Koszyk
ilosc: 0 szt.  suma: 0,00 zł
Witaj niezarejestrowany
Przechowalnia
Tylko zalogowani klienci sklepu mogą korzystać z przechowalni
wyszukiwarka zaawansowana
Wszędzie
Wszędzie Tytuł Autor ISBN
szukaj

Pierwsze wspomnienie wielkiego głodu

Pierwsze wspomnienie wielkiego głodu
Kategorie: PageMaker
Isbn: 9788365778307, 9788365778307, 9788365778307, 9788365778307, 9788365778307, 9788365778307, 9788365778307
Ean: 9788365778307, 9788365778307, 9788365778307, 9788365778307, 9788365778307, 9788365778307, 9788365778307
Liczba stron: 70
Format: 13.0x21.0cm

Pierwsze wspomnienie wielkiego głodu to poetycka opowieść o szaleństwie, które opanowało ziemską przystań i rozprzestrzenia się w zawrotnym tempie, niemal z prędkością światła, dotkliwie nieobecnego, będącego obiektem człowieczych tęsknot. W tym kosmosie wrażeń nie pomagają codzienne rytuały, powtarzalne do znudzenia i smętnej monotonii czynności, nie ratuje terapia znanych powszednich ruchów, bo wszędzie króluje apatia i bezruch, lęk i bezradność, pustka i bezdroża okrutnej i beznadziejnej starości. Fale przemijania zalewają wietrzne brzegi, biel znikania zagarnia wszystko, bez wyjątku; nie ma portów, nie ma ratunkowych łodzi, jest wiatr i skurcze tonącego ciała. W tej poezji, mimo prób pokonania codziennego oporu nieustępliwej materii, zwycięża znużenie „udręką / obserwowania zwykłych spraw”, wygrywa niknienie i zniszczenie, nieustannie „tłoczy się ból”, „wzbiera strach”, puchnie „każdy z krańców nieszczęść”. Tom wierszy Małgorzaty Południak to metafizyka samotności i głodu, „opowieść o strachu”, o „dniach bez smaku”, w których jakoś się trwa, szuka wewnętrznego spokoju i cierpliwie „brnie się przez wiersze”.
Paweł Tański

,

Pierwsze wspomnienie wielkiego głodu to poetycka opowieść o szaleństwie, które opanowało ziemską przystań i rozprzestrzenia się w zawrotnym tempie, niemal z prędkością światła, dotkliwie nieobecnego, będącego obiektem człowieczych tęsknot. W tym kosmosie wrażeń nie pomagają codzienne rytuały, powtarzalne do znudzenia i smętnej monotonii czynności, nie ratuje terapia znanych powszednich ruchów, bo wszędzie króluje apatia i bezruch, lęk i bezradność, pustka i bezdroża okrutnej i beznadziejnej starości. Fale przemijania zalewają wietrzne brzegi, biel znikania zagarnia wszystko, bez wyjątku; nie ma portów, nie ma ratunkowych łodzi, jest wiatr i skurcze tonącego ciała. W tej poezji, mimo prób pokonania codziennego oporu nieustępliwej materii, zwycięża znużenie „udręką / obserwowania zwykłych spraw”, wygrywa niknienie i zniszczenie, nieustannie „tłoczy się ból”, „wzbiera strach”, puchnie „każdy z krańców nieszczęść”. Tom wierszy Małgorzaty Południak to metafizyka samotności i głodu, „opowieść o strachu”, o „dniach bez smaku”, w których jakoś się trwa, szuka wewnętrznego spokoju i cierpliwie „brnie się przez wiersze”.
Paweł Tański

,

Pierwsze wspomnienie wielkiego głodu to poetycka opowieść o szaleństwie, które opanowało ziemską przystań i rozprzestrzenia się w zawrotnym tempie, niemal z prędkością światła, dotkliwie nieobecnego, będącego obiektem człowieczych tęsknot. W tym kosmosie wrażeń nie pomagają codzienne rytuały, powtarzalne do znudzenia i smętnej monotonii czynności, nie ratuje terapia znanych powszednich ruchów, bo wszędzie króluje apatia i bezruch, lęk i bezradność, pustka i bezdroża okrutnej i beznadziejnej starości. Fale przemijania zalewają wietrzne brzegi, biel znikania zagarnia wszystko, bez wyjątku; nie ma portów, nie ma ratunkowych łodzi, jest wiatr i skurcze tonącego ciała. W tej poezji, mimo prób pokonania codziennego oporu nieustępliwej materii, zwycięża znużenie „udręką / obserwowania zwykłych spraw”, wygrywa niknienie i zniszczenie, nieustannie „tłoczy się ból”, „wzbiera strach”, puchnie „każdy z krańców nieszczęść”. Tom wierszy Małgorzaty Południak to metafizyka samotności i głodu, „opowieść o strachu”, o „dniach bez smaku”, w których jakoś się trwa, szuka wewnętrznego spokoju i cierpliwie „brnie się przez wiersze”.
Paweł Tański

