylko zalogowani klienci sklepu mogą korzystać z przechowalni
wyszukiwarka zaawansowana
Wszędzie
Wszędzie Tytuł Autor ISBN
szukaj

Poszukiwacz marzeń. Z kamerą wśród kobiet Iranu

Poszukiwacz marzeń. Z kamerą wśród kobiet Iranu
Isbn: 9788379007127, 9788379007127, 9788379007127, 9788379007127, 9788379007127, 9788379007127, 9788379007127, 9788379007127, 9788379007127, 9788379007127, 9788379007127, 9788379007127, 9788379007127, 9788379007127
Ean: 9788379007127, 9788379007127, 9788379007127, 9788379007127, 9788379007127, 9788379007127, 9788379007127, 9788379007127, 9788379007127, 9788379007127, 9788379007127, 9788379007127, 9788379007127, 9788379007127
Liczba stron: 82
Format: 14.8x21.0cm


„Poszukiwacz marzeń. Z kamerą na wojnie w Brazylii” Karoliny Kozioł to książka o wyprawie w jedno z najbardziej niebezpiecznych miejsc na świecie - brazylijskich faweli. Na wyprawę wyjechali w pięć osób, pod koniec wyprawy zostały tylko dwie, reszta nie wytrzymała obrazu brazylijskiej biedy. Gonitwa i odkrywanie marzeń, największych obaw ludzi, którzy nie mają praktycznie nic. To opowieść o odwadze, przyjaźni, marzeniach, ale także samotności, strachu I podejmowaniu ryzyka. Podejmowanie ryzyka to czasami droga bardzo egoistyczna. Podejmując ryzyko myślisz o adrenalinie, o tym co się wydarzy. Zdajesz sobie sprawę, że ryzyko śmierci jest przy tym bardzo duże. Zdawałam sobie sprawę, że mogę nie wrócić cało z wyprawy, że kolejnych świąt Bożego Narodzenia z najbliższymi może nie być. Mimo wszystko zaryzykowałam. Nauczyło mnie to jednej bardzo ważnej rzeczy... - tak opisuje autorka swoje przemyślenia po spotkaniu z brazylijska mafią.

Lekkie pióro autorki i jej reporterska pasja powodują, że kolejne strony przewraca się z zapartym tchem, czekając na rozwój wydarzeń i smaczki serwowane przy każdej okazji.

Jest to książka, która ma jeszcze jeden niezaprzeczalny atut: zdjęcia. Niby zwyczajne zdjęcia biednej brazylijskiej codzienności, obrazy wbijającej w ziemię „architektury” faweli, jednak robiące ogromne wrażenie, gdyż – w epoce wszechogarniających papuzich kolorów – są czarno-białe!

,


„Poszukiwacz marzeń. Z kamerą na wojnie w Brazylii” Karoliny Kozioł to książka o wyprawie w jedno z najbardziej niebezpiecznych miejsc na świecie - brazylijskich faweli. Na wyprawę wyjechali w pięć osób, pod koniec wyprawy zostały tylko dwie, reszta nie wytrzymała obrazu brazylijskiej biedy. Gonitwa i odkrywanie marzeń, największych obaw ludzi, którzy nie mają praktycznie nic. To opowieść o odwadze, przyjaźni, marzeniach, ale także samotności, strachu I podejmowaniu ryzyka. Podejmowanie ryzyka to czasami droga bardzo egoistyczna. Podejmując ryzyko myślisz o adrenalinie, o tym co się wydarzy. Zdajesz sobie sprawę, że ryzyko śmierci jest przy tym bardzo duże. Zdawałam sobie sprawę, że mogę nie wrócić cało z wyprawy, że kolejnych świąt Bożego Narodzenia z najbliższymi może nie być. Mimo wszystko zaryzykowałam. Nauczyło mnie to jednej bardzo ważnej rzeczy... - tak opisuje autorka swoje przemyślenia po spotkaniu z brazylijska mafią.

Lekkie pióro autorki i jej reporterska pasja powodują, że kolejne strony przewraca się z zapartym tchem, czekając na rozwój wydarzeń i smaczki serwowane przy każdej okazji.

Jest to książka, która ma jeszcze jeden niezaprzeczalny atut: zdjęcia. Niby zwyczajne zdjęcia biednej brazylijskiej codzienności, obrazy wbijającej w ziemię „architektury” faweli, jednak robiące ogromne wrażenie, gdyż – w epoce wszechogarniających papuzich kolorów – są czarno-białe!

