"Ciężkie jest życie przyszłej wielkiej pisarki" - stwierdza Ivy Seidel, która zarabia na życie jako nowojorska barmanka. A poza tym pisze. Cudowne, jej zdaniem, opowiadania. I kolekcjonuje odmowne listy z wydawnictw.
Ale teraz ma okazję sporo zarobić i się wykazać - wystarczy poprowadzić kurs pisania dla więźniów w pobliskim Dannemora.