,

Pierwsze wspomnienie wielkiego głodu to poetycka opowieść o szaleństwie, które opanowało ziemską przystań i rozprzestrzenia się w zawrotnym tempie, niemal z prędkością światła, dotkliwie nieobecnego, będącego obiektem człowieczych tęsknot. W tym kosmosie wrażeń nie pomagają codzienne rytuały, powtarzalne do znudzenia i smętnej monotonii czynności, nie ratuje terapia znanych powszednich ruchów, bo wszędzie króluje apatia i bezruch, lęk i bezradność, pustka i bezdroża okrutnej i beznadziejnej starości. Fale przemijania zalewają wietrzne brzegi, biel znikania zagarnia wszystko, bez wyjątku; nie ma portów, nie ma ratunkowych łodzi, jest wiatr i skurcze tonącego ciała. W tej poezji, mimo prób pokonania codziennego oporu nieustępliwej materii, zwycięża znużenie „udręką / obserwowania zwykłych spraw”, wygrywa niknienie i zniszczenie, nieustannie „tłoczy się ból”, „wzbiera strach”, puchnie „każdy z krańców nieszczęść”. Tom wierszy Małgorzaty Południak to metafizyka samotności i głodu, „opowieść o strachu”, o „dniach bez smaku”, w których jakoś się trwa, szuka wewnętrznego spokoju i cierpliwie „brnie się przez wiersze”.
Paweł Tański

,

Pierwsze wspomnienie wielkiego głodu to poetycka opowieść o szaleństwie, które opanowało ziemską przystań i rozprzestrzenia się w zawrotnym tempie, niemal z prędkością światła, dotkliwie nieobecnego, będącego obiektem człowieczych tęsknot. W tym kosmosie wrażeń nie pomagają codzienne rytuały, powtarzalne do znudzenia i smętnej monotonii czynności, nie ratuje terapia znanych powszednich ruchów, bo wszędzie króluje apatia i bezruch, lęk i bezradność, pustka i bezdroża okrutnej i beznadziejnej starości. Fale przemijania zalewają wietrzne brzegi, biel znikania zagarnia wszystko, bez wyjątku; nie ma portów, nie ma ratunkowych łodzi, jest wiatr i skurcze tonącego ciała. W tej poezji, mimo prób pokonania codziennego oporu nieustępliwej materii, zwycięża znużenie „udręką / obserwowania zwykłych spraw”, wygrywa niknienie i zniszczenie, nieustannie „tłoczy się ból”, „wzbiera strach”, puchnie „każdy z krańców nieszczęść”. Tom wierszy Małgorzaty Południak to metafizyka samotności i głodu, „opowieść o strachu”, o „dniach bez smaku”, w których jakoś się trwa, szuka wewnętrznego spokoju i cierpliwie „brnie się przez wiersze”.
Paweł Tański

,

Pierwsze wspomnienie wielkiego głodu to poetycka opowieść o szaleństwie, które opanowało ziemską przystań i rozprzestrzenia się w zawrotnym tempie, niemal z prędkością światła, dotkliwie nieobecnego, będącego obiektem człowieczych tęsknot. W tym kosmosie wrażeń nie pomagają codzienne rytuały, powtarzalne do znudzenia i smętnej monotonii czynności, nie ratuje terapia znanych powszednich ruchów, bo wszędzie króluje apatia i bezruch, lęk i bezradność, pustka i bezdroża okrutnej i beznadziejnej starości. Fale przemijania zalewają wietrzne brzegi, biel znikania zagarnia wszystko, bez wyjątku; nie ma portów, nie ma ratunkowych łodzi, jest wiatr i skurcze tonącego ciała. W tej poezji, mimo prób pokonania codziennego oporu nieustępliwej materii, zwycięża znużenie „udręką / obserwowania zwykłych spraw”, wygrywa niknienie i zniszczenie, nieustannie „tłoczy się ból”, „wzbiera strach”, puchnie „każdy z krańców nieszczęść”. Tom wierszy Małgorzaty Południak to metafizyka samotności i głodu, „opowieść o strachu”, o „dniach bez smaku”, w których jakoś się trwa, szuka wewnętrznego spokoju i cierpliwie „brnie się przez wiersze”.
Paweł Tański

,

Pierwsze wspomnienie wielkiego głodu to poetycka opowieść o szaleństwie, które opanowało ziemską przystań i rozprzestrzenia się w zawrotnym tempie, niemal z prędkością światła, dotkliwie nieobecnego, będącego obiektem człowieczych tęsknot. W tym kosmosie wrażeń nie pomagają codzienne rytuały, powtarzalne do znudzenia i smętnej monotonii czynności, nie ratuje terapia znanych powszednich ruchów, bo wszędzie króluje apatia i bezruch, lęk i bezradność, pustka i bezdroża okrutnej i beznadziejnej starości. Fale przemijania zalewają wietrzne brzegi, biel znikania zagarnia wszystko, bez wyjątku; nie ma portów, nie ma ratunkowych łodzi, jest wiatr i skurcze tonącego ciała. W tej poezji, mimo prób pokonania codziennego oporu nieustępliwej materii, zwycięża znużenie „udręką / obserwowania zwykłych spraw”, wygrywa niknienie i zniszczenie, nieustannie „tłoczy się ból”, „wzbiera strach”, puchnie „każdy z krańców nieszczęść”. Tom wierszy Małgorzaty Południak to metafizyka samotności i głodu, „opowieść o strachu”, o „dniach bez smaku”, w których jakoś się trwa, szuka wewnętrznego spokoju i cierpliwie „brnie się przez wiersze”.
Paweł Tański

Oprawa: miękka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka, miďż˝kka
Wydawca: FORMA, ebookpoint
Brak na magazynie
Dane kontaktowe
Księgarnia internetowa
"booknet.net.pl"
ul.Kaliska 12
98-300 Wieluń
Godziny otwarcia:
pon-pt:  9.00-17.00
w soboty 9.00-13.00
Dane kontaktowe:
tel: 43 843 1991
fax: 68 380 1991
e-mail: info@booknet.net.pl

 

booknet.net.pl Razem w szkole Ciekawa biologia dzień dobry historio matematyka z plusem Nowe już w szkole puls życia między nami gwo świat fizyki chmura Wesoła szkoła i przyjaciele