,


„Poszukiwacz marzeń. Z kamerą na wojnie w Brazylii” Karoliny Kozioł to książka o wyprawie w jedno z najbardziej niebezpiecznych miejsc na świecie - brazylijskich faweli. Na wyprawę wyjechali w pięć osób, pod koniec wyprawy zostały tylko dwie, reszta nie wytrzymała obrazu brazylijskiej biedy. Gonitwa i odkrywanie marzeń, największych obaw ludzi, którzy nie mają praktycznie nic. To opowieść o odwadze, przyjaźni, marzeniach, ale także samotności, strachu I podejmowaniu ryzyka. Podejmowanie ryzyka to czasami droga bardzo egoistyczna. Podejmując ryzyko myślisz o adrenalinie, o tym co się wydarzy. Zdajesz sobie sprawę, że ryzyko śmierci jest przy tym bardzo duże. Zdawałam sobie sprawę, że mogę nie wrócić cało z wyprawy, że kolejnych świąt Bożego Narodzenia z najbliższymi może nie być. Mimo wszystko zaryzykowałam. Nauczyło mnie to jednej bardzo ważnej rzeczy... - tak opisuje autorka swoje przemyślenia po spotkaniu z brazylijska mafią.

Lekkie pióro autorki i jej reporterska pasja powodują, że kolejne strony przewraca się z zapartym tchem, czekając na rozwój wydarzeń i smaczki serwowane przy każdej okazji.

Jest to książka, która ma jeszcze jeden niezaprzeczalny atut: zdjęcia. Niby zwyczajne zdjęcia biednej brazylijskiej codzienności, obrazy wbijającej w ziemię „architektury” faweli, jednak robiące ogromne wrażenie, gdyż – w epoce wszechogarniających papuzich kolorów – są czarno-białe!

,


„Poszukiwacz marzeń. Z kamerą na wojnie w Brazylii” Karoliny Kozioł to książka o wyprawie w jedno z najbardziej niebezpiecznych miejsc na świecie - brazylijskich faweli. Na wyprawę wyjechali w pięć osób, pod koniec wyprawy zostały tylko dwie, reszta nie wytrzymała obrazu brazylijskiej biedy. Gonitwa i odkrywanie marzeń, największych obaw ludzi, którzy nie mają praktycznie nic. To opowieść o odwadze, przyjaźni, marzeniach, ale także samotności, strachu I podejmowaniu ryzyka. Podejmowanie ryzyka to czasami droga bardzo egoistyczna. Podejmując ryzyko myślisz o adrenalinie, o tym co się wydarzy. Zdajesz sobie sprawę, że ryzyko śmierci jest przy tym bardzo duże. Zdawałam sobie sprawę, że mogę nie wrócić cało z wyprawy, że kolejnych świąt Bożego Narodzenia z najbliższymi może nie być. Mimo wszystko zaryzykowałam. Nauczyło mnie to jednej bardzo ważnej rzeczy... - tak opisuje autorka swoje przemyślenia po spotkaniu z brazylijska mafią.

Lekkie pióro autorki i jej reporterska pasja powodują, że kolejne strony przewraca się z zapartym tchem, czekając na rozwój wydarzeń i smaczki serwowane przy każdej okazji.

Jest to książka, która ma jeszcze jeden niezaprzeczalny atut: zdjęcia. Niby zwyczajne zdjęcia biednej brazylijskiej codzienności, obrazy wbijającej w ziemię „architektury” faweli, jednak robiące ogromne wrażenie, gdyż – w epoce wszechogarniających papuzich kolorów – są czarno-białe!

,


„Poszukiwacz marzeń. Z kamerą na wojnie w Brazylii” Karoliny Kozioł to książka o wyprawie w jedno z najbardziej niebezpiecznych miejsc na świecie - brazylijskich faweli. Na wyprawę wyjechali w pięć osób, pod koniec wyprawy zostały tylko dwie, reszta nie wytrzymała obrazu brazylijskiej biedy. Gonitwa i odkrywanie marzeń, największych obaw ludzi, którzy nie mają praktycznie nic. To opowieść o odwadze, przyjaźni, marzeniach, ale także samotności, strachu I podejmowaniu ryzyka. Podejmowanie ryzyka to czasami droga bardzo egoistyczna. Podejmując ryzyko myślisz o adrenalinie, o tym co się wydarzy. Zdajesz sobie sprawę, że ryzyko śmierci jest przy tym bardzo duże. Zdawałam sobie sprawę, że mogę nie wrócić cało z wyprawy, że kolejnych świąt Bożego Narodzenia z najbliższymi może nie być. Mimo wszystko zaryzykowałam. Nauczyło mnie to jednej bardzo ważnej rzeczy... - tak opisuje autorka swoje przemyślenia po spotkaniu z brazylijska mafią.

Lekkie pióro autorki i jej reporterska pasja powodują, że kolejne strony przewraca się z zapartym tchem, czekając na rozwój wydarzeń i smaczki serwowane przy każdej okazji.

Jest to książka, która ma jeszcze jeden niezaprzeczalny atut: zdjęcia. Niby zwyczajne zdjęcia biednej brazylijskiej codzienności, obrazy wbijającej w ziemię „architektury” faweli, jednak robiące ogromne wrażenie, gdyż – w epoce wszechogarniających papuzich kolorów – są czarno-białe!

,


„Poszukiwacz marzeń. Z kamerą na wojnie w Brazylii” Karoliny Kozioł to książka o wyprawie w jedno z najbardziej niebezpiecznych miejsc na świecie - brazylijskich faweli. Na wyprawę wyjechali w pięć osób, pod koniec wyprawy zostały tylko dwie, reszta nie wytrzymała obrazu brazylijskiej biedy. Gonitwa i odkrywanie marzeń, największych obaw ludzi, którzy nie mają praktycznie nic. To opowieść o odwadze, przyjaźni, marzeniach, ale także samotności, strachu I podejmowaniu ryzyka. Podejmowanie ryzyka to czasami droga bardzo egoistyczna. Podejmując ryzyko myślisz o adrenalinie, o tym co się wydarzy. Zdajesz sobie sprawę, że ryzyko śmierci jest przy tym bardzo duże. Zdawałam sobie sprawę, że mogę nie wrócić cało z wyprawy, że kolejnych świąt Bożego Narodzenia z najbliższymi może nie być. Mimo wszystko zaryzykowałam. Nauczyło mnie to jednej bardzo ważnej rzeczy... - tak opisuje autorka swoje przemyślenia po spotkaniu z brazylijska mafią.

Lekkie pióro autorki i jej reporterska pasja powodują, że kolejne strony przewraca się z zapartym tchem, czekając na rozwój wydarzeń i smaczki serwowane przy każdej okazji.

Jest to książka, która ma jeszcze jeden niezaprzeczalny atut: zdjęcia. Niby zwyczajne zdjęcia biednej brazylijskiej codzienności, obrazy wbijającej w ziemię „architektury” faweli, jednak robiące ogromne wrażenie, gdyż – w epoce wszechogarniających papuzich kolorów – są czarno-białe!

,


„Poszukiwacz marzeń. Z kamerą na wojnie w Brazylii” Karoliny Kozioł to książka o wyprawie w jedno z najbardziej niebezpiecznych miejsc na świecie - brazylijskich faweli. Na wyprawę wyjechali w pięć osób, pod koniec wyprawy zostały tylko dwie, reszta nie wytrzymała obrazu brazylijskiej biedy. Gonitwa i odkrywanie marzeń, największych obaw ludzi, którzy nie mają praktycznie nic. To opowieść o odwadze, przyjaźni, marzeniach, ale także samotności, strachu I podejmowaniu ryzyka. Podejmowanie ryzyka to czasami droga bardzo egoistyczna. Podejmując ryzyko myślisz o adrenalinie, o tym co się wydarzy. Zdajesz sobie sprawę, że ryzyko śmierci jest przy tym bardzo duże. Zdawałam sobie sprawę, że mogę nie wrócić cało z wyprawy, że kolejnych świąt Bożego Narodzenia z najbliższymi może nie być. Mimo wszystko zaryzykowałam. Nauczyło mnie to jednej bardzo ważnej rzeczy... - tak opisuje autorka swoje przemyślenia po spotkaniu z brazylijska mafią.

Lekkie pióro autorki i jej reporterska pasja powodują, że kolejne strony przewraca się z zapartym tchem, czekając na rozwój wydarzeń i smaczki serwowane przy każdej okazji.

Jest to książka, która ma jeszcze jeden niezaprzeczalny atut: zdjęcia. Niby zwyczajne zdjęcia biednej brazylijskiej codzienności, obrazy wbijającej w ziemię „architektury” faweli, jednak robiące ogromne wrażenie, gdyż – w epoce wszechogarniających papuzich kolorów – są czarno-białe!

,


„Poszukiwacz marzeń. Z kamerą na wojnie w Brazylii” Karoliny Kozioł to książka o wyprawie w jedno z najbardziej niebezpiecznych miejsc na świecie - brazylijskich faweli. Na wyprawę wyjechali w pięć osób, pod koniec wyprawy zostały tylko dwie, reszta nie wytrzymała obrazu brazylijskiej biedy. Gonitwa i odkrywanie marzeń, największych obaw ludzi, którzy nie mają praktycznie nic. To opowieść o odwadze, przyjaźni, marzeniach, ale także samotności, strachu I podejmowaniu ryzyka. Podejmowanie ryzyka to czasami droga bardzo egoistyczna. Podejmując ryzyko myślisz o adrenalinie, o tym co się wydarzy. Zdajesz sobie sprawę, że ryzyko śmierci jest przy tym bardzo duże. Zdawałam sobie sprawę, że mogę nie wrócić cało z wyprawy, że kolejnych świąt Bożego Narodzenia z najbliższymi może nie być. Mimo wszystko zaryzykowałam. Nauczyło mnie to jednej bardzo ważnej rzeczy... - tak opisuje autorka swoje przemyślenia po spotkaniu z brazylijska mafią.

Lekkie pióro autorki i jej reporterska pasja powodują, że kolejne strony przewraca się z zapartym tchem, czekając na rozwój wydarzeń i smaczki serwowane przy każdej okazji.

Jest to książka, która ma jeszcze jeden niezaprzeczalny atut: zdjęcia. Niby zwyczajne zdjęcia biednej brazylijskiej codzienności, obrazy wbijającej w ziemię „architektury” faweli, jednak robiące ogromne wrażenie, gdyż – w epoce wszechogarniających papuzich kolorów – są czarno-białe!

,


„Poszukiwacz marzeń. Z kamerą na wojnie w Brazylii” Karoliny Kozioł to książka o wyprawie w jedno z najbardziej niebezpiecznych miejsc na świecie - brazylijskich faweli. Na wyprawę wyjechali w pięć osób, pod koniec wyprawy zostały tylko dwie, reszta nie wytrzymała obrazu brazylijskiej biedy. Gonitwa i odkrywanie marzeń, największych obaw ludzi, którzy nie mają praktycznie nic. To opowieść o odwadze, przyjaźni, marzeniach, ale także samotności, strachu I podejmowaniu ryzyka. Podejmowanie ryzyka to czasami droga bardzo egoistyczna. Podejmując ryzyko myślisz o adrenalinie, o tym co się wydarzy. Zdajesz sobie sprawę, że ryzyko śmierci jest przy tym bardzo duże. Zdawałam sobie sprawę, że mogę nie wrócić cało z wyprawy, że kolejnych świąt Bożego Narodzenia z najbliższymi może nie być. Mimo wszystko zaryzykowałam. Nauczyło mnie to jednej bardzo ważnej rzeczy... - tak opisuje autorka swoje przemyślenia po spotkaniu z brazylijska mafią.

Lekkie pióro autorki i jej reporterska pasja powodują, że kolejne strony przewraca się z zapartym tchem, czekając na rozwój wydarzeń i smaczki serwowane przy każdej okazji.

Jest to książka, która ma jeszcze jeden niezaprzeczalny atut: zdjęcia. Niby zwyczajne zdjęcia biednej brazylijskiej codzienności, obrazy wbijającej w ziemię „architektury” faweli, jednak robiące ogromne wrażenie, gdyż – w epoce wszechogarniających papuzich kolorów – są czarno-białe!

,


„Poszukiwacz marzeń. Z kamerą na wojnie w Brazylii” Karoliny Kozioł to książka o wyprawie w jedno z najbardziej niebezpiecznych miejsc na świecie - brazylijskich faweli. Na wyprawę wyjechali w pięć osób, pod koniec wyprawy zostały tylko dwie, reszta nie wytrzymała obrazu brazylijskiej biedy. Gonitwa i odkrywanie marzeń, największych obaw ludzi, którzy nie mają praktycznie nic. To opowieść o odwadze, przyjaźni, marzeniach, ale także samotności, strachu I podejmowaniu ryzyka. Podejmowanie ryzyka to czasami droga bardzo egoistyczna. Podejmując ryzyko myślisz o adrenalinie, o tym co się wydarzy. Zdajesz sobie sprawę, że ryzyko śmierci jest przy tym bardzo duże. Zdawałam sobie sprawę, że mogę nie wrócić cało z wyprawy, że kolejnych świąt Bożego Narodzenia z najbliższymi może nie być. Mimo wszystko zaryzykowałam. Nauczyło mnie to jednej bardzo ważnej rzeczy... - tak opisuje autorka swoje przemyślenia po spotkaniu z brazylijska mafią.

Lekkie pióro autorki i jej reporterska pasja powodują, że kolejne strony przewraca się z zapartym tchem, czekając na rozwój wydarzeń i smaczki serwowane przy każdej okazji.

Jest to książka, która ma jeszcze jeden niezaprzeczalny atut: zdjęcia. Niby zwyczajne zdjęcia biednej brazylijskiej codzienności, obrazy wbijającej w ziemię „architektury” faweli, jednak robiące ogromne wrażenie, gdyż – w epoce wszechogarniających papuzich kolorów – są czarno-białe!

,


„Poszukiwacz marzeń. Z kamerą na wojnie w Brazylii” Karoliny Kozioł to książka o wyprawie w jedno z najbardziej niebezpiecznych miejsc na świecie - brazylijskich faweli. Na wyprawę wyjechali w pięć osób, pod koniec wyprawy zostały tylko dwie, reszta nie wytrzymała obrazu brazylijskiej biedy. Gonitwa i odkrywanie marzeń, największych obaw ludzi, którzy nie mają praktycznie nic. To opowieść o odwadze, przyjaźni, marzeniach, ale także samotności, strachu I podejmowaniu ryzyka. Podejmowanie ryzyka to czasami droga bardzo egoistyczna. Podejmując ryzyko myślisz o adrenalinie, o tym co się wydarzy. Zdajesz sobie sprawę, że ryzyko śmierci jest przy tym bardzo duże. Zdawałam sobie sprawę, że mogę nie wrócić cało z wyprawy, że kolejnych świąt Bożego Narodzenia z najbliższymi może nie być. Mimo wszystko zaryzykowałam. Nauczyło mnie to jednej bardzo ważnej rzeczy... - tak opisuje autorka swoje przemyślenia po spotkaniu z brazylijska mafią.

Lekkie pióro autorki i jej reporterska pasja powodują, że kolejne strony przewraca się z zapartym tchem, czekając na rozwój wydarzeń i smaczki serwowane przy każdej okazji.

Jest to książka, która ma jeszcze jeden niezaprzeczalny atut: zdjęcia. Niby zwyczajne zdjęcia biednej brazylijskiej codzienności, obrazy wbijającej w ziemię „architektury” faweli, jednak robiące ogromne wrażenie, gdyż – w epoce wszechogarniających papuzich kolorów – są czarno-białe!

,


„Poszukiwacz marzeń. Z kamerą na wojnie w Brazylii” Karoliny Kozioł to książka o wyprawie w jedno z najbardziej niebezpiecznych miejsc na świecie - brazylijskich faweli. Na wyprawę wyjechali w pięć osób, pod koniec wyprawy zostały tylko dwie, reszta nie wytrzymała obrazu brazylijskiej biedy. Gonitwa i odkrywanie marzeń, największych obaw ludzi, którzy nie mają praktycznie nic. To opowieść o odwadze, przyjaźni, marzeniach, ale także samotności, strachu I podejmowaniu ryzyka. Podejmowanie ryzyka to czasami droga bardzo egoistyczna. Podejmując ryzyko myślisz o adrenalinie, o tym co się wydarzy. Zdajesz sobie sprawę, że ryzyko śmierci jest przy tym bardzo duże. Zdawałam sobie sprawę, że mogę nie wrócić cało z wyprawy, że kolejnych świąt Bożego Narodzenia z najbliższymi może nie być. Mimo wszystko zaryzykowałam. Nauczyło mnie to jednej bardzo ważnej rzeczy... - tak opisuje autorka swoje przemyślenia po spotkaniu z brazylijska mafią.

Lekkie pióro autorki i jej reporterska pasja powodują, że kolejne strony przewraca się z zapartym tchem, czekając na rozwój wydarzeń i smaczki serwowane przy każdej okazji.

Jest to książka, która ma jeszcze jeden niezaprzeczalny atut: zdjęcia. Niby zwyczajne zdjęcia biednej brazylijskiej codzienności, obrazy wbijającej w ziemię „architektury” faweli, jednak robiące ogromne wrażenie, gdyż – w epoce wszechogarniających papuzich kolorów – są czarno-białe!

,


„Poszukiwacz marzeń. Z kamerą na wojnie w Brazylii” Karoliny Kozioł to książka o wyprawie w jedno z najbardziej niebezpiecznych miejsc na świecie - brazylijskich faweli. Na wyprawę wyjechali w pięć osób, pod koniec wyprawy zostały tylko dwie, reszta nie wytrzymała obrazu brazylijskiej biedy. Gonitwa i odkrywanie marzeń, największych obaw ludzi, którzy nie mają praktycznie nic. To opowieść o odwadze, przyjaźni, marzeniach, ale także samotności, strachu I podejmowaniu ryzyka. Podejmowanie ryzyka to czasami droga bardzo egoistyczna. Podejmując ryzyko myślisz o adrenalinie, o tym co się wydarzy. Zdajesz sobie sprawę, że ryzyko śmierci jest przy tym bardzo duże. Zdawałam sobie sprawę, że mogę nie wrócić cało z wyprawy, że kolejnych świąt Bożego Narodzenia z najbliższymi może nie być. Mimo wszystko zaryzykowałam. Nauczyło mnie to jednej bardzo ważnej rzeczy... - tak opisuje autorka swoje przemyślenia po spotkaniu z brazylijska mafią.

Lekkie pióro autorki i jej reporterska pasja powodują, że kolejne strony przewraca się z zapartym tchem, czekając na rozwój wydarzeń i smaczki serwowane przy każdej okazji.

Jest to książka, która ma jeszcze jeden niezaprzeczalny atut: zdjęcia. Niby zwyczajne zdjęcia biednej brazylijskiej codzienności, obrazy wbijającej w ziemię „architektury” faweli, jednak robiące ogromne wrażenie, gdyż – w epoce wszechogarniających papuzich kolorów – są czarno-białe!

,


„Poszukiwacz marzeń. Z kamerą na wojnie w Brazylii” Karoliny Kozioł to książka o wyprawie w jedno z najbardziej niebezpiecznych miejsc na świecie - brazylijskich faweli. Na wyprawę wyjechali w pięć osób, pod koniec wyprawy zostały tylko dwie, reszta nie wytrzymała obrazu brazylijskiej biedy. Gonitwa i odkrywanie marzeń, największych obaw ludzi, którzy nie mają praktycznie nic. To opowieść o odwadze, przyjaźni, marzeniach, ale także samotności, strachu I podejmowaniu ryzyka. Podejmowanie ryzyka to czasami droga bardzo egoistyczna. Podejmując ryzyko myślisz o adrenalinie, o tym co się wydarzy. Zdajesz sobie sprawę, że ryzyko śmierci jest przy tym bardzo duże. Zdawałam sobie sprawę, że mogę nie wrócić cało z wyprawy, że kolejnych świąt Bożego Narodzenia z najbliższymi może nie być. Mimo wszystko zaryzykowałam. Nauczyło mnie to jednej bardzo ważnej rzeczy... - tak opisuje autorka swoje przemyślenia po spotkaniu z brazylijska mafią.

Lekkie pióro autorki i jej reporterska pasja powodują, że kolejne strony przewraca się z zapartym tchem, czekając na rozwój wydarzeń i smaczki serwowane przy każdej okazji.

Jest to książka, która ma jeszcze jeden niezaprzeczalny atut: zdjęcia. Niby zwyczajne zdjęcia biednej brazylijskiej codzienności, obrazy wbijającej w ziemię „architektury” faweli, jednak robiące ogromne wrażenie, gdyż – w epoce wszechogarniających papuzich kolorów – są czarno-białe!

Oprawa: miękka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka
Rok wydania: 2017
Wydawca: Psychoskok, ebookpoint
Brak na magazynie
Inne produkty autora:
Dane kontaktowe
Księgarnia internetowa
"booknet.net.pl"
ul.Kaliska 12
98-300 Wieluń
Godziny otwarcia:
pon-pt:  9.00-17.00
w soboty 9.00-13.00
Dane kontaktowe:
tel: 43 843 1991
fax: 68 380 1991
e-mail: info@booknet.net.pl

 

booknet.net.pl Razem w szkole Ciekawa biologia dzień dobry historio matematyka z plusem Nowe już w szkole puls życia między nami gwo świat fizyki chmura Wesoła szkoła i przyjaciele